X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną InviMed Wroclaw
Odpowiedz

InviMed Wroclaw

Oceń ten wątek:
  • Joanna1212 Autorytet
    Postów: 1327 793

    Wysłany: 3 lutego 2020, 18:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atka666 wrote:
    Nie ukrywam, że żałuje tej decyzji, bo to był transfer naszych dwóch ostatnich maluszków...ale z drugiej strony łatwiej nam było podjąć decyzje o zmianie kliniki (myślałam już o tym wcześniej, ale maluszki nas tam trzymały). Może tak miało być. Dziękuję Ci bardzo, też na to liczę :)
    Atka a na jaka klinike zmieniasz?

    29lat Słabe komórki
    Amh 2.9
    Październik 2019 nasienie
    morfologia 0%
    2*Iui :(
    1 ivf p. Krótki wrześniem 2018 :(
    2 ivf p. Krótki luty 2019 słaba blastocyta 333:(
    3 ivf Listopad 2019 Długi protokół mrozak 3dniowy
    Transfer 18.01
  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 3 lutego 2020, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna1212 wrote:
    Atka a na jaka klinike zmieniasz?
    Zmieniłam z Invicty na Invimed :)

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 3 lutego 2020, 19:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasty wrote:
    Mamy 4 mrożaczki ❤️❤️❤️❤️!!!
    2 z 3 oraz 2 z 5. Doby :))
    Brawo🎉🎊piękny wynik 😁 teraz chwila wytchnienia i do dzieła 💪🍀



    Nasty lubi tę wiadomość

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • Mania12 Autorytet
    Postów: 1343 1263

    Wysłany: 3 lutego 2020, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam ovaleap i pen 😁 niestety musiałam jednak podjechać do Wrocławia, no ale się opłaciło! Ovaleap 900j. po refundacji ok 4 zł, Gonal-f po refundacji 250 zł... więc mimo dalekiej jazdy jakieś 250 zł mam w kieszeni 😊

    Nasty lubi tę wiadomość

    Dzieli nas tylko czas...
    40 l.
    09.2012 - córcia ❤️
    01.2018 - początek starań o rodzeństwo
    09.2018 -synuś -nasz aniołek (17tc*)
    10.2019 - Invimed Wrocław, AMH 1,69, 2x IUI :-(
    02.2020 - I IVF - ❄️❄️ 3dniowe:
    1 Transfer ET- 17.02.2020 💔 7/8 tc
    2 Transfer FET- 24.07.2020 ❄️- córcia❤️ ️ur.08.04.2021
    ...niespodzianka od matki natury: 28.12.2022 - pozytywny test, 19.01.2023 - 7 tc - 1cm człowieka❤️, 09.02.2023 - 10 tc - 3 cm, 27.02.2023 - 13 tc - 7 cm, 27.04.2023 - 21 tc -456 g, 26.05.2023 - 25t - 987 g, 38 tc - 3300g, ...❤️synek ur. CC 02.09.2023, 3kg, 50 cm
  • Karolinaaa28 Autorytet
    Postów: 453 314

    Wysłany: 3 lutego 2020, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :)
    Dziś po drugiej wizycie. Po wykonanych badaniach Pani Doktor przepisała Ovitrelle i starania naturalne przez 3 miesiące. Przez ten czas mąż ma się "suplementować" :) wedlug zalecen androloga, tak zeby poprawic swoje wyniki. Tylko czy przy morfologii 0% mamy szanse na naturalne zajście w ciążę? Znacie takie przypadki?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 lutego 2020, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinaaa28 wrote:
    Cześć Dziewczyny :)
    Dziś po drugiej wizycie. Po wykonanych badaniach Pani Doktor przepisała Ovitrelle i starania naturalne przez 3 miesiące. Przez ten czas mąż ma się "suplementować" :) wedlug zalecen androloga, tak zeby poprawic swoje wyniki. Tylko czy przy morfologii 0% mamy szanse na naturalne zajście w ciążę? Znacie takie przypadki?

