X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED POZNAŃ
Odpowiedz

INVIMED POZNAŃ

Oceń ten wątek:
  • Mika91 Ekspertka
    Postów: 243 120

    Wysłany: 10 października 2018, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś z Was bierze Progesteron Besins? Zostało mi całe opakowanie i chętnie odsprzedam po niższej cenie.

    97de757a20.png
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne
    Starania od 06.2015
    03.2017 klinowa resekcja jajników
    02.2018 IUI - nieudana
    07.2018 pierwsza procedura IVF - udana
    24.07.2018 - beta hCG 78,2
    26.07.2018 - beta hCG 192
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 10 października 2018, 13:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja generalnie też z racji swojego wykształcenia mam wielki szacunek do in vitro i bardzo je popieram. Jednak jak zawisło nade mna to troszkę zbladlam. Mój mąż bardzo chce walczyc o swoje zdrowie, bo jest ogólnie silnym psychicznie człowiekiem. Ale ja niestety widzę, że leczenie mężczyzn to kiepska sprawa...

  • Myshon23 Autorytet
    Postów: 353 149

    Wysłany: 10 października 2018, 13:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita92 wrote:
    Myshon23 jak byłaś na wizycie przed transferem miałaś wykonywane badanie grubości endometrium i coś jeszcze? ;)
    PS.Jak samopoczucie? Pozdrawiam
    Z tego co pamiętam, to tylko USG z pomiarem grubości endo i więcej nic nie pamiętam;)

    Anna Ka o ile będę chciała do niego chodzić;)

    Mika jeśli masz na zbyciu to ja chętnie odkupie:)

    Dobuska bo chyba najgorzej, że nikt się tego nie spodziewa:( a o męża trzeba powalczyć, może nie będą to jakieś spektakularne efekty ale spróbować trzeba.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 13:35

    Martita92, dobuska lubią tę wiadomość

    atdcvcqgj7jp21h6.png

    01.17-początek starań
    26.02.18-start leczenia w Invimedzie
    30.04.18-sonohsg-nieudane
    12.06.18-histerolaparoskopia-oba jajowody niedrożne
    22.08.18-punkcja, transfer odwołany
    21.09.18-criotransfer
    On: morfologia 3%, scd 28%
    Ona:Amh 3,63
  • MmOoNnIiKkAa Autorytet
    Postów: 385 154

    Wysłany: 10 października 2018, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika91 wrote:
    Dziewczyny czy któraś z Was bierze Progesteron Besins? Zostało mi całe opakowanie i chętnie odsprzedam po niższej cenie.
    Ja właśnie wczoraj dokupowalam :(

    4 IVF i córka 2019 r. :)
  • Martita92 Autorytet
    Postów: 638 656

    Wysłany: 10 października 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy nie wyjdzie czasem taniej zrobić biopsję jądra i podejść do in vitro?
    W rodzinie mieliśmy przypadek gdzie ładowali dużą kasę w leczenie M, jakieś zastrzyki itp... a efektu nie było żadnego. Do tego regularnie badanie nasienia, które samo w sobie jest badaniem poniżającym i psychicznie obciążającym mężczyzn.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 14:50

    08 - 2016 rozpoczęcie starań;
    06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
    19-10-2018 kriotransfer - nieudany
    21-11-2018 II kriotransfer - udany
    17-12-2018 bijące serduszko
    21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
    16-07-2020 kriotransfer - nieudany
    17-08-2020 kriotransfer - udany
    28-04-2021 przychodzi na świat Antonina
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 10 października 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita a to do mnie? A jak są plemniki to się robi biopsję jądra? Bo u nas plemniki są, żywe, tylko za mało, żeby naturalnie coś się zdało. I inseminacja daje maleńkie szanse, ale ja w ogóle jestem do inseminacji nastawiona negatywnie...
    Może i taniej, ale mój mąż widzę w środku cierpi i chciałby chociaz spróbować walczyć i ja go rozumiem, zalezy jednak co oznacza taka walka. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 14:51

  • Martita92 Autorytet
    Postów: 638 656

    Wysłany: 10 października 2018, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Któraś z dziewczyn pisała że mają 0 plemników i w tej kwestii;)
    Znalazłam to pisała Monikaa24

