INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyCześć, melduje się ! Ja już w domu, po punkcji. Wyszło 6 dojrzałych komórek, myślałam, że uda się więcej, bo pobrali 9, a na podglądzie 2 dni temu było ich koło 15. Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić, ale nic się już nie zmieni. Hodowla do przyszłego tygodnia, Sroka mówił, że koło czwartku będą dzwonić co i jak.
Trzymam za Wasze porody! Oby Maluszki nie sprawiały problemów i szybko do Was przyszły ✊ ❤️dobuska, Danadana, MonikA_89!, mo_Nika, Asiulka84, ZielonaPaprotka, Marzycielka7, kate2friend lubią tę wiadomość
-
Fisia wrote:Cześć, melduje się ! Ja już w domu, po punkcji. Wyszło 6 dojrzałych komórek, myślałam, że uda się więcej, bo pobrali 9, a na podglądzie 2 dni temu było ich koło 15. Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić, ale nic się już nie zmieni. Hodowla do przyszłego tygodnia, Sroka mówił, że koło czwartku będą dzwonić co i jak.
Trzymam za Wasze porody! Oby Maluszki nie sprawiały problemów i szybko do Was przyszły ✊ ❤️.
Fisia lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Danadana wrote:😆😆 No nieźle! To ja w ogóle apetytów nie miałam na jakieś różne rzeczy konkretne, ale za to w pierwszych tygodniach jak mnie tak mdliło to frytki były moim najlepszym przyjacielem 😂 mimo, że normalnie nie jadam.. no co tu dużo mówić - zmienia się 😄
Ja przez cała ciążę jadłam wieprzowinę, której nie lubię i nigdy nie gotuję, za to nie ruszałam owoców, nawet patrzeć na nie nie mogłam. Ale przynajmniej nie musiałam żelaza łykaćCzynnik męski- ciężki OAT, DFI poniżej 15%
Starania od 1.1.2016
11.2016 - diagnoza OAT
5.2017- embolizacja żpn, bez efektu
1.2018 - ICSI w Invimed Poznań, OHSS, bez transferu
4.2018 - I kriotransfer, bez efektu
5.2018- II kriotransfer, ciąża bliźniacza:)
1.2019- rodzą się nasze córki -
Fisia wrote:Cześć, melduje się ! Ja już w domu, po punkcji. Wyszło 6 dojrzałych komórek, myślałam, że uda się więcej, bo pobrali 9, a na podglądzie 2 dni temu było ich koło 15. Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić, ale nic się już nie zmieni. Hodowla do przyszłego tygodnia, Sroka mówił, że koło czwartku będą dzwonić co i jak.
Trzymam za Wasze porody! Oby Maluszki nie sprawiały problemów i szybko do Was przyszły ✊ ❤️Fisia lubi tę wiadomość
-
Fisia wrote:Cześć, melduje się ! Ja już w domu, po punkcji. Wyszło 6 dojrzałych komórek, myślałam, że uda się więcej, bo pobrali 9, a na podglądzie 2 dni temu było ich koło 15. Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić, ale nic się już nie zmieni. Hodowla do przyszłego tygodnia, Sroka mówił, że koło czwartku będą dzwonić co i jak.
Trzymam za Wasze porody! Oby Maluszki nie sprawiały problemów i szybko do Was przyszły ✊ ❤️ -
nick nieaktualnyJa opierdzieliłam właśnie pyszne lody - Hagen Dazs słony karmel, polecam 😀. Niestety nie mam w ciąży żadnych ograniczeń i mogę jeść wszystko (no może do 8-9t.c. odrzudało mnie od mięsa). Do niczego mnie też zbytnio nie ciągnie, chociaż właśnie dobrze wchodzą mi lody, których nigdy nie kupowałam poza latem. A zaraz się biorę za robienie ciasta poduszkowiec 🙂.
dobuska, Fisia, Danadana, Marzycielka7 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFisia wrote:Cześć, melduje się ! Ja już w domu, po punkcji. Wyszło 6 dojrzałych komórek, myślałam, że uda się więcej, bo pobrali 9, a na podglądzie 2 dni temu było ich koło 15. Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić, ale nic się już nie zmieni. Hodowla do przyszłego tygodnia, Sroka mówił, że koło czwartku będą dzwonić co i jak.
Trzymam za Wasze porody! Oby Maluszki nie sprawiały problemów i szybko do Was przyszły ✊ ❤️Fisia lubi tę wiadomość
-
A mi się włączył tryb: a niech się dzieje co chce.
Jakoś tak nie ekscytuję się na myśl o kolejnej stymulacji, jak na myśl o pierwszej. Może to strach przed tym, że znowu nic nie wyhoduję? Głupio tak zawalić na takim etapie...
Miałyście tak? Czy tylko ja jestem taki ignorant?
Jakby mi teraz ktoś powiedział, że nie zrobię stymulacji w tym miesiącu to bym nie rozpaczała już.
