INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Geraltowa wrote:Kochana wysyłam kopniaka 😁🙂🦵. Masz piękna betę, przekroczyła 1000! Ja starałam sie skupiać na danym dniu i nie wybiegać w przyszłość w trakcie tego oczekiwania na wizytę serduszkową. Nie byłam już na becie jak przekroczyła 1000 (chociaż parę razy kusiło-tu mąż mnie stawiał do pionu). Każda z nas się mega boi, dr K w poniedziałek właśnie mówiła że pod względem strachu to ta wizyta chyba najbardziej stresuje pacjentki w trakcie całej ciąży.
Kopniak pomógł.Geraltowa lubi tę wiadomość
-
dobuska wrote:
Ehhh... kopnijcie mnie w dupę.
Dobuska!
WSZYSTKO JEST OK!
Edit. Miała być fajna emotka ale nie ma bo coś mi nie wychodzi hah🙈 Także klaps na dupę 👋Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 11:18
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Kassssia wrote:Kopnęłabym, ale...
Ja chyba do porodu tak naprawdę ciążą nie umiem się cieszyć. Mimo, że w ciąży wszystkie wyniki zawsze w normie, żadnych odchyleń, to ja sobie wciąż wkręcam, że coś będzie nie tak.
Na pocieszenie - trzeba pamiętać, że to tylko w naszych głowach i pewnie dlatego, że starania trwały tak długo. Jaka beztroska musi być ciąża jak wychodzi za pierwszym naturalnym podejściem. -
Danadana wrote:Myślę,że większość osób stąd tak miała,że się bała. To jest to, co cały czas pisalysmy - stres w trakcie procedury in vitro to jedno,a potem jak już się uda...to to wcale nie ustępuje. Ja ciąża się nie cieszyłam raczej długo, niestety, jak ktośnke pytał jak tam to mówiłam "na razie okej". Dopiero mnie połówkowe troszkę uspokoiły, teraz też mam fazę, że on za mało się rusza. Nie dogodzisz
niestety. Ja długo nic nie czytałam po prostu i myślę,że to mi dało spokój, bo nie miałam co do czego porównywać i Tobie radzę to samo. Z wizyty na wizytę będzie lepiej, zobaczysz.
Jak komuś mówimy o ciąży to ja ciągle mówię: to bardzo wcześnie...
A jak siostra się chciała zapisać na spacer już to aż się wkurzyłam na nią. -
lukaszkowa wrote:NIE URODZIŁAM
Do dwóch rzeczy mogę się odnieść -
Kasiu położenie poprzeczne to chyba najgorsza opcja i bezwzględnie CC - czytałam nawet, że wzywa się karetkę ALE Ty masz serio jeszcze mnóstwo czasu. Jeśli tak zostanie to trudno i nie przeskoczymy tego, widać tak miało być.
Dobrze, że jeszcze Jasiu siedzi u mamy
Ja trochę tkanki tłuszczowej mam jeszcze sprzed ciąży, ale też czuję jak leży Mała i jej głowa wciąż jest przy moim biodrze.
Wiem, że jeszcze mnóstwo czasu, ale chcę sobie w głowie ułożyć, że w razie czego może być cc, bo całe życie nastawiałam się na sn. Jestem wysoka i mam szerokie biodra nie zliczę ile razy w życiu usłyszałam, że mam idealną figurę do rodzenia dzieci (nie wspomnę jak te komentarze bolały po latach nieudanych prób) i tak jakoś się w mojej głowie "zaprogramowało". -
Dziewczyny a co do cery w ciąży to ja też nigdy tak gładkiej nie miałam.
Co do przesądów, że dziewczynki odbierają urodę, to ostatnio znajoma mi powiedziała, że mam taką cerę, że raczej mam się chłopca spodziewać i czy na pewno lekarz się nie pomylił xD
Ale z przykrych rzeczy to mi piersi już z dobre dwa rozmiary urosły i pojawiły się na nich okropne rozstępy... Nie wiem na ile smarowanie pomaga - tutaj są różne teorie. Ja brzuch smarowałam, ale jakoś nigdy nie pomyślałam, że na biuście mogą się rozstępy pojawić. Więc taka mała rada dla "początkujących" ciężarnych - jeśli będziecie stosowały kremy na rozstępy to posmarujcie też piersiGeraltowa lubi tę wiadomość
-
Kassssia wrote:Dziewczyny a co do cery w ciąży to ja też nigdy tak gładkiej nie miałam.
