INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Tranquilo wrote:To u nas jak wszystko pójdzie zgodnie z planem transfer będzie jakoś na początku lub w połowie lipca To nasze pierwsze podejście
mam trochę obaw ale jestem dobrej myśli.
Będzie dobrze trzymam kciuki. Ja przed pierwszą stymulacją byłam przerażona, a wtedy nie wiedziałam o tym forum i nie miałam kogo zapytać 😅, więc jak coś to pytaj, jak ja nie będę wiedzieć to na pewno inne dziewczyny pomogą ☺️.
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Tranquilo wrote:Dziewczyny a jak znosiłyście stymulację ? Zastanawiam się czy dam radę normalnie chodzić do pracy ? Będę miała krótki protokół…
Myślę że raczej problemów z pójściem do pracy nie powinnaś mieć. Ja przy pierwszej stymulacji miałam 6 komórkę i około 4-5 dzień bolało mnie przy schylaniu i taki brzuch wzdęty natomiast przy drugiej praktycznie zero objawów i myślałam że nic nie urosło a tam było 15 komórek więc nigdy nie wiadomo jak organizm zareaguje na leki .na pewno waga u mnie 2 kg do przodu ale to tylko woda więc zejdzie .a u kogo się leczysz ? -
nick nieaktualnyJa również się zastanawiam co zrobię podczas stymulacji. W sumie mam pracę fizyczną, dużo dźwigam, praktycznie non stop jestem na nogach. No cóż, zobaczymy jak to wyjdzie. Ale nawet podczas zwykłej stymulacji gdzie miałam po 3 pecherzyki mocno je czułam i w pracy odczuwałam dyskomfort.
-
bindweef wrote:Ja również się zastanawiam co zrobię podczas stymulacji. W sumie mam pracę fizyczną, dużo dźwigam, praktycznie non stop jestem na nogach. No cóż, zobaczymy jak to wyjdzie. Ale nawet podczas zwykłej stymulacji gdzie miałam po 3 pecherzyki mocno je czułam i w pracy odczuwałam dyskomfort.
Może spytaj się lekarza czy taki wysiłek nie zaszkodzi. Ja mam pracę siedzącą, więc nie miałam takiego dylematu, ale wiem, że trzeba unikać wysiłku fizycznego, żeby pęcherzyki przedwcześnie nie popękały, dlatego zawsze rezygnowałam z fitnesu. Jak dźwigasz w pracy, to lepiej się spytaj.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2022, 22:30
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
paulist wrote:Dżoanniks Ty taka kochana jesteś)
Podbijam! 😉
Dziewczyny, co do stymulacji i potem punkcji to naprawdę trudno przewidzieć jak się kobieta będzie czuła Ja wyhodowalam podczas poprzedniej stymulacji 9 komórek i czułam się naprawdę dość ok, normalnie pracowałam. Tak samo po punkcji czułam się dobrze i na następny dzień też już pracowałam 🙂 jednak... bywa różnie, więc po prostu trzeba obserwować swój organizm i jeśli czujecie, że coś jest nie tak, to nie ma co na siłę być twardzielka. Życzę jednak każdej z Was (i wkrótce ponownie sobie 😋) jak najlżejszych stymulacji i bezbolesnych punkcji 🙂
Dżoanniks lubi tę wiadomość
Ona 👩
Niskie amh 0,74 - 04.2022, zaawansowana endometrioza, zrosty, niedrożny jajowód, insulinooporność, hiperprolaktynemia, mutacja MTHFR hetero, mutacja Brca1, kir AA
On 👦
Badania rozszerzone w normie, SCD 24,2%, stres oksydacyjny 1,72
1 IVF 11.21
stymulacja przerwana
2 IVF 12.21
punkcja 22.12.21, 9 dojrzałych komórek, mamy dwa zarodki
transfer 27.12.21 😔 ciąża biochemiczna
transfer 07.03.22 😔 beta 0,1
3 IVF 06.22
punkcja 21.06.22, 3 dojrzałe komórki, mamy trzy zarodki
transfer trzydniowca 24.06.22 😔 beta 0,1
transfer 02.01.23 8 dpt beta 42,9, 12 dpt beta 218, 16 dpt beta 824, 18 dpt beta 1679, 25 dpt mamy ❤️
07.03.23 Nifty pro - zdrowa dziewczynka! 😍
16.03.23 badania prenatalne - wszystko prawidłowo 🥰
❤️ 19.09.2023 Nasza córeczka jest na świecie ❤️ -
Dziewczyny, dużo tu nowych "twarzy", więc ciężko się wkręcić w rozmowę. Natomiast część z Was mnie jeszcze pamięta 😂.