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 14:54

    dobuska lubi tę wiadomość

    08 - 2016 rozpoczęcie starań;
    06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
    19-10-2018 kriotransfer - nieudany
    21-11-2018 II kriotransfer - udany
    17-12-2018 bijące serduszko
    21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
    16-07-2020 kriotransfer - nieudany
    17-08-2020 kriotransfer - udany
    28-04-2021 przychodzi na świat Antonina
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 10 października 2018, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa to ok. Ja słabo wierzę w te witaminki męskie, bo mój mąż brał cały czas Profertil, dbał o siebie, ograniczył kąpiele. No stres, wiadomo, nie jest od nas zawsze do końca zależny. A wyniki pogorszyły się baaaaardzo. Stąd te moje takie myślenie.
    Mój mąż nie do końca mnie rozumie, ale jak mi lekarz powie, że trzeba in vitro to ja bym poczuła taką chwilową ulgę, że ktoś ze mnie zdejmie trochę ciężaru w tym zachodzeniu w ciażę. To strasznie głupie, bo to nie jest żadna gwarancja. Ale po takiej długiej walce dopada człowieka takie zmęczenie, same wiecie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 14:58

  • Mika91 Ekspertka
    Postów: 243 120

    Wysłany: 10 października 2018, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myshon23 zaprosiłam Cię do przyjaciółek żeby napisać na priv ;)

    97de757a20.png
    PCOS, insulinooporność, cykle bezowulacyjne
    Starania od 06.2015
    03.2017 klinowa resekcja jajników
    02.2018 IUI - nieudana
    07.2018 pierwsza procedura IVF - udana
    24.07.2018 - beta hCG 78,2
    26.07.2018 - beta hCG 192
  • Myshon23 Autorytet
    Postów: 353 149

    Wysłany: 10 października 2018, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mika91 wrote:
    Myshon23 zaprosiłam Cię do przyjaciółek żeby napisać na priv ;)
    Zaakceptowane:)

    atdcvcqgj7jp21h6.png

    01.17-początek starań
    26.02.18-start leczenia w Invimedzie
    30.04.18-sonohsg-nieudane
    12.06.18-histerolaparoskopia-oba jajowody niedrożne
    22.08.18-punkcja, transfer odwołany
    21.09.18-criotransfer
    On: morfologia 3%, scd 28%
    Ona:Amh 3,63
  • Martita92 Autorytet
    Postów: 638 656

    Wysłany: 10 października 2018, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    Aaa to ok. Ja słabo wierzę w te witaminki męskie, bo mój mąż brał cały czas Profertil, dbał o siebie, ograniczył kąpiele. No stres, wiadomo, nie jest od nas zawsze do końca zależny. A wyniki pogorszyły się baaaaardzo. Stąd te moje takie myślenie.
    Mój mąż nie do końca mnie rozumie, ale jak mi lekarz powie, że trzeba in vitro to ja bym poczuła taką chwilową ulgę, że ktoś ze mnie zdejmie trochę ciężaru w tym zachodzeniu w ciażę. To strasznie głupie, bo to nie jest żadna gwarancja. Ale po takiej długiej walce dopada człowieka takie zmęczenie, same wiecie.
    My po diagnozie ze jest niedroznosc i tylko in vitro wchodzi w grę psychicznie odpoczelismy ;-) mieliśmy diagnozę i wiedzieliśmy jakie są kroki dalej

    dobuska lubi tę wiadomość

    08 - 2016 rozpoczęcie starań;
    06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
    19-10-2018 kriotransfer - nieudany
    21-11-2018 II kriotransfer - udany
    17-12-2018 bijące serduszko
    21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
    16-07-2020 kriotransfer - nieudany
    17-08-2020 kriotransfer - udany
    28-04-2021 przychodzi na świat Antonina
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10274

    Wysłany: 10 października 2018, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to zobaczymy co będzie u nas. We wtorek Invimed i czekamy na mądrości. Myślisz, że mój mąż powinien zrobic jakieś badanai z krwi wcześniej?