Co do przesądów, że dziewczynki odbierają urodę, to ostatnio znajoma mi powiedziała, że mam taką cerę, że raczej mam się chłopca spodziewać i czy na pewno lekarz się nie pomylił xD
Ale z przykrych rzeczy to mi piersi już z dobre dwa rozmiary urosły i pojawiły się na nich okropne rozstępy... Nie wiem na ile smarowanie pomaga - tutaj są różne teorie. Ja brzuch smarowałam, ale jakoś nigdy nie pomyślałam, że na biuście mogą się rozstępy pojawić. Więc taka mała rada dla "początkujących" ciężarnych - jeśli będziecie stosowały kremy na rozstępy to posmarujcie też piersi
Ja wczoraj kupiłam sobie olejek z Tołpy, żeby już smarować brzuch, bo ja niestety mam skłonności do rozstępów i wiem, że będą tak czy siak. A na opakowaniu napisane, że mogę smarować od czwartego miesiąca.
No i piersi też będę, bo mi się w okresie dojrzewania zrobiły lekkie rozstępy na nich też. -
Nerwusek92 wrote:Będzie dobrze 🥰 🦵
To pewnie dlatego, że od wielu lat jest walka, niepowodzenia, multum badań leków a jak przychodzi szczęście to jest strach i brak przekonania, że tym razem się udało.
Ja od początku miałam prawie skreśloną stymulację, później nie chciały rosnąć, później co myślałam że będą 4 to się okazały 2 dojrzałe, później niepewność czy przetrwają a jak już są u mnie to pewnie, że jest strach o to co dalej i czy się uda ale cała procedura spowodowała u mnie takie nerwy, że po transferze trochę odpuściłam.
I teraz muszę być cierpliwa aż do wyniki, chociaż nie wiem co będzie ze mną dalej....
Chyba faktycznie stres zostanie z nami na dłużej, jeśli nie na zawsze.Nerwusek92 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też cała w rozstępach, uda, tyłek i piersi. Dużo przytyłam w krotkim czasie po operacji. Teraz jestem szczupła a rozstępy zostaną ze mną na zawsze 🤷♀️ Przyzwyczaiłam się do nich, chyba nawet je lubię 😅
dobuska, Night lubią tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
dobuska wrote:Dziewczyny, a mnie zaczyna powoli dopadać lęk przed wizytą. Jakoś w ogóle nie umiem się cieszyć ciążą. To znaczy inaczej, boję się nią cieszyć!
Przyrost bety miałam w normie, a jednak często dziewczyny mają przyrost ponad 100% i mimo, że jest okej, to zaczęło się durne porównywanie...
Tylko dlaczego coś ma być nie tak? Beta rośnie. Miałam plamienie implantacyjne. Powoli zaczynają się delikatne mdłości (na razie wystarczy coś zjeść i jest okej).
Kurde, jestem w ciąży i już!
Ehhh... kopnijcie mnie w dupę.
Stresu nie unikniemy niestety, bo wiemy, jak trudno było zajść w upragnioną ciążę. Ale trzeba myśleć pozytywnie! 😁 Musi być dobrze.
Co do beztroski, jak zaszłam w ciążę w 2018 naturalnie, to przez myśl mi nawet nie przeszło, że może być coś nie tak.. aż do którejś z kolei wizyty u lekarza, gdzie usłyszałam, serduszko przestało bić 😢😢
I od tamtego czasu cisza. Żadnej drugiej kreski na teście 😟
No ale nie można się poddawać 💪💪
Nat. ciąża - Poronienie 8 t.c. 09.2018
PCOS, nied. tarczycy, IO
PAI1 hetero, MTHFR homo
Od 2018 dalsze starania, IUI, bez skutku
2021 InVitro IMSI uzyskano 2 blastki
Transfer świeży 2.06.2021 4AA c.bioch.