Chcę tylko napisać, że bardzo Was wspieram.
Ja rok temu miałam transfer, dokładnie 20 maja. Patrzyłam na białą kropkę na ekranie USG, potem poszłam siku (wspominam o tym, bo wiele z Was się wstrzymuje), a potem chwilę poleżałam. Pełna nadziei pojechałam nad morze, gdzie doktor S. zalecił zjeść dorsza i odpoczywać. Po drodze jechaliśmy po wertepach i płakałam
, że dzieciątko mi wypadnie. Serio...
Czekałam na telefon, co z pozostałą czwórką zarodków. Zadzwoniono do mnie 25 maja i poinformowano, że żaden nie dotrwał do mrożenia.
Do tej pory pamiętam tę rozpacz. Mieliśmy jedną jedyną szansę, w którą - co powiedzieć - zwątpiłam.
Złamałam się i kupiłam testy ciążowe. Następnego dnia w dzień matki wykonałam jeden z nich i zobaczyłam bladą kreskę. Entuzjazm był umiarkowany, bo przed punkcją przyjmowałam Ovitrelle. Jednak następnego dnia ta kreska ciemniała...
Beta wskazuje ciążę, powtórna też. Przyrost 300%, potem 150%, potem niecałe 80%. Coś jest nie tak... W klinice każą czekać na USG. Ja jednak znowu straciłam nadzieję, bo przyrosty są niewiele powyżej normy.
Lekarz wspomina o tym, że ciąża to nie matematyka. Na USG znajduje zarodek, ale serca nie widać.
Wiecie... praktycznie każda wychodzi z tej wizyty z serduszkiem...
Po tygodniu kontrola u mojej lekarki już. Serce bije.
Później w ciąży wiele innych historii, którymi zanudzać Was nie zamierzam, ale moja córka. Mój mały cud, śpi sobie właśnie w drugim pokoju i aż nie dowierzam w to wszystko.
Nie piszę tego, żeby się chwalić, bo swoje przeszłam. Tak jak każda z Was. Ale chciałam pokazać, że warto wierzyć do ostatniej chwili. Zresztą, ja traciłam wiarę kilka razy. Los jest przewrotny.
Ściskam Was bardzo i bardzo mocno trzymam kciuki za Was.
Cieszę się, że większość dziewczyn, ktore ze mną zaczynały, już tu nie piszą, bo rodzą czy zajmują się dzieckiem.
Wierzę, że za rok skład tutaj znowu się zmieni.
Trzymajcie się, dziewczyny!
