IUI kwiecień 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Super, gratuluję! Niech teraz pięknie rośnie ❤️❤️❤️
Przypiszą Ci progesteron na pewno, nie martw się tym na zapas 😙Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2022, 18:01
ElenaM lubi tę wiadomość
👱♀️ 29l: hipogonadyzm hipogonadotropowy
HSG - jajowody drożne
🧔 29l: hipogonadyzm
morfologia 3%, DFI 46%
2 lata bez @ i owulacji
4 cykle stymulowane - brak ciąży
28.01. IUI - cb
07.03. IUI - fail
09.04. IUI
21.04. beta 82, 25.04. beta 354, 02.05. beta 4700
04.05. pęcherzyk żółtkowy i echo zarodka
19.05. mamy ❤️
21.06. prenatalne - niskie ryzyka
03.01.23 nasz Mikołaj przychodzi na świat 🎅🏻🤍
01.08.24 Maksiu - naturalny cudak 🩵 -
Dzięki dziewczyny. Mam nadzieję że zdążą. Narazie jest ok. Poza tym że jestem ciągle śpiąca i zmęczona to nie mam objawów.
Imbirowa, Atopikowa lubią tę wiadomość
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Elena gratuluję ❤
🍀✊ kciuki za przyrosty. Wspaniałą wiadomość 🙂ElenaM lubi tę wiadomość
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
nick nieaktualnyElenaM wrote:Beta 60,9
Progesteron 14,59
Nie za niski ten próg?
Gratuluję! 🥰 Będzie wszystko w porządku. Chętnie poczytam dalsze dobre wieści. ❤️
Dobrze zrozumiałam z poprzednich postów, że to była Twoja pierwsza UIU przy tych staraniach?
Mnie dziś w pracy tak rozbolało silnie podbrzusze, że przez chwilę dosłownie myślałam, że mam początek jakiejś mega bolesnej miesiączki, a przecież jestem trzy dni po zabiegu... Ciągle panika, że coś że mną nie tak... -
Przy tej ciąży pierwsza iui. Ale ciągle były jakieś przeciwwskazania. Badania robiłam w styczniu i aż do teraz nie mieliśmy jak podejsc. Już kończy mi się ważność w lipcu. Podejrzewam ze u nas albo ten czynnik męski jest decydujący albo wrogi śluz skoro iui działa.
Ana.ana może Cię nie pociesze ale ta panika trwała we mnie cała ciążę. Dr mi kiedyś powiedziała że teraz już zawsze się będę martwić (i niestety miała w tym rację bo po ciąży się martwisz o wagę dziecka, kolki, zęby i milion innych rzeczy) ale widziałam niezrozumienie np mojej położnej czy drugiej gin która już prowadziła docelowo moja ciążę że wg nich z każda duperela już musiałam dopytywac itd. Niestety ale to już chyba tak w tych naszych staracych się głowach to zostaje. Trzymam kciuki by wszystko było ok. Możesz odczuwać i kłucia, i rozpieranie i nawet wszelkie inne objawy jak na @ a to będzie już dzidziol. I tego Ci życzę :*Imbirowa, Ana.ana lubią tę wiadomość
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
Ciąża po takich staraniach nigdy nie będzie normalna. Niestety. Za dużo Nas to wszystkie kosztowało i nie umiemy wyluzować i odpuścić. Bo nie da się po prostu.
