X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Karolina1111 Autorytet
    Postów: 460 555

    Wysłany: 15 września 2015, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    Miałam taki protokół przed pierwszym in-v, zimą 2014.
    Punkcja była bodaj 11 dnia. Ale to indywidualna rzecz, ponieważ różnie reagujemy na leki. Staraj się ufać lekarzowi, zadawaj pytania tuż po USG. Niech wpisuje do karty ile pęcherzyków, jakiej wielkości. Masz prawo do ksera/ wglądu do karty z leczenia.
    Dzięki :-) czuje, że mało wiem i trochę mnie to zaczyna martwić. A z lekarzem jest taki problem, że on niemowa jest ;-) ciężko się cokolwiek dowiedzieć :-/

    Mimbla, mia6 lubią tę wiadomość

    Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016
  • Piggy Autorytet
    Postów: 1528 1814

    Wysłany: 15 września 2015, 20:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pragnaca dzidziusa każda z nas ma lepsze i gorsze momenty i każda radzi sobie z tym inaczej. Dobrze że sobie popłaczesz i że masz wsparcie w ukochanym.
    Ja etap złości , bezsilności i płaczu mam za sobą. Teraz przyszło zobojętnienie i szczerze mówiąc wolałabym sobie popłakać i sie wykrzyczeć niż być takim emocjonalnym zombie.

    Karolina1111, pragnaca dzidziusia, Karen_1980, Beata.D lubią tę wiadomość

    2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
    26.03.2015 - crio 2 x 4AA :( 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB :( 06.08.2015 - 2 x 4BB :( 08.09.2015 - 4BB i 3BC :( 06.10.2015 - 2BB i 1BB :( 11.12.2015 - 2X1BB :(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2015, 20:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    V. wrote:
    Dziękuję :)

    Martwi mnie dość mocno to czy i ile uda nam się uzyskać zarodków. Ja powinnam dobrze odpowiedzieć na stymulację, bo nawet CLO zawsze działało, ale mąż ma złe wyniki - 0% prawidłowych plemników... Już mi tłumaczono, że plemnik nieprawidłowy to często po prostu plemnik "brzydki" ale niosący prawidłowe DNA. Niemniej jednak martwię się ile komórek uda się zapłodnić i co z tego wyjdzie... Czy partner którejś z Was też miał taki kiepski seminogram? Jak to się skończyło w in vitro?
    Niestety spora czesc z nas ma problem kiepskiego nasienia a i dodatkowo inne przypadlosci do kompletu. Choc sa tez pary z prawidlowymi wynikami wszelakich badan czyli z nieplodnoscia idiopatyczna. I tak jak ja pisaly dziewczyny, udaje sie zarowno w przypadku dobrych wynikow jak i gorszych, nie ma reguly. Kazda z nas zastanawia(la) sie od czego zalezy czy uda sie od razu czy trzeba poczekac na TEN wlasciwy zarodek. I na to pytanie nadal szukamy wspolnie odpowiedzi :)
    Powodzenia

    aneczka2015, Mimbla lubią tę wiadomość

  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 15 września 2015, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina1111 wrote:
    Asienka ja mam Gonal 75 i Menopur 75. A Ty?

    Ja tez mialam protokol krotki z antagonista I te same leki przez 7 dni, pozniej doszedl cetrotide przez 3 dni i z uwaga na to ze mialam wysoki estradiol 2 zastrzyki gonapeptylu. 2 dni pozniej punkcja, pobrano 14 komorek, 6 bylo dojrzalych I sie zaplodnily, 5 dotrwalo do mrozenia. Transfer odwolany ze wzgledu na wysoki estrogen.

    Karolina1111 lubi tę wiadomość

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • Karolina1111 Autorytet
    Postów: 460 555

    Wysłany: 15 września 2015, 20:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze muszę Was pomęczyć.. rozumiem, że bierzecie jeszcze jakieś suplementy na własną rękę? Bo ja nic nie biorę poza kwasem foliowym ale może powinnam? Same to bierzecie czy to zalecenia lekarza?

    Pragnąca dzidziusia pewnie każda dziewczyna tutaj wie co czujesz.. to straszne co nas spotyka a każda radzi sobie z tym inaczej. Jedne lepiej, inne gorzej... ja przechodzę różne etapy, choć co głupie ale zerwałam kontakt z niektórymi znajomymi którzy mają dzieci... wiem że to głupie, ale po każdym spotkaniu siedziałam i płakałam więc stwierdziłam że ograniczę te spotkania. A poza tym adoptowałam pieska i daje mi ona mnóstwo radości. Wiesz muszę wyjść z domu nawet jak nie mam na to ochoty. Zresztą przynajmniej w domu coś się dzieje, nie jest tak pusto :-) Kurde jeszcze zanim zaczęłam pożyczać IVF gdzieś widziałam jakąś reklamę spotkań dla par, które to przechodzą, ale teraz nie umiem nic takiego znaleźć :-/

    Mimbla, pragnaca dzidziusia, Karen_1980 lubią tę wiadomość

    Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 15 września 2015, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina1111 wrote:
    Jeszcze muszę Was pomęczyć.. rozumiem, że bierzecie jeszcze jakieś suplementy na własną rękę? Bo ja nic nie biorę poza kwasem foliowym ale może powinnam? Same to bierzecie czy to zalecenia lekarza?

