X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną InviMed Wroclaw
Odpowiedz

InviMed Wroclaw

Oceń ten wątek:
  • zulka Autorytet
    Postów: 1782 2298

    Wysłany: 12 stycznia 2019, 17:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Cześć :) co dzisiaj tu tak cicho ? Jak wam mija dzień ? Ja miałam dzisiaj piękny sen. Mam nadzieję ,że kiedyś stanie się rzeczywistością ;) a tak poza tym to ciągle czekam na @ . Nie chce mi któraś oddać swojej ? ;)
    Ja właśnie ją dostaję, czekałam na nią jak na zbawienie.

  • Aguś19 Autorytet
    Postów: 972 354

    Wysłany: 12 stycznia 2019, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Cześć :) co dzisiaj tu tak cicho ? Jak wam mija dzień ? Ja miałam dzisiaj piękny sen. Mam nadzieję ,że kiedyś stanie się rzeczywistością ;) a tak poza tym to ciągle czekam na @ . Nie chce mi któraś oddać swojej ? ;)
    Też czesto mam takie sny, tylko sny... ja czekam na @ ale pewnie jej nie dostanę bo odstawiłam hormony, zastanawiam sie tylko czy do transferu z kd bede potrzebowala @

    p19udqk3oonve1f7.png

    2004 urodziła się moja córka
    2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
    04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
    12.2016 ciąża biochemiczna
    2017 naturalne starania
    2018 badanie amh 0.01 :(
    2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
    2019 amh 0,02
    11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
    Zostały 2 śnieżynki
    Wysoka homocysteina
    01.06.2020 transfer
  • zulka Autorytet
    Postów: 1782 2298

    Wysłany: 12 stycznia 2019, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lobuziaraLILLY wrote:
    Morwa, moja @ się już skończyła i czekam na wizytę. Nie odzywałam się bo postanowiłam się ogarnąć po ostatniej porażce, którą bardzo przeżyłam. Poszłam do fryzjera, zapisałam się na fitness i zapomniałam o bożym świecie. Nabieram sił do kolejnej walki! A Wy jak sobie radzicie?
    Ja 2 m-ce już nie pracuje ale jakoś sobie radzę , żeby za bardzo nie myśleć. Mam małego kota więc się nim zajmuje, w pogotowiu czekają puzzle, tylko nie wiem jak je ogarnę z tym kotem. Mąż mi teraz kupił termomix i uczę się w nim gotować, mam trochę książek do ogarnięcia. Muszę też o siebie zadbać , może nie fryzjer ale na jakiś zabieg sobie pójdę. Jakoś to przetrwam, przynajmniej tak mi się wydaje.

    Morwa lubi tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 12 stycznia 2019, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lobuziaraLILLY wrote:
    Morwa, moja @ się już skończyła i czekam na wizytę. Nie odzywałam się bo postanowiłam się ogarnąć po ostatniej porażce, którą bardzo przeżyłam. Poszłam do fryzjera, zapisałam się na fitness i zapomniałam o bożym świecie. Nabieram sił do kolejnej walki! A Wy jak sobie radzicie?
    Dobrze jest czymś zająć myśli i zapomnieć o bożym świecie. Taki reset jest często jak zbawienie. Ja jestem dziwną osobą. Z góry nastawiam się na sukces i nie przyjmuję porażki. Planuję, ustalam , wszystko staram się dopiąć na ostatni guzik. Jak coś wyczytam bądź odnajdę w sobie co nie pasuje do mojej koncepcji to szukam takich historii/takich przypadków, które mnie satysfakcjonują. Zawsze coś znajdę a jak nie to przekonam siebie do swojego kłamstwa ;) zamartwiać się nie lubię i dla własnego dobra staram się tego nie robić. Każdy radzi sobie z problemami na swój sposób i to jest najfajniejsze :)