Tak jak z moim przypadkiem, tyle porażek od października a ja nie umiem powiedzieć dość. Przeraża mnie pogodzenie się z tym. Chciałabym spróbować wszystkiego. Nie wierze, ze tak to ma się skończyć.Ana.ana, ElenaM, queenie, LILA_33 lubią tę wiadomość
2017.05 - rozpoczęcie starań
2019.05 - HSG ✅
2019.06 - 👼🏻
2019.10 - IUI ✅
2020.06 - 👶🏼
2021.11 - 2022.01 - 3 IUI ❌
2022.04 - HSG ✅
2022.05 - 4 IUI ❌
2022.06 - ❓
👩🏻
📍 PCOS - brak owulacji, AMH 6 - Aromek + Menopur + Eutrig/Gonapeptyl daily 💉💊
📍 Hashimoto, niedoczynność - Letrox 125 💊
📍 PAI- 1 homo - Acard 150 💊 Heparyna ⏸💉
📍 Anemia
👨🏼
📍 Hormony ✅
📍 Morfologia 2-3% , leukocytospermia, złe upłynnienie - Clo 💊 TenFertilOn 💊 -
ElenaM gratulacje!!! ❤
Życzę zdrowej i spokojnej ciąży!
Odczarowałaś czerwiec😊 wraca nadzieja na powodzenie przy iui 💪Imbirowa, Ana.ana, ElenaM, queenie, LILA_33, Atopikowa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyElenaM wrote:Przy tej ciąży pierwsza iui. Ale ciągle były jakieś przeciwwskazania. Badania robiłam w styczniu i aż do teraz nie mieliśmy jak podejsc. Już kończy mi się ważność w lipcu. Podejrzewam ze u nas albo ten czynnik męski jest decydujący albo wrogi śluz skoro iui działa.
Ana.ana może Cię nie pociesze ale ta panika trwała we mnie cała ciążę. Dr mi kiedyś powiedziała że teraz już zawsze się będę martwić (i niestety miała w tym rację bo po ciąży się martwisz o wagę dziecka, kolki, zęby i milion innych rzeczy) ale widziałam niezrozumienie np mojej położnej czy drugiej gin która już prowadziła docelowo moja ciążę że wg nich z każda duperela już musiałam dopytywac itd. Niestety ale to już chyba tak w tych naszych staracych się głowach to zostaje. Trzymam kciuki by wszystko było ok. Możesz odczuwać i kłucia, i rozpieranie i nawet wszelkie inne objawy jak na @ a to będzie już dzidziol. I tego Ci życzę :*
My z mężem również robiliśmy badania już dwukrotnie. Przed pierwszą planowaną IUI miałam jeszcze naturalną owulację i od razu kazano nam robić badania do zabiegu. Zrobiłam badania, miesiąc później poszłam na obserwację cyklu, a tam nic... Lekarka w szoku, bo cały czas mówili o niepłodności idiopatycznej, ale że najważniejsze, że regularnie miesiączkuję, że jest owulacja, że przy niedoczynności tarczycy i Hashimoto nie mam policystycznych jajników itd. Brzmiało pocieszająco, a tu nagle jak by mi ktoś strzelił w twarz - na wizytach ciągle słyszałam "brak pęcherzyków, nie wzrastają, brak śladu po owulacji, żadnej relacji na Clostyl..."
Minęło pół roku po zrobieniu pierwszych badań, ważność się skończyła, a lekarka od razu ma wizycie pobrała mi próbkę na chlamydię i na drugi dzień kazała biec do laboratorium zrobić na świeżo wszystkie badania. Ja ufając jej oczywiście zrobiłam wszystkie badania wraz z mężem, znowu za kupę kasy, nie myśląc, że skoro moja sytuacja nie jest nadal wyklarowana, to jest to kiepski ruch, bo leci ważność, tym bardziej że to nie kosztuje 5 zł.
Na szczęście po kolejnych wizytach skierowała mnie do swojego kolegi, który wprowadził stymulację. I w tym cyklu przed IUI Lametta + Fostimon + Ovitrelle. Ale oczywiście zanim dostałam się do niego na wizytę, zanim on zrobił swoją obserwację, zanim skierował mnie na zabieg to też swoje minęło. Badania będziemy mieli ważne jeszcze na drugą próbę, jeśli ta pierwsza nie uda się, a potem będzie trzeba zrobić je trzeci raz. Mało tego - nie podali mi wszystkich badań, które mam zrobić i przed zabiegiem okazało się że są braki w mojej dokumentacji, więc szybko nawrotka do laboratorium i robienie dodatkowych badań na cito. A mąż miał z kolei zrobione ich za dużo - niepotrzebne koszty.
