IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Moniaa wrote:U mnie przy pierwszym podejściu miałam biochemiczną i żebym miała mroziaki, to mogłabym podejść w kolejnym cyklu. Zajechałam aby lekarka sprawdziła jak wszystko tam wygląda po @ i powiedziała że można by było podchodzić, ale nie mieliśmy z czym...
To ja się chyba pospieszylam z tą wizytą- idę jutro, jeszcze okresu nie mam. Z tym że ja nie wiem czy dr nie będzie chciał mnie wysłać na laparoskopie.. -
Hej dziewczyny, nie było mnie tu chwilke bo odpoczywam teraz od wszystkiego,
ale dziś dostalam takiego mocnego bolu jajnika, że hej - w sumie wypada mi dzis owulacja - mam naturlany cykl teraz przerwe i za miesiac transfer- ale ginekolog nie kazal przychodzic w tym cyklu - skad moge wiec wiedziec czy peknie mi pecherzyk czy nie zrobi sie trobiel;/ ? bo owulacje mam i to mega mocna czujeendometrioza- moj maly koszmar...
2 ivf - -
mnie lekarka zaprosiła do siebie już po @ żeby zobaczyć co słychać
moze się nie pospieszyłaś ja miałam biochemiczną ale z dość wysoką betą i chodziłam do kliniki aby monitorować czy nie ma nigdzie w macicy poęcherzyka, także można było to uznać za wizyty jeszcze przed @. Jak już potwierdzona była że biochemiczna, beta ładnie zaczęła spadać wtedy lekarka powiedziała abym właśnie wpadła po @.
I myślę że własnie jutro i Ty ze swoim lekarzem rozpracujecie plan działania na przyszłość. -
nick nieaktualnyWika! wrote:mam dzis 13 dc , wiec pasowaloby i ten bol jajnika, boje sie jedynie niepekniecia znow, co wtedy? czy sie whlonie z okresem bo w nastepnym cyklu mam miec transfer
a nie mozesz po owulce dla pewnosci wziazc dupka, ze w razie czego jak nie peknie, to najwyzej sie wchlonie, zeby faktycznie nie bylo potem problemu, zeby odwolywac transfer -
Anna255 wrote:a nie mozesz po owulce dla pewnosci wziazc dupka, ze w razie czego jak nie peknie, to najwyzej sie wchlonie, zeby faktycznie nie bylo potem problemu, zeby odwolywac transfer
wlasnie lekarz mi kazal caly ten cykl bez żadnych leków,żeby organizm doszedł do siebie i transfer zrobic na naturalnym cyklu... a moj gin wlasnie na wkacje pojechal...wiec chyba zostaje mi miec nadzieje zeby peklo..endometrioza- moj maly koszmar...
2 ivf - -
Wika! wrote:Hej dziewczyny, nie było mnie tu chwilke bo odpoczywam teraz od wszystkiego,
ale dziś dostalam takiego mocnego bolu jajnika, że hej - w sumie wypada mi dzis owulacja - mam naturlany cykl teraz przerwe i za miesiac transfer- ale ginekolog nie kazal przychodzic w tym cyklu - skad moge wiec wiedziec czy peknie mi pecherzyk czy nie zrobi sie trobiel;/ ? bo owulacje mam i to mega mocna czuje
Wika, ja powiem Ci coś na moim przykładzie.
W lipcu robiłam histero - poza kliniką, na skierowanie od gina.
W drugiej połowie tamtego cyklu i teraz (czyli w cyklu następnym) dostaję potwornych bóli podbrzusza. Zaczyna się niby od jajnika prawego, a potem skurcze a'a la na miesiączkę. Ale potem to się przeradza w ból. Chwilami (nie mówię że ciągle, ale są takie ułamki sekund) żyć się odechciewa.
Nie mam wymiotów, ani biegunki. Tylko takie wędrujące dziwne bóle..
W piątek napisałam ginowi sms, z pytaniem czy mogę się wbić na wizytę, bo znowu cierpię.
On informację o bólach dostał i w lipcu i w sierpniu, nie wpisał tego do karty.
Ma mnie w dupie. Centralnie. Obecnie jest rzecz jasna na urlopie - wg moich obliczeń, czwartym w tym roku.
Co mogę zrobić? Iść do innego lekarza. Zacząć od POZ i usg podbrzusza.
