X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną INVIMED POZNAŃ
Odpowiedz

INVIMED POZNAŃ

Oceń ten wątek:
  • Motyl12 Autorytet
    Postów: 1105 1284

    Wysłany: 27 listopada 2021, 14:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mo_Nika wrote:
    Jesteśmy o mały kroczek do przodu 🙂
    Beta hCG z dzisiaj 658 mlU/ml, przyrost w ciągu 48h - 119% :)
    Yeahhhh 😎😃🍀💞

    mo_Nika, Agatiii lubią tę wiadomość

    Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
    Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 listopada 2021, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mo_Nika wrote:
    Jesteśmy o mały kroczek do przodu 🙂
    Beta hCG z dzisiaj 658 mlU/ml, przyrost w ciągu 48h - 119% :)

    Gratulacje :). 🥳🥳🎉🎉

    mo_Nika lubi tę wiadomość

  • Mysza28 Autorytet
    Postów: 949 525

    Wysłany: 27 listopada 2021, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mo_Nika wrote:
    Jesteśmy o mały kroczek do przodu 🙂
    Beta hCG z dzisiaj 658 mlU/ml, przyrost w ciągu 48h - 119% :)
    Super przyrost!!! Gratulacje 😍❤

    mo_Nika lubi tę wiadomość

  • lukaszkowa Autorytet
    Postów: 2759 1866

    Wysłany: 27 listopada 2021, 17:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzudi gratuluję zdrowego synka :). Moj wlasnie lezy i czesze mu wloski.

    Monia mozna sie cieszyć!! Cudnie :)

    Dzudi, mo_Nika lubią tę wiadomość

    👪🐶🌲
    Invimed Poznań
    Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
    Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
    Marzec 2023 - ciąża naturalna.
    Basia - 6/12/2023 3680g
  • Motyl12 Autorytet
    Postów: 1105 1284

    Wysłany: 27 listopada 2021, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa-jak się czujecie?daj znać jak nas podczytujesz🤗💞👶😘

    dobuska lubi tę wiadomość

    Udane 2IVF-Zdarzył się cud😍
    Maj 2022r-rodzi się synuś🤱💙
  • mo_Nika Autorytet
    Postów: 614 659

    Wysłany: 28 listopada 2021, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lukaszkowa wrote:
    Monia mozna sie cieszyć!! Cudnie :)

    Jestem jeszcze bardzo ostrożna w tej radości, ale pomału zaczyna do mnie docierać, że to dzieje się naprawdę 🙊

    Aguś93 lubi tę wiadomość

    3jgxcsqva773duy4.png
  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 listopada 2021, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mo_Nika wrote:
    Jestem jeszcze bardzo ostrożna w tej radości, ale pomału zaczyna do mnie docierać, że to dzieje się naprawdę 🙊
    Nawet się nie obejrzysz, a będziesz leżeć tak jak ja teraz, przy rozwalonej stercie ubranek, które miałam posortować do prania, a póki co mam ochotę nad nimi płakać 😂

    mo_Nika, Mysza28, Aguś93 lubią tę wiadomość

  • ZielonaPaprotka Autorytet
    Postów: 1513 1762

    Wysłany: 28 listopada 2021, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratuluje dziewczyny, super wieści❤️ Mam pytanko odnośnie ruchów dzieci. Jak to czujecie? Cały dzień czy tylko kilka razy w ciągu dnia? Już już czuje w końcu 😀 Dr R ostatnio mi pokazał jak są ułożone i gdzie mogę czuć i jak to będę czuć i to jest to😀 myślałam cały czas, że to jelita. Umiem już rozróżnić która akurat kopie ale zastanawiam się czy to Ok ze czasami jest to jedno kopnięcie i cisza a czasami kilka pod rząd i trwa to jakiś czas takie 5-10 minut.

