INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
Mysza28 wrote:Lukaszkowa orientujesz się czy na Polnej mogę być przed 18? W sensie czy dopiero od 18 można jak na doraźna czy wcześniej?
Zawsze jak byłam to noc więc nie wiem👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
lindalia wrote:Mysza, możesz! Ja na Polnej byłam w różnych godzinach: rannych, popołudniowych, nocnych i jak świtało. Zawsze ktoś był, tam jest 24h na dobe
-
Jestem już w domku.
Wszystko podobno jest ok.
Tylko mały krwiak 7mm ale tej wielkości to stwierdziła jak y go nie było. Mam odpoczywać.
Mieli bardzo kiepskie USG.
Tylko martwi mnie fakt że jak sprawdziłam w karcie informacyjnej bo mi nie podała na badaniu to tętno było 134/ min to nie za mało?🥺 Kurcze co strona to inne normy -
Mysza28 wrote:Jestem już w domku.
Wszystko podobno jest ok.
Tylko mały krwiak 7mm ale tej wielkości to stwierdziła jak y go nie było. Mam odpoczywać.
Mieli bardzo kiepskie USG.
Tylko martwi mnie fakt że jak sprawdziłam w karcie informacyjnej bo mi nie podała na badaniu to tętno było 134/ min to nie za mało?🥺 Kurcze co strona to inne normy👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Cześć dziewczyny to znów ja
Po rozmowie z mężem zdecydowaliśmy się na zapłodnienie pozaustrojowe jak to lekarz ujął w naszym przypadku najlepiej pójść na skróty..tak więc jutro mam zamiar zadzwonić do kliniki i zapytać o wszystko związane z dofinansowaniem ..teraz pytanie czy ja mam już dokumentację skompletować tzn czy muszę mieć zaświadczenie o meldunku czy wystarczy umowa najmu czy jak Ti wygląda? Pity ok mamy w domu .wszystkie wizyty badania wyniki mam na mailu wystarczy że wydrukuje ale teraz czy ja już podawajac się do zgłoszenia o dofinansowanie to wszystko muszę mieć czy na wizytę?
Wgl korzystała któraś z was z dofinansowania jak to wgl wygląda bo szczerze na tym etapie jestem pierwszy raz dopiero oswajam się z tą myślą że idziemy ta droga a tych wszystkich szczegółów wolę się dowiedzieć z waszego doświadczenia bo oczywiste jest to że nie wszystko tak szczegółowo mi powiedzą panie w rejestracji.wiec jeśli to nie sprawi któreś problemu co korzystałaś z tego leczenia to będę wdzięczna za każdą informacje..dziś chce wgl poczytać też o inv o ile ta nazwę dobrze napisałam 🙈
Jak to wygląda wgl i jak lekarze tam podchodzą z leczeniem
Tak w skrócie mam endometrioze ,policystycznosc jajników, wadę wrodzona macicy(dworoznosc i przedzielona na 2czesci )jestem po kilku operacjach w tym laparo histero badaniach hsg pełna morfologia ,2 poronienia z przed 10lat(z poprzedniego zwiazku)
Poza tym mam syna rodzony SN.ale dowiedziałam się że gdyby nie to że byłam bardzo młoda i organizm jeszcze nie nie wiedział o moich schorzeniach to nie urodziłabym na pewno SN.maz też ma syna z poprzedniego związku)
Pani dr poweidziala że płodność nie jest dana nam na całe życie...przez 7lat przeszłam przez ręce wielu lekarzy z mojego rejonu którzy wgl nie podeszli do mnie jak do problemu i z zamiarem szukania przyczyny aż nie całe 3lata temu trafiłam do wspaniałego lekarza który jako jedyny zrobił mi wlanie szereg badań w tym to hsg wyniki krwi itd leczyliśmy się do zeszłego roku po czym musiał z bólem serca polecić mi klinikę z racji tego że uznał że problem leży głębiej...zatem trafiliśmy do kliniki medart nie mam żadnych zażaleń odrazu mówię ostatnia wizytę mieliśmy sierpniu zeszłego roku gdyż z przyczyn rodzinnych musieliśmy przerwać (choroba w rodzinie i wiadomo finanse potrzebne były już na członka rodziny vos kosztem czegoś jak to się mówi.. yyy wracając do leczenia w klinice oczywiście pełna morfologia męża zła...1%płodności (celiakia stan zapalny już nie pamiętam jaki ale miał mąż antybiotyk )mnóstwo witamin czekaliśmy na poprawę wyników nasienia ale szło to dość opornie a chcieliśmy podejść naturalnie do zapłodnienia tylko z lekami inv jak uznała pani dr.mielismy się widzieć w październiku po kolejnych wynikach i ew już zacząć przechodzić do kolejnej fazy przygotowywania mnie na lekach zastrzykach mąż na końskiej dawce leków miał być tak aby od stycznia startować że staraniami ale No wyszło jak wyszło..