  • MmOoNnIiKkAa Autorytet
    Postów: 385 154

    Wysłany: 10 października 2018, 15:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita92 wrote:
    My po diagnozie ze jest niedroznosc i tylko in vitro wchodzi w grę psychicznie odpoczelismy ;-) mieliśmy diagnozę i wiedzieliśmy jakie są kroki dalej
    Ja również wspominam najgorszy czas stymulacji cykli po operacjach, monitoring i te współżycie tu i teraz. Chociaż 2 punkcje i 4 transfery oraz kilka przygotowan i nadziei do transferów które zostawały odwolane tez daja w kosc. :( ale warto :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 15:57

    Martita92 lubi tę wiadomość

    4 IVF i córka 2019 r. :)
  • Martita92 Autorytet
    Postów: 638 656

    Wysłany: 10 października 2018, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dobuska wrote:
    No to zobaczymy co będzie u nas. We wtorek Invimed i czekamy na mądrości. Myślisz, że mój mąż powinien zrobic jakieś badanai z krwi wcześniej?
    Chyba najlepiej jak pogadacie z lekarzem:) my na pierwszą wizytę mieliśmy badania nasienia, morfologię, poziom prolaktyny, FSH, LH i testosteron:)

    08 - 2016 rozpoczęcie starań;
    06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
    19-10-2018 kriotransfer - nieudany
    21-11-2018 II kriotransfer - udany
    17-12-2018 bijące serduszko
    21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
    16-07-2020 kriotransfer - nieudany
    17-08-2020 kriotransfer - udany
    28-04-2021 przychodzi na świat Antonina
  • Saja Autorytet
    Postów: 1069 337

    Wysłany: 10 października 2018, 17:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobuska, trzymam kciuki. Mąż w końcu dojrzeje do decyzji, aczkolwiek każdy facet chce być facetem i chce spłodzić dziecko sam i dla nich ta niemoc stwórcza to jest ogromny cios. Mojemu też się pogorszyło po profertilu.

    Decyzja o ivf dała nam motywację do działania. Zaczęliśmy wierzyć, że coś wreszcie się ruszy. Takie czekanie nie wiadomo na co bylo strasznie obciążajace psychicznie. A ivf nie było wcale takie straszne jak mi się wydawało, mimo tego, że przeszłam przez ohss.

    A czasem tak jest, że leczenie przed ivf jest droższe od ivf. U nas tak było, ale to dzięki dofinansowaniu od miasta i temu, że udało się dość szybko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 17:22

    Martita92 lubi tę wiadomość

    Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%

    Starania od 1.1.2016
    11.2016 - diagnoza OAT
    5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
    1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
    4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
    5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
    1.2019- rodzą się nasze córki
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martita92 wrote:
    Któraś z dziewczyn pisała że mają 0 plemników i w tej kwestii;)
    Znalazłam to pisała Monikaa24
    Cześć, mój K. Nie miał biopsji jądra. Byliśmy dzisiaj w klinice i dr. Kuśnierczak zaproponowała nam taką opcję, ale nie ma pewności co do tego, że znajdą jakieś plemniki. Niby może mieć gdzieś zrost i dlatego tych plemników nie ma. Ale 100% pewności nam nie dają. Teraz mamy dylemat co zrobić. Do tej pory byliśmy zdecydowani na AID, teraz nie mamy pojęcia.. co Wy byście zrobiły?

  • i_ka Autorytet
    Postów: 1850 1508

    Wysłany: 10 października 2018, 19:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeśli jest jakaś szansa to bym próbowała :) A jak się nie uda to wtedy AID, ale to Wasza decyzja. Musicie to przegadać czy jesteście gotowi na kolejne badania, jakiś zabieg pewnie z którego nic może nie wyjść. Powodzenia!

