INVIMED POZNAŃ
-
WIADOMOŚĆ
-
dobuska wrote:Dziewczyny, bierzcie gorące kąpiele, proszę się napić winka i dołączać do mnie, bo ja już dzisiaj ostatni dzień lametty, a jutro wchodzi mój ulubieniec: orgalutran!
Tak się denerwuję poniedziałkową wizytą, że nie macie pojęcia... (To znaczy pewne macie, bo wiem, że część z Was to przechodziła😂) No, ale co będzie jak tam znowu miernota? Przecież biorę dawki jak dla konia już
A poza tym będę gadać z doktorem, bo mi druga dawka szczepionki wypada na 2 czerwca i nie wiem czy to nie jest wskazanie do przełożenia transferu na czerwiec. Co prawda czytałam, że jak kobieta pomiędzy jedną, a drugą dawką zajdzie w ciąże to ma normalnie ją przyjąć, ale nie wiem czy tutaj nie ma jakichś przeciwskazań, więc będę z nim rozmawiać.
A czemu Orgalutran to Twój ulubieniec ?
Ja tez mam go zapisanego ale ruszam z kopyta koło 10-11 maja jak panienka @ dostanie paszport na granicy 😂
Jeśli chodzi o szczepienia ja szczepilam
Się teraz druga dawką 2 dni temu i Pani doktor wręcz zalecała by się szczepić 😉 -
Hej dziewczyny, mialam transfer 3-dniowca, wczoraj 8dpt test pozytywny (pierwszy raz w zyciu!) a dziś krew na papierze... Czy to wróży niepowodzeniu Waszym zdaniem? Na bete chcialam isc jutro, ale chyba dzis pójdę, tylko czy to coś zmieni 😔
kate2friend lubi tę wiadomość
-
Róża29 wrote:Hej dziewczyny, mialam transfer 3-dniowca, wczoraj 8dpt test pozytywny (pierwszy raz w zyciu!) a dziś krew na papierze... Czy to wróży niepowodzeniu Waszym zdaniem? Na bete chcialam isc jutro, ale chyba dzis pójdę, tylko czy to coś zmieni 😔
Klikam na wynik bety i dodatnia a w gatkach krew. Mialam krwiaka. To nie musi byc koniecRóża29 lubi tę wiadomość
👪🐶🌲
Invimed Poznań
Udana II procedura IVF, 4 transfer (Intralipid, Prograf, Encorton).
Janek - 13/07/2021 4130g, 58cm szczęścia.
Marzec 2023 - ciąża naturalna.
Basia - 6/12/2023 3680g -
Danadana wrote:Ja jak mnie ludzie męczyli na różnych uroczystościach o picie to mówiłam raz, że nie piję dzisiaj (z podkreśleniem na dzisiaj) i czasami pomagało (no bo nie, że w ogóle tylko dziś 😁😆 ) a jak nie chcieli się odczepić to mówiłam, że miałam dzisiaj straszne rozwolnienie i jakoś nikt nie kontynuował tematu 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Ja mam parę koleżanek, których spotkania na trzeźwo nie interesują, więc jak zaszłam w ciążę no to jakoś się nie widujemy... A jak mąż przez rok nie pił do operacji to wszyscy mu współczuli normalnie jakby mu zaraz mieli zrobić amputację nogi. 😆
Ja wszystko rozumiem. Z tym alkoholem to ludzie nie mogą ogarnąć.
Aczkolwiek jak kiedyś usłyszałam, że współczują, że nie możemy pić to powiedziałam, że każdy ma swoje priorytety.
Ja w ogóle odpowiadam już po chamsku, bo mnie te teksty już wkur***.
Jakiś czas temu koleżanka mi pisze, że w ciąży i coś tam i do mnie taki tekst: no kochana Ty też mogłabyś się już postarać, bo latka nam lecą
No i wiecie... Ręce i cycki opadły. Wiec ja do niej "ooo, chętnie, ale od kilku lat walczę z niepłodnością i nie mogę"
Myślę, że do dzisiaj jest jej głupio....
No cóż. Myślenie naprawdę nie boli. -
dobuska wrote:Kurcze, straszne jest to co mówisz... Ludzie mnie chyba nigdy nie przestaną zadziwiać.
Chociaż nie wiem dlaczego mnie to dziwi, w pracy mam ze dwie osoby, z którymi nie mam wielkiej przyjaźni i wiem, że za moimi plecami wypytywały co u mnie, że chyba coś złego się stało. To dla nich pożywka.
Jakbym czytała o sobie
U mnie w pracy to niby gadają się śmieją a jak tylko coś się u Ciebie dzieje to juz biegają na fajkę ( ja nie palę wiec nie jestem osobą z kręgu zainteresowań)😉i obgadują ile wlezie
Dlatego nauczyłam się juz milczeć 😁 -
Marzycielka7 wrote:A czemu Orgalutran to Twój ulubieniec ?