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 12 stycznia 2019, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aguś19 wrote:
    Też czesto mam takie sny, tylko sny... ja czekam na @ ale pewnie jej nie dostanę bo odstawiłam hormony, zastanawiam sie tylko czy do transferu z kd bede potrzebowala @
    Podejrzewam ,że wszystko ustawią sztucznie hormonami ;) w takim razie potowarzyszę Ci podczas czekania :) może wyjdzie tak ,że w podobnym czasie doczekamy się transferu . Później będziemy czekać od wizyty do wizyty i tak aż do porodu ;)

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 12 stycznia 2019, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zulka wrote:
    Ja właśnie ją dostaję, czekałam na nią jak na zbawienie.
    Zaczynasz stymulację w tym cyklu ? Będę twoja chirliderka , będę kibicować z całych sił !!! Zdawaj nam koniecznie relacje jak się czujesz , jak sytuacja wygląda podczas monitoringu , kiedy punkcja jak emocje , objawy itp. itd , jednym słowem - pisz nam wszystko :D

  • zulka Autorytet
    Postów: 1782 2298

    Wysłany: 12 stycznia 2019, 23:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa dziękuje, oczywiście będę zdawać relacje co i jak. Sama jestem ciekawa jak to wszystko będzie przebiegać.

    Morwa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 stycznia 2019, 23:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Cześć :) co dzisiaj tu tak cicho ? Jak wam mija dzień ? Ja miałam dzisiaj piękny sen. Mam nadzieję ,że kiedyś stanie się rzeczywistością ;) a tak poza tym to ciągle czekam na @ . Nie chce mi któraś oddać swojej ? ;)

    A ja czekam na monitoring który mam w poniedziałek :)
    Strasznie mnie ciekawi czy Lametta pomogla wychodowac wiecej niz jeden pecherzyk, bardzo by mnie to ucieszylo.
    Ale czas ogolnie mi sie dłuży czekając za kazdym razem na wizytę.
    Obecnie tez nie pracuje bo jestem po operacji kregoslupa a juz mnie strasza kolejna :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2019, 23:51

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 13 stycznia 2019, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NeverLoseHope wrote:
    A ja czekam na monitoring który mam w poniedziałek :)
    Strasznie mnie ciekawi czy Lametta pomogla wychodowac wiecej niz jeden pecherzyk, bardzo by mnie to ucieszylo.
    Ale czas ogolnie mi sie dłuży czekając za kazdym razem na wizytę.
    Obecnie tez nie pracuje bo jestem po operacji kregoslupa a juz mnie strasza kolejna :(
    Będę za to trzymać kciuki :) ja znowu w poniedziałek idę ściągnąć szwy , mam ich aż 16. Odbieram również wyniki histo-pat wycinanych znamion. Mam nadzieję ,że nic złego tam nie wyjdzie. Także dla mnie to też będzie dość stresujący dzien. Mam nadzieję ,że dla nas obu zakończy się on radośnie :)

    NeverLoseHope lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 stycznia 2019, 01:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Będę za to trzymać kciuki :) ja znowu w poniedziałek idę ściągnąć szwy , mam ich aż 16. Odbieram również wyniki histo-pat wycinanych znamion. Mam nadzieję ,że nic złego tam nie wyjdzie. Także dla mnie to też będzie dość stresujący dzien. Mam nadzieję ,że dla nas obu zakończy się on radośnie :)

    Badz dobrej mysli :)
    Wszystko bedzie dobrze zobaczysz i bedziemy sie uśmiechać :)

    Morwa lubi tę wiadomość

  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 13 stycznia 2019, 10:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie już po @ i powoli rozkręcamy się przed staraniami w tym cyklu. Na początku cyklu ładna temperatura, równa i już miałam nadzieję na cykl owulacyjny, a tu od wczoraj ból jajnika i dziś spadek temp. Nie wie co o tym myśleć. Pewnie i tak nici z owulacji. Na co ja liczę :(
    Mam dzisiaj kiepski humor.

