INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Saja :*
U nas liczebność i ruchliwość jest bardzo dobra, tylko mamy problem z wadami główki, stąd morfologia 1%. Lekarze głównie skupiają się na mnie, bo niby z taką ilością nasienia jaką na mąż morfologia ma mniejsze znaczenie. Zawsze znajdzie się sporo prawidłowych plemników. Jak w tym cyklu się nie uda, to włącze mu profilaktycznie Wit E, selen i koenzym
Na pewno nie zaszkodzi 
Jakimś cudem udało mi się dzisiaj dostać do mojej lekarki na podgląd pęcherzyków. Patrzę o godzinie 10 a na portal pacjenta, a tu mogą mi wolna wizyta o 11. Normalnie jakiś znak
Tak więc pęcherzyki urosły do niecałych 19mm i owulacja wyliczona została na środę. Oby tylko ładnie pękły i dały się zapłodnić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2018, 14:26

_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Monika_89 u nas podobnie , wszystkie parametry u M w normie poza morfologią - 1%. Lekarze również skupiają się na mnie. Sroka nawet się zdziwił, że przez dwa lata starań jeszcze nie zaszłam w ciążę, mimo że morfologia wynosi 1%. Ostatnio zaczęłam się trochę martwić, że nadal nic nie wycgodzi i chciałam na własną rękę wynkonać jakieś badania mężowi.
-
A u Ciebie wszystko jest w porządku? Ja im więcej robię badań, tym więcej rzeczy mi wychodzi. Z drugiej strony, chociaż wiem co leczyć. Sroka niestety poza CLO nie zaproponował mi innych leków i po 8 cyklach zdecydowaliśmy się na ivf. Teraz natomiast wiem, że muszę być na sterydzie żeby zajść w ciążę i ją utrzymać.anka1987 wrote:Monika_89 u nas podobnie , wszystkie parametry u M w normie poza morfologią - 1%. Lekarze również skupiają się na mnie. Sroka nawet się zdziwił, że przez dwa lata starań jeszcze nie zaszłam w ciążę, mimo że morfologia wynosi 1%. Ostatnio zaczęłam się trochę martwić, że nadal nic nie wycgodzi i chciałam na własną rękę wynkonać jakieś badania mężowi.

_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Moje AMH wynosi 6, oznacza to, że ma pcos. Reszta wyników w normie. Biorę drugi cykl lamette. Jak się nie uda to kolejny cykl na lamettcie. A jak jyz trzeci raz się nie uda to chyba zrobimy drożność jajowodów. Jeżeli chodzi o męża to nic nie zaleca, skupiamy się na mnie.
-
A lekarz zdiagnozowano Ci PCOS na podstawie tylko AMH? Bo w PCOS to charakterystyczny brak miesiaczki i owulacji, dużo pęcherzyków ale małych i nie pękających, nadmierne owłosienie. Głównie PCOS diagnozuje za pomocą operacji laparoskopowej i potem robią kauteryzacje jajników jak jest PCOS któregoś jajnika albo obu i przy okazji drożność itp.anka1987 wrote:Moje AMH wynosi 6, oznacza to, że ma pcos. Reszta wyników w normie. Biorę drugi cykl lamette. Jak się nie uda to kolejny cykl na lamettcie. A jak jyz trzeci raz się nie uda to chyba zrobimy drożność jajowodów. Jeżeli chodzi o męża to nic nie zaleca, skupiamy się na mnie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2018, 19:20
4 IVF i córka 2019 r.
-
Dziewczyny, ale się rozpisałyście. Ja już w pt nie dałam rady. Jak mój mąż wrócił z pracy i mieliśmy zabrać się za obiadokolację, to przed poszłam jeszcze standardowo do toalety, a tam czerwono na wkładce,w kibelku i papierze. Wyszłam stamtąd i jak mąż zobaczył moją minę, rzucił tylko hasło polna i pojechaliśmy. Oczywiście zanim tam dotarliśmy i mnie przyjęli, to leciało już że mnie tylko na brązowo. Może wychodzę na panikarę, ale po tych przeżyciach z dnia poprzedniego przynajmniej się uspokoiłam. Lekarz, który mnie badał, jak ku powiedziałam o plamieniach, to stwierdził, że tak zrobi badanie, żeby było jak najkrótsze i jak najmniej nieprzyjemne. Z dzieciakami na szczęście ok, różnicą w wielkościach mam się nie przejmować. Więc jak widać wystarczy trochę dobrej woli...

