INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
dobuska wrote:Oooo to super, że się tak dobrze czujesz! Mam nadzieję, że tak będzie do końca. ❤️
Ja bardzo polecam książki Izabeli Dembińskiej, to położna. Jest wersja ciążowa, porodowa i o noworodkuchyba tak naprawdę te książki mi się sprawdziły najlepiej do czytania, bo są oparte o polskie realia.
na przykład miałam tez księgę ciąży, ale ją sprzedałam, bo sporo rzeczy nie przekładało się na polskie prowadzenie ciąży.
Lukaszkowa ale ta lista jest bardzo pomocna 😁dobuska lubi tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
07.2018 drożność jajowodów ok
09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
08.2020 pierwsze podejście do in vitro
07.09.2020 transfer cb 💔
12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
05.2021 drugie podejście
10.06.2021 transfer cb 💔
Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰 -
penceence wrote:O to musze obczaic. Ksiege ciazy tez kupilam, ale uzywana za 15 zl wiec nie bedzie mi szkoda
Lukaszkowa ale ta lista jest bardzo pomocna 😁też miałam używaną
. W sumie nie pamiętam właściwie w niej odniesień do prowadzenia ciąży, czytałam raczej o tym co dzieje sie z maluchem i ze mna na danym etapie. Jakies tam rzeczy o suplementacji i wstęp do porodu.
Generalnie teraz z perspektywy czasu mocno zrewidowałam poglądy odnośnie niektórych książek.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2021, 20:26
Aguś93 lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Night wrote:10 dpt, transfer 17.12. U mnie rosołek, frytki i kocyk zdziałały, oby tak było u ciebie. Ja też przysporzyłam doktorowi problemów, bo wypchnęłam wziernik z szyjki 😂.
Mój kropek musi być twardy, że przetrwał najgorszą rwę kulszową mojego życia, delikatną rehabilitację i bóle jak rażenie prądem 🙈.
Łooo to ta beta jak na 10 dpt to faktycznie mega 😁 oczywiście skarpetki w ananasy też były 🙉
Kropek siłacz!Night lubi tę wiadomość
Ona 👩
Niskie amh 0,74 - 04.2022, zaawansowana endometrioza, zrosty, niedrożny jajowód, insulinooporność, hiperprolaktynemia, mutacja MTHFR hetero, mutacja Brca1, kir AA
On 👦
Badania rozszerzone w normie, SCD 24,2%, stres oksydacyjny 1,72
1 IVF 11.21
stymulacja przerwana
2 IVF 12.21
punkcja 22.12.21, 9 dojrzałych komórek, mamy dwa zarodki
transfer 27.12.21 😔 ciąża biochemiczna
transfer 07.03.22 😔 beta 0,1
3 IVF 06.22
punkcja 21.06.22, 3 dojrzałe komórki, mamy trzy zarodki
transfer trzydniowca 24.06.22 😔 beta 0,1
transfer 02.01.23 8 dpt beta 42,9, 12 dpt beta 218, 16 dpt beta 824, 18 dpt beta 1679, 25 dpt mamy ❤️
07.03.23 Nifty pro - zdrowa dziewczynka! 😍
16.03.23 badania prenatalne - wszystko prawidłowo 🥰
❤️ 19.09.2023 Nasza córeczka jest na świecie ❤️ -
lukaszkowa wrote:Mi Księga akurat bardzo przypasowała
też miałam używaną
. W sumie nie pamiętam właściwie w niej odniesień do prowadzenia ciąży, czytałam raczej o tym co dzieje sie z maluchem i ze mna na danym etapie. Jakies tam rzeczy o suplementacji i wstęp do porodu.
Generalnie teraz z perspektywy czasu mocno zrewidowałam poglądy odnośnie niektórych książek.PCOS, niedoczynność tarczycy, AMH 9
07.2018 drożność jajowodów ok
09.2018 rozpoczęcie leczenia w Invimedzie
28.02.19 Aniołek 12tc 💔 ciąża naturalna
08.2020 pierwsze podejście do in vitro
07.09.2020 transfer cb 💔
12.10.2020 kolejny transfer + embryoglue
beta: 7 dpt - 14, 9 dpt - 60, 11 dpt - 171, 14 dpt - 1175 Aniolek 8 tc 💔
05.2021 drugie podejście
10.06.2021 transfer cb 💔
Immunologia - brak najważniejszych KIRów i komórki NK 20%
09.2021 transfer ❄️❄️ accofil, intralipid, embryoglue, beta: 6dpt 41, 8dpt 93 11dpt 445 13dpt 1087 21dpt jest zarodek + krwiak 27dpt mamy ❤️
4.06.2022 rodzi sie nasz syn 🥰 -
penceence wrote:To prosze nowa liste po weryfikacji 😂
Ale jednak nie zaluje, ze je przeczytalam chociaz porządna szkoła rodzenia jest nie do przecenienia. Ksiazki tez polecilabym mezowi.
