INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Marta123 wrote:Mnie Prolutex bolał przez kilka dni nawet, siniaki też najczęściej po nim mi się robiły. Chyba najgorzej go wspominam. Podobno najlepiej na początku pociągnąć spust strzykawki po wkłuciu i jeżeli nie ma krwi to śmiało wciskać. Mnie to zawsze przerażało jednak 😁
Paskudny ten zastrzyk. Siniaki mi się nie robią na razie. Z tym pociąganiem tłoka to ja za duży cykor jestem i szkoda i zawsze mam myśl, że zmarnuję produkt 🙈🤦♀️ , a drogie to masakra.
Mam nadzieję, że jutro mi lepiej pójdzie 😂.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Dżoanniks wrote:Paskudny ten zastrzyk. Siniaki mi się nie robią na razie. Z tym pociąganiem tłoka to ja za duży cykor jestem i szkoda i zawsze mam myśl, że zmarnuję produkt 🙈🤦♀️ , a drogie to masakra.
Mam nadzieję, że jutro mi lepiej pójdzie 😂. -
Katrin83 wrote:Może przyjdzie wiadomość jak na razie cisza sprawdzałam nawet e-mail. Wczoraj pisałaś że za wysoki progesteron ci wyszedl i transfer odroczony. Ja dzis odebrałam progesteron 0.77 a estradiol 3356,3 to dobry wynik ? Będą chcieli podac świeży transfer.
Ładny próg i estradiol 👌 więc myślę, że na pewno będziesz mieć transfer świeży ✊.Katrin83 lubi tę wiadomość
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
dobuska wrote:Ja bym osobiście poczekała z immunologią. To jeszcze niezbadana i bardzo droga dziedzina medycyny.
Większość kobiet osiąga sukces po in vitro bez tych badań, zwłaszcza jeśli przyczyny niepłodności są konkretnie określone. Sama przerwana procedura to naprawdę nic niezwykłego. Wystarczy spojrzeć na mnie. pierwsza próba to naprawdę próba. Lekarz uczy się Twojego organizmu i dopiero dobiera odpowiednie dawki.
To oczywiście tylko moja sugestia, każdy robi jak uważa👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Ja też jeszcze nigdy nie byłam w ciąży. Mam jeden niedrozny jajowod, ale największą winą za to, że do tej pory się nam nie udało obarczam endometrioze i jej skutki. Jeśli chodzi o immunologię, to tak poważnie chyba zamierzam się jej przyjrzeć jesli nie wyszłaby nam pierwsza procedura (jeśli w końcu uda mi się do niej podejść;p). Na ten moment trochę mnie kusi, żeby zrobić chociaż pakiet na trombofilie, ale jeszcze nie wiem czy się zdecyduje przed pierwszym podejściem, czy poczekam na ewentualne niepowodzenie pierwszego transferu. Tak jak pisały Dziewczyny, immunologia to droga sprawa, a i opinie na jej temat są różne... chociaż ja, po tym co już tu i tam czytałam, skłaniam się raczej do tego, że faktycznie czasem może mieć wpływ na niepowodzenia.
Dziewczyny, niezmiennie trzymam kciuki za Was! ♥️Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2021, 11:41
Ona 👩
Niskie amh 0,74 - 04.2022, zaawansowana endometrioza, zrosty, niedrożny jajowód, insulinooporność, hiperprolaktynemia, mutacja MTHFR hetero, mutacja Brca1, kir AA
On 👦
Badania rozszerzone w normie, SCD 24,2%, stres oksydacyjny 1,72
1 IVF 11.21
stymulacja przerwana
2 IVF 12.21
punkcja 22.12.21, 9 dojrzałych komórek, mamy dwa zarodki
transfer 27.12.21 😔 ciąża biochemiczna
transfer 07.03.22 😔 beta 0,1
3 IVF 06.22
punkcja 21.06.22, 3 dojrzałe komórki, mamy trzy zarodki
transfer trzydniowca 24.06.22 😔 beta 0,1
transfer 02.01.23 8 dpt beta 42,9, 12 dpt beta 218, 16 dpt beta 824, 18 dpt beta 1679, 25 dpt mamy ❤️
07.03.23 Nifty pro - zdrowa dziewczynka! 😍
16.03.23 badania prenatalne - wszystko prawidłowo 🥰
❤️ 19.09.2023 Nasza córeczka jest na świecie ❤️ -
Katrin83 wrote:A lepiej wziąć świeży czy poczekać?
Katrin83 lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Katrin83 wrote:Aż się boję ja po punkcji mam prolutex a jak dlugo go się bierze wiecie?
Spokojnie, to nie jest taki duży ból, tylko jak dotykam.
Co do długości. Ja mam transfer krio to tu trzeba chyba dłużej brać. Ja miałam na razie zapisane 3 op po 7 dawek- czyli 3 tyg. A po świeżym to nie wiem niestety 🤔.Katrin83 lubi tę wiadomość
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Lena85, ja nie mam zrobionych żadnych badań z immunologii, ale jakbym miała teraz jakieś zrobić przed pierwszym transferem, to zrobiłabym chyba tylko trombofilie.