01.17-początek starań
26.02.18-start leczenia w Invimedzie
30.04.18-sonohsg-nieudane
12.06.18-histerolaparoskopia-oba jajowody niedrożne
22.08.18-punkcja, transfer odwołany
21.09.18-criotransfer
On: morfologia 3%, scd 28%
Ona:Amh 3,63 -
Jestem jeszcze w tym wszystkim zielona i też zdziwiłam się że mam pcos. Nie jestem otyła, brak u mnie dużego owłosienia, miesiączki mam skąpe i trwają np. 3-4 dni, gdzie dwa ostatie dni to już wkładkę mam. Jeżeli chodzi o owulacje, to jak chodzilam do swjego ginekolga na monitoring to przeważnie owulacja wystąpiła. Na dodatek mierzę już trochę temperature i zawsze widoczny jest skok temperatury. Estradiol, tetosteron w normie. Sroka po obejrzeniu amh powiedział że mam.pcos i przepisał lamette. Na pierwszym monitoringu u Sroki owulacja wystąpiła, teraz jak bylam drugi raz pęcherzyki były 18 i 21mm i przepisał oviterle. Teraz czekam. Mąż mówi że chyba lekarz wie co mówi i przestałam poszukiwać przyczyny niepowodzeń. Ale teraz już jestem nieciepliwa bo ciągle nic nie wychodzi i chcę coś z tym.zrobić.
-
A jeśli chodzi o lekarza prowadzącego ciążę to zdecydowałam się na Srokę. Może u niego badania też nie zawsze są szczytem przyjemności;) ale przynajmniej nie rzuca głupimi tekstami w stylu, że jestem za bardzo spięta czy coś podobnego. Na polną wybrałam się tylko dlatego, bo byłam święcie przekonana, że jestem umówiona do dr Rajewskiego. Z tego co pisaliście, to podobno jest spoko no i chciałam to sprawdzić. A tak wiem, że już się tam więcej nie pojawię. Niestety ale pani dr K. jakoś jak dla mnie nie nadaje się do prowadzenia ciąży, a tym bardziej do udzielania się w poradni patologii ciąży. Biedne te dziewczyny, które tam trafiają

01.17-początek starań
26.02.18-start leczenia w Invimedzie
30.04.18-sonohsg-nieudane
12.06.18-histerolaparoskopia-oba jajowody niedrożne
22.08.18-punkcja, transfer odwołany
21.09.18-criotransfer
On: morfologia 3%, scd 28%
Ona:Amh 3,63 -
Ania i Monika 89 oby starania w tym miesiącu zaowocowały wysokimi betami:)
Anna a Ty dzisiaj nie miałaś badań połówkowych?
MonikA_89! lubi tę wiadomość

01.17-początek starań
26.02.18-start leczenia w Invimedzie
30.04.18-sonohsg-nieudane
12.06.18-histerolaparoskopia-oba jajowody niedrożne
22.08.18-punkcja, transfer odwołany
21.09.18-criotransfer
On: morfologia 3%, scd 28%
Ona:Amh 3,63 -
Monia, a Ty przed transferem nie dostałaś od Sroki sterydu?
Myshon, lekarze na izbie przyjęć na Polnej są całkiem ok. Pamiętasz na kogo trafiłaś?Czynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Dobrze Cię rozumiem, niestety te plamienie możesz mieć długo ja 15 t i nadal mam:(Myshon23 wrote:Dziewczyny, ale się rozpisałyście. Ja już w pt nie dałam rady. Jak mój mąż wrócił z pracy i mieliśmy zabrać się za obiadokolację, to przed poszłam jeszcze standardowo do toalety, a tam czerwono na wkładce,w kibelku i papierze. Wyszłam stamtąd i jak mąż zobaczył moją minę, rzucił tylko hasło polna i pojechaliśmy. Oczywiście zanim tam dotarliśmy i mnie przyjęli, to leciało już że mnie tylko na brązowo. Może wychodzę na panikarę, ale po tych przeżyciach z dnia poprzedniego przynajmniej się uspokoiłam. Lekarz, który mnie badał, jak ku powiedziałam o plamieniach, to stwierdził, że tak zrobi badanie, żeby było jak najkrótsze i jak najmniej nieprzyjemne. Z dzieciakami na szczęście ok, różnicą w wielkościach mam się nie przejmować. Więc jak widać wystarczy trochę dobrej woli...4 IVF i córka 2019 r.

