INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Nerwusek92 wrote:Kochane, kiedy robiłyście po transferze pierwszy test ciążowy? ☺️ Bo betę będę robić 12dpt ☺️
Nerwusek92 lubi tę wiadomość
-
Danadana wrote:Mi się dziś śniło, że Lukaszkowa urodziła
także zobaczymy, jaką jestem wiedźmą!
Ula, melduję, że na razie po tym szczepieniu jest OK - ból ręki tylko i trochę mięśni.
Teraz obczajam temat depilacji woskiem przed porodemo lewatywie już mogę robić magistra 😂😂
Super, że po szczepieniu jest dobrze.
Właśnie, jak to jest z tym goleniem z brzuchem? Mnie przeraża nawet myśl o goleniu nóg 🤣 -
nick nieaktualnyDanadana wrote:Mi się dziś śniło, że Lukaszkowa urodziła
także zobaczymy, jaką jestem wiedźmą!
Ula, melduję, że na razie po tym szczepieniu jest OK - ból ręki tylko i trochę mięśni.
Teraz obczajam temat depilacji woskiem przed porodemo lewatywie już mogę robić magistra 😂😂
dobuska lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:Boże, ja tez miałam takie myśli co do lukaszkowej! Ale to przecież za szybko 😱
Super, że po szczepieniu jest dobrze.
Właśnie, jak to jest z tym goleniem z brzuchem? Mnie przeraża nawet myśl o goleniu nóg 🤣
Ja oczywiście mówię o czasie przed porodem
w tym czasie ciąży to normalnie można, ale na pewno trzeba się bardziej starać i na maxa zachować higienę, ja już nie widzę moich narządów, a brzuch mam mega mały 😂 no, chyba, że komuś oczywiście to nie przeszkadza.Ale ja normalnie kocham się z mężem i ciąża mnie od tego nie odwiodła 🤪
Danadana -
Ula30 wrote:Ojej, no to czekamy aż się do nas odezwie. Mnie póki co depiluje mąż 🙈. Nawet mu wychodzi. A przy następnych zakupach aptecznych zamawiam enemę 🤭.Danadana
-
Nerwusek92 wrote:Kochane, kiedy robiłyście po transferze pierwszy test ciążowy? ☺️ Bo betę będę robić 12dpt ☺️
Ja idę jutro na bete 😁 będzie 8dpt blastki (dłużej już nie wytrzymam 🙈🙈)
Sikaczy nie robię, bo bym rozkminiala czy nie wyszło bo za wcześnie itp. 😳
Ovitrelle podawałam sobie przed punkcja czyli 26.05 chyba, więc już go nie powinno być.Nerwusek92 lubi tę wiadomość
Nat. ciąża - Poronienie 8 t.c. 09.2018
PCOS, nied. tarczycy, IO
PAI1 hetero, MTHFR homo
Od 2018 dalsze starania, IUI, bez skutku
2021 InVitro IMSI uzyskano 2 blastki
Transfer świeży 2.06.2021 4AA c.bioch.
Transfer 2.07.2021❄️ 4BA 🙏
6 dpt ⏸️
10.03.2022 Wiktor 3825 g 🥰
03.2023 walczymy o rodzeństwo 💪
Pobrane 18 🥚11 dojrzałych
Mamy 6 ❄️
3x 4ba, 4bb, 3aa, 3ba
25.04 transfer ❄️ 4ba
6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 64, 9 dpt beta 194, 11 dpt beta 542, 13 dpt beta 1299 , 20 dpt beta 10734, 27 dpt ❤️ 0,75 cm, 30 dpt ❤️ 0,94 cm
9+4 🖤 dziewczynka. łyżeczkowanie -
Nerwusek92 wrote:Myślałam o 9-10dpt ale też się zastanawiałam jak ovitrelle wpływa na wynik a miałam 2 zastrzyki.
Ja miałam szczescie, bo mi po 10 dniach już nie wychodził na testach, tylko to maleństwo było, ale drugi raz bym sobie tego stresu nie zgotowała.
Myśle, że test ciążowy 10 dpt to już powinien być pewny. Nawet bym zaryzykowała te 9 dni poNerwusek92 lubi tę wiadomość
-
NIE URODZIŁAM
Jesteście słodkie. Dałabym wam na pewno znać.
Nie urodziłam, wszystko dobrze, czytam was na bieżąco, ale nie mam nic raczej do dodania konstruktywnego.