    beta 6dpt 70 7dpt 130 9dpt 461 11dpt 1414 16dpt 18 360 19dpt 33 750 25 dpt jest ❤️ 30 dpt są ❤️❤️
    Dwa ❄️❄️ czekają 8599xzkrxp12ener.png
  • Geraltowa Autorytet
    Postów: 717 723

    Wysłany: 28 listopada 2021, 18:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyszłam w pt ze szpitala i ciągle beczę... Wiedzialam ze będę musiała zostawić synka w szpitalu ale to uczucie jest rozdzierające. Żadne dziecko nie powinno przeżywać tego co on. Dziaisj mija mu tydzień od narodzin,raz jest lepiej raz jets gorzej. Tak bardzo się o niego boję...
    Teraz też muszę zawalczyć o swoje zdrowie bo nie jest ze mną najlepiej. Znalazłam cudowna lekarkę która zajmuje się typowo stanem przedrzucawkowym i w pt po wyjściu ze szpitala od razu mąż mnie do niej zawiózł. Powiedziała patrząc na wyniki że miałam dużo szczęścia wychodząc z tego... Chcę się ogarnąć dla synka żeby jak on wyjdzie ze szpitala być w pełni zdrowia i poświęcić mu maksymalnie cały swój czas.
    A w ogóle w pt ta kardiolozka powiedziała żebym pilnie skontaktowała się ze swoim ginekologiem bo musi sprawdzić mi ranę po cc bo wydaje jej się że mam tam problem krwiotoczny i napisałam do dr R jaka jest sytuacja i czy mnie przyjmie w pon to nawet nie odpisał. Nie mam żalu ze nie odwiedził mnie w szpitalu ale to że teraz nawet nie znalazł czasu odpisać to uważam że przegięcie. I jednak uważam że przeoczył pierwsze sygnały stanu przedrzucawkowego i mógł inaczej zareagowac. Z perspektywy czasu bardzo żałuję że na niego trafiłam. Olał nas... Może gdyby miał więcej czasu na pacjentkę to my z kacperekiem mielibyśmy więcej czasu razem. W naszym przypadku każdy dzień byłby na wagę złota

    f2wlx1hpsub9oe3g.png
    Starania od 2016
    06-11.2020 3 x IUI ☹️ ICSI(2 transfery) ☹️
    Zmiana kliniki + badanie immunologii
    04.2021 IMSI Mamy ❄️❄️
    05.2021 transfer 3bb ❄️ z 5 doby (z akupunkturą, Clexane, wlewem z accofilu, intralipidem i encortolonem) 6dpt beta 45, 8dpt beta 149, 11dpt beta 507, 13dpt beta 1280, 25 dpt❤️
    21.11.2021 urodził się Kacper 1045 gram
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2021, 18:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa wrote:
    Wyszłam w pt ze szpitala i ciągle beczę... Wiedzialam ze będę musiała zostawić synka w szpitalu ale to uczucie jest rozdzierające. Żadne dziecko nie powinno przeżywać tego co on. Dziaisj mija mu tydzień od narodzin,raz jest lepiej raz jets gorzej. Tak bardzo się o niego boję...
    Teraz też muszę zawalczyć o swoje zdrowie bo nie jest ze mną najlepiej. Znalazłam cudowna lekarkę która zajmuje się typowo stanem przedrzucawkowym i w pt po wyjściu ze szpitala od razu mąż mnie do niej zawiózł. Powiedziała patrząc na wyniki że miałam dużo szczęścia wychodząc z tego... Chcę się ogarnąć dla synka żeby jak on wyjdzie ze szpitala być w pełni zdrowia i poświęcić mu maksymalnie cały swój czas.
    A w ogóle w pt ta kardiolozka powiedziała żebym pilnie skontaktowała się ze swoim ginekologiem bo musi sprawdzić mi ranę po cc bo wydaje jej się że mam tam problem krwiotoczny i napisałam do dr R jaka jest sytuacja i czy mnie przyjmie w pon to nawet nie odpisał. Nie mam żalu ze nie odwiedził mnie w szpitalu ale to że teraz nawet nie znalazł czasu odpisać to uważam że przegięcie. I jednak uważam że przeoczył pierwsze sygnały stanu przedrzucawkowego i mógł inaczej zareagowac. Z perspektywy czasu bardzo żałuję że na niego trafiłam. Olał nas... Może gdyby miał więcej czasu na pacjentkę to my z kacperekiem mielibyśmy więcej czasu razem. W naszym przypadku każdy dzień byłby na wagę złota
    Czytam Twoją historię i trzymam kciuki za Kacperka i za Ciebie też. Z każdym dniem będzie lepiej, z każdym dniem będzie silniejszy. Dzieci urodzone wczesniej niż Kacperek wychodzą na prostą i u Was też tak będzie. Smutne ze lekarz ktoremu ufałas tak Cie potraktował i nie okazał serca ani empatii. Ale to ze przeoczyl Twój stan jest niewybaczalne. Ja bym złożyła na niego skargę u jego przełożonych i u Rzecznika Praw Pacjenta a nawet dała sprawę do adwokata od spraw medycznych. Naraził życie Twoje i Twojego dziecka, naraził Ciebie i Twojego maluszka na takie cierpienie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2021, 18:26

