IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Piggy wrote:to Dr K przyjmuje w soboty??? kurna czemu mnie nigdy na sobote nie zapisali ?
Co do tej teorii ze po biochemicznej jest łatwiej to u mnie sie nie sprawdzilo . po obu biochemicznych kolejne transfery były zupełną katastrofą.
Trzeba wziać sie w garść i działać dalej. Sciskam
Czasem ma dyżur i przyjmuje. Cudem akurat w tę sobotę ma, co mnie cieszy. Zanim zadzwonił, udało mi się do niego zapisać, ale myślę, że i tak by mnie przyjął, bo już zna naszą historię i naprawdę w poniedziałek był bardzo podekscytowany. Z przekonaniem mówił, że będzie dobrze.
Jak się nie uda, to musimy podchodzić od nowa do wszystkiego... i między innymi z powodu dr K i P jednak zostaniemy w Invikcie.
Piggy, ile dni po odstawieniu luteiny w poprzednim cyklu (biochemiczna) dostałaś @?Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
po 3 dniach przyszla @ ale lekarz mówił że koło tygodnia to zajmie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 20:49
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Justine wrote:Ja dmuchałam i chuchałam na wszystko na co się da podczas pierwszej procedury. Dupa wyszła i uznałam, że nie będę zmieniać całego swojego życia o 180 stopni. Jem, piję, pracuję. Wszystko jak wcześniej.
Jedynie zero alkoholu i nieco mnie kawy- z kilku kubków dziennie do jednego.
Jak ma się udać to się uda bez względu na to co jem.
A czas na zmiany o 180 stopni przyjdzie się urodzą dzieci (dziecko)
ja mam podobne podejście.
jak ma wyjść, to wyjdzie... na niewiele rzeczy mamy realnie wpływ.
Oczywiście zero alkoholu po transferze..ale poza tym, siła tkwi w genach. U naturalnie zachodzących par też się takie zarodki często "wykruszają" tylko te kobiety często o tym nie wiedzą. Tak sobie tłumaczę, za radą gina. Staram się przynajmniej w to wierzyć.
A tak w ogóle to dzisiaj np. się zastanawiałam- jak Wasi lekarze reagują na wiadomość, że po transferzebeta negatywna? Czy pocieszają, wyrażają współczucie, cokolwiek - macie jakąś krótką chociaż rozmowę ...? Np. mój lekarz kiedyś mi powiedział że w rządowym jest 1h z psychologiem bezpłatna żebym skorzystała... (nie poszłam bo wiem że psycholog to nie lekarz..).. Generalnie zawsze gdy pytałam o przyczynę porażek mówił o statystyce, że kiedyś się uda....Ale żeby mnie pocieszyć, współczuć - takich rzeczy z jego strony nie doświadczyłam.
Uważam że gdyby lekarz prowadzący czy jakiś inny z kliniki okazał mi odrobinę zrozumienia po nieudanym transferze, to to całe in-vitro byłoby trochę łatwiejsze do przejścia. A tak - no cóż, dobrze że jest forum.... Bo człowiek zostaje sam na pastwę losu.gosia81, Justine, SzewskaPasja, BISCA lubią tę wiadomość
-
Piggy wrote:po 3 dniach przyszla @ ale lekarz mówił że koło tygodnia to zajmie
U mnie beta niższa niż Twoja, więc pewnie szybciej przyjdzie... jak znam życie to w poniedziałek... pierwszy dzień po powrocie do pracy z dwutygodniowego wolnego i w dniu 80. rocznicy urodzin mojej ukochanej Babci... a miało być tak pięknie...
Jeśli mogę spytać - była boleśniejsza od tej po (po prostu) nieudanym transferze?Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Mimbla wrote:ja mam podobne podejście.
jak ma wyjść, to wyjdzie... na niewiele rzeczy mamy realnie wpływ.