Mi po porodzie przydała się też książka Dobry Sen Maluszka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2021, 20:57
dobuska, penceence lubią tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
dobuska wrote:Oooo to super, że się tak dobrze czujesz! Mam nadzieję, że tak będzie do końca. ❤️
Ja bardzo polecam książki Izabeli Dembińskiej, to położna. Jest wersja ciążowa, porodowa i o noworodkuchyba tak naprawdę te książki mi się sprawdziły najlepiej do czytania, bo są oparte o polskie realia.
na przykład miałam tez księgę ciąży, ale ją sprzedałam, bo sporo rzeczy nie przekładało się na polskie prowadzenie ciąży.
Natomiast ta o porodzie mnie bardzo uspokoiła i przygotowała w głowie na poród. Ale potem nastąpiło to o czym napisała przed chwilą lukaszkowa - zderzenie z rzeczywistością w szpitalu.
U mnie cały poród musiał być z podpiętym ktg i oksytocyną i czasem jeszcze jakąś kroplówkę dostawałam więc miałam 3 - 4 kable. Utrudniało to pójście pod prysznic - dwa razy namówiłam położną na uwolnienie mnie od tych kabli to się udało. Poruszać się mogłam w bardzo ograniczonym obszarze, bo okablowanie. Chciałam siedzieć na piłce, ale ja mam wzrost prawie 180cm, a ta piłka była chyba najmniejsza i po prostu zdecydowanie za mała dla mnie. Przygotowując się do porodu planowałam dużo odpoczywać w pozycji kolankowo - łokciowej, ogólnie na czworaka, ale wtedy spadały mi peloty od ktg i lekarz przychodził i mnie opierdzielał. Więc warto przygotować się na poród, ale mieć też w głowie, że on może nie do końca wyglądać tak jak zaplanowałyśmy.dobuska lubi tę wiadomość
-
To, o czym wspominacie (ten przerost oczekiwań) to bardzo ważna kwestia. Dlatego tutaj troszeczkę wahałabym się, żeby polecić książki z serii Natuli. Przeczytałam tę o porodzie naturalnym i o karmieniu piersią i na koniec złapałam doła. Jeszcze nie urodziłam, a wiem, że zderzenie z rzeczywistością po nich musi być bardzo bolesne. Najgorzej odbieram tę o karmieniu piersią, po której poczułam się jak wyrodna matka, bo mam podejście takie, że jeżeli nie ogarnę karmienia i moja doradczyni nie będzie mi w stanie pomóc, to nie zamierzam się zarzynać. W tej książce karmienie piersią jest tak gloryfikowane (absolutnie nie umniejszam, bo to że karmienie piersią jest najlepszą formą karmienia dziecka to ja wiem), że można złapać doła. Niby jest napisane, że kobieta decyduje, ale to wszystko jest podparte takimi argumentami, że jeżeli zdecydujesz się jednak nie karmić to licz się z konsekwencjami, bo zawsze się da, a jeśli twierdzisz, że się nie da, to niewystarczająco się starałaś.
W niczym mi to nie pomaga, na pewno mnie to nie uspokoiło.
Zresztą ta o porodzie to też taka trochę bajka... Też oczywiście wszystko możemy wywalczyć i takie tam...
Natomiast książki Dembińskiej polecam właśnie za prostotę. Biorę sporą poprawkę na wiele spraw, ale ogólnie dużo mi w głowie rozjaśniła.