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2323 1377

    Wysłany: 28 listopada 2021, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaPaprotka wrote:
    Gratuluje dziewczyny, super wieści❤️ Mam pytanko odnośnie ruchów dzieci. Jak to czujecie? Cały dzień czy tylko kilka razy w ciągu dnia? Już już czuje w końcu 😀 Dr R ostatnio mi pokazał jak są ułożone i gdzie mogę czuć i jak to będę czuć i to jest to😀 myślałam cały czas, że to jelita. Umiem już rozróżnić która akurat kopie ale zastanawiam się czy to Ok ze czasami jest to jedno kopnięcie i cisza a czasami kilka pod rząd i trwa to jakiś czas takie 5-10 minut.
    Ja czuję praktycznie cały dzień, że Mały coś tam robi. Czasem to jeden kopniak, chyba przez sen, a czasem rojbruje z 10 minut i cały brzuch chodzi. Powoli nauczyłam się jaki jest jego rytm dnia i nocy. Czuje tez jak leżę na boku i Mały się bawi rączkami, to mam wrażenie, że ktoś jakby mi majstrował przy gumce od majtek. 😀
    Czytałam, że takie maluchy śpią ciągiem 40 minut do godziny, potem obudzą się, czasem na chwilę i znowu wracają spać.
    Jak się nie odzywa, to zaczynam się w niego i czekam na kopniaka.
    Z dwoma panienkami w brzuchu, to w ogóle jest impreza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2021, 18:30

    ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość

  • lindalia Autorytet
    Postów: 2323 1377

    Wysłany: 28 listopada 2021, 18:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa, samej mi się chce płakać jak Cię czytam. Jesteś bardzo dzielną Mamą dla swojego synka i w całej tej trudnej sytuacji podziwiam Cię za to, że znajdujesz siły na ogarnięcie siebie.
    Ja dość często pisałam do dr R i jeśli się nie odzywał, to przypominałam się po kilku godzinach, albo na drugi dzień i dostawałam odpowiedź. Chociaż w ogóle nie dziwię się, że masz do niego żal. Każdy by miał.
    Pamiętam jak siostrę mojego męża w lipcu tez wypuścili do domu, a dzieci zostały na Polnej, tez płakała. Na szczęście szpital wyprowadził chłopców na prostą i wiem, ze z Kacperkiem tez tak będzie. Mając taką Mamę, wiem, że to silny chłopak! ❤

