X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się z pomocą medyczną InviMed Wroclaw
Odpowiedz

InviMed Wroclaw

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nasty wrote:
    Przykro mi, ze się tak stresujesz, trzymamy mocno kciuki za dobre wieści! Ale teraz sobie tak myśle, ze miałaś niedawno cytologię i wszystko było w miare OK? Dobrze, ze Pani doktor skierowała Cię na badanie, teraz dobierze odpowiednie leki, żeby przywrócić endo do normy :****
    Cytologia nie była jaka super ale miałam wyniki hpv i były ujemne. Nie wiem jak przetrwam teraz ten czas.

  • Nasty Autorytet
    Postów: 1163 1196

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Cytologia nie była jaka super ale miałam wyniki hpv i były ujemne. Nie wiem jak przetrwam teraz ten czas.

    Tak tak, właśnie o to mi chodziło, będzie dobrze !

    ckaiyx8dpef0wqq7.png

    32l
    Amh 1,18
    Niedoczynnosc tarczycy, opanowana
    Ureoplasma parvum- wyleczona w pierwszym podejściu
    Kariotyp OK
    Czynnik męski: żylaki powrózka nasiennego, usunięte, brak poprawy
    Plemniki prawidłowe 0%
    17/01.2020 rozpoczęcie stymulacja, protokół krótki z antagonista
    29/01.2020 Punkcją - pobranych 6 dojrzałych komórek. Transfer odroczony, progesteron 1,82
    Mamy 4 ❄️❄️❄️❄️!!!
    Kolejny transfer odroczony- torbiele krwotoczne po stymulacji
    23/03 FET 3dniowca
    7dpt jest cień :) HCG 20
    29dpt jest <3
  • Alicja1105 Autorytet
    Postów: 821 1042

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Cytologia nie była jaka super ale miałam wyniki hpv i były ujemne. Nie wiem jak przetrwam teraz ten czas.
    Hej.Nie stresuj sie,moze to jakas lagodna postac endometriozy.Jak mialas robione usg to ile mm mialo Twoje endometrium?

    ×Nieprawidłowy kariotyp

    1 Procedura(4 pobrane,3 zaplodnione)
    I 2020 ET 😔
    VI 2020 FET😔

    2 Procedura (8 pobranych,8 zapłodnionych)
    VIII 2020 ET😔
    X 2020 FET😔

    3 Procedura (5 pobranych,2 zapłodnione)
    II 2021 ET 🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio na usg jakoś w lutym było chyba w normie ale endometrium było niejednorodne. Tak zaczęło się od grudnia. Wczesniej nie miałam takich problemów. Wszystko było idealnie, dziewczyny czy Clo mogło mi rozchwiać hormony?

  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Totalna załamka, moje endometrium jest tak przyrośnięte, że lekarz nie był w stanie nic zobaczyć. Zrobił wycinki.
    Nie potrafię przestać ryczeć.
    Nie stresuj sie kochana i nie martw się!!! Ja mam endometrium przerośnięte polipowato, czyli jest polip na polipie i rzekomo nie jest to nic złego i nie przeszkadza w zagnieżdżeniu zarodeczka, a tym bardziej w utrzymaniu ciąży, więc głowa do góry i myśl pozytywnie :)

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 30 kwietnia 2020, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Ostatnio na usg jakoś w lutym było chyba w normie ale endometrium było niejednorodne. Tak zaczęło się od grudnia. Wczesniej nie miałam takich problemów. Wszystko było idealnie, dziewczyny czy Clo mogło mi rozchwiać hormony?
    Leki stymulujące mogą doprowadzić do zmian w endometrium, prawdopodobnie właśnie u mnie tak się stało

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 05:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atka666 wrote:
    Nie stresuj sie kochana i nie martw się!!! Ja mam endometrium przerośnięte polipowato, czyli jest polip na polipie i rzekomo nie jest to nic złego i nie przeszkadza w zagnieżdżeniu zarodeczka, a tym bardziej w utrzymaniu ciąży, więc głowa do góry i myśl pozytywnie :)