Przerwa dość długa ale po ostatniej rozmowie w sobotę ubiegłą dr uznał że na naszym miejscu poszedłby na skróty właśnie i polecił ta klinika uznając że możemy starać się o dofinansowanie że zawsze choć trochę taniej a w między czasie się aż tak tych kosztów nie odczuje ...dziś mam dzień rozmyśleń jak to wgl wygląda jak to jest .generalnie od soboty płakałam że musimy jednak inv ale chyba to przerobiłam aby się teraz wziąść i zasięgnąć więcej informacji jak ta cała procedura wygląda...wiem że dopóki nie będę na wizycie nie wiele się od was dowiem ale każda informacja jest dla mnie ważna pewnie jak kiedyś na waszym początku dla was..się rozpisałam wybaczcie ale chyba nawet dziś tego potrzebowałam aby tak się "wygadac"..życzę miłego wieczorku...i przepraszam że się tak wam tu zagościłam wy już macie inny etap i pewnie jest to dla was denerwujące jak ktoś nowy wejdzie i pyta ...ups wybaczcie . -
Ok to jest to forum żeby pytać.
Najpierw zadzwoń i się dowiedz czy są miejsca czy ewentualnie lista rezerwowa.
Jak już Cię zaproszą na wizytę to musisz mieć ze sobą: aktualny wynik AMH( robiony 1-3 dnia cyklu), my w urzędzie załatwialiśmy Zaświadczenie o zamieszkaniu ( nie wiem czy to jest konieczne, warto spytać przy zapisach, oraz pobrane ze strony dofinansowania załączniki a i b i wypełnić je. Ja odrazu brałam pełna dokumentację ze sobą żeby lekarz zdecydował o przyznaniu dofinansowania od strony medycznej, poniżej jeszcze przyznają dofinansowanie od strony zamieszkania.
Musisz sobie poczytać o warunkach dofinansowania.
W ivf nie ma się czego bać, jak już się zacznie to tylko wierzyć że się uda o walczyć 😉Joanna29 lubi tę wiadomość
-
Joanna29, nie płacz, że musicie in vitro, tylko uznaj to jako dalszy etap leczenia. I potraktuj to jako szansę, zapłodnienie pozaustrojowe ma dobre statystyki i wbrew pozorom cała procedura nie trwa długo. Na pewno krócej, niż typowe formy leczenia jak kurację hormonalne, czy stymulowanie cykli, a efekty lubia byc marne. Czasem po prostu szkoda na to czasu i trzeba brać to, co daje największą szansę.