-
Jesteś na początku drogi to lekarz najpierw stymuluje cykl czy monitoruje wykorzystuje te podstawowe metody A jak nievwyjdzue to będzie drazyl temat. Ja akurat PCOS miałam diagnozowanie na podstawie kilku objawów i obrazu usg A potem operacji które potwierdziła. Potem miałam stymulacje i monitoringi A co ciekawe jak trafiłam do kliniki leczenia niepodlosni o lekarz do ktirego chodzilam powiedzial ze zostaje nam tylko invitro albo mozemy probowac z kolejna operacja,dowiedziałam się że to że na monitorze jest pecherzyk A potem niby nie ma to nie znaczy że się uwolnił i faktycznie był (że tak niby jest w pcos). Więc ciało człowieka i medycyna to tajemnica każdy co innego. Trzymam kciuki żeby u ciebie się udało po tych monitoringach:)anka1987 wrote:Jestem jeszcze w tym wszystkim zielona i też zdziwiłam się że mam pcos. Nie jestem otyła, brak u mnie dużego owłosienia, miesiączki mam skąpe i trwają np. 3-4 dni, gdzie dwa ostatie dni to już wkładkę mam. Jeżeli chodzi o owulacje, to jak chodzilam do swjego ginekolga na monitoring to przeważnie owulacja wystąpiła. Na dodatek mierzę już trochę temperature i zawsze widoczny jest skok temperatury. Estradiol, tetosteron w normie. Sroka po obejrzeniu amh powiedział że mam.pcos i przepisał lamette. Na pierwszym monitoringu u Sroki owulacja wystąpiła, teraz jak bylam drugi raz pęcherzyki były 18 i 21mm i przepisał oviterle. Teraz czekam. Mąż mówi że chyba lekarz wie co mówi i przestałam poszukiwać przyczyny niepowodzeń. Ale teraz już jestem nieciepliwa bo ciągle nic nie wychodzi i chcę coś z tym.zrobić.4 IVF i córka 2019 r.

-
Myshon, lekarze na izbie przyjęć na Polnej są całkiem ok. Pamiętasz na kogo trafiłaś?[/QUOTE]
Badał mnie taki młody lekarz Piekarski się nazywał, a pod koniec przyszła chyba jego przełożona, dr Skorupska- Jagieła.
01.17-początek starań
26.02.18-start leczenia w Invimedzie
30.04.18-sonohsg-nieudane
12.06.18-histerolaparoskopia-oba jajowody niedrożne
22.08.18-punkcja, transfer odwołany
21.09.18-criotransfer
On: morfologia 3%, scd 28%
Ona:Amh 3,63 -
MmOoNnIiKkAa wrote:Dobrze Cię rozumiem, niestety te plamienie możesz mieć długo ja 15 t i nadal mam:(
Monika może marne to pocieszenie, ale w Twoim wypadku przynajmniej wiadomo skąd one się biorą. A u mnie ani Sroka ani Ci lekarze z IP nie znaleźli żadnego krwiaka, ani żadnych zmian na szyjce:(nie wiadomo skąd się one biorą. Przed tym czwartkowym badaniem już się cieszylam, że może to w końcu koniec. A teraz ciągle coś się pojawia:(
01.17-początek starań
26.02.18-start leczenia w Invimedzie
30.04.18-sonohsg-nieudane
12.06.18-histerolaparoskopia-oba jajowody niedrożne
22.08.18-punkcja, transfer odwołany
21.09.18-criotransfer
On: morfologia 3%, scd 28%
Ona:Amh 3,63 -
U mnie po pierwszym krwawieniu lekarz nic nie widział ale po tygodniu już było widać krwiaka. Nie wiadomo co lepsze A co gorszeMyshon23 wrote:Monika może marne to pocieszenie, ale w Twoim wypadku przynajmniej wiadomo skąd one się biorą. A u mnie ani Sroka ani Ci lekarze z IP nie znaleźli żadnego krwiaka, ani żadnych zmian na szyjce:(nie wiadomo skąd się one biorą. Przed tym czwartkowym badaniem już się cieszylam, że może to w końcu koniec. A teraz ciągle coś się pojawia:(
I oby było dobrze w każdym z tych przypadków. Teraz mamy czas wyłącznie dla siebie w łóżku:)
Myshon23 lubi tę wiadomość
4 IVF i córka 2019 r.
-
Kochana miałam medrol, ale kazał mi odstawić na początku 8 tygodnia. Jak widać to był błąd, bo moje przeciwciała cały czas mają się dobrze i są bardzo bojoweSaja wrote:Monia, a Ty przed transferem nie dostałaś od Sroki sterydu?
Myshon, lekarze na izbie przyjęć na Polnej są całkiem ok. Pamiętasz na kogo trafiłaś?