    Staram się, ale nie spie już od godz 5, ryczec mi się chce😓. Mam pytanie, ponieważ Pani na Doktor na usg mówiła, mi właśnie, że endometrium wygląda na polipowate, natomiast na histeroskopii o tym nie mówili, jedynie że jest przerośnięte i niejednorodne , poza tym nie mogli nic zobaczyć, bo to wyglądało jak takie "białe farfocle" i były wszędzie, więc nie mogli zobaczyć np ujścia jajowodów. Jak było u Ciebie, nim postawili diagnozę? Nie ukrywam, że w chwili obecnej nie martwię się czy będę miała transfer, teraz martwię o zdrowie. Będę wdzięczna, bo czuję że siedzę na bombie zegarowej, nie wiem jak wytrzymam 2 tyg. Szkoda mi mojego męża, bo też przeżywa:(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2020, 05:43

  • Faith_86 Autorytet
    Postów: 431 181

    Wysłany: 1 maja 2020, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Staram się, ale nie spie już od godz 5, ryczec mi się chce😓. Mam pytanie, ponieważ Pani na Doktor na usg mówiła, mi właśnie, że endometrium wygląda na polipowate, natomiast na histeroskopii o tym nie mówili, jedynie że jest przerośnięte i niejednorodne , poza tym nie mogli nic zobaczyć, bo to wyglądało jak takie "białe farfocle" i były wszędzie, więc nie mogli zobaczyć np ujścia jajowodów. Jak było u Ciebie, nim postawili diagnozę? Nie ukrywam, że w chwili obecnej nie martwię się czy będę miała transfer, teraz martwię o zdrowie. Będę wdzięczna, bo czuję że siedzę na bombie zegarowej, nie wiem jak wytrzymam 2 tyg. Szkoda mi mojego męża, bo też przeżywa:(

    Bardzo mi przykro... Ale tak sobie myślę, że skoro do tej pory wszystko z endometrium było dobrze to pewnie jest to efekt stymulacji? Moze miałaś jakieś ogniska endometriozy i stymulacja je pobudziła? Jest to nagła zmiana więc być może ma właśnie podłoże hormonalne.
    Pamiętam jak dr Gizler na wykładzie na którym byłam mówił że IVF obchodzi jakby problemy z endometrium i endometrioza nie wpływa na zagnieżdżenie (tak jak pisały dziewczyny wyżej). I to jest pozytywna informacja.
    To będą pewnie ciężkie dwa tygodnie dla Was ale staraj się nie załamywać. Jesteś teraz przecież cały czas pod kontrolą ginekologa więc nie może to być nic groźnego bo z tego co pamiętam pani doktor coś zauważyła na początku roku?
    Trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci dużo sił na ten czas.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faith_86 wrote:
    Bardzo mi przykro... Ale tak sobie myślę, że skoro do tej pory wszystko z endometrium było dobrze to pewnie jest to efekt stymulacji? Moze miałaś jakieś ogniska endometriozy i stymulacja je pobudziła? Jest to nagła zmiana więc być może ma właśnie podłoże hormonalne.
    Pamiętam jak dr Gizler na wykładzie na którym byłam mówił że IVF obchodzi jakby problemy z endometrium i endometrioza nie wpływa na zagnieżdżenie (tak jak pisały dziewczyny wyżej). I to jest pozytywna informacja.
    To będą pewnie ciężkie dwa tygodnie dla Was ale staraj się nie załamywać. Jesteś teraz przecież cały czas pod kontrolą ginekologa więc nie może to być nic groźnego bo z tego co pamiętam pani doktor coś zauważyła na początku roku?
    Trzymam za Ciebie kciuki i życzę Ci dużo sił na ten czas.
    Kochana właściwie wszystko zaczęło się na końcu roku dokładnie w grudniu, Pani Doktor zauważyla że endometrium jest niejednorodne, nigdy wcześniej nie miałam takich problemów. 😑

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Kochana właściwie wszystko zaczęło się na końcu roku dokładnie w grudniu, Pani Doktor zauważyla że endometrium jest niejednorodne, nigdy wcześniej nie miałam takich problemów. 😑

    Mam nadzieję że wszystko będzie w porządku.
    Trzymam kciuki.

    Ja tez mam zły dzień, wczoraj wieczorem zaczęły się skurcze i zaczął mi się nowy okres. Chciałabym przestać tak się przejmować każdym nieudanym cyklem. Zapisuje się do dr Ż przed rozpoczęciem kolejnego cyklu bo chciałabym na początku czerwca robić kolejne IUI.

