IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Guniaczek wrote:trzymam kciuki
:)bardzo bardzo bardzo....
powiedzieli czemu zmiana?
Dziewczyny, które chodzą na akupunkturę:
które miejsca naciskać w dniu transferu? Bo mój lekarz od aku wyjechał... -
Piggy wrote:Kurcze musze iść do pracy zanieść zwolnienie. Gorąco i nie chce mi się opowiadać o tym jak się czuję i czy mam jakieś przeczucia.
Pamiętajmy że nikomu z niczego nie musimy się tłumaczyć. No toż nie będziesz ludziom z pracy opowiadała jaki masz śluz i podobne takie...
A jesli ktoś jest taktowny to nawet nie powinien o takie rzeczy pytać. Nawet mając dobre intencje -
Różyczka wrote:Właśnie się dowiedziałam, że transfer jednak dziś...
Zostały mi dwa zarodeczki 3 dniowe, które dziś po 17.00 będą już ze mną.
Błagam trzymajcie kciuki bo to już moje drugie in vitro i już drugie bez mrozaczków...Opornie się stymuluję i słabo u mnie z ilością pęcherzyków.
Okropnie się denerwuję...Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
Różyczka oby się udało!! Powodzenia!!
Ja właśnie dzwoniłam do Invicty. Poinformowano mnie, że po pobraniu krwi mogło się wdać zapalenie albo zakażenie... Dziś na 19 idę do lekarza pierwszego kontaktu.. Jeśli to się potwierdzi, jest to z winy pielęgniarki i zagraża kropkom to zrobię tam awanturę -
Yh i po cóż ładować było w siebie te hormony od piątku jak dziś beta 0,1....
Chyba napiję się dziś piwa ;)bo od rozpoczęcia stymulacji nie piłam niiic....starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
nick nieaktualnyagulas wrote:Różyczka oby się udało!! Powodzenia!!
Ja właśnie dzwoniłam do Invicty. Poinformowano mnie, że po pobraniu krwi mogło się wdać zapalenie albo zakażenie... Dziś na 19 idę do lekarza pierwszego kontaktu.. Jeśli to się potwierdzi, jest to z winy pielęgniarki i zagraża kropkom to zrobię tam awanturę
no ale podobnie jest w Invicta we Wroclawiu. Ostatnio jedna babka co mi pobierala krew (jakas nowa - pierwszy raz ja widzialam) zle mi pobrala, krew nie chciala jej isc, a miala do pobrania az 1 fiolke... Dobrze, ze jak kiedys w 1 dzien pobierano mi az 8 fiolek (na pierwsze badania w klinice jakie wykonywalam, a sporo ich bylo) to nie bylo tej blondynki... na ostatniej wizycie pobieral mi juz ktos inny krew i jakos nie bylo problemu, krew normalnie mi leciala... tez mialam duzy siniak na rece, ale u Ciebie to juz naprawde niebezpieczne, trzeba dzialac, zeby faktycznie nie wdalo sie jakies zakazenie...a jak rozmawialam z jedna z dziewczyn, to tez mowila, ze jak jej "ta blondynka" raz krew pobrala, to siniak miala na cala reke... Nastepnym razem jak szla na pobranie krwi, znow miala jej krew pobrac ta sama babka, to normalnie zastrzegla sobie, zeby krew pobral jej ktos inny niz ta pani blondynka... nie wiem czy to jakas praktykantka czy cos, no ale kurcze, potem cala reka boli i sie ma duzego siniaka... a jak wiadomo, krew mamy badana co chwile, to gdzie potem ta sama reke dalej meczyc
Guniaczek - przytulam i wspieramWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 12:21
agulas lubi tę wiadomość
-
Yh "czymam" się
to pierwszy nasz IVF, więc nie ma co załamywać rąk
jedyne co mnie trochę dręczy to to, że byliśmy cały czas nastawieni, że jest bardzo duża szansa bo ja mam idealne wyniki, a okazało się że tylko 4 komórki zdrowe pobrali .... ale to jest teraz temat do rozwikłania na spokojnie....powiedzcie mi czy któraś was może coś napisać o prof Grzegorzu Jakielu?