    Oby Wam dziewczyny dopisywał lepszy! Milutkiej niedzieli ;)

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • zulka Autorytet
    Postów: 1782 2298

    Wysłany: 13 stycznia 2019, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Będę za to trzymać kciuki :) ja znowu w poniedziałek idę ściągnąć szwy , mam ich aż 16. Odbieram również wyniki histo-pat wycinanych znamion. Mam nadzieję ,że nic złego tam nie wyjdzie. Także dla mnie to też będzie dość stresujący dzien. Mam nadzieję ,że dla nas obu zakończy się on radośnie :)
    Na pewno będzie dobre inaczej nie myślimy. Ja dostałam okres więc od jutra zastrzyki. Dzisiaj 13 więc mam nadzieję, że dla mnie szczęśliwy i pójdzie wszystko po mojej myśli.

    Morwa lubi tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 13 stycznia 2019, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zulka wrote:
    Na pewno będzie dobre inaczej nie myślimy. Ja dostałam okres więc od jutra zastrzyki. Dzisiaj 13 więc mam nadzieję, że dla mnie szczęśliwy i pójdzie wszystko po mojej myśli.
    13 to najszczęśliwsza z liczb. Ludzie ,którzy to wiedzą zrobili z niej pechową żeby inni nie mieli z niej uciechy :D teraz to wiesz więc myśl pozytywnie bo ta data będzie z dla Ciebie ważna już zawsze ;) ja mimo tego ,że miałam criotransfer , nie miałam świeżego , to datę cyklu , w którym rozpoczęłam stymulacje i stworzyłam moje dzieci pamiętam doskonale :)

  • Morwa Autorytet
    Postów: 16990 26908

    Wysłany: 13 stycznia 2019, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    U mnie już po @ i powoli rozkręcamy się przed staraniami w tym cyklu. Na początku cyklu ładna temperatura, równa i już miałam nadzieję na cykl owulacyjny, a tu od wczoraj ból jajnika i dziś spadek temp. Nie wie co o tym myśleć. Pewnie i tak nici z owulacji. Na co ja liczę :(
    Mam dzisiaj kiepski humor.

    Oby Wam dziewczyny dopisywał lepszy! Milutkiej niedzieli ;)
    Nie przekreślają cyklu tak wcześniej,myśl pozytywnie :) na narzekanie zawsze masz czas i zawsze się coś znajdzie do narzekania. Teraz luzik na majtach i korzystaj ile się da :)

    BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość

  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 13 stycznia 2019, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Nie przekreślają cyklu tak wcześniej,myśl pozytywnie :) na narzekanie zawsze masz czas i zawsze się coś znajdzie do narzekania. Teraz luzik na majtach i korzystaj ile się da :)

    Ja się nigdy nie poddam więc spokojnie ;) Po prostu miałam ochotę ponarzekać. Już jest mi o wiele lepiej. Ostatecznie dzień ułożył się bardzo dobrze ;)

    NeverLoseHope lubi tę wiadomość

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • lobuziaraLILLY Przyjaciółka
    Postów: 149 28

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    Ja się nigdy nie poddam więc spokojnie ;) Po prostu miałam ochotę ponarzekać. Już jest mi o wiele lepiej. Ostatecznie dzień ułożył się bardzo dobrze ;)
    Skąd ja to znam... Jednego dnia beznadzieja, czarna rozpacz a drugiego pełen optymizm i nowa ja. Takie wahania nastrojów to u mnie normalka. Ale tak samo jak Ty nigdy się nie poddaję i walczę do końca. I tak też będzie w tym przypadku ;)

    BitterSweetSymphony lubi tę wiadomość

    Starania od 10.2016
    Ja: niskie AMH, On: słabe nasienie
    ICSI 20.12 transfer zarodka 6A :(
    0 śnieżynek
  • BitterSweetSymphony Autorytet
    Postów: 2574 1638

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lobuziaraLILY najważniejsze jest właśnie podejście. Każdy ma słabszy dzień, ale trzeba starać się jak najszybciej wrócić na prawidłowe tory.
    Ja wierzę, że wszystkim nam tutaj uda się zajść w ciążę i urodzić piękne bobaski :)

    lobuziaraLILLY lubi tę wiadomość

    km5sio4pjn03nphx.png
    Nied.tarczycy, Hashi, niskie AMH (0,28), wysokie FSH, MTHFR a1298c hetero i PAI hetero, endo IV st.:
    1).24.04.19r. I Laparo --> 09.05. --> Visanne START/półroczna kuracja)
    2). 03.10.19r. II Laparo

    15.05.2013r. córka Maja ❤️ (ciąża naturalna)
    Moje ANIOŁKI:
    1. Po dwóch latach starań- ICSI - Michalinka 8/9tc (10tc - 09.09.17r.)
    2. Po trzech latach starań naturalny cud - Marcelinka 7/8tc (11tc - 25.08.18r.)