Ja mam Enemę w gotowości również. Ostatnio zaproponowałam mężowi próbę generalną, ale się tylko nerwowo zaśmiał
Czuje się super - to jest chyba jeden z niewielu plusów miednicowego ułożenia, że mały nie ciśnie mi na szyjkę i krocze wiec powiem wam, że jest naprawdę dobrze. Nie miałam wizyty, dopiero w piątek, ale wiem, że mały się nie obrócił bo mój brzuszek to samo dziecko. Jak leżę - jak smaruje się olejkiem dokładnie czuć gdzie jest główka itp. (creepy). Położna też mówi, że mój brzuch to nic prócz dziecka, nie mam żadnej tkanki tłuszczowej. Będzie cesarka i po prostu trudno (a może nie) - położna mnie właśnie stara się zmotywować i nastawić, że mam iść urodzić, dziecko ma być całe i zdrowe i to jest najważniejsze. Zaopatrzyłam się już w probiotyk dla małego po cesarce i jakoś to będzie. A i zaszczepiłam się na krztusiec, za 2 tygodnie 2 dawka na covid jak dotrwam bo lecę już z wiesiołkami i innymi liściami malin.
Do dwóch rzeczy mogę się odnieść -
Kasiu położenie poprzeczne to chyba najgorsza opcja i bezwzględnie CC - czytałam nawet, że wzywa się karetkę ALE Ty masz serio jeszcze mnóstwo czasu. Jeśli tak zostanie to trudno i nie przeskoczymy tego, widać tak miało być.
Monika, przykro mi mega, ale na immuno ja uważam, że to za szybko - to są ciężkie działa, drogie i to będzie trwało długo, zanim dostaniesz się do immuno, zanim zrobisz badania i dostaniesz wynik może nastać jesień lekko. Daj sobie jeszcze szanse, te leki to nie witaminki a może uda się bez tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 09:31
dobuska, plinka2017, Nerwusek92 lubią tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Danadana wrote:Golić się maszynką odradzają, ryzyko mikrourazow. Tydzień przed można zrobić depilację woskiem (max tydzień), co oczywiście oznacza,że trzeba to zrobić wcześniej no bo nie wiadomo, kiedy akcja się zacznie... Więc to skomplikowane 😆 w szpitalu tylko mogą przystrzyc - nie golą, z powodu, o którym pisałam wyżej.
Ja oczywiście mówię o czasie przed porodem
w tym czasie ciąży to normalnie można, ale na pewno trzeba się bardziej starać i na maxa zachować higienę, ja już nie widzę moich narządów, a brzuch mam mega mały 😂 no, chyba, że komuś oczywiście to nie przeszkadza.Ale ja normalnie kocham się z mężem i ciąża mnie od tego nie odwiodła 🤪
Chociaż i tak na razie boje się kochać z mężem. Czekam do wizyty. 🙈 oszaleć idzie! -
plinka2017 wrote:Ja idę jutro na bete 😁 będzie 8dpt blastki (dłużej już nie wytrzymam 🙈🙈)
Sikaczy nie robię, bo bym rozkminiala czy nie wyszło bo za wcześnie itp. 😳
Ovitrelle podawałam sobie przed punkcja czyli 26.05 chyba, więc już go nie powinno być.plinka2017 lubi tę wiadomość
-
mo_Nika wrote:Marzycielka zgadza się - to był świeży transfer.
No nic, trzeba zbierać siły na kolejne starcie.
Dziewczyny co myślicie...czy przed kolejnym transferem poszerzać diagnostykę? Czy próbować jeszcze raz bez dodatkowych badań i dopiero w przypadku kojejnej porażki brać się za immuno?