To naprawdę nie jest takie straszne jak się wydaje: zastrzyki, punkcja. Za chwilę staniesz się ekspertem w tym temacie i będziesz rzucać nazwami leków z rękawa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2023, 20:55
Joanna29, Zgania91, Kiki25 lubią tę wiadomość
-
Dziękuję wam Za słowa otuchy💗
Za cenne informacje i pozwólcie że się tu rozsiade i będę was czytać...Amh zrobię w następnym cyklu bo jestem po juz i obecnie jestem na czopkach ponieważ od okresu bolało mnie podbrzusze i znów się okazało że w niepeknietym pęcherzu zebrała się kres pękło i z otrzewnej stan zapalny się zrobił i stąd te bóle. Na dodatek w sobotę miałam wizytę a w niedziele w pachwinie wyczułam golke przy dotyku boli i zastanawiam się czy to od tego zapalenia może węzeł chłonny czy co już się martwię i nie wiem czy znów nie jechać...czy czekać aż czopki zadziałają czy zejdzie to samo.
Ps.podpytam jutro przy okazji czy wystarczy umowa najmu czy meldunek i czy musi być stały czy tymaczsowy może być .
Googluje właśnie temat muszę poczytać przygotować się na tą rozmowę jutrzejszą. .
Trochę mi zajęło od soboty aby sie z tym tematem oswoić wam Powiem bo nie wiem dla czego ale ta świadomość jakoś mnie zabolała mocniej niż samo wcześniejsze przystąpienie do kliniki ...ale dziś wiem że każdy dzień będzie lepszy ku lepszemu i tak jak napisałyście myśleć o tym jako kolejnym etapie leczenia a będzie lżej się do tego podchodzic .
Chciałam cofnąć się od początku i poczytać o waszych przypadkach etapach i na jakich z czasem jesteście ale jest tyle tego że nie jestem w stanie pochłonąć tej wiedzy tak szybko jakbym chciała 😁z ostatnich wpisów czytam że już większość wywalczyła upragnione bobaski 😍sporo za wami dziewczyny i szanuje bardzo wasza determinację i wytrwałość 😍chce też być tak silna 😍
-
Dzień dobry wszystkim ,dzwoniłam dziś do kliniki możemy się wpisać na listę rezerwową z mężem ale muszę to sama zrobić internetowo a oni będą się że mną kontaktować w razie gdyby jakieś miejsce się zwolniło. Puki co możemy umówić się na rozmowę z lekarzem na której wszystkiego się dowiemy jak i lekarz już będzie mógł jakąś swoją ocenę sytuacji.tak więc czekam dziś na powrót męża i będę z nim rozmawiać ponieważ lekarze tylko przyjmują od pn-pn tak więc mąż musiałby zjeżdżać w czwartki i czy to jest osiągalne muszę dopytać a to jedyny minus że nie do końca wiem tak bym już nas umówiła ale terminy są nawet już na koniec sierpnia więc mielibyśmy czas na uzupełnienie chociażby dokumentacji badań wyników które mam na mailu..także już jakiś krok zrobiony💪
Doczytałam na stronie że większość badań jest ważna 6mies tak więc raczej będziemy musieli zrobić wszystkie od nowa ale chyba nie musimy już ich zrobić przed wizytą tak?myślę że chyba lekarz dopiero nam zleci bądź zdecyduje czy mamy je powtarzać...czy te Amh zrobić np w nowym cyklu już jak myślicie? Jakie zrobić np na już aby mieć świeże już na wizytę?
Jak ja się cieszę że mąż tak ciepło podszedł do tej decyzji bo wiem że mężczyzna nie jest łatwo balam się trochę nawet jak do tego podejdzie ,czuje się o wiele lepiej z tą myślą że nie czuje się z tym źle i że jest gotów do takich działań abyśmy mieli wspólną wyczekiwana wisienkę na torcie 😍a jak to u was było z tą decyzją dopiero w klinice się dowiedzieliście o takiej możliwości czy już wcześniej jak ja mialyscie taka proponowana dla waszego przypadku ewentualność?
Jak znosicie (znosilyscie branie zastrzyków)
Ja się bardzo tego boję..