Ja tez mam go zapisanego ale ruszam z kopyta koło 10-11 maja jak panienka @ dostanie paszport na granicy 😂
Jeśli chodzi o szczepienia ja szczepilam
Się teraz druga dawką 2 dni temu i Pani doktor wręcz zalecała by się szczepić 😉
Bo on mnie boli. Ma tępą igłę i trzeba mocno rozmasować.
No mi też doktor zalecał szczepienie, ale gdyby wszystko poszło dobrze, to druga dawka wypadałaby na początku ciąży. Jestem ciekawa jego zdania. -
lukaszkowa wrote:Ja mialam identyko.
Klikam na wynik bety i dodatnia a w gatkach krew. Mialam krwiaka. To nie musi byc koniec -
Tez nie chcieliśmy mowic nikomu ze sie staramy, ale dzisiaj tesciowa przyszla akurat jK robilam zastrzyki z heparyny i prolutexu wiec sie domyslila ale nic nie powiedziala.
2021.05.05 crio blastki 4BB
5dpt bhcg 20,52; 7dpt bhcg 48,18; 9dpt bhcg 189,84; 13dpt bhcg 1726; 14dpt usg mamy pecherzyk ciazowy
21dpt bhcg 20544,47 mIU/ml prog 12,87
2021.05.29 (23dpt) usg mamy serduszko❤
2021.06.15 usg dzidzia ma 2cm❤
2021.07.08 usg dzidzia ma 6cm❤
2021.08.05 usg dziewczynka 150g❤
2021.09.03 usg ważę juz 330g❤
2021.10.03 usg ważę 700g❤
2021.12.22 usg ważę 2,8kg❤
2022.01.10 3780g 53cm Ewelinka porod cc
Mamy jeszcze 4❄❄❄❄
2021.04.06 transfer blastki 4AB, 9dpt bhcg 0
2020.03.19 Ania 52cm, 3680g
2019.07.29 dzidzia 0,3cm ❤
11dpt bhcg 959, 9dpt bhcg 354, 7dpt bhcg 81,76
2019.07.08 FET 4AA godz 14:00 (EG)
-
Marzycielka7 wrote:Jakbym czytała o sobie
U mnie w pracy to niby gadają się śmieją a jak tylko coś się u Ciebie dzieje to juz biegają na fajkę ( ja nie palę wiec nie jestem osobą z kręgu zainteresowań)😉i obgadują ile wlezie
Dlatego nauczyłam się juz milczeć 😁 -
kate2friend wrote:Tez nie chcieliśmy mowic nikomu ze sie staramy, ale dzisiaj tesciowa przyszla akurat jK robilam zastrzyki z heparyny i prolutexu wiec sie domyslila ale nic nie powiedziala.
-
nick nieaktualnyDanadana wrote:Ja jak mnie ludzie męczyli na różnych uroczystościach o picie to mówiłam raz, że nie piję dzisiaj (z podkreśleniem na dzisiaj) i czasami pomagało (no bo nie, że w ogóle tylko dziś 😁😆 ) a jak nie chcieli się odczepić to mówiłam, że miałam dzisiaj straszne rozwolnienie i jakoś nikt nie kontynuował tematu 😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂
Ja mam parę koleżanek, których spotkania na trzeźwo nie interesują, więc jak zaszłam w ciążę no to jakoś się nie widujemy... A jak mąż przez rok nie pił do operacji to wszyscy mu współczuli normalnie jakby mu zaraz mieli zrobić amputację nogi. 😆dobuska, Danadana lubią tę wiadomość
-
U nas wie tak mało ludzi, że mało dostaję dziwnych pytań, ale szepty poboczne są.
Najdziwniejsze było to jak znajoma myślała, że dostanę tabletkę i zajdę w ciążę. Ma któraś taką? 😅
Ja alkoholu nie pijam więc problemu nie mam, ale podczas ostatniej stymulacji miałam hocki klocki jak ukrywać, że nie jem słodkiego. To byla Wielkanoc, po rodzinie góry ciast, a ja miałam zakaz jedzenia. Teściowa obrażona, że nie jem jej wypieków, a ja ściemniałam dookoła, że cukrzyca u mnie za rogiem. -
nick nieaktualnyTak swoją drogą to mi najbardziej w kwestii dzieci dokuczali... Rodzice! Najbardziej nas tępili za to, że jeszcze ich nie mamy . Ale później jak się dowiedzieli o wszystkim to chyba do tej pory im głupio i teraz są mega wsparciem. Ale oprócz tego, że latka lecą i już czas, to najgorszy jest dla mnie tekst "będziesz miała dzieci to zobaczysz". Bo po pierwsze wtedy byłam na etapie, że może nigdy nie zobaczę, a po drugie jest to tłumaczenie OKROPNEGO zachowania tych dzieciaków. Sorry, ale mnie strasznie wkurza jak przychodzi do mnie ktoś z dziećmi np 8letnimi i kończy się to brudnymi ścianami, połamaną furtką, zerwaną zasłoną, potłuczonym dozownikiem na mydło... I ja słyszę "będziesz miała dzieci to zobaczysz". No nie, znam dużo dzieci i jednak niektóre potrafią żyć w domu...