A może to dobrze, że jestem taka spokojna?🤔 -
Ula30 wrote:Ja opierdzieliłam właśnie pyszne lody - Hagen Dazs słony karmel, polecam 😀. Niestety nie mam w ciąży żadnych ograniczeń i mogę jeść wszystko (no może do 8-9t.c. odrzudało mnie od mięsa). Do niczego mnie też zbytnio nie ciągnie, chociaż właśnie dobrze wchodzą mi lody, których nigdy nie kupowałam poza latem. A zaraz się biorę za robienie ciasta poduszkowiec 🙂.
-
nick nieaktualnylindalia wrote:Jak się czujesz?
Teraz tydzień stresu mnie czeka, jakoś to trzeba przeżyć.
Nie czuje się najgorzej, brzuch mnie nieco boli i jajniki, jak na okres i mam siłę tylko leżećWięc dziś odpoczywam.
Dobrze, że ewentualny transfer w kolejnym cyklu, bo Sroka mówił, że do świeżego za wysoki mam progesteron. Nawet nie wiedziałam, że trzeba tego pilnować.dobuska, Marzycielka7 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny mam powtórkę bety
136,90 (przyrost 134%)Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2021, 13:23
lukaszkowa, Danadana, Ula30, dobuska, Nika1, lindalia, Fisia, MonikA_89!, mo_Nika, Asiulka84, Martita92, Mania30, Kassssia, Marzycielka7, kate2friend lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:A mi się włączył tryb: a niech się dzieje co chce.
Jakoś tak nie ekscytuję się na myśl o kolejnej stymulacji, jak na myśl o pierwszej. Może to strach przed tym, że znowu nic nie wyhoduję? Głupio tak zawalić na takim etapie...
Miałyście tak? Czy tylko ja jestem taki ignorant?
Jakby mi teraz ktoś powiedział, że nie zrobię stymulacji w tym miesiącu to bym nie rozpaczała już.
A może to dobrze, że jestem taka spokojna?🤔
Gosia super. Mozna cichutko gratulowacWiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2021, 13:24
dobuska lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Fisia wrote:Cześć, melduje się ! Ja już w domu, po punkcji. Wyszło 6 dojrzałych komórek, myślałam, że uda się więcej, bo pobrali 9, a na podglądzie 2 dni temu było ich koło 15. Nie wiem, czy się cieszyć, czy smucić, ale nic się już nie zmieni. Hodowla do przyszłego tygodnia, Sroka mówił, że koło czwartku będą dzwonić co i jak.
Trzymam za Wasze porody! Oby Maluszki nie sprawiały problemów i szybko do Was przyszły ✊ ❤️Fisia lubi tę wiadomość
Danadana -
nick nieaktualny
-
dobuska wrote:A mi się włączył tryb: a niech się dzieje co chce.
Jakoś tak nie ekscytuję się na myśl o kolejnej stymulacji, jak na myśl o pierwszej. Może to strach przed tym, że znowu nic nie wyhoduję? Głupio tak zawalić na takim etapie...
Miałyście tak? Czy tylko ja jestem taki ignorant?
Jakby mi teraz ktoś powiedział, że nie zrobię stymulacji w tym miesiącu to bym nie rozpaczała już.
A może to dobrze, że jestem taka spokojna?🤔wg mnie bardzo dobrze. Na pewno stres i niepokój nie są sprzymierzeńcami w tej walce, więc lepiej mieć wy*****. 😁
Danadana -
wioleta16 wrote:Hej, dziewczyny jestem po pierwszej wizycie u dr Szymczak-Biały
Przy tych dwóch nazwiskach nie wiem jakiego tu skrótowca używać😂 Może coś podpowiecie?
W każdym razie, zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie, w życiu nie byłam u tak miłej lekarkiRaczej z kobietami miałam nie za dobre doświadczenia😅 Dostałam całą listę badań do wykonania, mąż skierowanie na badanie nasienia i będziemy szukać przyczyny naszych problemów. Jakoś takiego pozytywnego kopa dostałam i czuję się podekscytowana tym wszystkim😂 aż mnie to śmieszy, bo ekscytować się koniecznościa wykonania całej rzeszy badań to nieco zabawne
No ale mam nadzieję, że dzięki temu coś posunie się w naszych staraniach do przodu, bo 2 lata nic i nic to już przesada. Czy któraś z Was może też leczy się u pani doktor?
Hej. Leczę się u doktora Sroki, u dr Szymczak byłam raz prywatnie poza kliniką. Również zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Rozumiem Twój entuzjazm. Byłam trzy dni temu na pierwszej wizycie i też wyszłam jakoś dziwnie uskrzydlona. Może to świadomość, że coś się do przodu rusza.
Dziewczyny, fajnie się czyta wasze historie. Dodajecie sił i nadziei.Marzycielka7, Malowana lala lubią tę wiadomość
-
lukaszkowa wrote:Nie dziwię Ci się, dla mnie to byla potwarz, ze tak slabo z jajkami bo problem ponoc na tamten moment mial byc przede wszystkim męski
Gosia super. Mozna cichutko gratulowac
Mąż był pełen nadziei, a mój organizm nawalił na tak podstawowym etapie