Natalia321, Dżoanniks, Kika32, fresaaa, lindalia, Zgania91, Hydra, Marta123, Nerwusek92, Katrin83, Andziaaa28, 30stka, Okinny, pineapple89 lubią tę wiadomość
-
Dobuska ❤️
dobuska lubi tę wiadomość
Starania od 2014r. ☹️
INVIMED POZNAŃ
IVF - maj 2021
Rozpoczęcie stymulacji - 10.05
PUNKCJA - 21.05 💉
CRIOTRANSFER - 17.06 blastocysta 4AB 🍀 11dpt - beta <1,2 mIU 💔
20 LIPIEC21' - transfer blastek 4bb i 3bb 🍀 - 5dpt⏸️, 6dpt - bhcg 24 mIU/ml🍀 8dpt - bhcg 91 mIU/ml🍀 9dpt - bhcg 149mIU/ml🍀 11dpt - bhcg 332,2mIU/ml🍀 13dpt - bhcg 769mIU/ml🍀15dpt - bhcg 2120mIU/ml🍀
16dpt - pęcherzyk ciążowy 7,7mm z ciałkiem żółtkowym 🍀
21dpt - bhcg 22tys+ 🍀
27dpt - 6mm👶 i bijące❤️
35dpt - 7t5d - 1,26mm👶
12t5d - 6,5cm 👶 156ud/min ❤️ Chłopak? 💙 I PRENATALNE
13t6d - 90g 👶
15t0d - 118g 👶
17t0d - 177g 👶 SYN 💙
17t6d - 200g 👶
21t1d - 423g 👶 II PRENATALNE
21t6d - 500g 👶
24t5d - 804g 👶
26t6d -1100g👶
30t6d -1650g👶
32t6d -1900g👶
34t6d -2500g👶
36t6d -2750g👶
38t6d -3400g👶
Alex
08.04.2022
9:04
3760g ❤️ -
Ja dziś dostałam wiadomość z kliniki bym udała się na konsultacje do reumatologa ze względu na wynik antykoagulantu tocznia.. nie wiem czy mam się martwić..starania 2018r
W klinice od 10.2021
22.06 PUNKCJA - 4 zarodki ❤️
16.08 TRANSFER - 1 zarodek ❄️
25.08 - 9dpt - 304,03 mIU/mL 😍
27.08 - 11dpt - 734,58 mIU/mL 😍
29.08 - 13dpt - 1956,10 mIU/mL😍
13.09 6+5 mamy ❤️ -
Andziaaa28 wrote:Ja dziś dostałam wiadomość z kliniki bym udała się na konsultacje do reumatologa ze względu na wynik antykoagulantu tocznia.. nie wiem czy mam się martwić..
Z tego co wiem to reumatolodzy zajmujà się chorobami związanymi z toczniem, więc pewnie chcą u Ciebie wykluczyć jakieś poważniejsze schorzenia. Spokojnie na razie to tylko konsultacje. Dobrze, że tak się przejęli, bo tak czy siak trzeba to sprawdzić. Trzymam kciuki, żeby było dobrze.Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Eh kochane, chyba mnie coś wali na mózg i nie wiem czy to ta paskudna pogoda czy to estrofem tym razem na mnie tak działa. Mam mega doła, a właściwie takie wahnięcia nastroju od nadziei po totalną dolinę, że to wszystko bez sensu, bo jestem za stara i tak dalej. Jeszcze w pracy koleżanka mi mówi, że się czuje okresowo od paru dni ale okres nie przychodzi. Już chciałam się spytać czy nie jest w ciąży ale się ugryzłam w język. No będę mieć dolinę jak zajdzie w ciąże, bo jest starsza ode mnie o rok…
Mam nadzieję, że pójdę dzisiaj na zumbę i będzie lepiej. Ale tak mi jakoś smutno.
Udało mi się na dzisiaj (jestem w szoku, że tak szybko), umówić rozmowę z embriologiem na 14:00, ale nie liczę na to, że dowiem się czegoś ciekawego.
Sama nie wiem, taka jestem bez wiary ostatnio.
Ps: tak się chciałam pożalić tylko. Mam nadzieję, że mi to zaraz minie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2022, 10:06
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Dżoanniks wrote:Eh kochane, chyba mnie coś wali na mózg i nie wiem czy to ta paskudna pogoda czy to estrofem tym razem na mnie tak działa. Mam mega doła, a właściwie takie wahnięcia nastroju od nadziei po totalną dolinę, że to wszystko bez sensu, bo jestem za stara i tak dalej. Jeszcze w pracy koleżanka mi mówi, że się czuje okresowo od paru dni ale okres nie przychodzi. Już chciałam się spytać czy nie jest w ciąży ale się ugryzłam w język. No będę mieć dolinę jak zajdzie w ciąże, bo jest starsza ode mnie o rok…
Mam nadzieję, że pójdę dzisiaj na zumbę i będzie lepiej. Ale tak mi jakoś smutno.
