X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Różyczka Autorytet
    Postów: 708 1177

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek wrote:
    trzymam kciuki :) :):):)bardzo bardzo bardzo....

    powiedzieli czemu zmiana?
    Powiedzieli, że tylko dwa zostały i, że nie mam sensu czekać do 5 doby bo i tak dwa podadzą. A gdyby były trzy do czekaliby do 5 doby, żeby zobaczyć, które z tych trzech są najlepsze...
    Dziewczyny, które chodzą na akupunkturę:
    które miejsca naciskać w dniu transferu? Bo mój lekarz od aku wyjechał...

  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 11:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Piggy wrote:
    Kurcze musze iść do pracy zanieść zwolnienie. Gorąco i nie chce mi się opowiadać o tym jak się czuję i czy mam jakieś przeczucia.
    Moja droga jak nie masz chęci dziś nieść zwolnienia to tego nie rób. Masz 7 dni na dostarczenie go pracodawcy. Zawsze możesz zadzwonić do firmy, poinformować ich o tym telefonicznie i całą rozmową zakończyć tym że własnie stoisz w kolejce do rejestrracji i nie masz jak rozmawiać.
    Pamiętajmy że nikomu z niczego nie musimy się tłumaczyć. No toż nie będziesz ludziom z pracy opowiadała jaki masz śluz i podobne takie... :P
    A jesli ktoś jest taktowny to nawet nie powinien o takie rzeczy pytać. Nawet mając dobre intencje :)

  • Neo84 Autorytet
    Postów: 650 727

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 11:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różyczka wrote:
    Właśnie się dowiedziałam, że transfer jednak dziś...
    Zostały mi dwa zarodeczki 3 dniowe, które dziś po 17.00 będą już ze mną.

    Błagam trzymajcie kciuki bo to już moje drugie in vitro i już drugie bez mrozaczków...Opornie się stymuluję i słabo u mnie z ilością pęcherzyków.

    Okropnie się denerwuję...
    Powodzenia trzymam &&&&& bardzo mocno!!!

    Oligospermia
    2 IUI
    25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
    Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
  • agulas Autorytet
    Postów: 1050 1441

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różyczka oby się udało!! Powodzenia!!

    Ja właśnie dzwoniłam do Invicty. Poinformowano mnie, że po pobraniu krwi mogło się wdać zapalenie albo zakażenie... Dziś na 19 idę do lekarza pierwszego kontaktu.. Jeśli to się potwierdzi, jest to z winy pielęgniarki i zagraża kropkom to zrobię tam awanturę :/

    ug37trd8yp0c7r9f.png
  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yh i po cóż ładować było w siebie te hormony od piątku jak dziś beta 0,1....

    Chyba napiję się dziś piwa ;)bo od rozpoczęcia stymulacji nie piłam niiic....

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • agulas Autorytet
    Postów: 1050 1441

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek bardzo mi przykro. Kiedy wybierasz się teraz do lekarza?

    ug37trd8yp0c7r9f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    agulas wrote:
    Różyczka oby się udało!! Powodzenia!!

    Ja właśnie dzwoniłam do Invicty. Poinformowano mnie, że po pobraniu krwi mogło się wdać zapalenie albo zakażenie... Dziś na 19 idę do lekarza pierwszego kontaktu.. Jeśli to się potwierdzi, jest to z winy pielęgniarki i zagraża kropkom to zrobię tam awanturę :/

    no ale podobnie jest w Invicta we Wroclawiu. Ostatnio jedna babka co mi pobierala krew (jakas nowa - pierwszy raz ja widzialam) zle mi pobrala, krew nie chciala jej isc, a miala do pobrania az 1 fiolke... Dobrze, ze jak kiedys w 1 dzien pobierano mi az 8 fiolek (na pierwsze badania w klinice jakie wykonywalam, a sporo ich bylo) to nie bylo tej blondynki... na ostatniej wizycie pobieral mi juz ktos inny krew i jakos nie bylo problemu, krew normalnie mi leciala... tez mialam duzy siniak na rece, ale u Ciebie to juz naprawde niebezpieczne, trzeba dzialac, zeby faktycznie nie wdalo sie jakies zakazenie... <3 a jak rozmawialam z jedna z dziewczyn, to tez mowila, ze jak jej "ta blondynka" raz krew pobrala, to siniak miala na cala reke... Nastepnym razem jak szla na pobranie krwi, znow miala jej krew pobrac ta sama babka, to normalnie zastrzegla sobie, zeby krew pobral jej ktos inny niz ta pani blondynka... nie wiem czy to jakas praktykantka czy cos, no ale kurcze, potem cala reka boli i sie ma duzego siniaka... a jak wiadomo, krew mamy badana co chwile, to gdzie potem ta sama reke dalej meczyc :/

