INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
fresaaa wrote:Dzięki Dziewczyny za info o tym stresie oksydacyjnym. Przyszły też wyniki rozszerzone nasienia i tu jest ok, czekamy jeszcze na scd. Pamietacie ile się czekało na scd? Pewnie do androloga z invimedu to ciężko nam się będzie dostać na jakiś szybki termin, co nie? Macie kogoś do polecenia innego?
Lena, mój bierze dokładnie te same suple co Twoj 😄
Na wyniki SCD czekaliśmy 14 dni. Kiedyś byliśmy u andrologia z kliniki dr Malendowicza. Byliśmy zadowoleni. Spróbuj zadzwonić, może dla pacjentów takich "stalych" i w trakcie procedury mają w miarę szybkie terminy. W każdym razie my wtedy nie czekaliśmy długo a to było na samym początku więc nawet jeszcze pacjentami kliniki nie byliśmy 😁
Nie wiem na ile ten stres oksydacyjny ma wpływ na fragmentację, ale nam stres wyszedł ładnie, a fragmentacja 23% więc bez szału. Ogólnie to z tego powodu p. Dr zaproponowała IMSI.
fresaaa lubi tę wiadomość
02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
Witajcie
Niestety naturals naturalsem ale raczej nic z tego nie będzie
Początkowe bthcg jest piekne a później juz przyrosty pozostawiały wiele do życzenia
Jutro czeka mnie wizyta u lekarza i zobaczymy co zobaczy na usg
Bthcg pierwsze 177-382-500-803-902 wiec muszę się przygotować na najgorsze 😔 -
Marzycielka7 wrote:Witajcie
Niestety naturals naturalsem ale raczej nic z tego nie będzie
Początkowe bthcg jest piekne a później juz przyrosty pozostawiały wiele do życzenia
Jutro czeka mnie wizyta u lekarza i zobaczymy co zobaczy na usg
Bthcg pierwsze 177-382-500-803-902 wiec muszę się przygotować na najgorsze 😔
Trzymam mocno kciuki, żeby mimo tych bet się udało. Może jeszcze ruszy.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Natalia321 wrote:Antykoagulantem się nie stresuj on lubi czasami być dodatni u mnie pierwszy wyszedł 1.30 z kliniki skierowali mnie do reumatologa u reumatologa miałam najpierw dosyć długi wywiad z pytaniami odnośnie dolegliwości ale większość została przeze mnie wykluczona mialam wykonać ANA3 i p/c przeciw kardiolipinie igg/ igm wszystko wyszło ujemne i antykoagulant był do powtórzenie tak jak piszesz po 12tyg wyszedł już ujemny. Do tych 12 tyg normalnie leczylam się dalej bez żadnych dodatkowych leków i podchodzilam do kolejnych prób ale na początku to były iui nie wiem jak z transferem.starania 2018r
W klinice od 10.2021
22.06 PUNKCJA - 4 zarodki ❤️
16.08 TRANSFER - 1 zarodek ❄️
25.08 - 9dpt - 304,03 mIU/mL 😍
27.08 - 11dpt - 734,58 mIU/mL 😍
29.08 - 13dpt - 1956,10 mIU/mL😍
13.09 6+5 mamy ❤️ -
Marzycielka7 wrote:Nie wiem czy jest szansa ale wiem ze cuda się zdarzają 🙏🙏🙏
Marzycielko moja P. Dr miała przykład takiego cudu na jednej ze swoich pacjentek. Więc mocno trzymam za Was kciuki ✊✊✊Marzycielka7 lubi tę wiadomość
02.2016 całkowite usunięcie tarczycy (Letrox 150)
08.2018 rozpoczynamy starania
AMH: 08.2021 - 2.26;
04.2022 - 2.70
3 x IUI nieudane
nasienie - w normie
stres oksydacyjny - ok
SCD - 23%
Kariotypy - prawidłowe
"wrogi śluz"
J.prawy niedrożny
Mutacje MTHFR hetero i PAI 1 homo
KIR AA
komórki NK 25%
cytokiny - ok
I procedura in vitro
10.2021- stymulacja przerwana ☹️
11.2021 - druga stymulacja
12 pobranych, 7 zapłodnionych
2❄️ 3BB
12.2021 transfer ❄️, beta <1.10 ☹️
02.2022 transfer ❄️, beta (+) 😁
7tc 😢 (-)
II procedura in vitro 07.2022 stymulacja -
Andziaaa28 wrote:Ooo dziękuje za informacje 😇 czekam z niecierpliwością na wizytę, jutro mam endokrynologa jestem ciekawa co powie na to moje niskie TSH
Do jakiego endokrynologa chodzisz??01.2014 pierwsza ciąża naturalnasynuś 2810g i 55 cm szczęścia
12.2018 HSG (lewy jajowód niedrożny)
05. 2019 Pierwsza wizyta niepłodnościowa, PCOS, IO
11.2021 Kolejna wizyta (mąż się oswoił z myślą o wspomaganym zajściu w ciążę)
11.2021-04.2022 zbieranie funduszy
04.2022 start dofinansowania 1procedura ivf
06.2022 punkcja
Mamy 6 mrozaczków
7.2022 pierwszy transfer nieudany (4BA)
8.2022 drugi transfer(3BA)
8dpt-34.53,10dpt- 47,44;11dpt - 30,71
9.2022 trzeci transfer (3BA)
7dpt BETA HCG 25,22
9dpt BETA HCG 49!