Udało mi się na dzisiaj (jestem w szoku, że tak szybko), umówić rozmowę z embriologiem na 14:00, ale nie liczę na to, że dowiem się czegoś ciekawego.
Sama nie wiem, taka jestem bez wiary ostatnio.
Ps: tak się chciałam pożalić tylko. Mam nadzieję, że mi to zaraz minie.
Po to tutaj jesteśmy żebyśmy mogły się tu wyzalic i każda z nas ma takie same myśli ja ty .raz lepiej raz gorzej .z jednej strony chcesz wierzyć że w końcu się uda a z drugiej po kilku porażkach po prostu człowiek się boi kolejnego rozczarowania.mi rozmowa z embrologiem trochę pomogła i poniosła na duchu mam nadzieję że w twoim przypadku będzie pobodnie. Głowa do góry po każdej burzy wychodzi słońce a skoro już bierzesz estrofem to transfer coraz bliżej i niech kropek zostanie z tobą 💪
Dżoanniks lubi tę wiadomość
-
Urszula wrote:Po to tutaj jesteśmy żebyśmy mogły się tu wyzalic i każda z nas ma takie same myśli ja ty .raz lepiej raz gorzej .z jednej strony chcesz wierzyć że w końcu się uda a z drugiej po kilku porażkach po prostu człowiek się boi kolejnego rozczarowania.mi rozmowa z embrologiem trochę pomogła i poniosła na duchu mam nadzieję że w twoim przypadku będzie pobodnie. Głowa do góry po każdej burzy wychodzi słońce a skoro już bierzesz estrofem to transfer coraz bliżej i niech kropek zostanie z tobą 💪
Egoistycznie powiem, że jest to pocieszające, że nie jestem w tym sama
, z drugiej strony cholernie mnie to smuci. Tak masz rację przy pierwszej procedurze też miałam takie myśli, ale łatwiej mi było je odepchnąć. No już się przygotowuję, stres narasta.
Leon ur. 28.02.2023 ❤️ -
Dżoanniks wrote:Eh kochane, chyba mnie coś wali na mózg i nie wiem czy to ta paskudna pogoda czy to estrofem tym razem na mnie tak działa. Mam mega doła, a właściwie takie wahnięcia nastroju od nadziei po totalną dolinę, że to wszystko bez sensu, bo jestem za stara i tak dalej. Jeszcze w pracy koleżanka mi mówi, że się czuje okresowo od paru dni ale okres nie przychodzi. Już chciałam się spytać czy nie jest w ciąży ale się ugryzłam w język. No będę mieć dolinę jak zajdzie w ciąże, bo jest starsza ode mnie o rok…
Mam nadzieję, że pójdę dzisiaj na zumbę i będzie lepiej. Ale tak mi jakoś smutno.
Udało mi się na dzisiaj (jestem w szoku, że tak szybko), umówić rozmowę z embriologiem na 14:00, ale nie liczę na to, że dowiem się czegoś ciekawego.
Sama nie wiem, taka jestem bez wiary ostatnio.
Ps: tak się chciałam pożalić tylko. Mam nadzieję, że mi to zaraz minie.