    Guniaczek - przytulam i wspieram <3

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 12:21

    agulas lubi tę wiadomość

  • Moniaa Autorytet
    Postów: 2529 3251

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agulas no nie zazdroszczę. Mam nadzieję że wszystko będzie okej!

    agulas lubi tę wiadomość

  • Madzia82 Autorytet
    Postów: 979 1299

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różyczka trzymam kciuki.

    Sysia podkowa musi dać Ci szczęście. Życzę Ci tego z całego serca.

  • Różyczka Autorytet
    Postów: 708 1177

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek trzymaj się dzielnie.
    :(

  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yh "czymam" się :) to pierwszy nasz IVF, więc nie ma co załamywać rąk :) jedyne co mnie trochę dręczy to to, że byliśmy cały czas nastawieni, że jest bardzo duża szansa bo ja mam idealne wyniki, a okazało się że tylko 4 komórki zdrowe pobrali .... ale to jest teraz temat do rozwikłania na spokojnie....powiedzcie mi czy któraś was może coś napisać o prof Grzegorzu Jakielu?

    Chcemy teraz do czasu powrotu do Wrocka zasięgnąć porady różnych lekarzy, też spoza kliniki, ale mamy jeszcze konsultację po nieudanym transferze i pomyślałam o tym andrologu?ktoś coś?

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • Wika! Autorytet
    Postów: 284 123

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różczka powodzenia !! Mi od akup kazal przyjsc przed transferem nawet dzien ale ze to jeszcze przede mna to nie wiem jak to wyglada....
    Na razie mialam igielki na pecherzyki przed punkcja...

    endometrioza- moj maly koszmar...:(
    2 ivf - :(
  • truskafffffka Przyjaciółka
    Postów: 73 86

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek, drugi raz bedzie szczesliwy!

    Ja wyniki odbieram dopiero poznym popoludniem, wiec dam znac dopiero wieczorem :)

  • Różyczka Autorytet
    Postów: 708 1177

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wika! wrote:
    Różczka powodzenia !! Mi od akup kazal przyjsc przed transferem nawet dzien ale ze to jeszcze przede mna to nie wiem jak to wyglada....
    Na razie mialam igielki na pecherzyki przed punkcja...
    Dzięki Wika :)
    Już znalazłam i podaję dalej dla zainteresowanych :)

    http://www.acupuncturemoxibustion.com/acupuncture-points/fertility-acupuncture-points/ivf-acupuncture-points/

  • Różyczka Autorytet
    Postów: 708 1177

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny, że jesteście ze mną :)
    Jest sens aplikować sobie luteinę godzinę przed transferem??

  • triss Autorytet
    Postów: 2031 2309

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozyczka powodzenia, z całych sił trzymam kciuki &&&&&&&&&&

    Guniaczk tak, moj P. był dwa razy na konsultacji andrologicznej. Nie powiedzaił nic ponad to, co słyszelismy od innego androloga i urologa na nfz. Badania mielismy porobione, wszystkie usg, posiewy, hormony. I tak skonczyło się na ivf, chociaż pokladalismy spore nadzieje ze on nam pomoże. na drugiej konsultacji bylismy już tylko po jego opinię, ktora była nam potrzebna do kwalifikacji do rządowego programu.

  • Neo84 Autorytet
    Postów: 650 727

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Guniaczek wrote:
    Yh "czymam" się :) to pierwszy nasz IVF, więc nie ma co załamywać rąk :) jedyne co mnie trochę dręczy to to, że byliśmy cały czas nastawieni, że jest bardzo duża szansa bo ja mam idealne wyniki, a okazało się że tylko 4 komórki zdrowe pobrali .... ale to jest teraz temat do rozwikłania na spokojnie....powiedzcie mi czy któraś was może coś napisać o prof Grzegorzu Jakielu?