I tak uważam, że dobra położna, na którą ja trafiłam to skarb. Kobieta ewidentnie jest po mojej stronie. Przygotowuje mnie do porodu, konkretnie w moim szpitalu, w realiach, które zna. Prowadzi moją szkołę rodzenia i później będzie przyjeżdżać na wizyty patronażowe. Jej wiedza przebija jak na razie każdą książkę, którą czytałam. Niestety wiem, że nie każda z mam ma możliwość doboru idealnej położnej, ale po prostu polecam rozeznać się w swojej okolicy i nie brać położnej na łapu capu. Tu jej rola jest inna niż lekarza i meeeegla ważna.Szczerze, gdybym wiedziała, że będę miała tak dobrą położną, to żadnej książki bym nie kupila.
-
dobuska wrote:To, o czym wspominacie (ten przerost oczekiwań) to bardzo ważna kwestia. Dlatego tutaj troszeczkę wahałabym się, żeby polecić książki z serii Natuli. Przeczytałam tę o porodzie naturalnym i o karmieniu piersią i na koniec złapałam doła. Jeszcze nie urodziłam, a wiem, że zderzenie z rzeczywistością po nich musi być bardzo bolesne. Najgorzej odbieram tę o karmieniu piersią, po której poczułam się jak wyrodna matka, bo mam podejście takie, że jeżeli nie ogarnę karmienia i moja doradczyni nie będzie mi w stanie pomóc, to nie zamierzam się zarzynać. W tej książce karmienie piersią jest tak gloryfikowane (absolutnie nie umniejszam, bo to że karmienie piersią jest najlepszą formą karmienia dziecka to ja wiem), że można złapać doła. Niby jest napisane, że kobieta decyduje, ale to wszystko jest podparte takimi argumentami, że jeżeli zdecydujesz się jednak nie karmić to licz się z konsekwencjami, bo zawsze się da, a jeśli twierdzisz, że się nie da, to niewystarczająco się starałaś.
W niczym mi to nie pomaga, na pewno mnie to nie uspokoiło.
Zresztą ta o porodzie to też taka trochę bajka... Też oczywiście wszystko możemy wywalczyć i takie tam...
Natomiast książki Dembińskiej polecam właśnie za prostotę. Biorę sporą poprawkę na wiele spraw, ale ogólnie dużo mi w głowie rozjaśniła.
I tak uważam, że dobra położna, na którą ja trafiłam to skarb. Kobieta ewidentnie jest po mojej stronie. Przygotowuje mnie do porodu, konkretnie w moim szpitalu, w realiach, które zna. Prowadzi moją szkołę rodzenia i później będzie przyjeżdżać na wizyty patronażowe. Jej wiedza przebija jak na razie każdą książkę, którą czytałam. Niestety wiem, że nie każda z mam ma możliwość doboru idealnej położnej, ale po prostu polecam rozeznać się w swojej okolicy i nie brać położnej na łapu capu. Tu jej rola jest inna niż lekarza i meeeegla ważna.Szczerze, gdybym wiedziała, że będę miała tak dobrą położną, to żadnej książki bym nie kupila.
.
Mysle, ze na wszystkie polecenia/podsumowania itp. przyjdzie czas po porodzie - na chłodno👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
dobuska - ja miałam podobne odczucia po przeczytaniu tej książki Natuli o kp. Co prawda ja czytałam ją już po porodzie - podczas karmienia Julci, ale miałam takie poczucie jaka byłabym beznadziejna gdyby mi się nie udało...
lukaszkowa - ja szczerze podziwiam, że masz siłę na kpi!
Ja przez to, że Julia często przesypia tak 6-7 godzin bez przerwy w nocy, na początku musiałam ściągać w nocy mleko laktatorem, bo moje piersi nie wytrzymywały takiej długiej przerwy w karmieniu. I odciąganie jeszcze jakoś szło - odpalałam netflixa, ale to wyparzanie całego sprzętu, mycie wszystkiego itp...lukaszkowa, dobuska lubią tę wiadomość
-
Wydaje mi się, ze finalnie jest tak, ze zadna ksiazka/kurs/lekarz czy polozna nie są w stanie przygotować kobiety na to co się stanie, bo niestety jest tak, ze koniec końców wszystko konczy się w głowie mamy - nigdy nie przestajemy rozkminiać.
Takze Penceence poczytaj sobie ale bierz poprawkę dosłownie na wszystko👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
lukaszkowa wrote:Prawdą jest co piszesz ale druga strona jest taka, ze wlasnie chyba gdyby nie Natuli to poddałabym się z kpi juz wieki wieki temu. Więc chyba autorki osiągnęły swój cel
.