Dlaczego my się musimy tyle denerwować, skoro za wszystko w tym kraju tak naprawdę trzeba płacić... Chodzisz do prywatnych lekarzy, jeździsz po całej Polsce, płacisz kupę kasy i nie dostajesz nawet należytych informacji...
Moje oczekiwanie na pierwsze dziecko to pięć lat, takich intensywnych około trzech.
Masz rację, to już chyba będzie takie typowe dla nas wszystkich. Tak samo jak ktoś wcześniej napisał o tym sprawdzaniu bety itd. Jak słucham historii moich znajomych, gdzie np. jedna z nich miała normalnie miesiączkę, była na suto zakrapianych wakacjach all inclusive w Tunezji nie wiedząc, że jest w 12 tyg ciąży... I wiele innych... A my tu takie biedne. Ale się rozpisałam 🙈🙈🙈
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 czerwca 2022, 22:09
ElenaM lubi tę wiadomość
-
Ana mam takie samo zdanie. To nie powinno tak wyglądać. Pary starające się naprawdę mają coraz mniej wsparcia a jeszcze doszukiwanie samemu co moze zadziałać, gdzie może być problem itd to już masakra. Ja przy drugiej iui wręcz wymusilam od dr duphaston. I to tylko na podstawie historii które wyczytałam tutaj. A od pierwszej iui do krwawienia miałam tylko 9 dni (owulka w 11dc). Teraz przed obecna iui dwa cykle temu też miałam dziwnie bo potwierdzona owulka nań monitoringu a 6 dni później krwawienie i @. Jak pytałam dr przy iui czy nie potrzebuje dupka lub luteiny to powiedziała że nie ale jak już mocno chce to mogę z beta oznaczyć proga... Jak widać trzeba samemu trzymać rękę na pulsie .
Lila kciuki za betę!Imbirowa, Ana.ana lubią tę wiadomość
Ja:endometrioza (laparo 11.2018),
Partner: 4% prawidłowych plemników (dane z 2019r)
Rozpoznanie: niepłodność idiopatyczna
8.07.2019 1 IUI-
29.07.2019- 2 IUI ♥️--> Ur. Małej😍
05.2022- 3 IUI ❤-->ur. Małego 🥰 -
ElenaM dziękuję 🍀
Krew oddana czekam na wyniki.
Rano robiłam test pokazała się kreseczka ale strasznie blada, boje się że zwariowałam, że to jakiś oszukaniec a beta wyjdzie zero 😔
https://zapodaj.net/25c611c8fd1ee.jpg.htmlElenaM lubi tę wiadomość
-
ElenaM wrote:Beta 60,9
Progesteron 14,59
Nie za niski ten próg?
Gratulacje ❤ElenaM lubi tę wiadomość
-
Ana.ana wrote:Gratuluję! 🥰 Będzie wszystko w porządku. Chętnie poczytam dalsze dobre wieści. ❤️
Dobrze zrozumiałam z poprzednich postów, że to była Twoja pierwsza UIU przy tych staraniach?
Mnie dziś w pracy tak rozbolało silnie podbrzusze, że przez chwilę dosłownie myślałam, że mam początek jakiejś mega bolesnej miesiączki, a przecież jestem trzy dni po zabiegu... Ciągle panika, że coś że mną nie tak...
Spokojnie, też miałam kłucie, uczucie rozpierania nawet 5 dni po iui 😙 Tak jak dziewczyny pisza, panika jest zupelnie normalna, z uczuciem lęku trzeba się niestety oswoić w ciąży, bo trudno po roku czy kilku latach uznać 'bedzie co bedzie'. Przecież tak nam zależy na tym, żeby było dobrze..
Mnie wczoraj w nocy zbudziło nagłe kolatanie serca, taki przeszywający strach, oblałam się zimnym potem. Myślałam że znowu miałam koszmary i zaczęłam się nakręcać, że coś nie tak z fasolką. Później poczytałam, że to normalne, że przecież serce szybciej pompuje krew.. niby logiczne, ale co się postresowałam to moje.