Transfer 2.07.2021❄️ 4BA 🙏
6 dpt ⏸️
10.03.2022 Wiktor 3825 g 🥰
03.2023 walczymy o rodzeństwo 💪
Pobrane 18 🥚11 dojrzałych
Mamy 6 ❄️
3x 4ba, 4bb, 3aa, 3ba
25.04 transfer ❄️ 4ba
6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 64, 9 dpt beta 194, 11 dpt beta 542, 13 dpt beta 1299 , 20 dpt beta 10734, 27 dpt ❤️ 0,75 cm, 30 dpt ❤️ 0,94 cm
9+4 🖤 dziewczynka. łyżeczkowanie -
plinka2017 wrote:Stresu nie unikniemy niestety, bo wiemy, jak trudno było zajść w upragnioną ciążę. Ale trzeba myśleć pozytywnie! 😁 Musi być dobrze.
Co do beztroski, jak zaszłam w ciążę w 2018 naturalnie, to przez myśl mi nawet nie przeszło, że może być coś nie tak.. aż do którejś z kolei wizyty u lekarza, gdzie usłyszałam, serduszko przestało bić 😢😢
I od tamtego czasu cisza. Żadnej drugiej kreski na teście 😟
No ale nie można się poddawać 💪💪 -
Lukaszkowa, Magda dzięki za rady
też tak wstępnie myślę, żeby póki co za dużo nie analizować i podejść z marszu do drugiego transferu. Zobaczymy co doktor na to powie.
Lindalia fajnie, że wróciłaś z pozytywnymi wieściami. Kciuki za jutrzejszą punkcję 🤞🤞🤞Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2021, 11:58
Ma_gda, lindalia lubią tę wiadomość
-
Kassssia wrote:Dziewczyny a co do cery w ciąży to ja też nigdy tak gładkiej nie miałam.
Co do przesądów, że dziewczynki odbierają urodę, to ostatnio znajoma mi powiedziała, że mam taką cerę, że raczej mam się chłopca spodziewać i czy na pewno lekarz się nie pomylił xD
Ale z przykrych rzeczy to mi piersi już z dobre dwa rozmiary urosły i pojawiły się na nich okropne rozstępy... Nie wiem na ile smarowanie pomaga - tutaj są różne teorie. Ja brzuch smarowałam, ale jakoś nigdy nie pomyślałam, że na biuście mogą się rozstępy pojawić. Więc taka mała rada dla "początkujących" ciężarnych - jeśli będziecie stosowały kremy na rozstępy to posmarujcie też piersidużo o tym czytałam, bo ja w okresie dorastania szybko urosłam i całe pośladki mam w rozstepach. Najlepiej szybko po ciąży pójść na parę zabiegów na rozstępy. Koleżanki miały i super się udało je zminimalizować. Najważniejsze, żeby nie zrobiły się białe.
Danadana -
Lindalia bardzo mocno trzymam kciuki 👍
Lukaszkowa to juz na ostatniej prostej jestes. Ja wciaz wierze, ze maly sie jednak obroci
Moja siostra jest teraz w ciazy, ale ogolnie nie ma w ogole problemow zdrowotnych i zazdroszcze jej tego beztroskiego podejscia do ciazy.
lindalia lubi tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
07.2018 drożność jajowodów ok
09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
08.2020 pierwsze podejście do in vitro
07.09.2020 transfer cb 💔
12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
05.2021 drugie podejście
10.06.2021 transfer cb 💔
Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰 -
Danadana wrote:Te kremy raczej nic nie dają, bo niestety zrobili badania, że jeśli ktoś ma skłonności do rozstępów (za mało kolagenu itd) to i tak je będzie miał
dużo o tym czytałam, bo ja w okresie dorastania szybko urosłam i całe pośladki mam w rozstepach. Najlepiej szybko po ciąży pójść na parę zabiegów na rozstępy. Koleżanki miały i super się udało je zminimalizować. Najważniejsze, żeby nie zrobiły się białe.
Mi się zrobiło na brzuchu kilka rozstępów jakiś czas temu. Od hormonów, od wahań wagi, nie wiem, ale to wygląda jakbym rodziła. Trochę taki plaskacz w twarz, ale co zrobić. Takie życie:D
Zdążyłam zrobić dwa zabiegi na rozstępy, ale po ciąży chyba tego nie ogarnę. Efekty są, ale minimalne, a jeden zabieg kosztował 800 zł, gdzie ja miałam kilka rozstępów tak naprawdę. Przy ciążowych rozstępach to może być dla mnie nie do ogarnięcia finansowo. -
nick nieaktualny