Nie wiem czy przy pierwszym transferze jest sens robić inne, bo nie wiesz nic tak naprawdę. Czyli nie wiesz czy będzie beta 0, czy biochem, czy może się uda i później poronienie, czy może po prostu się uda 🍀. A te wszystkie badania są drogie.
Ja idę na żywioł i nie robię badań, choć troszkę mam cykora, bo mam tylko 2 blastki. Będę patrzeć co będzie się działo po pierwszym transferze.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Marta123 wrote:Bardzo ładny jak na świeży 😊 estradiol tez wskazuje ma dużą ilość pęcherzyków. Ja miałam trochę ponad 2000. Ja dostałam maila, że wiadomość czeka na portalu. Masz dostęp do swojego ? Powinnaś dzisiaj ją dostać bo z tego co wiem czekają do dnia przed żeby sobie wszystko rozplanować. Mi się przesunęła punkcja o pół godz wcześniej. Chcą też żeby być pół godziny wcześniej. Jeżeli nic nie dostaniesz to zadzwoń do nich i się upewnij 🙂
-
lukaszkowa wrote:Teoretycznie niby jest większy odsetek ciąż z mrożonych zarodków ale jak się da świeży i czujesz się na siłach to brałabym świezy
-
Ja jeśli chodzi o immuno to uwazam, ze jesli para naturalnie stara się 5 czy 10 lat i nigdy nie bylo ciazy to robilabym bezwzględnie czy to pierwszy transfer czy 10. Jeśli para stara się dajmy dwa lata i ma za sobą 5 transferów IVF bez żadnego rezultatu to rowniez bym robiła.
Teraz sytuacja większości z was jest inna bo ja robiłam dwie procedury bez dofinansowania i danie 3k na badania i 350 za jedną i jedyną wizytę u docenta to w sumie nic w morzu tej kasy. A jak byłam u niego rok temu 1 pazdziernika tak 30 prazdziernika bylam w ciąży - pierwszy raz w życiupanizajączkowa, Nerwusek92 lubią tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Katrin83 wrote:Na dzień dzisiejszy czuje się dobrze ale jak to będzie po punkcji zobaczymy bo do transferu dochodzi w 5dobie tak?👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Katrin83 wrote:Aż się boję ja po punkcji mam prolutex a jak dlugo go się bierze wiecie?
Jeśli pozytywna, to klinika ciągnie do ok 7tc, aczkolwiek ja brałam do 11tc.
Przy transferze świeżym niestety nie wiem, bo to chyba nowa sprawa, że zapisują prolutex, wcześniej był tylko przy crio. -
lukaszkowa wrote:Właśnie z jedną rzeczą się nie zgodzę. Większość kobiet idzie w immunologię i słusznie właśnie wtedy gdy przyczyny niepłodności nie są znane. Właśnie wtedy gdy powinno grać a jednak nie gra.
A jak pacjentka jest "zdrowa" i pacjent też - to wtedy chyba grzebałabym w immuno nawet przed in vitro. -
Dżoanniks wrote:Lena85, ja nie mam zrobionych żadnych badań z immunologii, ale jakbym miała teraz jakieś zrobić przed pierwszym transferem, to zrobiłabym chyba tylko trombofilie.
Nie wiem czy przy pierwszym transferze jest sens robić inne, bo nie wiesz nic tak naprawdę. Czyli nie wiesz czy będzie beta 0, czy biochem, czy może się uda i później poronienie, czy może po prostu się uda 🍀. A te wszystkie badania są drogie.
Ja idę na żywioł i nie robię badań, choć troszkę mam cykora, bo mam tylko 2 blastki. Będę patrzeć co będzie się działo po pierwszym transferze. -
lindalia wrote:Jeśli beta negatywna, to klinika będzie kazała odstawić leki.
Jeśli pozytywna, to klinika ciągnie do ok 7tc, aczkolwiek ja brałam do 11tc.
Przy transferze świeżym niestety nie wiem, bo to chyba nowa sprawa, że zapisują prolutex, wcześniej był tylko przy crio. -
P/ciała przeciwplemnikowe robiłam już kiedyś bo poprzedni lekarz kazał i wyszło ok. Ale mam tzw. "wrogi śluz" (nie każdy lekarz w to wierzy)
Hej tez mialam to badanie- pobranie sluzu w dni plodne i polaczone z nasieniem. Moj tez je likwiduje
Dziewczyny zrobilam bete, niestety.
-
I umówmy się, dziewczyny, jeśli chodzi o immunologię, to po prostu chodzi o kasę, tak naprawdę o nic więcej. To taka trochę ryzykowna zabawa, bo nigdy nie wiemy, która z nas będzie miała coś wykryte w tej immuno, a która nie. Gdyby to była tylko kwestia dodatkowego tysiąca, to pewnie każda z nas robiłaby to od razu.
Po prostu im głębiej się wchodzi w in vitro i diagnostykę - tym drożej.
Ja się starałam 5 lat, ale ja po prostu wiedziałam, że jestem hormonalnie rozjechana, a mój mąż z roku na rok ma coraz słabsze wojsko. Zdecydowaliśmy, że próbujemy i jak widać wyszło okej, po prostu mamy słabe komórki.
Jeśli jest niepłodność idiopatyczna to szanse na to, że in vitro okaże się złotym środkiem, są niższe, bo przecież organizmy teoretycznie funkcjonują okej.