Mysle, ze na wszystkie polecenia/podsumowania itp. przyjdzie czas po porodzie - na chłodno
Ja właśnie mam jak Kasia odnośnie tych książek, ja już się boje, że jeśli mi się nie uda to będę kiepską mamą, a to już samo w sobie nie jest dobre. Jestem świadoma tego, że połóg mnie styra.
Nie nastawiam się na nic. Nie zakładam, że na pewno urodzę fizjologicznie. Nie zakładam, że na pewno będę karmić piersią. Nie zakładam, że będę tryskać szczęściem po porodzie. Natomiast zakładam, że może być różnie. Zakładam, że mogę sobie z czymś nie poradzić i nie chcę wkładać sobie do głowy jakiegoś ideału, którego nie dogonię.
Nie neguję tych książek, mają ogromne grono fanów, ale też sporo mam i przyszłych mam ma podobne odczucia do moich. Dlatego uważam, że każdy powinien wystawić ocenę sam, ale ja osobiście nie poleciłabym ich jako książek pierwszego wyboru. -
Kassssia wrote:dobuska - ja miałam podobne odczucia po przeczytaniu tej książki Natuli o kp. Co prawda ja czytałam ją już po porodzie - podczas karmienia Julci, ale miałam takie poczucie jaka byłabym beznadziejna gdyby mi się nie udało...
-
dobuska wrote:Pewnie, że przyjdzie na to czas, ale jeżeli już teraz jakaś książka nie wpłynęła na mnie zbyt dobrze, to raczej cudownej zmiany po porodzie nie przewiduję, bo ja po prostu już raczej do niej zaglądać nie będę. Co innego w drugą stronę, gdybym była na coś bardzo nakręcona i wtedy bym polecała przed porodem - wtedy mogłabym się zdziwić.
Ja właśnie mam jak Kasia odnośnie tych książek, ja już się boje, że jeśli mi się nie uda to będę kiepską mamą, a to już samo w sobie nie jest dobre. Jestem świadoma tego, że połóg mnie styra.
Nie nastawiam się na nic. Nie zakładam, że na pewno urodzę fizjologicznie. Nie zakładam, że na pewno będę karmić piersią. Nie zakładam, że będę tryskać szczęściem po porodzie. Natomiast zakładam, że może być różnie. Zakładam, że mogę sobie z czymś nie poradzić i nie chcę wkładać sobie do głowy jakiegoś ideału, którego nie dogonię.
Nie neguję tych książek, mają ogromne grono fanów, ale też sporo mam i przyszłych mam ma podobne odczucia do moich. Dlatego uważam, że każdy powinien wystawić ocenę sam, ale ja osobiście nie poleciłabym ich jako książek pierwszego wyboru..
Jeszcze kończąc temat Natuli i ich laktoterroryzmu niestety był on i tak mały w porownaniu do tego co potem slyszalam w szpitalu i słyszę na każdej wizycie u pediatry😖Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2021, 22:38
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
lukaszkowa wrote:Ale ja mialam na mysli siebie i swoje polecenia, które wlasnie jak pisałam wczesniej - zrewidowały się
.
Jeszcze kończąc temat Natuli i ich laktoterroryzmu niestety był on mały w porownaniu do tego co potem slyszalam w szpitalu i słyszę na każdej wizycie u pediatry😖
Właśnie tego szpitala się boję najbardziej… bo wiem, że u mnie laktoterror występuje…
Z pediatrą to nie wiem, jeżeli uda mi się dostać do tej, co chcę, to będę spokojna, jeśli nie to kolejny dramat -
Dzisiaj 6 dzien po punkcji, a ja nadal nie mam karty informacyjnej co z naszą reszta zarodków... Chyba oszaleje 🤪
Ona 👩
Niskie amh 0,74 - 04.2022, zaawansowana endometrioza, zrosty, niedrożny jajowód, insulinooporność, hiperprolaktynemia, mutacja MTHFR hetero, mutacja Brca1, kir AA
On 👦
Badania rozszerzone w normie, SCD 24,2%, stres oksydacyjny 1,72
1 IVF 11.21
stymulacja przerwana
2 IVF 12.21
punkcja 22.12.21, 9 dojrzałych komórek, mamy dwa zarodki
transfer 27.12.21 😔 ciąża biochemiczna
transfer 07.03.22 😔 beta 0,1
3 IVF 06.22
punkcja 21.06.22, 3 dojrzałe komórki, mamy trzy zarodki
transfer trzydniowca 24.06.22 😔 beta 0,1
transfer 02.01.23 8 dpt beta 42,9, 12 dpt beta 218, 16 dpt beta 824, 18 dpt beta 1679, 25 dpt mamy ❤️
07.03.23 Nifty pro - zdrowa dziewczynka! 😍
16.03.23 badania prenatalne - wszystko prawidłowo 🥰
❤️ 19.09.2023 Nasza córeczka jest na świecie ❤️ -
fresaaa wrote:Dzisiaj 6 dzien po punkcji, a ja nadal nie mam karty informacyjnej co z naszą reszta zarodków... Chyba oszaleje 🤪Wrzesień 2022 Synek 💙
1 IVF
25dpt
10dpt 559,92 mIU/ml; 12dpt 1114,44 mIU/ml
6dpt II kreski
FET ❄️17.12.2021
Została nam ❄️ 4BB
starania od 02.2016 -
Night wrote:Współczuję, pamiętam jak ja wariowałam. Karta pojawiła się 7 dni po punkcji.