  • Mysza28 Autorytet
    Postów: 949 525

    Wysłany: 28 listopada 2021, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa wrote:
    Wyszłam w pt ze szpitala i ciągle beczę... Wiedzialam ze będę musiała zostawić synka w szpitalu ale to uczucie jest rozdzierające. Żadne dziecko nie powinno przeżywać tego co on. Dziaisj mija mu tydzień od narodzin,raz jest lepiej raz jets gorzej. Tak bardzo się o niego boję...
    Teraz też muszę zawalczyć o swoje zdrowie bo nie jest ze mną najlepiej. Znalazłam cudowna lekarkę która zajmuje się typowo stanem przedrzucawkowym i w pt po wyjściu ze szpitala od razu mąż mnie do niej zawiózł. Powiedziała patrząc na wyniki że miałam dużo szczęścia wychodząc z tego... Chcę się ogarnąć dla synka żeby jak on wyjdzie ze szpitala być w pełni zdrowia i poświęcić mu maksymalnie cały swój czas.
    A w ogóle w pt ta kardiolozka powiedziała żebym pilnie skontaktowała się ze swoim ginekologiem bo musi sprawdzić mi ranę po cc bo wydaje jej się że mam tam problem krwiotoczny i napisałam do dr R jaka jest sytuacja i czy mnie przyjmie w pon to nawet nie odpisał. Nie mam żalu ze nie odwiedził mnie w szpitalu ale to że teraz nawet nie znalazł czasu odpisać to uważam że przegięcie. I jednak uważam że przeoczył pierwsze sygnały stanu przedrzucawkowego i mógł inaczej zareagowac. Z perspektywy czasu bardzo żałuję że na niego trafiłam. Olał nas... Może gdyby miał więcej czasu na pacjentkę to my z kacperekiem mielibyśmy więcej czasu razem. W naszym przypadku każdy dzień byłby na wagę złota
    Trzymam kciuki żeby wszystko dobrze się ułożyło bo musi !!! Niestety jaki dobry lekarz by nie był to i tak oni traktują pacjentki głównie jak klientki. Mogę się mylić ale u wielu byłam i czego skutkiem byly moje nie wyleczone stany zapalne i usunięcie jajowodu no i koniec końców ivf. Oni też popełniają niestety błędy. Nabieraj sił i zdrowiej bo maluch jeszcze da Ci popalić czego Ci szczerze życzę 😉

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 listopada 2021, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa wierzę, że Kacperek da radę i będzie już teraz tylko lepiej, zwłaszcza że opiekę na pewno ma bardzo dobrą. Teraz dokładnie musisz zadbać też o swoje zdrowie. Trzymam dalej kciuki za was kochani. Trzymajcie się ❤️❤️❤️.

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 listopada 2021, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZielonaPaprotka wrote:
    Gratuluje dziewczyny, super wieści❤️ Mam pytanko odnośnie ruchów dzieci. Jak to czujecie? Cały dzień czy tylko kilka razy w ciągu dnia? Już już czuje w końcu 😀 Dr R ostatnio mi pokazał jak są ułożone i gdzie mogę czuć i jak to będę czuć i to jest to😀 myślałam cały czas, że to jelita. Umiem już rozróżnić która akurat kopie ale zastanawiam się czy to Ok ze czasami jest to jedno kopnięcie i cisza a czasami kilka pod rząd i trwa to jakiś czas takie 5-10 minut.
    Na tym etapie ruchy są nieregularne, miałam tak, że prawie cały dzień nic, a czasami po kilka razy. Dziewczyny są jeszcze małe, wiec mają gdzie szaleć. :D ale za kilka tygodni, ze względu na ciąże bliźniacza będziesz już czuć konkretnie:D Ja dzisiaj czuje ruchy dosłownie wszystkie, ale jak moja rozprostuje nogi to sięga od pęcherza do przepony 🙈 kawał dziewuchy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2021, 19:34

    ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość

  • dobuska Autorytet
    Postów: 7840 10275

    Wysłany: 28 listopada 2021, 19:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa wrote:
    Wyszłam w pt ze szpitala i ciągle beczę... Wiedzialam ze będę musiała zostawić synka w szpitalu ale to uczucie jest rozdzierające. Żadne dziecko nie powinno przeżywać tego co on. Dziaisj mija mu tydzień od narodzin,raz jest lepiej raz jets gorzej. Tak bardzo się o niego boję...
    Teraz też muszę zawalczyć o swoje zdrowie bo nie jest ze mną najlepiej. Znalazłam cudowna lekarkę która zajmuje się typowo stanem przedrzucawkowym i w pt po wyjściu ze szpitala od razu mąż mnie do niej zawiózł. Powiedziała patrząc na wyniki że miałam dużo szczęścia wychodząc z tego... Chcę się ogarnąć dla synka żeby jak on wyjdzie ze szpitala być w pełni zdrowia i poświęcić mu maksymalnie cały swój czas.
    A w ogóle w pt ta kardiolozka powiedziała żebym pilnie skontaktowała się ze swoim ginekologiem bo musi sprawdzić mi ranę po cc bo wydaje jej się że mam tam problem krwiotoczny i napisałam do dr R jaka jest sytuacja i czy mnie przyjmie w pon to nawet nie odpisał. Nie mam żalu ze nie odwiedził mnie w szpitalu ale to że teraz nawet nie znalazł czasu odpisać to uważam że przegięcie. I jednak uważam że przeoczył pierwsze sygnały stanu przedrzucawkowego i mógł inaczej zareagowac. Z perspektywy czasu bardzo żałuję że na niego trafiłam. Olał nas... Może gdyby miał więcej czasu na pacjentkę to my z kacperekiem mielibyśmy więcej czasu razem. W naszym przypadku każdy dzień byłby na wagę złota
    Najważniejsze, że znalazłaś dobrego lekarza i powoli idziesz do przodu. Wierzę, że znajdziesz w sobie siłę, bo Twój syn Cię ładuje❤️ Jesteś cudowną mamą, aż wzruszenie chwyta za serducho!
    Trzymam kciuki razem z moją małą, w końcu są i będą rówieśnikami!❤️ Jak będziesz miała siłę i chęć to pisz do nas, proszę, bo mamy Was cały czas w głowie. Trzymamy kciuki.
    Codziennie możesz chodzić do synka?

    Co do lekarza, niestety nie wyglada to dobrze, ale niestety, dla mnie to niepojęte, że on tyle pracuje. Patrząc na jego zachowanie i humorki też nie chciałabym na niego trafić, a jeszcze jak nie dopilnował tak ważnej rzeczy, gdzie my mamy cukrzycowe mamy większe predyspozycje do stanu przedrzucawkowego.
    Trzymaj się mocno! Jesteś mega silna!❤️

  • plinka2017 Autorytet
    Postów: 903 798

    Wysłany: 28 listopada 2021, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paprotko mój młody nadal w ciągu dnia bardzo rzadko daje o sobie znać. Najbardziej go czuje wieczorem, ok 23 jak idę spać 🤷 w ciągu dnia to raczej dopiero wtedy jak dłużej leżę np po obiedzie, to wtedy kopnie kilka razy.
    Mimo łożyska na tylnej ścianie, wcale go nie czuje ani często ani mocno.
    A ruchy o których pisze Lindalia to wogóle jakiś kosmos dla mnie 😅😅 może jak podrośnie to wtedy takie będę czuć 😉 albo po prostu mój to leniuszek 😏

    Geraltowa obyś pod okiem nowego lekarza doszła do siebie 😘 Kacperek cały czas walczy i jest w dobrych, bardzo doświadczonych rękach więc trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło 🥰 dużo zdrowia i cierpliwości dla Was.

    Co do dr R to ja się zastawiałam nad zmianą lekarza, ale boje się, że wpadnę z deszczu pod rynnę. Co pytam koleżanki o lekarzy, u których prowadziły ciążę, to zawsze są jakieś mniejsze bądź większe uwagi.

    ZielonaPaprotka lubi tę wiadomość

    Nat. ciąża - Poronienie 8 t.c. 09.2018
    PCOS, nied. tarczycy, IO
    PAI1 hetero, MTHFR homo
    Od 2018 dalsze starania, IUI, bez skutku
    2021 InVitro IMSI uzyskano 2 blastki

    Transfer świeży 2.06.2021 4AA c.bioch.