Wychodząc do pracy codziennie budzę Męża i proszę go żeby mnie podniósł na duchu, żeby mi powiedział że będzie dobrze. Proszę go o to, bo tego potrzebuje. Nawet jeśli okaże się być inaczej potrzebuję czegoś, co mnie uspokoi. A on cierpliwie mi to powtarza, nawet 10 razy dziennie jeśli akurat mam gorsze momenty.
Uwazam, ze nie ma w tym nic wstydliwego czy głupiego. Mamy prawo do tych uczuć, sa wynikiem naszych doświadczeń i inne kobiety bez problemów takich jak my po prostu tego nie zrozumieją.
Lila, zaciskam ✊☘️ Wierzę, że beta będzie wysoka 🌸 Ja miałam ledwo widoczną kreskę a beta wyszła 80. 🤍Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2022, 07:49
LILA_33, Ana.ana, ElenaM lubią tę wiadomość
👱♀️ 29l: hipogonadyzm hipogonadotropowy
HSG - jajowody drożne
🧔 29l: hipogonadyzm
morfologia 3%, DFI 46%
2 lata bez @ i owulacji
4 cykle stymulowane - brak ciąży
28.01. IUI - cb
07.03. IUI - fail
09.04. IUI
21.04. beta 82, 25.04. beta 354, 02.05. beta 4700
04.05. pęcherzyk żółtkowy i echo zarodka
19.05. mamy ❤️
21.06. prenatalne - niskie ryzyka
03.01.23 nasz Mikołaj przychodzi na świat 🎅🏻🤍
01.08.24 Maksiu - naturalny cudak 🩵 -
Dziewczyny zgadzam się z Wami w stu procentach. Mi też strach towarzyszy cały czas podczas starań. Jak nie zamartwianie się czy będzie dobra owulacja po tabletkach to czy zastrzyk podany był dobrze i czy wgl zadziała, czy ta owulacja wgl bedzie, czy progesteron bedzie dobry czy nie 🤦♀️ a co dopiero jak się okaże że udało się zajść w ciążę. Cieszę się że istnieje takie forum, że możemy się tu wspierać, bo ludzie poprostu tego nie rozumieją, tych towarzyszących nam uczuć
Imbirowa, queenie, ElenaM lubią tę wiadomość
-
LILA_33 wrote:ElenaM dziękuję 🍀
Krew oddana czekam na wyniki.
Rano robiłam test pokazała się kreseczka ale strasznie blada, boje się że zwariowałam, że to jakiś oszukaniec a beta wyjdzie zero 😔
https://zapodaj.net/25c611c8fd1ee.jpg.htmlLILA_33 lubi tę wiadomość
2017.05 - rozpoczęcie starań
2019.05 - HSG ✅
2019.06 - 👼🏻
2019.10 - IUI ✅
2020.06 - 👶🏼
2021.11 - 2022.01 - 3 IUI ❌
2022.04 - HSG ✅
2022.05 - 4 IUI ❌
2022.06 - ❓
👩🏻
📍 PCOS - brak owulacji, AMH 6 - Aromek + Menopur + Eutrig/Gonapeptyl daily 💉💊
📍 Hashimoto, niedoczynność - Letrox 125 💊
📍 PAI- 1 homo - Acard 150 💊 Heparyna ⏸💉
📍 Anemia
👨🏼
📍 Hormony ✅
📍 Morfologia 2-3% , leukocytospermia, złe upłynnienie - Clo 💊 TenFertilOn 💊 -
ElenaM wrote:Ana mam takie samo zdanie. To nie powinno tak wyglądać. Pary starające się naprawdę mają coraz mniej wsparcia a jeszcze doszukiwanie samemu co moze zadziałać, gdzie może być problem itd to już masakra. Ja przy drugiej iui wręcz wymusilam od dr duphaston. I to tylko na podstawie historii które wyczytałam tutaj. A od pierwszej iui do krwawienia miałam tylko 9 dni (owulka w 11dc). Teraz przed obecna iui dwa cykle temu też miałam dziwnie bo potwierdzona owulka nań monitoringu a 6 dni później krwawienie i @. Jak pytałam dr przy iui czy nie potrzebuje dupka lub luteiny to powiedziała że nie ale jak już mocno chce to mogę z beta oznaczyć proga... Jak widać trzeba samemu trzymać rękę na pulsie .
