INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja co prawda nie w Poznaniu, ale żeby zrobić połówkowe na NFZ to trzeba mieć skierowanie od lekarza prowadzącego i musisz mieć spełniony przynajmniej jeden warunek.Motyl12 wrote:Mam pytanie do ciążówek🤰👶 robiła któraś z Was połówkowe na nfz w poznaniu i może polecić miejsce czy wszystkie robilyscie prywatnie?jak prywatnie ile ewentualnie płaciłyście?
->masz skończone 35 lat (badanie przysługuje w danym roku kalendarzowym, w którym kończysz 35 lat),
->w poprzedniej ciąży wystąpiła aberracja chromosomowa płodu lub dziecka,
->stwierdzono u Ciebie lub ojca dziecka wystąpienie strukturalnych aberracji chromosomowych,
->stwierdzono u Ciebie znacznie większe ryzyko urodzenia dziecka dotkniętego chorobą uwarunkowaną monogenetycznie lub wieloczynnikową,
->w badaniu USG i/lub badaniach biochemicznych płodu stwierdzono nieprawidłowości wskazujące na zwiększone ryzyko aberracji chromosomowej lub wady płodu.
Motyl12 lubi tę wiadomość
-
Tu nie ma reguły, jedne czują cokolwiek inne nic. Gdzieś czytałam w artykule że kobiety które mają bardzo bolesne miesiaczki to są bardziej wrażliwe i też częściej coś odczuwają. Kwestia organizmu. Jesteś obstawiona lekami, teraz tylko odpoczywaj i myśl pozytywnie 😊👊❤Aguś93 wrote:Dziękuję , bardzo dobrze 🙂 pełna nadzieji na 🤰
Ale pewnie za parę dni zacznę świrować że nic nie czuję 🙈🙊
Aguś93 lubi tę wiadomość
-
Dzisiaj progesteron 22, to chyba dobrze?🤔11.18 Histeroskopia ,2xIUI
06.19 In Vitro- 5 zarodków, po badaniu 3 zdrowe
07.19 Transfer, 12.19 Transfer
05.20 Transfer
Zmiana kliniki -2 i 3 procedura in vitro- beta 0 lub biochemiczne
Zmiana kliniki - 4 procedura
22.11 transfer 4bb i 3ba
7dpt 165🍀
9dpt 372🍀
11dpt 601🍀
14 dpt 1081🍀
21 dpt wizyta są 2 zarodki 👊🍀
34 dpt Mamy jedno ❤
-
Mysza28 wrote:Tu nie ma reguły, jedne czują cokolwiek inne nic. Gdzieś czytałam w artykule że kobiety które mają bardzo bolesne miesiaczki to są bardziej wrażliwe i też częściej coś odczuwają. Kwestia organizmu. Jesteś obstawiona lekami, teraz tylko odpoczywaj i myśl pozytywnie 😊👊❤
Dziękuję Wszystkim za kciuki i miłe słowa 😘🤞🤞🤞
Mysza28, Motyl12 lubią tę wiadomość
11.18 Histeroskopia ,2xIUI
06.19 In Vitro- 5 zarodków, po badaniu 3 zdrowe
07.19 Transfer, 12.19 Transfer
05.20 Transfer
Zmiana kliniki -2 i 3 procedura in vitro- beta 0 lub biochemiczne
Zmiana kliniki - 4 procedura
22.11 transfer 4bb i 3ba
7dpt 165🍀
9dpt 372🍀
11dpt 601🍀
14 dpt 1081🍀
21 dpt wizyta są 2 zarodki 👊🍀
34 dpt Mamy jedno ❤
-
Ale uwaga, uwaga, bez paniki. Ja w Poznaniu serduszka nie zobaczyłam.Mysza28 wrote:To super, może też się uda taka zrobić. No byke serduch było. Głupi człowiek siedzi w internetach i czyta....😞 ciężko 2dni do bety wytrzymać a tu 1,5 tygodnia masakra. No ale niestety niczego się nie przyspieszy😉
Byłam na wizycie jakoś 6+2 czy coś w tych okolicach i zarodek był widoczny, ale serduszka nie było. Dopiero później, po tygodniu, byłam na wizycie serduszkowej już u swojej lekarki i serducho biło jak dzwon.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2021, 21:47
-
Nie brałam ale teraz już jestem zabezpieczona😊tylko niech przyjdzie@Mysza28 wrote:Napewno. A coś oprócz zestawów do transferów bierzesz ? Ja brałam nospe jak dziewczyny pisały, magnez i relanium. I sądzę że ten zestaw dużo dał. Taki lajcik na transferze i po nim😅 i skurcze były chyba pod kontrolą tak mi się wydaje
Mysza28 lubi tę wiadomość
-
Powodzenia i na nic się nie nastawiaj i na nikim nie wzoruj. (Tzn tylko na ciążę się nastawiajAguś93 wrote:Dziękuję Wszystkim za kciuki i miłe słowa 😘🤞🤞🤞
)
Jedna miała skurcze (ja!), druga nie. Jedna miała plamienie i objawy, druga nie czuła totalnie nic. Nie ma żadnych pewnych odczuć, że się udało lub nie. Nawet krwawienia się pojawiały i dzieci już na świecie są. Także tylko beta prawdę powie, ale to czekanie jest najgorsze niestety.