Chcemy teraz do czasu powrotu do Wrocka zasięgnąć porady różnych lekarzy, też spoza kliniki, ale mamy jeszcze konsultację po nieudanym transferze i pomyślałam o tym andrologu?ktoś coś?starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Wika! wrote:Różczka powodzenia !! Mi od akup kazal przyjsc przed transferem nawet dzien ale ze to jeszcze przede mna to nie wiem jak to wyglada....
Na razie mialam igielki na pecherzyki przed punkcja...
Już znalazłam i podaję dalej dla zainteresowanych
http://www.acupuncturemoxibustion.com/acupuncture-points/fertility-acupuncture-points/ivf-acupuncture-points/ -
Rozyczka powodzenia, z całych sił trzymam kciuki &&&&&&&&&&
Guniaczk tak, moj P. był dwa razy na konsultacji andrologicznej. Nie powiedzaił nic ponad to, co słyszelismy od innego androloga i urologa na nfz. Badania mielismy porobione, wszystkie usg, posiewy, hormony. I tak skonczyło się na ivf, chociaż pokladalismy spore nadzieje ze on nam pomoże. na drugiej konsultacji bylismy już tylko po jego opinię, ktora była nam potrzebna do kwalifikacji do rządowego programu. -
Guniaczek wrote:Yh "czymam" się
to pierwszy nasz IVF, więc nie ma co załamywać rąk
jedyne co mnie trochę dręczy to to, że byliśmy cały czas nastawieni, że jest bardzo duża szansa bo ja mam idealne wyniki, a okazało się że tylko 4 komórki zdrowe pobrali .... ale to jest teraz temat do rozwikłania na spokojnie....powiedzcie mi czy któraś was może coś napisać o prof Grzegorzu Jakielu?
Chcemy teraz do czasu powrotu do Wrocka zasięgnąć porady różnych lekarzy, też spoza kliniki, ale mamy jeszcze konsultację po nieudanym transferze i pomyślałam o tym andrologu?ktoś coś?Oligospermia
2 IUI
25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
-
Neo84 wrote:Guniaczek przypomnij jaki u Was jest problem. Ja też się tego boję, że mnie wyniki na poZór dobre, a jak przyjdzie co do czego to będą niepowodzenia:(
Pierwotny problem - 1,5% plemników o prawidłowej budowie, kariotypy ok, fragmentacja DNA plemnika 19%
Wtórny chyba coś jednak ze mną też nie teges jest...
Triss a u was co jest kłopotem? zastanawiam się na ile jest sens łażenia po lekarzach andrologach, na razie trzech powiedziało, że tylko IVF jest rozwiązaniem....my się cały zcas łudzimy że w końcu trafi się jakiś, który znajdzie inne rozwiązanie...
starania od 2013 r.
mąż:
- morfologia 1-2%,
- 2 operacje ŻPN,
- hormony, suple, dieta, sport
ja - 2021 wyszło, że:
- KIR Bx - brak implantacyjnych,
- TNF alfa ↑
- białko S ↓
- MTHFR - homozygota CC
Genetyka ok
2015 nieudane IVF, jeden zarodek
- 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
- 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
- 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
- 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
Zarzio, Encorton, Acard)
- 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin) -
Różyczka wrote:Dzięki dziewczyny, że jesteście ze mną
Jest sens aplikować sobie luteinę godzinę przed transferem??
Różyczka, mi powiedziano, żeby luteine zaaplikować rano a później dopiero po transferze.Transfer miałam o 15.
Triss widzę inne zaleceniapodejrzewam, że i tak przemyją w razie czego to co trzeba i będzie git
Guniaczek, (chyba nasz wspólny lekarz) powiedział, że 1 in vitro jest zawsze testowe... Nigdy niewiadomo ile kobieta wyhoduje pęcherzyków, jak zareaguje na leki, ile komórek się zapłodni, ile zarodków przetrwa itp itd.
Nie myślałaś o histero? Miałaś tel od lekarza? Ja na Twoim miejscu najpierw poszłabym na wizytę, wysłuchała lekarza i jeśli powiedziałby "nie wiem" to szukałabym innych rozwiązań.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 13:13