Jak wyglądało u was pobranie z nasienia plemników tych zdrowych dobrych mężów (partnerow) to pobierają kilka tak i zamrożone czekają na owu kobiety i wtedy jest ten cały proces bardzo bolesny ??mezowie na lekach tez jesli tak jak np moj maz ma slaby wynik nasienia ,na diecie bg jest caly czas bo musi ale lekow pewnie bedzie musial brac aby poprawic wyniki ..Boże mam tyle pytań że pewnie macie juz dość 😅chyba się cofnę do początku poczytam aby zobaczyć jak to u was było aby was tu nie zamęczyć 🤭 -
Joanna29 wrote:Dzień dobry wszystkim ,dzwoniłam dziś do kliniki możemy się wpisać na listę rezerwową z mężem ale muszę to sama zrobić internetowo a oni będą się że mną kontaktować w razie gdyby jakieś miejsce się zwolniło. Puki co możemy umówić się na rozmowę z lekarzem na której wszystkiego się dowiemy jak i lekarz już będzie mógł jakąś swoją ocenę sytuacji.tak więc czekam dziś na powrót męża i będę z nim rozmawiać ponieważ lekarze tylko przyjmują od pn-pn tak więc mąż musiałby zjeżdżać w czwartki i czy to jest osiągalne muszę dopytać a to jedyny minus że nie do końca wiem tak bym już nas umówiła ale terminy są nawet już na koniec sierpnia więc mielibyśmy czas na uzupełnienie chociażby dokumentacji badań wyników które mam na mailu..także już jakiś krok zrobiony💪
Doczytałam na stronie że większość badań jest ważna 6mies tak więc raczej będziemy musieli zrobić wszystkie od nowa ale chyba nie musimy już ich zrobić przed wizytą tak?myślę że chyba lekarz dopiero nam zleci bądź zdecyduje czy mamy je powtarzać...czy te Amh zrobić np w nowym cyklu już jak myślicie? Jakie zrobić np na już aby mieć świeże już na wizytę?
Jak ja się cieszę że mąż tak ciepło podszedł do tej decyzji bo wiem że mężczyzna nie jest łatwo balam się trochę nawet jak do tego podejdzie ,czuje się o wiele lepiej z tą myślą że nie czuje się z tym źle i że jest gotów do takich działań abyśmy mieli wspólną wyczekiwana wisienkę na torcie 😍a jak to u was było z tą decyzją dopiero w klinice się dowiedzieliście o takiej możliwości czy już wcześniej jak ja mialyscie taka proponowana dla waszego przypadku ewentualność?
Jak znosicie (znosilyscie branie zastrzyków)
Ja się bardzo tego boję..
Jak wyglądało u was pobranie z nasienia plemników tych zdrowych dobrych mężów (partnerow) to pobierają kilka tak i zamrożone czekają na owu kobiety i wtedy jest ten cały proces bardzo bolesny ??mezowie na lekach tez jesli tak jak np moj maz ma slaby wynik nasienia ,na diecie bg jest caly czas bo musi ale lekow pewnie bedzie musial brac aby poprawic wyniki ..Boże mam tyle pytań że pewnie macie juz dość 😅chyba się cofnę do początku poczytam aby zobaczyć jak to u was było aby was tu nie zamęczyć 🤭
Na wizytę weź tylko te amh i historie leczenia jaką masz do tej pory i te dokumenty które wymagają, a resztę badań zleci Ci lekarz i one będą też tańsze bo są w tym programie dofinansowania- oczywiście nie wszystkie. Zastrzyki jeżeli oigdy nie miałas to pewnie pierwsze ukłucia będą wydawały sie trudne ale nabierzesz wprawy i nie będzie Ci to już później robić różnicy co i gdzie wstzrykujesz😉.