Hej Kochana 🙂 Wczoraj miałam podobny dzień, dzisiaj mnie trochę jeszcze trzyma. Wracałam z pracy, zobaczyłam jedna kobitkę z wózkiem i tak mi się zrobiło jakoś mega przykro. Widuje te kobiety codziennie, ale wczoraj tak mnie złapało. Nawet to nie jest jakieś uczucie zazdrości... tylko takiego smutku, że mi się to być może nigdy nie przydarzy i że nie wiem, czy jestem w stanie to zaakceptować. I muszę dodać, że nie jestem na Estrofemie 🙉 więc tak po prostu czasem bywa... Wcześniej mi się też już to zdarzało i wiem, że zawsze mija. Przynajmniej do tej pory 😆 Mam nadzieję, że Ciebie dodatkowo nie przybilam swoim smeceniem! Chce tylko pokazać, że nie jesteś w tych uczuciach sama. Spójrz też na to, że dwa razy (na dwa możliwe!) kropek ruszył. Myślę, że to naprawdę dobry prognostyk na przyszłość starsze kobiety od Ciebie zachodzą w ciaze na tym forum. Wierzę, że się uda.
Dżoanniks lubi tę wiadomość
Ona 👩
Niskie amh 0,74 - 04.2022, zaawansowana endometrioza, zrosty, niedrożny jajowód, insulinooporność, hiperprolaktynemia, mutacja MTHFR hetero, mutacja Brca1, kir AA
On 👦
Badania rozszerzone w normie, SCD 24,2%, stres oksydacyjny 1,72
1 IVF 11.21
stymulacja przerwana
2 IVF 12.21
punkcja 22.12.21, 9 dojrzałych komórek, mamy dwa zarodki
transfer 27.12.21 😔 ciąża biochemiczna
transfer 07.03.22 😔 beta 0,1
3 IVF 06.22
punkcja 21.06.22, 3 dojrzałe komórki, mamy trzy zarodki
transfer trzydniowca 24.06.22 😔 beta 0,1
transfer 02.01.23 8 dpt beta 42,9, 12 dpt beta 218, 16 dpt beta 824, 18 dpt beta 1679, 25 dpt mamy ❤️
07.03.23 Nifty pro - zdrowa dziewczynka! 😍
16.03.23 badania prenatalne - wszystko prawidłowo 🥰
❤️ 19.09.2023 Nasza córeczka jest na świecie ❤️ -
fresaaa wrote:Hej Kochana 🙂 Wczoraj miałam podobny dzień, dzisiaj mnie trochę jeszcze trzyma. Wracałam z pracy, zobaczyłam jedna kobitkę z wózkiem i tak mi się zrobiło jakoś mega przykro. Widuje te kobiety codziennie, ale wczoraj tak mnie złapało. Nawet to nie jest jakieś uczucie zazdrości... tylko takiego smutku, że mi się to być może nigdy nie przydarzy i że nie wiem, czy jestem w stanie to zaakceptować. I muszę dodać, że nie jestem na Estrofemie 🙉 więc tak po prostu czasem bywa... Wcześniej mi się też już to zdarzało i wiem, że zawsze mija. Przynajmniej do tej pory 😆 Mam nadzieję, że Ciebie dodatkowo nie przybilam swoim smeceniem! Chce tylko pokazać, że nie jesteś w tych uczuciach sama. Spójrz też na to, że dwa razy (na dwa możliwe!) kropek ruszył. Myślę, że to naprawdę dobry prognostyk na przyszłość starsze kobiety od Ciebie zachodzą w ciaze na tym forum. Wierzę, że się uda.
Dokładnie to nie jest zazdrość tylko takie uczucie smutku, bardzo dobrze to rozumiem. Kochana nie przybiłaś mnie w żaden sposób, trochę mi się lżej zrobiło na sercu, że te myśli to taka normalka, że nie tylko ja tak mam. Przykro mi, że się tak czułaś wczoraj wierzę, że będziesz mamą 😘.
Myślę, że u mnie teraz górę bierze już stres przed kolejnym transferem. Jestem mega niespokojna.
Wiem, że jak dzisiaj poćwiczę to będę się lepiej już czuła.
fresaaa lubi tę wiadomość
Leon ur. 28.02.2023 ❤️