Pogadaj oczywiście z lekarzem, ale myślę, że na tym etapie dr S nie zleci nowej diagnostyki. Wiem, że ten pierwszy nieudany transfer boli najbardziej, ja pamiętam, że mnie to strasznie przeczołgało, ale pamiętaj, że naprawdę niewiele jest osób, którym to pierwsze podejście się udaje - różne są statystyki ale szanse to chyba 25 % na transfer, więc może po prostu ten pierwszy zarodek, który miałaś transferowany to nie był "ten". Nie ma w tym Twojej winy, wszystko zrobiłaś dobrze, byłaś super przygotowana i obstawiona lekami, ale nasz wpływ na to czy się uda jest niestety ograniczonyJa po tym pierwszym niepowodzeniu przekopałam cały internet w poszukiwaniu odpowiedzi, dlaczego nie wyszło i liczyłam że dr na wizycie mi odpowie, wdroży jakieś nowe leczenie, badania, no ale nic takiego się nie stało - po prostu próbowaliśmy dalej. Masz jeszcze zamrozone blastki, pamiętaj, że każda z nich to kolejna szansa. Jeśli chodzi o immuno to mi dr powiedział, że dopiero po drugim nieudanym cyklu warto brać się za temat, bo to kosztowne i czasochłonne a dziedzina trochę niezbadana. Przyznaję, że go nie posłuchałam i poszłam na wizytę do immunologa równolegle (ale to już po trzech transferach), żeby potem w razie czego nie tracić czasu, ale na ten moment wiele się tam również nie okazało i prawda jest taka, że już przecież wiem co u mnie nie tak - wiek, PCOS, to wszystko wpływa na moje szanse. Wiem, że jest Ci teraz bardzo ciężko, ale postaraj się chwilę odetchnąć i znajdziesz siły na kolejne podejście. Jeśli Ci bardzo ciężko możesz pójść na darmową wizytę do psychologa, która przysługuje w klinice - mi pomogło wypłakanie się komuś "z zewnątrz".
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 09:34
dobuska lubi tę wiadomość
-
lukaszkowa wrote:NIE URODZIŁAM
Jesteście słodkie. Dałabym wam na pewno znać.
Nie urodziłam, wszystko dobrze, czytam was na bieżąco, ale nie mam nic raczej do dodania konstruktywnego.
Ja mam Enemę w gotowości również. Ostatnio zaproponowałam mężowi próbę generalną, ale się tylko nerwowo zaśmiał
Czuje się super - to jest chyba jeden z niewielu plusów miednicowego ułożenia, że mały nie ciśnie mi na szyjkę i krocze wiec powiem wam, że jest naprawdę dobrze. Nie miałam wizyty, dopiero w piątek, ale wiem, że mały się nie obrócił bo mój brzuszek to samo dziecko. Jak leżę - jak smaruje się olejkiem dokładnie czuć gdzie jest główka itp. (creepy). Położna też mówi, że mój brzuch to nic prócz dziecka, nie mam żadnej tkanki tłuszczowej. Będzie cesarka i po prostu trudno (a może nie) - położna mnie właśnie stara się zmotywować i nastawić, że mam iść urodzić, dziecko ma być całe i zdrowe i to jest najważniejsze. Zaopatrzyłam się już w probiotyk dla małego po cesarce i jakoś to będzie. A i zaszczepiłam się na krztusiec, za 2 tygodnie 2 dawka na covid jak dotrwam bo lecę już z wiesiołkami i innymi liściami malin.
No masz szczescie, że się odezwalas!
Cieszę się, że tak dobrze się czujesz, a na kiedy masz termin? Przypomnisz? Bo Twój szwaczek oszukuje.
Położna ma rację. Jasiek ma być po prostu zdrowy i tego się trzeba trzymać. I tak Ci zazdroszczę, że już tak niedługo weźmiesz go na łapki!❤️ -
dobuska wrote:No masz szczescie, że się odezwalas!
Cieszę się, że tak dobrze się czujesz, a na kiedy masz termin? Przypomnisz? Bo Twój szwaczek oszukuje.
Położna ma rację. Jasiek ma być po prostu zdrowy i tego się trzeba trzymać. I tak Ci zazdroszczę, że już tak niedługo weźmiesz go na łapki!❤️.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 09:43
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Danadana wrote:Ale zleciało, co? 😄😄😄😄👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
lukaszkowa wrote:Nooo ale kurcze moja ciaza to moje zlote czasy - nigdy tak dobrze nie wyglądałam, też liczę, że troszke kg mi zostanie po ciąży. A przytyłam poki co 13 kgDanadana
-
lukaszkowa wrote:5 lipca (chyba) - bezwzglednie do chyba 12 musze się rozpakować (to bedzie 41tc). Tak naprawdę jestem jakoś 36+2 czy 3. 15.07 dr S idzie na urlop jakby moze komus to info się przydało
.
Czyli można powiedzieć, że już odliczamy dni do końca! 😱❤️ -
lukaszkowa wrote:Nooo ale kurcze moja ciaza to moje zlote czasy - nigdy tak dobrze nie wyglądałam, też liczę, że troszke kg mi zostanie po ciąży. A przytyłam poki co 13 kg
Ja w ogóle pierwsze co zauważyłam, że mam gładka cerę, a zawsze miałam z nią problem. W ogóle się nie muszę malować ☺️