Ale... no cóż. Ciąża to ciągłe czekanie i ćwiczenie cierpliwości. Po pozytywnej becie lepiej nie będzie. Tego Ci życzę!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2021, 21:50
Mysza28, Aguś93 lubią tę wiadomość
-
Spokojnie myśl pozytywnie ja i inne dziewczyny trzymamy za Ciebie mocno kciuki. Musi się udać fajne byśmy miały prezenty na święta ❤❤❤Aguś93 wrote:Dziękuję , bardzo dobrze 🙂 pełna nadzieji na 🤰
Ale pewnie za parę dni zacznę świrować że nic nie czuję 🙈🙊
Aguś93 lubi tę wiadomość
-
I dobra rada o czym mi lekarze nie mówili a siostra ostrzegała. Nie podnoś gwałtownie rąk do góry i tez gwałtownie się nie nachylaj. Nie wiem czy ma to jakieś znaczenie ale tak jej przy każdej ciąży mówił lekarz profesor z raszei, a ma już 4 dzieciaczków😊Aguś93 wrote:Dziękuję Wszystkim za kciuki i miłe słowa 😘🤞🤞🤞
Aguś93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarta123 wrote:Kciuki za kropka ✊✊✊ żeby się ładnie zadomowił 😊
Dżoanniks to dobra wiadomość 🙂im mniej igieł tym lepiej 😁 chociaż nie wiem jak Wy, ale ja kiedyś panicznie bałam się sama sobie zrobić zastrzyk, długo mąż musiał mi robić 🙈 a teraz ? Pyk pyk i już… jednak do wszystkiego idzie się przyzwyczaić
U mnie zawsze pierwszy zastrzyk to taki strach. Chociaż po proluteksie mam mały uraz psychiczny, bo po prawej stronie brzucha tak mnie bolało, że nie moglam nawet wbić igły 🤷🏻♀️. Nie wiem dlaczego. Dlatego cieszę się, że heparyny nie muszę, ale martwię się kolejnym transferem, że skończy się tak samo
. To taki irracjonalny strach, ale gdzieś tam z tyłu głowy siedzi.
Kasiaa93 lubi tę wiadomość
-
Dobrze ze mówisz. Ja nawet nie wiem po tym transferze jak tygodnie liczyć😞dobuska wrote:Ale uwaga, uwaga, bez paniki. Ja w Poznaniu serduszka nie zobaczyłam. Byłam na wizycie jakoś 6+2 czy coś w tych okolicach i zarodek był widoczny, ale serduszka nie było. Dopiero później, po tygodniu, byłam na wizycie serduszkowej już u swojej lekarki i serducho biło jak dzwon.
-
Od ostatniej miesiączki 😊 A z USG i tak wyjdzie wg pomiarów 😊Mysza28 wrote:Dobrze ze mówisz. Ja nawet nie wiem po tym transferze jak tygodnie liczyć😞
Mysza28 lubi tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Z Prolutexem też się nie lubię, ale nie chodzi o zrobienie zastrzyku tylko mnie boli miejsce wkłucia już po przez dobre kilka dni, jakbym miała siniaki wielkości śliwki takie bardzo bolące (chociaż nic nie widać) po kilku seriach boli prawie każdy ruch 😕 Staraj się o tym nie myśleć. Będzie dobrze, musi być. Ostatnio coś się zadziało, a to chyba lepiej niż gdyby beta nie drgnęła 😉 wierzę, że tym razem się uda ✊ jeszcze czekasz na @?Dżoanniks wrote:U mnie zawsze pierwszy zastrzyk to taki strach. Chociaż po proluteksie mam mały uraz psychiczny, bo po prawej stronie brzucha tak mnie bolało, że nie moglam nawet wbić igły 🤷🏻♀️. Nie wiem dlaczego. Dlatego cieszę się, że heparyny nie muszę, ale martwię się kolejnym transferem, że skończy się tak samo. To taki irracjonalny strach, ale gdzieś tam z tyłu głowy siedzi.