    02.11. 18r.- transfer śnieżynki (3-dniowy zarodek) :(
    29.09.20r. - rozpoczęcie procedury z KD (Eurofertil/Ostrawa)
    13.10.20r. - mamy dawczynie/początek stymulacji
    28.10.20r. - mamy trzy blastki ❄❄❄
    18.11.20r. (11:30) - transfer jednego ⛄ / dwie śnieżynki na zimowisku
    22.11.20r. - dwie kreseczki na teście (4dpt) 🥰/Beta: 6dpt - 27,2/8dpt -101/14dpt - 2091/15dpt - jest pęcherzyk ciążowy (również krwiak)/27dpt - 0,62cm maluszka z bijącym 💗 (133u/min)
  • lobuziaraLILLY Przyjaciółka
    Postów: 149 28

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    BitterSweetSymphony wrote:
    lobuziaraLILY najważniejsze jest właśnie podejście. Każdy ma słabszy dzień, ale trzeba starać się jak najszybciej wrócić na prawidłowe tory.
    Ja wierzę, że wszystkim nam tutaj uda się zajść w ciążę i urodzić piękne bobaski :)
    A pewnie, że się uda tylko musimy pozytywnie myśleć i mocno w to wierzyć. I tego nam wszystkim tutaj życzę!

    Starania od 10.2016
    Ja: niskie AMH, On: słabe nasienie
    ICSI 20.12 transfer zarodka 6A :(
    0 śnieżynek
  • rerGirl Znajoma
    Postów: 25 94

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny,

    w kwietniu wracam do kliniki Invimed we Wrocławiu po kolejny zarodek, niestety moja lekarka dr Wickiewicz już nie pracuje. Kogo polecacie?

    Morwa lubi tę wiadomość

    13.01.2020 CRIOtransfer 1 zarodka
    Beta 11dp 56 UI/L 14dpt 170UI/L 18dpt 758UI/L...
    10.02.2020 jest <3 :)

    Córeczka Emily urodzona 12.06.2018 w 36tyg

    Invimed Wrocław
    Kwalifikacja do in vitro 08.2017
    histerektomia prawej strony 11.2016, brak jajowodów i części jajnika lewego 07.2017
  • Aguś19 Autorytet
    Postów: 972 354

    Wysłany: 14 stycznia 2019, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rerGirl wrote:
    Hej Dziewczyny,

    w kwietniu wracam do kliniki Invimed we Wrocławiu po kolejny zarodek, niestety moja lekarka dr Wickiewicz już nie pracuje. Kogo polecacie?
    Ja jestem u dr. Żórawskiego, co prawda byłam tylko raz, bo czekamy teraz na kd. Słyszałam ,że najlepszy jest dr Gizler ale ciężko jest się do niego dostawać.

    rerGirl lubi tę wiadomość

    p19udqk3oonve1f7.png

    2004 urodziła się moja córka
    2011 torbiel na jajniku, usunięty jajnik z przydatkami, endometrioza
    04.2016 rozpoczęcie starań o dziecko
    12.2016 ciąża biochemiczna
    2017 naturalne starania
    2018 badanie amh 0.01 :(
    2018 pierwsza wizyta w invimed zapisanie w kolejkę kd
    2019 amh 0,02
    11.2019 pierwszy transfer niestety nieudany
    Zostały 2 śnieżynki
    Wysoka homocysteina
    01.06.2020 transfer
‹‹ 19 20 21 22 23 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