dobuska lubi tę wiadomość
-
lindalia wrote:U nas wie tak mało ludzi, że mało dostaję dziwnych pytań, ale szepty poboczne są.
Najdziwniejsze było to jak znajoma myślała, że dostanę tabletkę i zajdę w ciążę. Ma któraś taką? 😅
Ja alkoholu nie pijam więc problemu nie mam, ale podczas ostatniej stymulacji miałam hocki klocki jak ukrywać, że nie jem słodkiego. To byla Wielkanoc, po rodzinie góry ciast, a ja miałam zakaz jedzenia. Teściowa obrażona, że nie jem jej wypieków, a ja ściemniałam dookoła, że cukrzyca u mnie za rogiem.
A tak serio, to myślę, że się świat nie zawali.
Mam taką koleżankę. Napisała do mnie czy już jestem po zabiegu, a ja pytam jakim, a ona no zabiegu in vitro.
Ludzie wierzą, że jedziemy do kliniki i tak:
Ja: dzień dobry, poprosimy blastusia płci męskiej. Najlepiej, żeby miał talent do przedmiotów ścisłych, bo chcemy żeby był lekarzem.
Pani na recepcji: oczywiście, proszę poczekać, poszukamy co mamy na stanie
Ja: Jasne świetnie
Pani na recepcji: czy mógłby być taki, co ma predyspozycje do zostania prawnikiem? Wszyscy lekarze się nam skończyli.
Ja: Hmmm dobrze niech będzie, ale niech będzie brunetem z niebieskimi oczami.
Pani: Jest taki! Zapraszam do gabinetu numer 10. Pan doktor da tabletki i wsadzi dzieciaka. Płatność kartą czy gotówką?
No i tak to wygląda. tadam!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 10:48
lindalia, kate2friend, Marzycielka7, Fisia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnydobuska wrote:No widzisz, a ja na stymulacji zeżarłam lody!!! aaaaa!
A tak serio, to myślę, że się świat nie zawali.
Mam taką koleżankę. Napisała do mnie czy już jestem po zabiegu, a ja pytam jakim, a ona no zabiegu in vitro.
Ludzie wierzą, że jedziemy do kliniki i tak:
Ja: dzień dobry, poprosimy blastusia płci męskiej. Najlepiej, żeby miał talent do przedmiotów ścisłych, bo chcemy żeby był lekarzem.
Pani na recepcji: oczywiście, proszę poczekać, poszukamy co mamy na stanie
Ja: Jasne świetnie
Pani na recepcji: czy mógłby być taki, co ma predyspozycje do zostania prawnikiem? Wszyscy lekarze się nam skończyli.
Ja: Hmmm dobrze niech będzie, ale niech będzie brunetem z niebieskimi oczami.
Pani: Jest taki! Zapraszam do gabinetu numer 10. Pan doktor da tabletki i wsadzi dzieciaka. Płatność kartą czy gotówką?
No i tak to wygląda. tadam!dobuska lubi tę wiadomość
-
Ula30 wrote:To w sumie przerażające, że niektórzy naprawdę mają taką wizję i wierzą, że tak się to dzieje 😌. Ale swoją drogą bardzo fajnie to napisałaś 😄.
Pisanie jest częścią mojej pracy, więc czasami mi wychodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 maja 2021, 11:03
-
nick nieaktualny
-
Róża29 wrote:Hej dziewczyny, mialam transfer 3-dniowca, wczoraj 8dpt test pozytywny (pierwszy raz w zyciu!) a dziś krew na papierze... Czy to wróży niepowodzeniu Waszym zdaniem? Na bete chcialam isc jutro, ale chyba dzis pójdę, tylko czy to coś zmieni 😔
Róża29 lubi tę wiadomość
08 - 2016 rozpoczęcie starań;
06 - 2018 rozpoczęcie leczenia w InVimed
19-10-2018 kriotransfer - nieudany
21-11-2018 II kriotransfer - udany
17-12-2018 bijące serduszko
21-08-2019 przychodzi na świat Helenka
16-07-2020 kriotransfer - nieudany
17-08-2020 kriotransfer - udany
28-04-2021 przychodzi na świat Antonina