IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Różyczka wrote:Wika trzymam kciuki
Ja zaraz po transferze byłam na akupunkturze i pan mi powiedział, że mam byc szczęśliwa z tego co dostałam i mam w sobiemam byc spokojna i sie cieszyc. Nie myslec o strachu. Tego sie trzymam
Postaraj się cieszyc z tego co masza masz dwie Kropki, ktore ciagle walczą
i chcą żyć
Wiec masz realna szansę na swój własny Cud!
Dzieki za slowa wsparcia! Tak sie strasznie boje:( ostatnio w dzien transferu dostalsm tel ze nic z tego ze zarodek jeden ktory tylko mialam przestal sie rozwijac- mam teraz traume przez to:(endometrioza- moj maly koszmar...
2 ivf - -
Sysia powinno już coś wyjść2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
nick nieaktualnyfreya wrote:Aniu ja miałam estradiol 7791 pg/ml a progesteron 2,1 ng/ml i hiperki nie miałam. Pobrali mi wtedy 15 cumulusów z czego 10 było dojrzałych. O przełożeniu transferu nic nie mówili. W dniu transferu zadzwonili, że nie mamy zarodków. Dopiero później na forum przeczytałam, że przy takich wynikach przekłada się transfer, ale dr G nic na ten temat nie mówiła, dla niej wyniki były bardzo dobre... Trzymam kciuki cały czas :*
no wlasnie wchodzilam nieraz na Twoj wykres kochana, by porownywac, bo podobna sytuacja... dlugo Cie nie ma, ale wiem, ze chcialas odpoczac... przytulam
sama juz nie wiem, rozne kobiety, maja rozne poziomy i granice estradiolu, ktory jest dla nich grozny. Jak w naszym przypadku mozliwy jest np transfer, to moze tak juz po prostu jest. Nie chce na sile transferu - na pewno nie. Zastanawiam sie czy sama mam sie ich nie zapytac, by mi przelozyli, bo sie obawiam, ze trafie do szpitalajutro moj sadny dzien
ogolnie czuje sie dobrze, tylko, ze czuje nabrzmiale jajniki. Narazie po wczorajszym pregnylu nic zlego sie nie dzieje, mam nadzieje, ze tak juz pozostanie...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 12:04
-
Wika! wrote:Dzieki za slowa wsparcia! Tak sie strasznie boje:( ostatnio w dzien transferu dostalsm tel ze nic z tego ze zarodek jeden ktory tylko mialam przestal sie rozwijac- mam teraz traume przez to:(
Ale przywoływanie czarnych myśli nie jest dobre.
Tym razem wcale nie musi być jak za pierwszym razem i pewnie nie będzie.
Ja za pierwszym razem nie miałam mrozaczków a dwa zarodki z jakiegoś powodu nie chciały ze mną zostać.
Tym razem tez nie mam mrozaczków i podali mi identyczne kropki 8Ai 6A.
I nie mysle o tym ze pewnie żniw nic z tego nie bedzie tylko wręcz przeciwnie. Jestem pełna optymizmu
Wiesz, dobrze, ze czasem dziewczyny maja kilka pięknych blastek a jakos nie wychodzi... A czasem z tych skazanych na niepowodzenie jest ciąża i zdrowe dziecko. Nie ma co sie porównywać. Co ma byc to bedzie. Masz szanse na Cud jak każda inna. Twoje dwa zarodki nadal istnieją! Ciesz sie tą chwilą
triss, Kava, Wika! lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytriss wrote:helllllo
Anna255 ja przy estradiolu 8000 i podobnym prg miałam odłożony transfer na kolejny cykl. Przez dwa tygodnie po punkcji chodziłam z brzuchem jak balon - i wizualnie i tak też czułam - jakbym miała w brzuchu napompowany balon. Lekarz mówił, ze nie zaryzykuje transferu bo rozwijająca sie ciąza może spowodoac ze hiperka rozwinie sie i bedzie potrzebna hospitalizacja.
a jaki mialas wtedy progesteron? i jeszcze chcialam zapytac ile mialas zarodkow i ile udalo sie zamrozic? (pewnie pisalas, ale nie chce mi sie juz szukac w postach)
Wika - wspieram, bedzie dobrze!Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 12:52
Wika! lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:No oby. Ja brałam w nd wieczorem, w pn lekko pobolewalo a we wt rano przed punkcja była jazda już...
Myślisz o mrozeniu dodatkowych komórek?
no wlasnie w klinice dalismy znac przy kwalifikacji, ze oddajemy do adopcji. Ty mrozilas? sama juz nie wiem, czy zostawic tak jak jest, czy zamrozic... waham sie poki coWiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 12:53
-
ja bym zamroziła, a najwyżej za jakiś czas oddała do adopcji.
Anatolka lubi tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny jeszcze w poniedziałek narzekałam, ze nic nie czuję, a dziś 7 dzień stymulacji i czuję brzuch i jajniki i to dość mocno, a poza tym brak mi sił i mam zawroty głowy, już nie wiem czy to od upału czy tych zastrzyków,
ciekawe ile tych pęcherzyków wyrosło, jutro się dowiem -
Sysiaaaaa wrote:Zastanawiam sie mocno.... robić czy nie? O to jest pytanie
Doskonale cie rozumiem. Z jednej strony chcialabym juz cos wiedziec a z drugiej sie boję2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPiggy wrote:Doskonale cie rozumiem. Z jednej strony chcialabym juz cos wiedziec a z drugiej sie boję
no ten moment jest ciężki...ja właśnie (m.in.) dlatego wzięłam weryfikację, żeby wiedzieć szybciej i nie zwariować. Choć na betę szłam z myślą "okaże się, że dupa i chociaż będę miała spokój psychiczny, że wiem na czym stoję" -
Myślę podobnie jak shooa, że jeśli masz się tak stresować to zrób. Mi 6dpt wyszło 6. Zobaczysz, czy coś ruszyło czy nie.
Jakiś czas temu jednak wklejałam Wam bete dziewczyny ( z innego forum), gdzie 3, 6, dpt miała <1. A 10 dpt miała wysoki skok
A jak nie to zrób sikańca oszukańca. 8 dpt miałam bardzo ale to bardzo bladą drugą kreseczkę.
Mierzysz temp? Ja mierze chyba z przyzwyczajenia. Ogólnie skoki mam duże. Jeśli też mierzysz, mogę Ci udostępnić mój wykres.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2015, 14:09
-
Różyczka wrote:Wika rozumiem Cię i naprawdę się nie dziwię, że jesteś przerażona.
Ale przywoływanie czarnych myśli nie jest dobre.
Tym razem wcale nie musi być jak za pierwszym razem i pewnie nie będzie.
Ja za pierwszym razem nie miałam mrozaczków a dwa zarodki z jakiegoś powodu nie chciały ze mną zostać.
Tym razem tez nie mam mrozaczków i podali mi identyczne kropki 8Ai 6A.
I nie mysle o tym ze pewnie żniw nic z tego nie bedzie tylko wręcz przeciwnie. Jestem pełna optymizmu
Wiesz, dobrze, ze czasem dziewczyny maja kilka pięknych blastek a jakos nie wychodzi... A czasem z tych skazanych na niepowodzenie jest ciąża i zdrowe dziecko. Nie ma co sie porównywać. Co ma byc to bedzie. Masz szanse na Cud jak każda inna. Twoje dwa zarodki nadal istnieją! Ciesz sie tą chwilą
Co do akup ja jutro ide przed transferem, po tez zalecane?endometrioza- moj maly koszmar...
2 ivf -