    My nic nie bralismy podczas stymulacji, kazal nam dr wszystko odstawic, nawet kwas

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • Asienka1184 Ekspertka
    Postów: 180 533

    Wysłany: 15 września 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina1111 wrote:
    Asienka ja mam Gonal 75 i Menopur 75. A Ty?

    Ja gonal 225 i antagoniste cetrotide

    17.09 Icsi
    22.12.2015 transfer 4AA
    relgi09kfb4t07kf.png
    f2w3flw17dj6endt.png
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 15 września 2015, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina1111 wrote:
    Dzięki :-) czuje, że mało wiem i trochę mnie to zaczyna martwić. A z lekarzem jest taki problem, że on niemowa jest ;-) ciężko się cokolwiek dowiedzieć :-/

    Nie martw się swoją niewiedzą, in-vitro to szeroki i trudny temat.. Powinno być tak że lekarze nas informują o wszystkim, ale niestety to chyba niemożliwe, dlatego rola forów internetowych - jest ogromna.. Gdyby opieka medyczna była taka super, a lekarze poświęcali nam więcej uwagi, to byśmy nie musiały spędzać czasu w necie i się ciągle doszukiwać nowych rzeczy.
    Mój lekarz to też małomówny albo wręcz oschły mi się często wydaje, albo myślę że kurka siwa, on mnie chyba nie lubi i już... ;-). To nie musi być zła cecha. Gadatliwego bym nie wolała.Uczę się wymagać... Robię listy pytań przed wizytą. Jedyne co naprawdę wnerwia mnie w personelu medycznym to maniera w stylu "mamy najlepsze staty w tym roku, no że też pani transfer się akurat znów nie udał?". Najgorsze gdy lekarz jest przekonany o swoim sukcesie i zgrywa ważniaka przez co czujesz się jak mały żuczek. Bo in-v nas wszystkich powinno uczyć pokory. Medycyna to nie jest nauka ścisła, lekarze też błądzą.... Do takich wniosków ja doszłam, dlatego wyczulona jestem na recepty w stylu "jedz owoce kokosa to przyniesie skutek". Albo weź pigułkę Z w ilości 3 szt/ doba wtedy na mur beton Ci się zagnieździ. Bo takie rady to guzik prawda.

    Lekarz jest dla Ciebie, nie Ty dla niego. Wymagaj;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 września 2015, 20:23

    Agnieszka_A., Karolina1111 lubią tę wiadomość

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • zielinka_97 Autorytet
    Postów: 2419 987

    Wysłany: 15 września 2015, 20:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Przepraszam ze tak wpadam z nienacka po dluzszej nieobecnosci ale moze bedziecie umialy mi pomoc. Pod jakim adresem mz mozna wnosic wszelkie skargi na klinike i odstepstwa od programu? A moze jest jakis spis par zakwalifikowanych gdzie mozna sie zalogowac czy cos w tym stylu? Ten caly ekspert z naszego bociana to juz dluzszy czas nie odpowiada na pytania pacjentow wiec moze bezposrednio do mz zglosze swoje uwagi.

    Mimbla lubi tę wiadomość

    Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy <3, 31.10.2016 synuś jest z nami <3
    Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️
  • V. Autorytet
    Postów: 969 1629

    Wysłany: 15 września 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za odpowiedzi, są pocieszające :)

    Pragnąca dzidziusia - polecam wizytę u dobrego psychiatry, a jeszcze bardziej antydepresant, jakiś łagodny, są takie które można przyjmować w ciąży kiedy z założenia zły stan psychiczny kobiety może wyrządzić dziecku więcej krzywdy niż sam lek, np. Asentra. Brałam to przez 2 miesiące na początku roku, bo nie mogłam się pozbierać po ciężkim wypadku mojego młodszego brata, po którym jest sparaliżowany od pasa w dół i jeździ na wózku... To pomaga, serio. Na facebooku jest grupa "Mam terapeutę", zawiera sporo pouczających / uświadamiających treści, polecam. Nie ma się czego wstydzić. Skoro z bólem zęba bez obciachu idzie się do dentysty, to z bólem duszy trzeba iść do psychiatry i tyle. Współczuję Ci samopoczucia i mam nadzieję, że szybko ulegnie poprawie :*

    pragnaca dzidziusia, shooa lubią tę wiadomość

    3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc :(
  • Alincia Autorytet
    Postów: 515 406