    Mi Pani Doktor zawsze powtarza, że wszytko jest możliwe, jednak z morfologia 0% może to być bardzo trudne. Ale trzeba próbować naturalnie ale nie za długo by nie tracić czasu.
    Suplementacja może podnieść morfologie więc ja mocno trzymam kciuki.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lutego 2020, 23:28

  • Karolinaaa28 Autorytet
    Postów: 453 314

    Wysłany: 4 lutego 2020, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Mi Pani Doktor zawsze powtarza, że wszytko jest możliwe, jednak z morfologia 0% może to być bardzo trudne. Ale trzeba próbować naturalnie ale nie za długo by nie tracić czasu.
    Suplementacja może podnieść morfologie więc ja mocno trzymam kciuki.
    Nasze starania trwają już 30 miesięcy i powoli tracę nadzieję, ze uda nam się naturalnie.
    Ale działamy ;)

  • Karolinaaa28 Autorytet
    Postów: 453 314

    Wysłany: 4 lutego 2020, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Mi Pani Doktor zawsze powtarza, że wszytko jest możliwe, jednak z morfologia 0% może to być bardzo trudne. Ale trzeba próbować naturalnie ale nie za długo by nie tracić czasu.
    Suplementacja może podnieść morfologie więc ja mocno trzymam kciuki.

    Nasze starania trwają już 30 miesięcy i powoli tracę nadzieję, ze uda nam się naturalnie.
    Ale działamy ;)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2020, 08:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinaaa28 wrote:
    Nasze starania trwają już 30 miesięcy i powoli tracę nadzieję, ze uda nam się naturalnie.
    Ale działamy ;)

    A jakie suplementy dostał Mąż?

  • Karolinaaa28 Autorytet
    Postów: 453 314

    Wysłany: 4 lutego 2020, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    A jakie suplementy dostał Mąż?

    Navitin 2x1, Fertilman Plus 2x2, witamina C 1000mg 1x1

  • Kasika88 Ekspertka
    Postów: 153 495

    Wysłany: 4 lutego 2020, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny!
    Jestem tu nowa i dopiero zaczynam moja przygodę z in vitro w Wielkiej Brytanii.
    Właśnie jestem w trakcie mojej pierwszej stymulacji i jestem pełna obaw.
    No więc mam 32 lata i doktor twierdzi żadnych problemów zdrowotnych. Wraz z partnerem podchodzimy do in vitro z powodu bardzo złych parametrów nasienia (poniżej 2 mln, a po suplementacji poniżej 5mln).
    Jestem dokładnie w 11 dniu stymulacji Menopuren krótki protokół który został przedłużony do 14 dni.
    Sytuacja wygląda następująco. Że względu na dobry wynik AMH , dobre BMI , wiek poniżej 35 lat lekarz zastosował minimalną dawkę Menopuren. W Anglii jest to naprzemiennie 75mg i 150 mg . Po 5 dniach stymulacji na jajnikach pojawilo 6 pecherzykow dominujacych o wielkosci 9-11 mm i bardzo dużo malych pęcherzyków. Zwiększona dawka do 150 mg każdego dnia. Po 5 dniach kolejne USG 7 pęcherzyków dominujących z czego 1 na 17 mm, reszta między 9-11.5 mm. Jeden zaabsorbowal większość hormonów i wybujal, nie dzieląc się z braćmi. Decyzja lekarza przedłużenie stymulacji do 14 dni i zwiększenie dawki 150 mg i 225 mg naprzemiennie. Nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że proces mojej stymulacji nie przebiega do końca pomyślnie. Obawiam się że do piątku pozostałe pecherzyki nie osiągną wielkosci min 17 mm a ten jeden dojrzały przedojrzeje . Drugą moja obawa jest syndrom hiperstymulacji ponieważ oprócz 7 pecherzykow dominujacych mam jeszcze 17 malych poniżej 8 mm - 10 na lewym i 7 na prawym. Czy w takim przypadku przeciąganie stymulacji i podwyższanie dawki jest bezpieczne? Czy ktoś miał podobny przypadek ?

    01.2020 - 1 in vitro IMSI , protokol krotki pobrano 9 dojrzałych komórek, zaplodnilo się 3 , do piątej doby prztrwala 1.
    Transfer swiezy blastocysty - brak ciazy
    08.2020 - 2 in vitro IMSI , protokol krotki , pobrano 11 dojrzałych komórek, zaplodnilo się 6 , do piątej doby przetrwaly 2.
    Transfer swiezy blastocysty - brak ciąży.
    Mamy 1 ❄
    04.2021 scratching endometrium
    05.2021 przygotowania do criotransferu ostatniego mrozaczka
    02.06.2021 FET blastocysty ✊🙏🙏
    13.06.2021 ⏸ 🍀✊
    25.06.2021 - 23 dpt pęknięcie krwiaka, masywny krwotok.
    Pierwsze usg , dzidzia bezpieczna , mamy ❤