Mam nadzieję że to nic poważnego, ale dla kliniki to ja jestem ta która robi focha, bo jej mąż ma zły kariotyp. Lekarz nie odpisuje na smsy. Może sądzi że to nerwica albo powikłania po histero którą robiłam na zewnątrz, to nie jego problem.
Tak właśnie się z tym wszystkim czuję.
Noo.. też się musiałam wygadać. Dziękuję za uwagę i kłaniam się, miłego dnia -
Mimbla współczuje...
ja w sumie na mojego do tej pory mogłam liczyć, mam nawet komórkę do niego (tylko od dziś ma urlop)... ból mam jajnika bardzo mocno w sumie ja zawsze czułam owulacje więc myślę, że to ona tylko modle się aby pęcherzyk pękł a nie torbiel była:(endometrioza- moj maly koszmar...
2 ivf - -
No ja wiem że ma urlop. Przecież mój gin to ten sam co Twój
.
Wg moich obliczeń to on od grudnia miał już 4 urlopy w tym jeden miesięczny i dwa dwutygodniowe...
Na jego urlopie nie odbiera / nie odpisuje na smsy a recepcję trawi paraliż. To jest zasada naczelna, by nie powiedzieć "norma" zarządzania jakością w tej klinice.
Zwłaszcza ta Dziunia na recepcji z owocem w nazwisku wzmaga mi produkcję adrenaliny gdy mówi że nic nie wie i nie może odpowiedzieć, albo pyta kogoś innego z recepcji kto pomaga jej ustalić odpowiedź z której nic nie wynika. Czasem myślę, że na ulropie Pana W. po prostu nie wypada chorować żeby nie tworzyć niepotrzebnych problemów.
Za parę dni mam @ i jadę (na estradioli) po słabszego mrożaka, jeszcze w tym miesiącu . -
Ja chodze do doktora P. nie W:) i nie do kliniki tylko do gabinetu u mnie w miescie tam panie na rejestracji bardzo oki są:)na urlopie dopiero e 2 raz w tym roku chyba jest:)...w klinice byłam -tylko na ivf
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 13:48
endometrioza- moj maly koszmar...
2 ivf - -
Agnieszka_A. wrote:Gratulacje Kochana
Gratuluje!(20/10/2013)- naturalnie 6 tyg. [*]
(21/02/2014)(09/05/2014)(11/01/2015)- inseminacje
(28/09/2015) - punkcja-brak komórek jajowych
(18/03/2016) - punkcja (2 blastki 2BB)
(23/03/2016)(25/05/2016) - transfery
(13/03/2017) - punkcja (6 zarodków 1 klasy)
(16/03/2017) - transfer 2 zarodkow
-
Już po transferze, 2BB dalej jest 2BB, ale już w moim brzuszku
Buziaki :*Elmirka, triss, Agnieszka_A., Wika!, OctAngel, pragnaca dzidziusia, Selena, Madzia82, mysza89, Moniaa, agulas, Antonelka, Anna255, sylwiaśta159, gosia81, myszaaa, pabelka88, Agi83, Piggy, Anuszka, kkisia, Tosia 1981, Mimi86, shooa, Konwalia, Viki26, aszka, MałaMi83, justa1234, mia6, duza, czarownica_tea, Beata.D lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Antonelka wrote:Asiula pieknie
ja bylam przed chwila w inviccie na cytologii i myslam o Tobie
O proszę, a o której byłaś? Ja wychodziłam jakoś ok. 13:30.
Dzięki za miłe słowa!
Ja cytologię zrobiłam na wtorkowej wizycie u Kunickiego, zapłaciłam 35 złKto Ci robił?
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 18 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
05.2025 Córeczka (4BA) ❤️ -
Hej dziewczyny... myślę, że teraz już mogę dołączyć i na tym wątku
Najpierw chciałam go całego przeczytać żeby głupot Wam tu nie pisać, ale jak zobaczyłam ponad 1700 str to spasowałam
Więc w razie czego wybaczcie mi moje braki wiedzy, ale dopiero zaczynam "przygodę". Udało nam się zakwalifikować do programu rządowego. Jestem po miesiącu wyciszania, jak dostane @ to ruszam ze stymulacją. Zaczęłam coś czytać o zmianach od listopada i się przestraszyłam... będzie źle? A byłam taka zadowolona, że udało nam się jeszcze załapać...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2015, 15:54
agulas, józefka, Agi83, Mimbla, Anuszka, Konwalia, mia6, Beata.D lubią tę wiadomość
Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016