No tak właśnie kojarzyłam, że trzeba poczekać do tego 7 dnia. Staram się zachować spokój, zwłaszcza, że kropek w macicy 🙂 ale jest ciężko.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2021, 16:27
Ona 👩
Niskie amh 0,74 - 04.2022, zaawansowana endometrioza, zrosty, niedrożny jajowód, insulinooporność, hiperprolaktynemia, mutacja MTHFR hetero, mutacja Brca1, kir AA
On 👦
Badania rozszerzone w normie, SCD 24,2%, stres oksydacyjny 1,72
1 IVF 11.21
stymulacja przerwana
2 IVF 12.21
punkcja 22.12.21, 9 dojrzałych komórek, mamy dwa zarodki
transfer 27.12.21 😔 ciąża biochemiczna
transfer 07.03.22 😔 beta 0,1
3 IVF 06.22
punkcja 21.06.22, 3 dojrzałe komórki, mamy trzy zarodki
transfer trzydniowca 24.06.22 😔 beta 0,1
transfer 02.01.23 8 dpt beta 42,9, 12 dpt beta 218, 16 dpt beta 824, 18 dpt beta 1679, 25 dpt mamy ❤️
07.03.23 Nifty pro - zdrowa dziewczynka! 😍
16.03.23 badania prenatalne - wszystko prawidłowo 🥰
❤️ 19.09.2023 Nasza córeczka jest na świecie ❤️ -
fresaaa wrote:No tak właśnie kojarzyłam, że trzeba poczekać do tego 7 dnia. Staram się zachować spokój, zwłaszcza, że kropek w macicy 🙂 ale jest ciężko.
.
Wrzesień 2022 Synek 💙
1 IVF
25dpt
10dpt 559,92 mIU/ml; 12dpt 1114,44 mIU/ml
6dpt II kreski
FET ❄️17.12.2021
Została nam ❄️ 4BB
starania od 02.2016 -
fresaaa wrote:Dzisiaj 6 dzien po punkcji, a ja nadal nie mam karty informacyjnej co z naszą reszta zarodków... Chyba oszaleje 🤪9 lat starań
MEDART 2019
1 procedura
Punkcja 23.08.2019
1 - Transfer 28.08.2019 zarodek 1.1.1 💕❤😘
05.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
2 - Transfer 22.09.2019
zarodek 1.1.1 💕❤😘
30.09.2019 bhcg 8dpt 1.2 mlU/ml😥
Od 01.10.2019 przerwa w staraniach przez jakiś czas 😥😣😪
2 procedura
Punkcja październik 2020
1-transfer 1.2.1 ❤💕😘
25.10.2020 bhcg 9.2mlU/ml🙂
27.10.2020 bhcg 10.4mlU/ml
Odstawienie leków😪😪
Przerwa aż do teraz ...
INVIMED 2021
pełna nadziei
punkcja 16.09.2021
22.09.2021
Mamy❄❄ 3bb I 4bb
18.10.2021 TRANSFER
Dwóch zarodków 😘❤🍀🍀
28.10.2021
Beta bhcg 1.18 mlU/ml😪
punkcja 27.12.2021
02.01.2022 Dwa zarodki 2cc I 2cd odrzucone 😪😪😪