    Zastanawiam się tylko czy dobić do trzech IUI czy od razu gadać z doktorem że jak drugie IUI się nie uda to przygotowywać się do IVF.
    Musze powtórzyc badania na ureaplasme po leczeniu antybiotykiem. Boje się że ciągle mamy ten syf.
    Przyszło mi też na myśl, że w czasie przygotowań do IVF mozemy pdoejsc do trzeciego IUI.

  • veritaa Autorytet
    Postów: 2119 1819

    Wysłany: 1 maja 2020, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Totalna załamka, moje endometrium jest tak przyrośnięte, że lekarz nie był w stanie nic zobaczyć. Zrobił wycinki.
    Nie potrafię przestać ryczeć.

    Przepraszam ze sie wcinam ale Was podczytuje i cjcialam cos napisac.

    Nie martw sie! Mialam to samo! Z tym ze u mnie na usg nic nie bylo widac. Ja zostalam calkowicie wylyzeczkowana. Miesiac po zaszlam w ciaze. Wczesniej 1,5 roku staran bezskitecznuch. Bedzie dobrze!

    shani lubi tę wiadomość

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Przepraszam ze sie wcinam ale Was podczytuje i cjcialam cos napisac.

    Nie martw sie! Mialam to samo! Z tym ze u mnie na usg nic nie bylo widac. Ja zostalam calkowicie wylyzeczkowana. Miesiac po zaszlam w ciaze. Wczesniej 1,5 roku staran bezskitecznuch. Bedzie dobrze!
    Nie przepraszaj nawet, dziękuję za pocieszenie. 💖
    A mam tylko pytanie miałaś moze histeroskopie i lekarz powiedział co to dokładnie jest i dlaczego?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2020, 12:39

  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    Staram się, ale nie spie już od godz 5, ryczec mi się chce😓. Mam pytanie, ponieważ Pani na Doktor na usg mówiła, mi właśnie, że endometrium wygląda na polipowate, natomiast na histeroskopii o tym nie mówili, jedynie że jest przerośnięte i niejednorodne , poza tym nie mogli nic zobaczyć, bo to wyglądało jak takie "białe farfocle" i były wszędzie, więc nie mogli zobaczyć np ujścia jajowodów. Jak było u Ciebie, nim postawili diagnozę? Nie ukrywam, że w chwili obecnej nie martwię się czy będę miała transfer, teraz martwię o zdrowie. Będę wdzięczna, bo czuję że siedzę na bombie zegarowej, nie wiem jak wytrzymam 2 tyg. Szkoda mi mojego męża, bo też przeżywa:(
    Ja niestety niczego konkretnego sie nie dowiedziałam po zabiegu, lekarz tylko powiedział, że wziął wycinki i żeby czekać na wynik...

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • veritaa Autorytet
    Postów: 2119 1819

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na histeroskopik wyszlo identycznie jak u Ciebie. Lekarz nie widzial ujsc same farfocle i powiedzial ze podejrzewa endonetrium polipowate. Hist pat to potwierdzil. Od razu mi yo wszystko pousuwal. Jest to przeszkoda w zagniezdzeniu wiec trzeba cos z tym zrobic. Najprawdopoodbniej sa to zaburzenia hormonalne i od tego robi sie przerost

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atka666 wrote:
    Ja niestety niczego konkretnego sie nie dowiedziałam po zabiegu, lekarz tylko powiedział, że wziął wycinki i żeby czekać na wynik...

    A czy na usg było coś widać, jakieś objawy były np podczas lub przed miesiączka, jakska bóle brzucha?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    veritaa wrote:
    Na histeroskopik wyszlo identycznie jak u Ciebie. Lekarz nie widzial ujsc same farfocle i powiedzial ze podejrzewa endonetrium polipowate. Hist pat to potwierdzil. Od razu mi yo wszystko pousuwal. Jest to przeszkoda w zagniezdzeniu wiec trzeba cos z tym zrobic. Najprawdopoodbniej sa to zaburzenia hormonalne i od tego robi sie przerost

    O to chodzi, że lekarz mi nic nie powiedział, jedynie wspominał coś o hormonach że mogły się rozchwiać ale tylko to, nic mi nie mówił że może być to polipowate endometrium, jedynie moja Pani doktor tak powiedziała....ze wygląda na endometrium polipowate. Stąd się tak boję... Ze lekarz podczas histeroskopi nic o tym nie wspomniał, może to zależy od lekarza.