    Wysłany: 15 września 2015, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co tam sie stalo zielinka? Bo tez mnie tu dawno nie bylo...

    jigt0hs.png
  • zielinka_97 Autorytet
    Postów: 2419 987

    Wysłany: 15 września 2015, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W klinice konczyly sie srodki. Na ostatniej wizycie bylam gdzies 20 sierpnia i lekarz kazal od nastepnego cyklu zaczac antyki i przyjsc kolo 10 dc tak zeby jeszcze zalapac się na srodki mz. Oczywiscie zaznaczyl ze kasa moze sie jednak szybciej skonczyc bo to zslezy od ilosci osob zglaszajacych sie na stymulacje w tym czasie. Oczywiscie rozumiem doskonale ze srodki mz kiedys sie koncza i nie wszyscy się zalapia ale tego co sie dalej wydarzylo sie nie spodziewalam. Zgodnie z zaleceniami lekarza zaczelam brac visanne jak dostalam @ i zaraz zadzwonilam do kliniki umowic sie na wspomniana wizyte. Pani recepcjonistka poinformowala jednak, że nir zaczynaja juz nowych stymulacji bo kasa sie skonczyla. Zaczelam drazyc temat ze wiem ze pacjentki nadal zaczynają stymulacje wiec nie rozumiem o co chodzi a ona mi tlumaczy że lekarze rezerwowali srodki w przod dla wielu par. Wkurzulam sie bo niby od czego zalezy zr jednej zarezerwowali w przod a innej nie? W efekcie dziewczyna ktora zaczela antykoncepcje 3 dni pozniej niz ja podejdzie do drugiej stymulacji w tym roku a ja nie. To jest chyba cos nie tak? Wydaje mi sie ze nie mozna sobie ot tak blokowac srodkow dla pewnej grupy pacjentow, a w ogole to jakimi kryteriami sie przy tym kieruja niby, ladnymi oczami, lepszym humorem doktora czy tym ze moze z wygladu ocenia ze kogos bedzie stac na komercyjne jak mu odmowia. Mowie Wam, chora sytuacja. Jak kasa jest to sie nalezy a nie jakies rezerwacje na przyszlosc decydujace o tym ze tej parze pomożemy a tej nie. Nie zamierzam tego bez echa zostawic.

    Luty 2016 - 2 ivf, 4 blastki, transfer 4 bb 23.02, beta 10 dpt 119, 13 dpt 408, 15 dpt 1243, 17.03 23 dpt mamy <3, 31.10.2016 synuś jest z nami <3
    Crio 4cc 29.11. 7dpt 53 9dpt 125 12dpt 430. 23.12.17 24dpt najpiękniejszy prezent świąteczny, mamy ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2015, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimbla wrote:
    Kochanie potwornie mi przykro że tak się czujesz :( przytulam Cię mocno...in-vitro to dramat, człowiek przechodzi horror a sensownego wsparcia od naszych lekarzy trudno oczekiwać, bo nie mają na to czasu.. Psycholog to moim zdaniem trochę dziwna profesja (to nie jest lekarz), jeśli źle się czujesz przed tymi wizytami może poszukaj innego.
    U mnie z samopoczuciem jest dużo lepiej po urlopie, pomógł głównie wysiłek fizyczny, robienie rzeczy przyjemnych, unikanie wszystkiego czego nie lubiłam robić. Terapią jest dla mnie kontakt z przyrodą i psem. I fotografowanie. W pracy po powrocie mówiłam wprost np. księgowej że źle się czuję i przechodzę ciężkie chwile, potrzebuję wrzucić na luz i "przepraszam ale jest mi to potrzebne" - gdy miała jakieś problemy z komunikacją ze mną.. Czas leczy rany. To Ty jesteś najważniejsza.
    Pamiętaj o tym. Miej dla siebie szacunek po prostu i nie katuj się porażkami...
    Jeśli to nie jest zbyt trudne wyzwanie to najlepiej szukać pociechy u przyjaciół, rodziny, partnera.. Dla mnie oczyszczające było po trzeciej stracie zarodka i po wyroku kariotypowym męża, spotkać się z ludźmi których nie widziałam od decyzji o in-vitro. Po urlopie umiem powiedzieć sobie - mam prawo do szczęścia, nie muszę obsesyjnie sprowadzać swojego życia do ciąży... Nie będę ciągle rozdrapywać ran. Nie jesten poerfekcyjna ale nie będę się ciągle zadręczać, bo na wiele rzeczy nie mam wpływu....
    Mam nadzieję że Ty również znajdziesz sposób żeby sobie z tym wszystkim poradzić. To wymaga po prostu czasu.