    Transfer 2.07.2021❄️ 4BA 🙏
    6 dpt ⏸️
    10.03.2022 Wiktor 3825 g 🥰

    03.2023 walczymy o rodzeństwo 💪
    Pobrane 18 🥚11 dojrzałych
    Mamy 6 ❄️
    3x 4ba, 4bb, 3aa, 3ba

    25.04 transfer ❄️ 4ba
    6 dpt ⏸️, 7 dpt beta 64, 9 dpt beta 194, 11 dpt beta 542, 13 dpt beta 1299 , 20 dpt beta 10734, 27 dpt ❤️ 0,75 cm, 30 dpt ❤️ 0,94 cm
    9+4 🖤 dziewczynka. łyżeczkowanie
  • penceence Autorytet
    Postów: 624 1087

    Wysłany: 28 listopada 2021, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa aż się poryczałam :( Teraz musisz skupić się na swoim zdrowiu, bo Kacperek jest w dobrych rękach i wierzę, że wszystko jeszcze się ułoży. Co do lekarza to dla mnie nie do przyjęcia. Ja też na jednym usg miałam wysokie ciśnienie i lekarka od razu była zaalarmowana, więc dostałam dzienniczek i codziennie mierzę sobie ciśnienie rano i wieczorem. Na szczęście okazało się, że to z nerwów miałam taki skok ciśnienia. A jak raz dostałam krwawienia w niedziele i napisałam do niej smsa to w poniedziałek rano od razu odpisała, że mam przyjeżdżać jak najszybciej. A to lekarz na nfz.

    We wtorek mam usg i już jestem cała w nerwach czy z dzieckiem wszystko ok ech... Ale przynajmniej od tygodnia już nie plamię.

    PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
    07.2018 drożność jajowodów ok
    09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
    28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
    08.2020 pierwsze podejście do in vitro
    07.09.2020 transfer cb 💔
    12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
    beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
    05.2021 drugie podejście
    10.06.2021 transfer cb 💔
    Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
    09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
    4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰
  • Aguś93 Autorytet
    Postów: 607 150

    Wysłany: 28 listopada 2021, 20:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa przytulam Was i pomodlę się za Wasze zdrowie 🥰

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2021, 23:39

    11.18 Histeroskopia ,2xIUI :(
    06.19 In Vitro- 5 zarodków, po badaniu 3 zdrowe
    07.19 Transfer :(, 12.19 Transfer :(
    05.20 Transfer :(
    Zmiana kliniki -2 i 3 procedura in vitro- beta 0 lub biochemiczne
    Zmiana kliniki - 4 procedura
    22.11 transfer 4bb i 3ba
    7dpt 165🍀
    9dpt 372🍀
    11dpt 601🍀
    14 dpt 1081🍀
    21 dpt wizyta są 2 zarodki 👊🍀
    34 dpt Mamy jedno ❤
    w4sqflw1wm1d4kvz.png
  • ZielonaPaprotka Autorytet
    Postów: 1513 1762

    Wysłany: 28 listopada 2021, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Geraltowa, trzymajcie się. Będzie wszystko dobrze ❤️

    beta 6dpt 70 7dpt 130 9dpt 461 11dpt 1414 16dpt 18 360 19dpt 33 750 25 dpt jest ❤️ 30 dpt są ❤️❤️
    Dwa ❄️❄️ czekają 8599xzkrxp12ener.png
‹‹ 1525 1526 1527 1528 1529 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zagnieżdżenie zarodka - ile dni po stosunku? Jakie mogą być objawy zagnieżdżenia?

Czym jest i kiedy następuje zagnieżdżenie zarodka w macicy, ile dni po stosunku dochodzi do implantacji? Czy zagnieżdżenie zarodka można zaobserwować? Jakie objawy mogą towarzyszyć implantacji? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