IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
MałaMi83 mocno trzymam kciuki musi być dobrze!
dziewczyny ostatnio zaczęła mmnie pobolewać łydka czasem, wydaje mi się, że zrobil mi sie mały żylaczek - u mnie w rodzinie to powszechne wszscy mają- ja do dziś miałam spokój. czy może to mieć wpływ na in vitro czy też tranfer? wiem, że żylaki usuwa się dopiero na jesieńMałaMi83 lubi tę wiadomość
endometrioza- moj maly koszmar...
2 ivf - -
Różyczka wrote:Czy tylko ja tak mam, czy może to wina leków? Pomślałyście, żeby spakować swojego męża/partnera? Mój jest ogólnie spokojny i nic złego nie robi, a mnie tak strasznie irytuje, że aż się boję co to będzie!
Hormony i leki jazda na całego.ale to Ci minie ....
MałaMi83 powodzenia już nie długo :)trzymam kciuki ...Różyczka lubi tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
Wika! wrote:
dziewczyny ostatnio zaczęła mmnie pobolewać łydka czasem, wydaje mi się, że zrobil mi sie mały żylaczek - u mnie w rodzinie to powszechne wszscy mają- ja do dziś miałam spokój. czy może to mieć wpływ na in vitro czy też tranfer? wiem, że żylaki usuwa się dopiero na jesień
Nie ma wplywu na obie rzeczy z tym ze one sie robia wlasnie bardzo czesto po terapii hormonalnejWika! lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa nie pisałam ze to taki sobie wynik tylko ze żadna ze mną nie została jak narazie i zostały mi dwie po ktore wracam we wrześniu i dlatego zalogowałam sie na tym forum zeby z wami porozmawiać na temat tego co mogłabym jeszcze zrobic. Nie miałam zamiaru tu narzekać czy tym bardziej kogoś urazić. Jesli to zrobiłam to napewno było to nieumyślnie, za co moge tylko przeprosić.
-
Cześć!
Słyszałam, że w programie rządowym od jakiegoś czasu refundowane są także leki.
Wiadomo, nie są bezpłatne, a refundowane, wiec coś tam trzeba zapłacić.
Wiecie może jakie to są mniej więcej koszty? Chociażby w jakich granicach.
dziękuję i trzymam kciuki za Was wszystkie5 inseminacji - 😔😔😔😔😔
1 IVF - transfer słabego zarodka w 3 dobie - 😔
2 IVF - brak transferu - ☹️
3. IVF z KD - jedna blastka 3.1.2 - transfer nieudany
Ciąża naturalnaostatnia miesiączka w maju, czyli teraz 17 tydzień (chłopak:))
-
nick nieaktualny
-
listek wrote:Cześć!
Słyszałam, że w programie rządowym od jakiegoś czasu refundowane są także leki.
Wiadomo, nie są bezpłatne, a refundowane, wiec coś tam trzeba zapłacić.
Wiecie może jakie to są mniej więcej koszty? Chociażby w jakich granicach.
dziękuję i trzymam kciuki za Was wszystkie
Średnio powiedzmy 500-1500zl za cykl stymulacyjny i leki po punkcji.listek lubi tę wiadomość
-
Natii6 wrote:Ja nie pisałam ze to taki sobie wynik tylko ze żadna ze mną nie została jak narazie i zostały mi dwie po ktore wracam we wrześniu i dlatego zalogowałam sie na tym forum zeby z wami porozmawiać na temat tego co mogłabym jeszcze zrobic. Nie miałam zamiaru tu narzekać czy tym bardziej kogoś urazić. Jesli to zrobiłam to napewno było to nieumyślnie, za co moge tylko przeprosić.
E.. no co ty-nikogo tu nie urazilas. Moze tylko zostalo zle odebrane ze jeczysz ze masz tylko/az 5 blastek
My tu sie trzesiemy nad kazdy pecherzykiem/zarodkiem/blastką i kazdy jeden sukces jest cudem!! Takze spokojnie-dzialaj dalej byle do sukcesu
Pisalas ze zadna blastka z toba nie zostala,mialas jakas pozytywna bete?
Wiem ze to troche niegrzecznie zbrzmi ale polecam troche sie zaglebic sie w watek(duzo tracisz) bo nie zawsze chce sie ciagle i to samo pisac bo komus sie nie chce przeleciec ze 100-200 stronJa jak mnie nie ma tydzien-dwa to potem wszystko nadrabiam i zajmuje mi to pare dni
Napewno mozesz chwile przed transferem wcinac po plasterku swiezego ananasa-pomaga w zagniezdzeniu i relax....Tosia 1981, Kava, Konwalia lubią tę wiadomość
-
cześć dziewczyny.
nie chciałabym Wam się wtrącać w wątek ale mam ogromna prośbę i pytanie.
czy któraś miała może słabo przyrastającą betę a potem było wszystko ok?
bo wyczytałam gdzieś w necie że czasem się tak zdarza (zwłaszcza przy ciążach bliźniaczych)i szukam brzytwy której mogłabym się uchwycić...
moja beta z 25 sierpnia 976,8 a z 27 sierpnia tylko 1126,9
marny przyrost. ale dziś ogromne zawroty głowy. może jest dla mnie jeszcze szansa?
jedna z Forumowieczek mi powiedziała (jeśli dobrze zrozumiałam) że na tym wątku
były takie Przypadki.