Lila kciuki za betę!
W ogóle przypomniała mi się historia mojej znajomej z IG, która poznałam starając się o synka. 10 IUI dopiero udana 🙈 do tej pory nie wiedza co było nie tak. Starszy synek 9 lat poczęty bez problemu.2017.05 - rozpoczęcie starań
2019.05 - HSG ✅
2019.06 - 👼🏻
2019.10 - IUI ✅
2020.06 - 👶🏼
2021.11 - 2022.01 - 3 IUI ❌
2022.04 - HSG ✅
2022.05 - 4 IUI ❌
2022.06 - ❓
👩🏻
📍 PCOS - brak owulacji, AMH 6 - Aromek + Menopur + Eutrig/Gonapeptyl daily 💉💊
📍 Hashimoto, niedoczynność - Letrox 125 💊
📍 PAI- 1 homo - Acard 150 💊 Heparyna ⏸💉
📍 Anemia
👨🏼
📍 Hormony ✅
📍 Morfologia 2-3% , leukocytospermia, złe upłynnienie - Clo 💊 TenFertilOn 💊 -
Lila 🙂🍀✊ kciuki, wierzę bardzo
💏 starania o pierwszego maluszka od 01.2021
👱🏼♀️:36
Owulacje potwierdzone monitoringami
AMH- 2,6
MTHFR_1298A>C Układ heterozygotyczny
09.2021- sono Hsg (oba drożne)
12.2021- Histeroskopia (usunięty polip 1,5cm )
🙋♂️:39
operacja żylaków 1st.
morfologia: 2% --> 12%, ruch i żywotność- ok
HBA, DFI- ok
1.08.2023 👶 -
nick nieaktualnyElenaM wrote:Ana mam takie samo zdanie. To nie powinno tak wyglądać. Pary starające się naprawdę mają coraz mniej wsparcia a jeszcze doszukiwanie samemu co moze zadziałać, gdzie może być problem itd to już masakra. Ja przy drugiej iui wręcz wymusilam od dr duphaston. I to tylko na podstawie historii które wyczytałam tutaj. A od pierwszej iui do krwawienia miałam tylko 9 dni (owulka w 11dc). Teraz przed obecna iui dwa cykle temu też miałam dziwnie bo potwierdzona owulka nań monitoringu a 6 dni później krwawienie i @. Jak pytałam dr przy iui czy nie potrzebuje dupka lub luteiny to powiedziała że nie ale jak już mocno chce to mogę z beta oznaczyć proga... Jak widać trzeba samemu trzymać rękę na pulsie .
Lila kciuki za betę!
U mnie to samo - ta pierwsza lekarka kazała 2x dziennie co 12h Duphaston. Zdążyła wypisać receptę. Kolejnym lekarz nie powiedział nic na ten temat, Ci którzy badali mnie i przeprowadzali insemke tak samo - ani słowa o żadnym leku. Korzystając z okazji, że miałam receptę, po prostu sama go sobie wprowadziłam, stosując się do wytycznych poprzedniej lekarki... Oczywiście cała ostrożność dzięki właśnie takim historiom jak wasze. Nie wiem czy dobrze robię, ale mam wrażenie, że skoro sobie tym nie zaszkodzę, a mogę pomóc to trzeba próbować...ElenaM lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLila, kciuki:)
Elena, serdeczne gratulacje:)
U mnie 1 DC. Brak sil. Badania ok, powinno się udać a tu za przeproszeniem gówno. Okres za okresem. I ta cholerna czterdziecha na karku.