12dpt BETA HCG 205
14dpt BETA HCG 594
16dpt BETA HCG 1378<3
23dpt BETA HCG 11027<3
26 dpt mamy
13.06 2023 CC WIKTORIA 4480gram 13.40
10.09.2024 ciąża naturalna -
Lena85 wrote:Marzycielko moja P. Dr miała przykład takiego cudu na jednej ze swoich pacjentek. Więc mocno trzymam za Was kciuki ✊✊✊
Czasem zdarzają się takie cudy
To byłby jednocześnie największy i najmniejszy cud ❤️
Ale jutrzejsze usg pokaże 🙏
My kobiety zdecydowanie za duzo czasem musimy przejść 😞 -
Ana68 wrote:Dziewczyny, a opiszecie mi po krótce, jak wygląda kwalifikacja? Jak to w praktyce wygląda? Wiem, że trzeba spełniać konkretne warunki, ale czy faktycznie tak to działa? Jakie macie doświadczenia?
Ja właśnie dzisiaj miałam wizytę kwalifikacyjna. Tak musisz mieć wynik amh, załącznik a i b i upo plus pity. Dodatkowo jakieś dokumenty związane z tym że leczysz się już dłuższy czas na niepłodność. Lekarz się pyta kiedy była @ i normalna wizyta. Jak zakwalifikuje to zleca badania
krwi i kariotypu- badania genetyczne na ktore czeka się do 5tyg... -
Ana68 wrote:Dziewczyny, a opiszecie mi po krótce, jak wygląda kwalifikacja? Jak to w praktyce wygląda? Wiem, że trzeba spełniać konkretne warunki, ale czy faktycznie tak to działa? Jakie macie doświadczenia?
Najpierw jest spotkanie z koordynatorem opieki medycznej który kompletuje wszystkie potrzebne dokumenty związane z historia leczenia, wyniki badań itd. Później jest wizyta u lekarza. U nas od razu powiedział ze się kwalifikujemy. Pobral wymazy, zlecił badania, które od razu po wizycie zrobiliśmy w punkcie pobrań. Najdłużej się czeka na wynik kariotypu. To wszystkoszybko i sprawnie. Chociaz ja do samego końca nie byłam pewna czy się zakwalifikujemy
-
Myślę, że u każdej z nas wyglądała inaczej kwalifikacja jednak napewno były podobne. My z racji, że już mamy historie małą w invimed, to tylko miałam wizytę u lekarza bez koordynatorki. Porozmawiał z nami na czym polega invitro. Zaprosił na fotel po ral wymazy,męża wziął z zaskoczenia na wymaz więc był bardzo zestresowany. Dał nam dokumenty i kazał wypisać w poczekalni i zrobić badania i tyle. Ostatnie słowa na dowidzenia były takie, że mamy kwalifikacje i widzimy się za 3 tygodnie z wynikami wymazów. Wymazy mam po tygodniu, więc już 24 maja jadę na wizytę kolejną. Gdyby nie to, że jutro zamknięta klinika to bym już jutro jechała.
Dziewczyny a mam takie pytanie z innej beczki. Czy odczuwalyście stres, niepokój jakiś lęk przed pierwszą procedurą?Urszula lubi tę wiadomość
01.2014 pierwsza ciąża naturalnasynuś 2810g i 55 cm szczęścia
12.2018 HSG (lewy jajowód niedrożny)
05. 2019 Pierwsza wizyta niepłodnościowa, PCOS, IO
11.2021 Kolejna wizyta (mąż się oswoił z myślą o wspomaganym zajściu w ciążę)
11.2021-04.2022 zbieranie funduszy
04.2022 start dofinansowania 1procedura ivf
06.2022 punkcja
Mamy 6 mrozaczków
7.2022 pierwszy transfer nieudany (4BA)
8.2022 drugi transfer(3BA)
8dpt-34.53,10dpt- 47,44;11dpt - 30,71
9.2022 trzeci transfer (3BA)
7dpt BETA HCG 25,22
9dpt BETA HCG 49!