Z góry dziękuję!
Jutro powtarzam betę a w poniedziałek do gin.04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek -
nick nieaktualnyKamilka wrote:cześć dziewczyny.
nie chciałabym Wam się wtrącać w wątek ale mam ogromna prośbę i pytanie.
czy któraś miała może słabo przyrastającą betę a potem było wszystko ok?
bo wyczytałam gdzieś w necie że czasem się tak zdarza (zwłaszcza przy ciążach bliźniaczych)i szukam brzytwy której mogłabym się uchwycić...
moja beta z 25 sierpnia 976,8 a z 27 sierpnia tylko 1126,9
marny przyrost. ale dziś ogromne zawroty głowy. może jest dla mnie jeszcze szansa?
jedna z Forumowieczek mi powiedziała (jeśli dobrze zrozumiałam) że na tym wątku
były takie Przypadki.
Z góry dziękuję!
Jutro powtarzam betę a w poniedziałek do gin.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 13:55
Kamilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamilka, różnie może być...Przyrost jest malutki, nawet pomimo tego, że już jest ponad 1000.
Oczywiście tak jak piszesz chwilowy spadek spowodowany obumarciem jednego z zarodków również jest możliwy. Pytanie czy wcześniej robiłaś betę i patrzyłaś jak przyrasta i czy była ona "bliźniakowa", który dzień jesteś po owu (bo zakładam, że nie po transferze bo byś napisała pewnie). Czy byłaś już na usg i widziałaś pęcherzyk i możesz iść na kolejne żeby sprawdzić jak przyrasta.
Mi też beta przyrastała poniżej normy średnio między 35-60% a dalej objawy ciążowe miałam, więc to nie do końca jest wyznacznik. Ale dziewczynom czasem objawy ustępują a wszystko jest ok.
Wydaje mi się, że żadna z nas tu Ci nie powie niczego czego już gdzieś nie wyczytałaś.. Najlepiej myśl pozytywnie, nie stresuj się, rozmawiaj z grochem:) A dodatkowo powtórz betę jutro lub w niedziele jak masz możliwość (w szpitalach robią) i idź w poniedziałek do ginekologa.
Edit: weszłam na Twoj wykres. Kochana betę 1000, powinnaś mieć parę dni wcześniej niż miałaś.. Na początku beta rośnie szybko. Nie chcę Cię martwić, ale nie będę też pisała głupot, żeby Ci robić nadzieję.. wydaje mi się, że podtrzymujesz ciążę progesteronem..
Mimo wszystko życzę Ci, żebyś była wśród tych cudownych przypadków, gdzie beta szaleje i robi co chce, a lekarz potwierdzi, że wszystko ok a ciąża jest zdrowa i spokojnie ją donosisz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2015, 14:15
Kamilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylistek wrote:Cześć!
Słyszałam, że w programie rządowym od jakiegoś czasu refundowane są także leki.
Wiadomo, nie są bezpłatne, a refundowane, wiec coś tam trzeba zapłacić.
Wiecie może jakie to są mniej więcej koszty? Chociażby w jakich granicach.
dziękuję i trzymam kciuki za Was wszystkie
ja zaplacilam ok 1200 zl, a mialam 12 dni stymulacji menopuremlistek lubi tę wiadomość
-
tak robiłam betę w 11 dpo i była 39 i potem przyrosła o 230% i po 48 godz wynosiła 129.
i dopiero brak objawów mnie zaniepokoił i zrobiłam znowu betę. biorę zastrzyki z clexane od dnia pozytywnego testu czyli od 11 dpo.
dziękuje Shooa za Twoja szczera wypowiedź i Twoją Jupios też!!
wiedziałam że trafię na mądre kobiety, które nie będą mi pisały że na pewno będzie dobrze bo przecież musi....
Ale czekam jeszcze jak Ktoś ma coś do powiedzenia w tym temacie, szczególnie swoje doświadczenia!
Pozdrawiam.shooa, jupios lubią tę wiadomość
04.2008 [10t]
12.2009 zdrowa córcia
09.2014 [8t]
11.2015 [7t]
10.2019 zdrowy synek