    👱‍♀️ 32 lata , wyniki w normie (zdarzające się cykle bezowulacyjne, nieregularne miesiączki)
    🙎41 lat, oligospermia postać bardzo ciężka


    f2wli09kktrby5a6.png
  • Nasty Autorytet
    Postów: 1163 1198

    Wysłany: 4 lutego 2020, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinaaa28 wrote:
    Nasze starania trwają już 30 miesięcy i powoli tracę nadzieję, ze uda nam się naturalnie.
    Ale działamy ;)

    Nam lekarz od razu powiedział, ze nie ma szans, a nasienie nie nadaje się do inseminacji. Oprócz morfologii była tez ich mała ilość i ruchliwość, nie pamietam teraz dokładnie wyników teraz.
    Tak sobie myśle, ze może u Was jest ich dużo i lekarz jest dobrej myśli, ze suplementacja da dobry rezultat ?
    Druga moja myśl jest taka, ze być może w Waszym przypadku nie ma udokumentowanego min. Rocznego starania, który kwalifikuje do in vitro ?
    U nas to było data pierwszego badania nasienia, mimo, ze staraliśmy się naturalnie dużo wcześniej

    ckaiyx8dpef0wqq7.png

    32l
    Amh 1,18
    Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
    Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
    Kariotyp OK
    Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
    Plemniki prawidłowe 0%
    17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
    29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
    Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
    Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
    23/03 FET 3dniowca
    7dpt jest cień :) HCG 20
    29dpt jest <3
  • mila82 Autorytet
    Postów: 1334 649

    Wysłany: 4 lutego 2020, 10:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinaaa28 wrote:
    Cześć Dziewczyny :)
    Dziś po drugiej wizycie. Po wykonanych badaniach Pani Doktor przepisała Ovitrelle i starania naturalne przez 3 miesiące. Przez ten czas mąż ma się "suplementować" :) wedlug zalecen androloga, tak zeby poprawic swoje wyniki. Tylko czy przy morfologii 0% mamy szanse na naturalne zajście w ciążę? Znacie takie przypadki?
    Mój Mąż też miał bardzo słabe nasienie.Przez dwa lata brał niezliczone ilości suplementów.Poprawa była minimalna tylko na chwilę.Wiem że z poprawą nasienia jest bardzo ciężko.U was może zadziałać suplementacja.Dłużej jak 3 miesiące bym nie przedłużała starań naturalnych bo to szkoda czasu.My też staraliśmy się naturalnie bardzo długo.Trzymam kciuki,

    2xIUI
    styczeń 2019(Imsi - 2 blastki-4AA,4BA)-PGS -Transfer blastki :(
    czerwiec 2019(Imsi - 2 blastki)-Transfer blastki 4BA :(-poronienie 8 tydz.
    Transfer blastki 3BB :(
    luty 2020 pobrano 13 oocytów-są 4 blastocysty - PGS)- 1 zdrowy zarodek , transfer :(
    4IVF - 9 komórek ( transfer 3 dniowca :( , 3 ❄❄❄, 4AA,4AA,3AA))
    Czynnik męski-translokacja (3,7)
    Niedoczynność tarczycy
    Wysoka prolaktyna
    Trombofilia - ok
    Ana - dodatnie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2020, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój mąż np miał bardzo dużo plemników 135 milionów. Ruchliwość ponad 50 %ale poległ na morfologii... Niestety suplementy co prawda podniosły % ruchliwości, ale sama morfologia nie zmieniała się na lepsze. My już nie czekamy na cud. Ja nawet nie chce. Czas ucieka mi przez palce, a nie sądzę, że u nas coś się nagle zmieni. Stąd invitro. Chociaż jestem pełna obaw, cieszę się, że ruszyliśmy z miejsca. Mialam dość sexu na zawołanie, aż ryczeć mi się chciało. To też rujnuje w pewnym sensie psychikę. Może jestem zbyt szczera, ale pewnie jenda z nas to przechodziła. Nawet mój mąż miał tego dosyć.
    Karolinaaa28, 3 miesiące jeszcze próbujcie, próbujcie, ale potem już nie tracice czasu.
    A i jeszcze jedna rzecz większość badań jest ważna 6 miesięcy, dlatego nie warto przeciągać invitro w czasie, bo później jeszcze raz trzeba powtarzać badania, a to są oczywiście koszty.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2020, 10:56

