IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
agnesita85 wrote:dziwczyny czy ktoras z Was po liteinie dowcipnej miala tam w srodku bardzo sucho i swedząco?w ogle ciagle nosze wkladke po wypadaja ze mnie restki luteiny..dramat.zaraz jade do gina niech mi cos przepisze
fajnie nie jest Ale bez przesady
. Mam mniej bolace miesiaczki. Kup sobie coś na poprawę flory bakteryjnej. Swedziec nie powinno
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
takasobieja wrote:Ja jestem w łódzkiej gamecie. Nie wiem jak stoją ze środkami teraZ, ale od stycznia mieli sporo i ja od pierwszej wizyty już od nowego cyklu (12dni) miałam stymulacje.
-
nick nieaktualny
-
Anatolka wrote:Rodzinny moze wystawic skierowanie do genetyka, ale nie skierowania na badania kariotypu.
No tak, mi chodziło o skierowanie do genetyka.
Jak już się ktoś dostaje do genetyka z bagażem in vitro, to badania nie odmawiają, to z góry jest wiadome. Kwestia oczekiwania na badanie może tu jedyne grać rolę. My czekaliśmy tydzień.
Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
21.02.2015 -początek IVF
3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój(
-
agnesita85 wrote:dziwczyny czy ktoras z Was po liteinie dowcipnej miala tam w srodku bardzo sucho i swedząco?w ogle ciagle nosze wkladke po wypadaja ze mnie restki luteiny..dramat.zaraz jade do gina niech mi cos przepisze
ja miałam taki sam problem(swędziało jak diabli!),lekarz powiedział że to bardzo często się zdarza i nic mi na to nie przepisał23.02-transfer
23.04-transfer 3AA i 4AA
07.07- 3AB i 4AB
13.11-6AB -
Eee Aga zrobiłaś nas w jajo! Spoko luZ
jest ok!
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Mallina wrote:Czyli długo nie czekałaś od pierwszej wizyty do rozpoczęcia procedury?Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Anko:-) wrote:Taka sobie 1100 46h wcześniej.
Dziś o 19mam usg ale to już na nic. Czułam swoje ciało. Przykro mi ze tak je czuje i ze wiem kiedy spotyka mnie ta tragedia.Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
no to jestem umówiona na histero na 24.04 cudowny prezent na urodziny
-
Minuśka wrote:No nie prawdą to jest niestety. Weźmy 10 kobiet, które poproszą od rodzinnego skierowanie do genetyka (bo tak jak Anatolka pisze nie jest to skierowanie na kariotypy tylko do poradni genetycznej) to myślę, ze większość wróci do domu z niczym.
Ja miałam ogromne problemy mimo wskazań do badania kariotypów.
Rozmawiałam nawet z Rzecznikiem Praw Pacjenta oraz z konsultantem wojewódzkim.
Wszyscy umywają ręce. Niby mówią jak powinno być a potem i tak guzik z tego wychodzi.
Poza tym Rzecznik Praw Pacjenta twierdzi, ze nawet ginekolog może i kobiecie i mężczyźnie wystawić takie skierowanie. Moja gin mi je wystawiła, ale potem okazało się, że nie w każdym województwie nfz je respektuje.
Urzędnicy i lekarze myślą, ze są Bóg wie kim i tak też się zachowują często
U nas nie było żadnego problemu ze skierowaniem (i nie wystawiał nam tego znajomy) tylko normalny lekarz rodzinny. Powiedziałam o co chodzi i od ręki dał skierowanie, podał nawet namiary na poradnie genetyczne i wręcz zachęcał do tego badania.
To zależy widocznie od lekarza, i przyznam że w Twoim przypadku, dziwi mnie to, że robił Wam problemy...
Zastanowiłabym się poważnie nad zmianą lekarza, bo szczerze łaski Ci nie robi że da Ci takie skierowanie - on i tak za to nie płaci, a to czy uda Ci się załatwić badanie na NFZ to inna bajka.
Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
21.02.2015 -początek IVF
3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój(
-
nick nieaktualnyMallina wrote:Chyba Invicta dopiero od tego roku dostała się do programu i stąd te wolne miejsca. A jak u nich leczenie? Polecasz jakiegoś konkretnego lekarza?
Od tego roku to na pewno nie.
Bo rozmawiałam z nimi już w zeszłym roku. Konkretnie od kiedy mają rządowe nie wiem, ale myślę, że to trudne do ustalenia nie będzie. -
Mallina wrote:U którego byłaś lekarza? U dr. Radwana (ojca czy syna) ? Czy u któregoś innego?
. Ja jestem u prof radwana. Ojca. Wizyta u niego to 280zl. Od razu działał i kwalifikowal. Ale jest Bardzo rzeczowy i nie lubi zbędnych pytań. Dziś robi mi transfer. Większość lekarzy tam ma tak, że niby Cię prowadzą Ale np pierwsze podglądanie Masz u nich, kolejne jak nie ma miejsc to już u innego gina. A prof zajmuje się tym od a do z. Jak nie na miejsc to zostaje dłużej. Ale np dr banach jest świetna. Punkcje robi. Przesympatyczna.
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Anko, beta rośnie, wolniej niż powinna, ale jednak rośnie. Mimo szczerych chęci nic nie wyczarujemy i trzeba czekać na powtórny wynik bety
Trzymam jednak nadal kciuki!Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
nick nieaktualnyagnesita85 wrote:dziwczyny czy ktoras z Was po liteinie dowcipnej miala tam w srodku bardzo sucho i swedząco?w ogle ciagle nosze wkladke po wypadaja ze mnie restki luteiny..dramat.zaraz jade do gina niech mi cos przepisze
Ja tak miałam za każdym razem. Dlatego w normalnej sytuacji prosiłam o podjęzykową, a po IVF wolałam zastrzyki, bo po dopochwowej byłam w środku aż cała zapuchnięta i swędziało niemiłosiernie.