    Chcemy teraz do czasu powrotu do Wrocka zasięgnąć porady różnych lekarzy, też spoza kliniki, ale mamy jeszcze konsultację po nieudanym transferze i pomyślałam o tym andrologu?ktoś coś?
    Guniaczek przypomnij jaki u Was jest problem. Ja też się tego boję, że mnie wyniki na poZór dobre, a jak przyjdzie co do czego to będą niepowodzenia:(

    Oligospermia
    2 IUI
    25.01 pick up 9 zarodków zamrożonych
    Transfer 1.03 zarodek 4aa 6dpt bhcg 33, 8dpt 69, 10dpt 148 13 dpt 744:))), 18 dpt 5518:)
  • triss Autorytet
    Postów: 2031 2309

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różyczka wrote:
    Dzięki dziewczyny, że jesteście ze mną :)
    Jest sens aplikować sobie luteinę godzinę przed transferem??

    ja mam przed transferem ominąć poranną dawkę luteiny, podobno lekarzowi łatwiej wtedy

  • Guniaczek Autorytet
    Postów: 1391 1230

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Neo84 wrote:
    Guniaczek przypomnij jaki u Was jest problem. Ja też się tego boję, że mnie wyniki na poZór dobre, a jak przyjdzie co do czego to będą niepowodzenia:(

    Pierwotny problem - 1,5% plemników o prawidłowej budowie, kariotypy ok, fragmentacja DNA plemnika 19%

    Wtórny chyba coś jednak ze mną też nie teges jest...

    Triss a u was co jest kłopotem? zastanawiam się na ile jest sens łażenia po lekarzach andrologach, na razie trzech powiedziało, że tylko IVF jest rozwiązaniem....my się cały zcas łudzimy że w końcu trafi się jakiś, który znajdzie inne rozwiązanie...

    starania od 2013 r.
    mąż:
    - morfologia 1-2%,
    - 2 operacje ŻPN,
    - hormony, suple, dieta, sport

    ja - 2021 wyszło, że:
    - KIR Bx - brak implantacyjnych,
    - TNF alfa ↑
    - białko S ↓
    - MTHFR - homozygota CC

    Genetyka ok

    2015 nieudane IVF, jeden zarodek
    - 24.07.2020 2 trzydniowce - beta 0
    - 15.10.2020 transfer 4AA - beta 0
    - 19.03.2021 transfer 4AA - beta 0
    - 26.10.2021 transfer 4AA - beta 0 (Fraxiparine,
    Zarzio, Encorton, Acard)
    - 27.04 transfer 3BA - (encorton, accofil, acard, neoparin)
  • agulas Autorytet
    Postów: 1050 1441

    Wysłany: 10 sierpnia 2015, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Różyczka wrote:
    Dzięki dziewczyny, że jesteście ze mną :)
    Jest sens aplikować sobie luteinę godzinę przed transferem??

    Różyczka, mi powiedziano, żeby luteine zaaplikować rano a później dopiero po transferze.Transfer miałam o 15.

    Triss widzę inne zalecenia :P podejrzewam, że i tak przemyją w razie czego to co trzeba i będzie git ;)

    Guniaczek, (chyba nasz wspólny lekarz) powiedział, że 1 in vitro jest zawsze testowe... Nigdy niewiadomo ile kobieta wyhoduje pęcherzyków, jak zareaguje na leki, ile komórek się zapłodni, ile zarodków przetrwa itp itd.
    Nie myślałaś o histero? Miałaś tel od lekarza? Ja na Twoim miejscu najpierw poszłabym na wizytę, wysłuchała lekarza i jeśli powiedziałby "nie wiem" to szukałabym innych rozwiązań.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2015, 13:13

    ug37trd8yp0c7r9f.png
‹‹ 1624 1625 1626 1627 1628 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - jak zrobić to bezpiecznie?

Wiele kobiet uważa, że odstawienie tabletek antykoncepcyjnych, plastrów, czy innych środków hormonalnych to bardzo prosta sprawa - wystarczy przestać zażywać. Tymczasem warto znać kilka zasad, które sprawią, że odstawienie antykoncepcji będzie bezpieczne, łagodne dla organizmu i pozwoli jak najbardziej zminimalizować ryzyko wystąpienia skutków ubocznych. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