    Dziękuję <3

    Juz zastanawiałam sie nad zmiana psychologa i chyba właśnie tak zrobie. Zamiast iść na terapie i sie cieszyć, ja idę jak na skazanie...a tak nie powinno być.

    Mimbla lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 września 2015, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    V. wrote:
    Dziękuję za odpowiedzi, są pocieszające :)

    Pragnąca dzidziusia - polecam wizytę u dobrego psychiatry, a jeszcze bardziej antydepresant, jakiś łagodny, są takie które można przyjmować w ciąży kiedy z założenia zły stan psychiczny kobiety może wyrządzić dziecku więcej krzywdy niż sam lek, np. Asentra. Brałam to przez 2 miesiące na początku roku, bo nie mogłam się pozbierać po ciężkim wypadku mojego młodszego brata, po którym jest sparaliżowany od pasa w dół i jeździ na wózku... To pomaga, serio. Na facebooku jest grupa "Mam terapeutę", zawiera sporo pouczających / uświadamiających treści, polecam. Nie ma się czego wstydzić. Skoro z bólem zęba bez obciachu idzie się do dentysty, to z bólem duszy trzeba iść do psychiatry i tyle. Współczuję Ci samopoczucia i mam nadzieję, że szybko ulegnie poprawie :*

    Dziękuję <3 poczytam o tym leku, musze sie wkońcu wziąść w garść i zacząć normalnie żyć.

  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 15 września 2015, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 23:46

    Mimbla, Konwalia lubią tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • Kava Autorytet
    Postów: 1660 2397

    Wysłany: 15 września 2015, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 23:46

    Mimbla, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość

    lprke6ydr0ivk1mg.png
    o148x1hplm8rceto.png
    [*] - 10.2014
    [*] - 02.2015
    [*] - 04.2017
  • OctAngel Ekspertka
    Postów: 237 370

    Wysłany: 15 września 2015, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lipca 2018, 18:34

    Karolina1111, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość

    3jvzwn15td2p4lbx.png
  • Piggy Autorytet
    Postów: 1528 1814

    Wysłany: 15 września 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale cień zauwazyłam na drugi dzien (jak chcialam test wyrzucic), wiec to sie nie liczy bo test zdązyl się utlenic

    2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
    26.03.2015 - crio 2 x 4AA :( 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB :( 06.08.2015 - 2 x 4BB :( 08.09.2015 - 4BB i 3BC :( 06.10.2015 - 2BB i 1BB :( 11.12.2015 - 2X1BB :(
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 15 września 2015, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zielinka_97 ja bym pisała przez formularz na tej podstronie MZ o invitro. Jeśli chcesz żeby MZ traktował to jako oficjalną skargę, powinnaś przy tej okazji podać w treści swoje dane osobowe wrażliwe typu PESEL, imię & nazwisko, numer umowy i dane kliniki.

    Po wysłaniu formularza możesz do nich dla pewności zadzwonić - spytać czy to pismo dodatkowo jeszcze dosyłać np. poleconym do Ministra Zdrowia, czy też już skarga wysłana na departament Matki i Dziecka wystarczy... i możesz liczyć na interwencję.
    Ministrem teraz jest lekarz, może go to ruszy? Powodzenia.

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • muszynka Autorytet
    Postów: 644 646

    Wysłany: 15 września 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc dziewczyny.
    Od miesięcy Was podczytuje, jednak się nie udzielałam bo nie nic takiego się u mnie nie działo. Nasza droga w walce o szczescnie jest dość dluga bo trwa od 3 lat w tym czasie przeszliśmy sporo badan, leczen M i walke o lepszą armie, 2 nieudane IUI no i wreszcie w lipcu dostaliśmy kwalifikacje.
    Dziś mam 1dc i czekam z niecierpliwością na piątek, który będzie 1ds.
    Mam nadzieje, ze przyjmiecie mnie do swojego grona.
    Pozdrawiam dziewczyny z watku IUI :)
    Wszystkim zaciązonym gratuluje a za testujące trzymam kciuki :)

    Kava, Agnieszka_A., Alincia, Asienka1184, mia6, pabelka88, Agi83, Anna255, józefka, Mimi86, Konwalia, Tosia 1981, shooa, Anuszka, Karen_1980, Selena, agulas, Karolina1111, pragnaca dzidziusia, OctAngel, gosia81, Beata.D lubią tę wiadomość

    I procedura :(
    II procedura - beta pozytywna !!!

    8599s65g50azui9s.png
‹‹ 1824 1825 1826 1827 1828 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