    Monikaa24 lubi tę wiadomość

    f2w39n73dgdg4l6w.png

    klz99vvj720njnd5.png

    20.01.2022 mamy ❤️
    27.12.2021 FET❄️
    Beta7dpt83,1;9dpt212,2;11dpt464,8;14dpt1851,3
    —————————-————
    12.12.2019 mamy ❤️
    Beta7dpt61,21;9dpt177,4;11dpt465,05;14dpt1965,72
    18.11.2019 FET ❄️
    10.2019 II IVF
    —————————————-
    Zostały ❄️❄️❄️
    —————————————-
    7.2019 FETx2 - beta <0,1
    6.2019 I IVF ❄️❄️
    —————————————-
    9.17 - pocz. starań; 9.18 Invimed
    Endometrioza I st., AMH 1,91
    MTHFR_677C-T hetero, PAI-1 homo
    on: morf. 1% Kariotypy: ok
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2018, 19:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    i_ka wrote:
    Jeśli jest jakaś szansa to bym próbowała :) A jak się nie uda to wtedy AID, ale to Wasza decyzja. Musicie to przegadać czy jesteście gotowi na kolejne badania, jakiś zabieg pewnie z którego nic może nie wyjść. Powodzenia!
    Przepraszam, za polubienie. Niechcący :-) mój K. Jest zdecydowany na aid. Poczytał dużo już wcześniej na temat biopsji, nie mamy żadnej pewności, że coś w ogóle znajdą. Mówi, że to i tak będzie jego dziecko. Stoi przy swoim. Chce Aid. Mówi, że szkoda czasu i pieniędzy na coś co i tak nie wypali, bo jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że jest tak jak mówiła lekarka. Ja nie jestem pewna...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2018, 19:44

  • Martita92 Autorytet
    Postów: 638 656

    Wysłany: 10 października 2018, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nigdy nie dają 100% pewności... u nas tak samo mówili ze może będą może nie... :-) ja osobiście od początku wiedziałam że te.plemniki znajdą ;-) takie wewnętrzne przeczucie miałam :-) a gdyby nie znaleźli to mielibyśmy 100% pewności ze zrobiliśmy wszystko co było do zrobienia i myślelibyśmy co dalej

    Monikaa24 lubi tę wiadomość

    08 - 2016 rozpoczęcie starań;
    06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
    19-10-2018 kriotransfer - nieudany
    21-11-2018 II kriotransfer - udany
    17-12-2018 bijące serduszko
    21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
    16-07-2020 kriotransfer - nieudany
    17-08-2020 kriotransfer - udany
    28-04-2021 przychodzi na świat Antonina
  • MonikA_89! Autorytet
    Postów: 7921 11235

    Wysłany: 10 października 2018, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monikaa24 wrote:
    Przepraszam, za polubienie. Niechcący :-) mój K. Jest zdecydowany na aid. Poczytał dużo już wcześniej na temat biopsji, nie mamy żadnej pewności, że coś w ogóle znajdą. Mówi, że to i tak będzie jego dziecko. Stoi przy swoim. Chce Aid. Mówi, że szkoda czasu i pieniędzy na coś co i tak nie wypali, bo jest bardzo małe prawdopodobieństwo, że jest tak jak mówiła lekarka. Ja nie jestem pewna...
    Wydaje mi się, że jeśli jest choć cień szansy, że podczas biopsji znajdą plemniki, to myślę, że warto próbować. Oczywiście nic na siłę. Może mąż ma jakieś objawy co do samej biopsji? Może boi, że będzie bolesna, albo że nic nie znajdą i wtedy utwierdzi się w przekonaniu, że sam nie jest stanie spłodzić dziecka? Dla mężczyzny jest to bardzo trudny temat i niektórzy wolą nawet nie próbować bo boją się porażki. Myślę, że powinniście porozmawiać ze specjalistą jakie widzi szanse i wtedy rozważyć wszytkie za i przeciw. Kazda decyzja jaką podejmiecie wspólnie będzie słuszna, bo oboje będziecie do niej przekonani. Życzę Wam dużo siły do walki o maleństwo.

    Martita92, Monikaa24 lubią tę wiadomość

    qdkk2n0amiu7a1g7.png
    _____________________
    Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
    Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
    Marzec '20 - AZ blastusia 😭
    Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
    😭
    Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
    Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
    Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
    Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
    Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
    Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
    Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
    Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62
‹‹ 146 147 148 149 150 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 porad, jak ubrać dziecko na zimowy spacer

Niekiedy zimowa aura za oknem może zniechęcać do spacerów... Tymczasem jest to świetny sposób na budowanie odporności, dotlenienie organizmu i zapewnienie aktywności fizycznej dla dziecka. Jak zatem przygotować się na zimowy spacer? Sprawdź 7 porad, jak ubrać dziecko!

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