_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
A nie masz przypadkiem nadżerki? Podobno czasem powoduje plamienia. Nie wiem jaka inna mogłaby być przyczyna jeśli progesteron beta prawidłowy a krwiaka nie widać. No chyba, że jest tak schowany, że wyjdzie na USG dopiero jak się powiększy...Myshon23 wrote:Monika może marne to pocieszenie, ale w Twoim wypadku przynajmniej wiadomo skąd one się biorą. A u mnie ani Sroka ani Ci lekarze z IP nie znaleźli żadnego krwiaka, ani żadnych zmian na szyjce:(nie wiadomo skąd się one biorą. Przed tym czwartkowym badaniem już się cieszylam, że może to w końcu koniec. A teraz ciągle coś się pojawia:(

_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
Dopiero zaczęłaś leczenie u Sroki, więc daj mu szansęanka1987 wrote:Jestem jeszcze w tym wszystkim zielona i też zdziwiłam się że mam pcos. Nie jestem otyła, brak u mnie dużego owłosienia, miesiączki mam skąpe i trwają np. 3-4 dni, gdzie dwa ostatie dni to już wkładkę mam. Jeżeli chodzi o owulacje, to jak chodzilam do swjego ginekolga na monitoring to przeważnie owulacja wystąpiła. Na dodatek mierzę już trochę temperature i zawsze widoczny jest skok temperatury. Estradiol, tetosteron w normie. Sroka po obejrzeniu amh powiedział że mam.pcos i przepisał lamette. Na pierwszym monitoringu u Sroki owulacja wystąpiła, teraz jak bylam drugi raz pęcherzyki były 18 i 21mm i przepisał oviterle. Teraz czekam. Mąż mówi że chyba lekarz wie co mówi i przestałam poszukiwać przyczyny niepowodzeń. Ale teraz już jestem nieciepliwa bo ciągle nic nie wychodzi i chcę coś z tym.zrobić.
Pewnie potrzebuje ze 2-3 cykle poobserwować, żeby postawić trafną diagnozę. Ważne, że włączył leki czyli ma na was już jakiś plan

_____________________
Kwiecień '21 jestem mamą!!! ♥️
Wrzesień '20 transfer dwóch maluchów 10dpt 422,85 😍 13dpt 1570 ♥️ 19dpt dwa pęcherzyki w macicy😍 25dpt mamy serduszka!
Marzec '20 - AZ blastusia 😭
Luty '20 - IVF z KD nowa dawczyni = nowa nadzieja
😭
Styczeń '20 - IVF z KD! Nie rozmroziły się komórki...
Grudzień '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Październik '19 - IMSI - brak zarodków 😭
Maj '19 - criotransfer ❄️, cb 😭
Kwiecień '19 - IMSI, transfer bliźniaków nieudany 😭
Wrzesień '18 - nadzieja w naprotechnologii
Maj '18 - IVF -Poronienie zatrzymane Synek 13tc [*] 😭
Sierpień '17- rozpoczęcie leczenia w Invimed
Przeciwciała p/otoczce komórki jajowej, aTPO i aTG, 120mln plemników, 50% ruch postępowy, morfologia 1%, SCD 21%, MTHFR hetero, PAI homo, AMH : mar18- 1.5, gru18- 0.99, sie19-1.8, lis19- 2.2 , kir AA, NK 18%, CD4/CD8 1,62 -
MmOoNnIiKkAa wrote:U mnie po pierwszym krwawieniu lekarz nic nie widział ale po tygodniu już było widać krwiaka. Nie wiadomo co lepsze A co gorsze
I oby było dobrze w każdym z tych przypadków. Teraz mamy czas wyłącznie dla siebie w łóżku:)
Lepiej bym się czuła psychicznie, gdybym wiedziała skąd to się bierze:)i oby było tak jak piszesz u nas obu:)
Monika 89 mam nadżerkę i to nawet podobno dość rozległą, ale Sroka ostatnio stwierdził, że to nie ona jest przyczyną

01.17-początek starań
26.02.18-start leczenia w Invimedzie
30.04.18-sonohsg-nieudane
12.06.18-histerolaparoskopia-oba jajowody niedrożne
22.08.18-punkcja, transfer odwołany
21.09.18-criotransfer
On: morfologia 3%, scd 28%
Ona:Amh 3,63 -
Oj współczuję Wam dziewczyny tego stresu. Wiem co znaczy plamienie zawsze myślimy od razu o najgorszym. Naszczescie przy tej ciąży nie mam tych problemów odpukac. Ja moje badanie połówkowe przełożyłam o tydzień.

przeciwciała przeciw osłonce przezroczystej
cykle bezowoluacyjne / nie pękające pęcherzyki
słabe nasienie morf. 2%
Scd 45%
1 procedura IVF / sierpierń 2017 /3 transfery, 8tc (*)
2 procedura IVF / lipiec 2018 / ciąża bliźniacza

Dziewczynki urodzone w 35tc