  • Nasty Autorytet
    Postów: 1163 1198

    Wysłany: 4 lutego 2020, 11:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasika88 wrote:
    Hej dziewczyny!
    Jestem tu nowa i dopiero zaczynam moja przygodę z in vitro w Wielkiej Brytanii.
    Właśnie jestem w trakcie mojej pierwszej stymulacji i jestem pełna obaw.
    No więc mam 32 lata i doktor twierdzi żadnych problemów zdrowotnych. Wraz z partnerem podchodzimy do in vitro z powodu bardzo złych parametrów nasienia (poniżej 2 mln, a po suplementacji poniżej 5mln).
    Jestem dokładnie w 11 dniu stymulacji Menopuren krótki protokół który został przedłużony do 14 dni.
    Sytuacja wygląda następująco. Że względu na dobry wynik AMH , dobre BMI , wiek poniżej 35 lat lekarz zastosował minimalną dawkę Menopuren. W Anglii jest to naprzemiennie 75mg i 150 mg . Po 5 dniach stymulacji na jajnikach pojawilo 6 pecherzykow dominujacych o wielkosci 9-11 mm i bardzo dużo malych pęcherzyków. Zwiększona dawka do 150 mg każdego dnia. Po 5 dniach kolejne USG 7 pęcherzyków dominujących z czego 1 na 17 mm, reszta między 9-11.5 mm. Jeden zaabsorbowal większość hormonów i wybujal, nie dzieląc się z braćmi. Decyzja lekarza przedłużenie stymulacji do 14 dni i zwiększenie dawki 150 mg i 225 mg naprzemiennie. Nie jestem specjalistą ale wydaje mi się że proces mojej stymulacji nie przebiega do końca pomyślnie. Obawiam się że do piątku pozostałe pecherzyki nie osiągną wielkosci min 17 mm a ten jeden dojrzały przedojrzeje . Drugą moja obawa jest syndrom hiperstymulacji ponieważ oprócz 7 pecherzykow dominujacych mam jeszcze 17 malych poniżej 8 mm - 10 na lewym i 7 na prawym. Czy w takim przypadku przeciąganie stymulacji i podwyższanie dawki jest bezpieczne? Czy ktoś miał podobny przypadek ?

    Cześć Kasik! Czytałam na forum, ze jedna u jednej z dziewczyn lekarz sam podjął decyzje o skróceniu stymulacji bo pecherzyki były już gotowe do pobrania.
    Nie chce się wypowiadać bo nie mam wystarczającej wiedzy na temat długich protokołów - wrzuć tego posta na lutowy wątek - tam jest wiele „weteranek” które maja bardzo dużą wiedzę i na pewno Ci pomogą i podzielą się swoimi doświadczeniami

    ckaiyx8dpef0wqq7.png

    32l
    Amh 1,18
    Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
    Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
    Kariotyp OK
    Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
    Plemniki prawidłowe 0%
    17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
    29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
    Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
    Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
    23/03 FET 3dniowca
    7dpt jest cień :) HCG 20
    29dpt jest <3
  • Nasty Autorytet
    Postów: 1163 1198

    Wysłany: 4 lutego 2020, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Mój mąż np miał bardzo dużo plemników 135 milionów. Ruchliwość ponad 50 %ale poległ na morfologii... Niestety suplementy co prawda podniosły % ruchliwości, ale sama morfologia nie zmieniała się na lepsze. My już nie czekamy na cud. Ja nawet nie chce. Czas ucieka mi przez palce, a nie sądzę, że u nas coś się nagle zmieni. Stąd invitro. Chociaż jestem pełna obaw, cieszę się, że ruszyliśmy z miejsca. Mialam dość sexu na zawołanie, aż ryczeć mi się chciało. To też rujnuje w pewnym sensie psychikę. Może jestem zbyt szczera, ale pewnie jenda z nas to przechodziła. Nawet mój mąż miał tego dosyć.
    Karolinaaa28, 3 miesiące jeszcze próbujcie, próbujcie, ale potem już nie tracice czasu.
    A i jeszcze jedna rzecz większość badań jest ważna 6 miesięcy, dlatego nie warto przeciągać invitro w czasie, bo później jeszcze raz trzeba powtarzać badania, a to są oczywiście koszty.