Dżoanniks lubi tę wiadomość
6 lat starań
🙍🏼♀️: Endometrioza II stopnia (9.03.2020 - usunięcie ognisk i 2 polipów )
kariotyp prawidłowy
PAI-1 układ homozygotyczny
MTHFR C677T hetero
MTFHR A1298C hetero
Białko S - lekko poniżej normy
Reszta badań ok
AMH - 1,83
🙎🏻♂️: kariotyp prawidłowy
Nasienie - ok
2IUI- nieudane
12.2020
-Pierwsza procedura, protokół krótki
6 pobranych, 6 zapłodnionych: do 3 dnia 6, do 5 dnia dotrwały 2 blaski 🍀🍀
-12.2020 Transfer świeżynki 😔
(Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1)
-2.03.2021 transfer 5 dniowego ❄️ 😔
(Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1, matypred 2x1, estrofem 3x1, neoparin 40 1x1, Acard 150mg)
10.2021 II Procedura
Mamy ❄️❄️❄️❄️🥰 -
Katrinka jak tam ? Kciuki za transfer i jak najmniejsze opóźnienie 😁✊✊✊🍀6 lat starań
🙍🏼♀️: Endometrioza II stopnia (9.03.2020 - usunięcie ognisk i 2 polipów )
kariotyp prawidłowy
PAI-1 układ homozygotyczny
MTHFR C677T hetero
MTFHR A1298C hetero
Białko S - lekko poniżej normy
Reszta badań ok
AMH - 1,83
🙎🏻♂️: kariotyp prawidłowy
Nasienie - ok
2IUI- nieudane
12.2020
-Pierwsza procedura, protokół krótki
6 pobranych, 6 zapłodnionych: do 3 dnia 6, do 5 dnia dotrwały 2 blaski 🍀🍀
-12.2020 Transfer świeżynki 😔
(Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1)
-2.03.2021 transfer 5 dniowego ❄️ 😔
(Prolutex 1x1, progesteron 200mg 3x1, matypred 2x1, estrofem 3x1, neoparin 40 1x1, Acard 150mg)
10.2021 II Procedura
Mamy ❄️❄️❄️❄️🥰 -
nick nieaktualnyMarta123 wrote:Z Prolutexem też się nie lubię, ale nie chodzi o zrobienie zastrzyku tylko mnie boli miejsce wkłucia już po przez dobre kilka dni, jakbym miała siniaki wielkości śliwki takie bardzo bolące (chociaż nic nie widać) po kilku seriach boli prawie każdy ruch 😕 Staraj się o tym nie myśleć. Będzie dobrze, musi być. Ostatnio coś się zadziało, a to chyba lepiej niż gdyby beta nie drgnęła 😉 wierzę, że tym razem się uda ✊ jeszcze czekasz na @?
Nie @ przyszła po 5 dniach
. Teraz czekam na wizyte u p. Dr i rozpisanie protokołu. A następny transfer w grudniu. Staram się być dobrej myśli. Nie wiem o co chodzi z tym prolutexem, po lewej zastrzyki normalnie, trochę bolały. Po prawej- ostatnia próba wbicia igły to był ból nie do opisania. Tak jakbym sobie coś wcześniej uszkodziła. No nic dam radę .
-
Katrinka ✊✊✊
Dziewczyny powiedzcie czy znacie jakieś aki przypadek żeby ktoś brał druga dawkę szczepionki dopiero po min. 3 miesiącach?
Chce się teraz zaszczepić pierwsza dawka. Druga wypadnie mi na czas transferu więc będę chciała przyjąć później, zresztą tak też doradziła mi P. Dr. Ale jeśli uda mi się zajść w ciążę to też będę brała się na początku ciąży przyjmować druga dawkę, no więc wtedy ewentualnie ok. 12 tygodnia. To będzie 3 miesiace później 🤦🏻♀️🤷🏻♀️
Chciałabym mieć chociaż jedną dawkę za sobą przed transferem.
Czy któraś z Was szczepiła się w pierwszym trymestrze?
Kurcze nie wiem jak to zaplanować 🤦🏻♀️🤷🏻♀️
02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
Ja drugą dawkę przyjmowałam 2 czerwca, a pierwszego czerwca robiłam betę dla kliniki. Doktor S zalecał mi hą przyjąć, co zrobiłam. Zreszta takie były zalecenia ginekologiczne, że jeżeli druga dawka przypada na początku ciąży, należy normalnie ją przyjąć.Lena85 wrote:Katrinka ✊✊✊
Dziewczyny powiedzcie czy znacie jakieś aki przypadek żeby ktoś brał druga dawkę szczepionki dopiero po min. 3 miesiącach?
Chce się teraz zaszczepić pierwsza dawka. Druga wypadnie mi na czas transferu więc będę chciała przyjąć później, zresztą tak też doradziła mi P. Dr. Ale jeśli uda mi się zajść w ciążę to też będę brała się na początku ciąży przyjmować druga dawkę, no więc wtedy ewentualnie ok. 12 tygodnia. To będzie 3 miesiace później 🤦🏻♀️🤷🏻♀️
Chciałabym mieć chociaż jedną dawkę za sobą przed transferem.
Czy któraś z Was szczepiła się w pierwszym trymestrze?
Kurcze nie wiem jak to zaplanować 🤦🏻♀️🤷🏻♀️
Wtedy nie było możliwości przyjmowania drugiej dawki w innym terminie, zreszta nie wiem czy jest sens dzielić szczepionkę na 3 miesiące.