12dpt BETA HCG 205
14dpt BETA HCG 594
16dpt BETA HCG 1378<3
23dpt BETA HCG 11027<3
26 dpt mamy
13.06 2023 CC WIKTORIA 4480gram 13.40
10.09.2024 ciąża naturalna -
nick nieaktualnyHej, my również wczoraj mieliśmy kwalifikacje. Już wcześniej byliśmy pacjentami kliniki, więc dobrze nie usiedliśmy, a doktor powiedział "oczywiście, że się Państwo kwalifikują, pobieramy dziś wymazy?". I takim sposobem mamy zrobione już wszystkie badania. Następna wizyta w drugiej połowie czerwca - będziemy rozpisywać stymulację.
Woodwife - ja wczoraj czułam ogromną nadzieję, radość. Dziś już strach. Czuję, że tak będzie do samej procedury, codziennie inne, skrajne emocje... -
nick nieaktualnyA i my też robiliśmy dopiero co badania nasienia, o ile rozszerzone spoko, nawet mała poprawa - tak stres oksydacyjny mocno podwyższony. Ale może to wynikać z tego, że dzień wcześniej narzeczony czuł się jakby go coś miało brać - bolały mięśnie, nogi. Przynajmniej tak mówił nam doktor. Również czekamy jeszcze na fragmentację - ostatni raz robiliśmy w czerwcu zeszłego roku, więc jestem ciekawa czy będzie jakaś poprawa.
-
Woodwife wrote:Myślę, że u każdej z nas wyglądała inaczej kwalifikacja jednak napewno były podobne. My z racji, że już mamy historie małą w invimed, to tylko miałam wizytę u lekarza bez koordynatorki. Porozmawiał z nami na czym polega invitro. Zaprosił na fotel po ral wymazy,męża wziął z zaskoczenia na wymaz więc był bardzo zestresowany. Dał nam dokumenty i kazał wypisać w poczekalni i zrobić badania i tyle. Ostatnie słowa na dowidzenia były takie, że mamy kwalifikacje i widzimy się za 3 tygodnie z wynikami wymazów. Wymazy mam po tygodniu, więc już 24 maja jadę na wizytę kolejną. Gdyby nie to, że jutro zamknięta klinika to bym już jutro jechała.
Dziewczyny a mam takie pytanie z innej beczki. Czy odczuwalyście stres, niepokój jakiś lęk przed pierwszą procedurą?
To chyba normalne, że się odczuwa strach, niepokój. Takie wszystko wymieszane z nadzieją i radością jednocześnie. Ja niby do drugiej punkcji podchodziłam na spokoju, a jak mi zmierzyła ciśnienie to miałam 130/97, gdzie ja często mam niskie ciśnienie np 103/66. Tak więc musiałam się denerwować podświadomie, mimo że powinnam być spokojna. W końcu to już drugi raz było.
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Woodwife wrote:Myślę, że u każdej z nas wyglądała inaczej kwalifikacja jednak napewno były podobne. My z racji, że już mamy historie małą w invimed, to tylko miałam wizytę u lekarza bez koordynatorki. Porozmawiał z nami na czym polega invitro. Zaprosił na fotel po ral wymazy,męża wziął z zaskoczenia na wymaz więc był bardzo zestresowany. Dał nam dokumenty i kazał wypisać w poczekalni i zrobić badania i tyle. Ostatnie słowa na dowidzenia były takie, że mamy kwalifikacje i widzimy się za 3 tygodnie z wynikami wymazów. Wymazy mam po tygodniu, więc już 24 maja jadę na wizytę kolejną. Gdyby nie to, że jutro zamknięta klinika to bym już jutro jechała.
Dziewczyny a mam takie pytanie z innej beczki. Czy odczuwalyście stres, niepokój jakiś lęk przed pierwszą procedurą?
Ja dokładnie tak mam. Na koniec maja lekarz ma rozpisać mi leki przed pierwszym podejściem i jestem przerażona. Nie umiem o niczym innym myśleć i bardzo się boję, że nic z tego nie będzie .
Może jak już będę po wizycie to się trochę uspokoję.Starania od 2017 r.
AMH 3,69 / 3,2 / 2,8
P-ciała p/osłonce przejrzystej jajnika +
- V R2 - układ heterozygotyczny
- PAI-1 - układ homozygotyczny
- brak Kirów implantacyjnych
I IVF Invimed Poznań
Punkcja 27.06
Transfer ❄️ 02.09.22 10dpt 378 12dpt 788 14dpt 1347 19dpt 7994 6tc ❌
Transfer ❄️ 09.12.22 8dpt 76,46 10dpt 178 14dpt 890 18dpt 4278 22dpt 16146
23dpt ❤️
7+2 serce przestało bić ❌
Ostatni ❄️ zdegradował ❌
II IVF Vitrolive Szczecin
Punkcja 03.07
Transfer 08.07 ❌
Transfer 21.10 CB ❌
Transfer 22.11 10dpt 202 12dpt 593 16dpt 3152 22dpt♥️
6+5 łyżeczkowanie ❌
Mamy jeszcze ❄️❄️