Mąż miał dobre wyniki więc miał tylko jedno badanie nasienia ( mają pokój panów 🤭) a drugie w dniu pobrania komórek jajowych wtedy biora na świeżo i zapładniają. Klinika jest super, Panie z rejestracji, położne, pielęgniarki wszystkie bardzo miłe i pomocne. U mnie bezpłodność związana głównie z jajowodamo więc nie było innego wyjścia niż ivf, szczerze to pierw się załamałam i że nas to spotkało i że nie ma innego wyjścia ale całe szczęście mam super męża który odrazu stwierdził że działamy bo się musi udać 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2023, 11:11
Joanna29 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny mam 37.8 "gorączki". Czy to już czas na apap? Czy udać się do ginekologa/ IP? Dodam że jestem 200 km od Poznania i musiałabym tutaj szukać kogoś
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2023, 11:46
Czynnik V (R2) układ heterozygotyczny, MTHFR układ heterozygotyczny (zarówno przy >T oraz > C), PAI-1 układ heterozygotyczny
Na zimowisku ❄️❄️ 3bb ❄️4BA
02 VI 2023 3bb - 01.24 🧸jest już z nami -
Mysza28 wrote:To też ciężko powiedzieć z tym amh bo to też najlepiej żeby było w miarę możliwości świeże. Ja miałam wynik z przed dwóch miesięcy ale iel jest ważny wynik to nie pamiętam. A co do listy rezerwowej to mogą mieć wolne miejsce za tydzień albo za 3 miesięce bo na liście rezerwowej zawsze biorą najpierw po kolei z tej listy a jie wiadomo ile tam jest już osób. Ja dwa lata temu byłam na rezerwowej i po około 3 tygodniach zadzwonili.
Na wizytę weź tylko te amh i historie leczenia jaką masz do tej pory i te dokumenty które wymagają, a resztę badań zleci Ci lekarz i one będą też tańsze bo są w tym programie dofinansowania- oczywiście nie wszystkie. Zastrzyki jeżeli oigdy nie miałas to pewnie pierwsze ukłucia będą wydawały sie trudne ale nabierzesz wprawy i nie będzie Ci to już później robić różnicy co i gdzie wstzrykujesz😉.
Mąż miał dobre wyniki więc miał tylko jedno badanie nasienia ( mają pokój panów 🤭) a drugie w dniu pobrania komórek jajowych wtedy biora na świeżo i zapładniają. Klinika jest super, Panie z rejestracji, położne, pielęgniarki wszystkie bardzo miłe i pomocne. U mnie bezpłodność związana głównie z jajowodamo więc nie było innego wyjścia niż ivf, szczerze to pierw się załamałam i że nas to spotkało i że nie ma innego wyjścia ale całe szczęście mam super męża który odrazu stwierdził że działamy bo się musi udać 😉
A na jakim etapie już jesteście?widziałam że są równe metody inf 🙈i że to lekarz dobiera odpowiednią uuu ile tego jest...masz rację z. Zastrzykami pewnie się oswoję bo wyjścia nie będzie choć obawy mam ogromne...suplementacje jaka preferuje klinika ??z solgar? Czy indywidualnie??bo właśnie takie braliśmy rok temu jeszcze ...Odpuściliśmy jak już wszystko odpuszczone to i To..także będziemy zaczynać od zera 😳Mysza28 lubi tę wiadomość
-
Kiki25 wrote:Dziewczyny mam 37.8 "gorączki". Czy to już czas na apap? Czy udać się do ginekologa/ IP? Dodam że jestem 200 km od Poznania i musiałabym tutaj szukać kogoś
Kiki25 lubi tę wiadomość
-
Joanna29 wrote:Do badań nasienia max podchodził na lizie więc to go ku mojemu zdziwieniu wgl nie stresowało 🤭wręcz przeciwnie mówił że fajne sofki mają a na pytanie stresowałem się kochanie?odpowiadał "kochanie ja takie rzeczy robię od ręki "🤣tak więc mnie bardzoj jak u ciebie sam fakt załamał w sobotę i musiałam to trochę przeżyć sama..mąż też uważa że trzeba działać skoro jest tak źle bo on ma czas ja już nie stety nie wiele jak to lekarz powiedział...tak więc zrobię sobie w nowym cyklu amh bo mam z ubiegłego roku więc nie ważne jak i pewnie wszystkie badania ale to nic lekarz zleci to zrobimy może choć cześć będzie mniej kosztowna niż wcześniej skoro mówisz że może będzie możliwość wzięcia pod uwagę przystąpienia do dofinansowania.