Imbirowa, badz dobrej myśli. Jesteś ode mnie młodsza, masz większe szanse.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2022, 09:08
Imbirowa, ElenaM lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyqueenie wrote:Spokojnie, też miałam kłucie, uczucie rozpierania nawet 5 dni po iui 😙 Tak jak dziewczyny pisza, panika jest zupelnie normalna, z uczuciem lęku trzeba się niestety oswoić w ciąży, bo trudno po roku czy kilku latach uznać 'bedzie co bedzie'. Przecież tak nam zależy na tym, żeby było dobrze..
Mnie wczoraj w nocy zbudziło nagłe kolatanie serca, taki przeszywający strach, oblałam się zimnym potem. Myślałam że znowu miałam koszmary i zaczęłam się nakręcać, że coś nie tak z fasolką. Później poczytałam, że to normalne, że przecież serce szybciej pompuje krew.. niby logiczne, ale co się postresowałam to moje.
Wychodząc do pracy codziennie budzę Męża i proszę go żeby mnie podniósł na duchu, żeby mi powiedział że będzie dobrze. Proszę go o to, bo tego potrzebuje. Nawet jeśli okaże się być inaczej potrzebuję czegoś, co mnie uspokoi. A on cierpliwie mi to powtarza, nawet 10 razy dziennie jeśli akurat mam gorsze momenty.
Uwazam, ze nie ma w tym nic wstydliwego czy głupiego. Mamy prawo do tych uczuć, sa wynikiem naszych doświadczeń i inne kobiety bez problemów takich jak my po prostu tego nie zrozumieją.
Lila, zaciskam ✊☘️ Wierzę, że beta będzie wysoka 🌸 Ja miałam ledwo widoczną kreskę a beta wyszła 80. 🤍
Żadnej z Was nie znam, ale zauważyłam taka zależność, o czym już niejednokrotnie gdzieś czytałam:
Na codzień pracuje z samymi kobietami. Kiedy widzę w moim otoczeniu dziewczyny, które bez żadnego problemu zachodzą w ciążę, nawet kiedy jej nie chcą, albo opowiadają mi na wizytach że starały się trzy miesiące i ciągle musiały wydawać (według nich) krocie na testy owulacyjne i ciążowe - ogarnia mnie złość, nienawiść do nich, mam ochotę im wygarnąć, że nie wiedzą co u mnie, ale muszę się uśmiechać i gratulować... Głowa pełna emocji... Ale kiedy czytam, że u Was dobrze, to taka radość, ulga, że to jednak się udaje... I aby odświeżam żeby zobaczyć kto jeszcze ma coś dobrego do powiedzenia. 😁💚🍀ElenaM lubi tę wiadomość
-
Blawatek wrote:Lila, kciuki:)
Elena, serdeczne gratulacje:)
U mnie 1 DC. Brak sil. Badania ok, powinno się udać a tu za przeproszeniem gówno. Okres za okresem. I ta cholerna czterdziecha na karku.
Imbirowa, badz dobrej myśli. Jesteś ode mnie młodsza, masz większe szanse.ElenaM lubi tę wiadomość
2017.05 - rozpoczęcie starań
2019.05 - HSG ✅
2019.06 - 👼🏻
2019.10 - IUI ✅
2020.06 - 👶🏼
2021.11 - 2022.01 - 3 IUI ❌
2022.04 - HSG ✅
2022.05 - 4 IUI ❌
2022.06 - ❓
👩🏻
📍 PCOS - brak owulacji, AMH 6 - Aromek + Menopur + Eutrig/Gonapeptyl daily 💉💊
📍 Hashimoto, niedoczynność - Letrox 125 💊
📍 PAI- 1 homo - Acard 150 💊 Heparyna ⏸💉
📍 Anemia
👨🏼
📍 Hormony ✅
📍 Morfologia 2-3% , leukocytospermia, złe upłynnienie - Clo 💊 TenFertilOn 💊