  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    35latka wrote:
    A czy na usg było coś widać, jakieś objawy były np podczas lub przed miesiączka, jakska bóle brzucha?
    Wiesz co z tym usg o było różnie, przed przygotowaniem do transferu lekarz coś zobaczył i wtedy pierwszy raz dał mi skierowanie na histeroskopie. Po histeroskopii, już u innego lekarza okazało się, że nic nie widać na usg i że spokojnie możemy podchodzić do kolejnego transferu. (dziwne, bo podczas histeroskopii wzięli tylko wycinki, niczego nie usuwali, ba miałam zalecenia z kliniki, żeby nie łyżeczkować). Zapytała Panią doktor co w takim razie oznacza ten wynik histeroskopii, to powiedziała tylko, że może ale nie musi przeszkadzać w zagnieżdżeniu i tylko tyle!!! Podczas przygotowań i stymulacji do kolejnego transferu nagle okazało się, że Pani doktor widzi sporego polipa, ale jak to ona określiła nie przeszkadzającego w ewentualnym zagnieżdżeniu, bo jest umiejscowiony na dnie macicy. Po nieudanym transferze już nie robiłam usg, wzięłam papiery i przenieśliśmy sie do Invimedu :) A podczas pierwszej wizyty u doktora Ż. zapytałam, czy coś widzi w endo, czy jest jakiś polip to powiedział, że nie nie widzi i że endo wygląda bardzo ładnie :)

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • atka666 Autorytet
    Postów: 1018 792

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jeśli chodzi o bóle, to nie miałam jakichś mocniejszych dolegliwości bólowych, jedynie zauważyłam dłuższe i bardziej obfite krwawienie i potem jeszcze kilka dni plamienie (czego wcześniej nie miewałam).

    - starania o pierwszą dzidzię od 2007 r., 41 lat
    - PCOS, Hashimoto, Niedoczynność tarczycy, Wrogi śluz, Wysoka prolaktyna, Mutacja genu MTHFR, (homozygota TT), problem z zagnieżdżeniem, rozjechane cytokiny, haplotyp KIR AA, wysokie NK, ANA 3 dodatnie, allo MLR - 0%, po szczepieniach allo MLR – 49%
    - 4 x IUI – ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2018r. ICSI - krótki protokół - 3 blastki
    - grudzień 2018 r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - styczeń 2020 r. - crio dwóch blastek :(
    - luty 2020 r. - zmiana kliniki - Invimed, immunologia doc. Paśnik
    - 01.06.2020 r. - IMSI - krótki protokół z antagonistą – 7 blastek
    - 04.08.2020r. - crio blastki - ciąża biochemiczna :(
    - 16.10.2020r. crio blastki - 💔 6 tc
    - 16.03.2021r. - crio blastki - 💔 6/7 tc
    - 25.05., 15.06., 13.07.2021r. - szczepienia limfocytami męża
    - 30.09.2021r. - crio blastki
    - 29.10.2021r. - jest <3
    - Nifty pro - chłopczyk
    pjBmp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2020, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    atka666 wrote:
    A jeśli chodzi o bóle, to nie miałam jakichś mocniejszych dolegliwości bólowych, jedynie zauważyłam dłuższe i bardziej obfite krwawienie i potem jeszcze kilka dni plamienie (czego wcześniej nie miewałam).

    Oki dziękuje za informacje. Czy wyniki były po 2 tyg czy wcześniej, zastanawiam się jak w czasie epidemii będzie bo wiadomo jest mniej takich zabiegów.

  • veritaa Autorytet
    Postów: 2119 1819

    Wysłany: 1 maja 2020, 14:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj lekarz mi to powiedzial uwazam ze dlatego ze znalismy sie juz ponad 2 lata i mnie prowadzil a i tak to bylo tylko przypuszczenie. Mysle ze po prostu lekarz Tobie nie powiedzial bo nie ma pewnosci i woli nie mowic na wyrost. Tylko hist pat powie prawde. Ja mialam wynik endometrium dyahormonalne, polipowate.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2020, 14:20

    Corka wrzesien 2018 18 cykl staran
    Poronienie listopad 2019 7tc
    Synek styczeń 2021
‹‹ 219 220 221 222 223 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