A na jakim etapie już jesteście?widziałam że są równe metody inf 🙈i że to lekarz dobiera odpowiednią uuu ile tego jest...masz rację z. Zastrzykami pewnie się oswoję bo wyjścia nie będzie choć obawy mam ogromne...suplementacje jaka preferuje klinika ??z solgar? Czy indywidualnie??bo właśnie takie braliśmy rok temu jeszcze ...Odpuściliśmy jak już wszystko odpuszczone to i To..także będziemy zaczynać od zera 😳
Rodzaj zapłodnienia, leki i dawki to lekarz dobiera indywidualnie do Was biorąc pod uwagę wyniki.
Życzę żeby udało wam się wszystko za pierwszym razem ale liczcie się z tym że różnie bywa. Ja za pierwszym podejściem byłam pewna że się uda i po pierwszym pozytywn teście myślałam że już jest dobrze. A skonczylo się w szpitalu. W sumie teraz była moja druga procedura i łącznie trzeci transfer i jak narazie mamy 12 tydzień, ale też nie jest kolorowo bo odbiegamy wynikami od ideału więc badania prenatalne nam wszystko wyjaśnia i po nich dopiero odetchnę.
-
Mysza28 wrote:Musicie się teraz nastawić na masę badań wizyt i czekanie bo to troszkę trwa, jeden wyniki masz od ręki na inne czeka się 3 tygodnie. Do tego jeszcze jeżeli będzie trzeba coś podleczyć to znowu czas leci, ale czego się nie robi żeby się udało.
Rodzaj zapłodnienia, leki i dawki to lekarz dobiera indywidualnie do Was biorąc pod uwagę wyniki.
Życzę żeby udało wam się wszystko za pierwszym razem ale liczcie się z tym że różnie bywa. Ja za pierwszym podejściem byłam pewna że się uda i po pierwszym pozytywn teście myślałam że już jest dobrze. A skonczylo się w szpitalu. W sumie teraz była moja druga procedura i łącznie trzeci transfer i jak narazie mamy 12 tydzień, ale też nie jest kolorowo bo odbiegamy wynikami od ideału więc badania prenatalne nam wszystko wyjaśnia i po nich dopiero odetchnę.
Gratuluje z całego serca!że się udało!!!wspaniale
Domyślam się że stres towarzyszy tobie cały czas i do prenatalnych jesteś w stresie tym bardziej że jesteś świadoma niższych parametrów ale spokojnie z tego co jestem oczytana to bywa i tak a wszystko jest dobrze dzidzia zdrowa i tak samo będzie u was 🥰już pewnie wiecie czy będzie synuś czy córeczka 🤩radość ogromną ale i strach tym bardziej że była strata ale mówią że najważniejsze to się nie denerwować mnóstwo odpoczynku dla was i będzie już wszystko dobrze 😍a masz już dzieci czy to wasze pierwsze dzieciątko?
A powiedz mi właśnie jak to jest ,czy przy np takich owu jak ja miałam na lekach i lekarze mówili u pani tylko ciaza mnoga i tak ciągle jeśli się uda to jest to możliwe przez inv??zawsze że śmiechem do tego podchodziłam ale zastanawiam się teraz skoro jesteśmy na tej drodze czy to możliwe??skoro oni sami zapladniaja .
Ty do lekarza Lewandowskiego chodzisz tak??pytałam o niego i o dr Srokę to właśnie nie ma problemu do nich się dostać mam dzwonić tylko cały czas myślę do którego wszystkie macie dobre o nich zdanie nie wiem No nie mam pojęcia...