    Doskonale Cię rozumiem, w pewnym sensie mi „ulżyło”, ze możemy od razu zacząć działać. Pokładam dużą nadzieje w in vitro

    ckaiyx8dpef0wqq7.png

    32l
    Amh 1,18
    Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
    Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
    Kariotyp OK
    Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
    Plemniki prawidłowe 0%
    17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
    29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
    Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
    Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
    23/03 FET 3dniowca
    7dpt jest cień :) HCG 20
    29dpt jest <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lutego 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasty wrote:
    Doskonale Cię rozumiem, w pewnym sensie mi „ulżyło”, ze możemy od razu zacząć działać. Pokładam dużą nadzieje w in vitro

    Ja również, modlę się każdego dnia o to by się udało. ✊🙏🍀

  • Karolinaaa28 Autorytet
    Postów: 453 314

    Wysłany: 4 lutego 2020, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasty wrote:
    Nam lekarz od razu powiedział, ze nie ma szans, a nasienie nie nadaje się do inseminacji. Oprócz morfologii była tez ich mała ilość i ruchliwość, nie pamietam teraz dokładnie wyników teraz.
    Tak sobie myśle, ze może u Was jest ich dużo i lekarz jest dobrej myśli, ze suplementacja da dobry rezultat ?
    Druga moja myśl jest taka, ze być może w Waszym przypadku nie ma udokumentowanego min. Rocznego starania, który kwalifikuje do in vitro ?
    U nas to było data pierwszego badania nasienia, mimo, ze staraliśmy się naturalnie dużo wcześniej

    U męża również prócz morfologii jest mała liczba plemników i mała ruchliwość. Pierwsze badanie nasienia bylo w listopadzie 2018 roku ale było to podstawowe badanie i lekarz, który wtedy mnie prowadził nie powiedział że są to złe wyniki męża. A jako powód naszych niepowodzeń uznał moja wysoka prolaktyne. Jednak prolaktyne od dłuższego czasu mam w normie (reszta moich badań jest dobra, łącznie z drożnością jajowodow). Więc sądzę, że przyczyną naszej niepłodności jest jednak zle nasienie.
    Pani Doktor wspominała, że po tych 3 miesiącach staran naturalnych nie bedzie ciazy oraz nie nastąpi poprawa u męża to bedziemy podejmowac kroki do in vitro.

  • Nasty Autorytet
    Postów: 1163 1198

    Wysłany: 4 lutego 2020, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolinaaa28 wrote:
    U męża również prócz morfologii jest mała liczba plemników i mała ruchliwość. Pierwsze badanie nasienia bylo w listopadzie 2018 roku ale było to podstawowe badanie i lekarz, który wtedy mnie prowadził nie powiedział że są to złe wyniki męża. A jako powód naszych niepowodzeń uznał moja wysoka prolaktyne. Jednak prolaktyne od dłuższego czasu mam w normie (reszta moich badań jest dobra, łącznie z drożnością jajowodow). Więc sądzę, że przyczyną naszej niepłodności jest jednak zle nasienie.
    Pani Doktor wspominała, że po tych 3 miesiącach staran naturalnych nie bedzie ciazy oraz nie nastąpi poprawa u męża to bedziemy podejmowac kroki do in vitro.

    Jasne, możecie oboje się przygotować do in vitro, żeby plemniki i jajeczka były w formie :)

    ckaiyx8dpef0wqq7.png

    32l
    Amh 1,18
    Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
    Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
    Kariotyp OK
    Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
    Plemniki prawidłowe 0%
    17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
    29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
    Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
    Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
    23/03 FET 3dniowca
    7dpt jest cień :) HCG 20
    29dpt jest <3
  • Aguś19 Autorytet
    Postów: 972 354

    Wysłany: 4 lutego 2020, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wie może któraś czy dr Ż w najbizszym czasie się nie wybiera na urlop?

    p19udqk3oonve1f7.png

    2004 urodziła się moja córka
    2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
    04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
    12.2016 ciąża biochemiczna
    2017 naturalne starania
    2018 badanie amh 0.01 :(
    2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
    2019 amh 0,02
    11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
    Zostały 2 śnieżynki
    Wysoka homocysteina
    01.06.2020 transfer
‹‹ 132 133 134 135 136 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ

Kalendarz dni płodnych - aplikacja - starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