Oczywiście zero alkoholu po transferze..ale poza tym, siła tkwi w genach. U naturalnie zachodzących par też się takie zarodki często "wykruszają" tylko te kobiety często o tym nie wiedzą. Tak sobie tłumaczę, za radą gina. Staram się przynajmniej w to wierzyć.
A tak w ogóle to dzisiaj np. się zastanawiałam- jak Wasi lekarze reagują na wiadomość, że po transferzebeta negatywna? Czy pocieszają, wyrażają współczucie, cokolwiek - macie jakąś krótką chociaż rozmowę ...? Np. mój lekarz kiedyś mi powiedział że w rządowym jest 1h z psychologiem bezpłatna żebym skorzystała... (nie poszłam bo wiem że psycholog to nie lekarz..).. Generalnie zawsze gdy pytałam o przyczynę porażek mówił o statystyce, że kiedyś się uda....Ale żeby mnie pocieszyć, współczuć - takich rzeczy z jego strony nie doświadczyłam.
Uważam że gdyby lekarz prowadzący czy jakiś inny z kliniki okazał mi odrobinę zrozumienia po nieudanym transferze, to to całe in-vitro byłoby trochę łatwiejsze do przejścia. A tak - no cóż, dobrze że jest forum.... Bo człowiek zostaje sam na pastwę losu.
Dobrze ze jest forum!!! Ja dzis pyt pan z recepcji co oznaczaja te skroty blastocyst, a ona ze musimy sie embriologow zap, ale obecnie ich nie ma... Wiec skomentowalam ze w sumie doczytam na forumMimbla lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Ja wole żeby mnie jednak nie pociaszał , bo nie chce sie rozkleić i rozbeczeć. Jeden z lekarzy poklepal tylko po ramieniu i kazał brać sie dalej do roboty. A drugi mówi ze be ciąży to mnie z kliniki nie wypuści. To wystarczy. Od pocieszania mam bliskich
agulas, Reni lubią tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Asiula86 wrote:Nie, nic, poza piersiami, bolą trochę inaczej niż przed @.
Mój dr (K) zawsze walczy do końca, bo inny kazałby już odstawić leki.
Cieszy mnie to, że w sobotę mam też wizytę. Najwyżej ustalimy co dalej. Ale na pewno nie będę czekała na drugą procedurę rządową.
Niby mówi się, że po biochemicznej później jest łatwiej... tylko ja tak bardzo się bałam, że właśnie to się wydarzy... a teraz jeszcze martwię się, żeby to nie była pozamaciczna...
Pół dnia ryczę. Mąż niedawno wrócił i też ryczy. Wiedziałam, że jest wrażliwy, ale nie spodziewałam się, że aż tak...
Trzeba wierzyć w cuda. Trzymam za was kciuki. Mam nadzieje, ze sobotę spędzicie w zupełnie innym nastroju.Asiula86 lubi tę wiadomość
-
U mnie wyglądało to tak, że w sobotę zrobiłam betę i była pozytywna i kilka godzin później zaczęłam plamić i następnego dnia wręcz to się nasiliło napisałam do lekarza smsa z pytaniem co robić, czy odstawić leki. Oddzwonił. Uspokajał. Kazał brać leki, leżeć i powtórzyć betę następnego dnia i od razu do niego smsa napisać.
Tak też zrobiłam. Beta spadła. Odpisał, że mu przykro, że się nie udało. Napisał, że mam odstawić leki i kiedy mam się na wizytę zgłosić. I na tej wizycie kontrolnej pytał jak się czuję, mówił że mu przykro bo wszystko tak dobrze szło. Próbował wyjaśnić z jakich powodów to się stało i pocieszał, że teraz wiemy że może dojść do zagnieżdżenia, że coś zadziałało.
Ja właśnie za jego podejście, empatię i to, że zajmował się mną cały czas jestem mu wdzięczna. -
Asiula86 wrote:U mnie beta niższa niż Twoja, więc pewnie szybciej przyjdzie... jak znam życie to w poniedziałek... pierwszy dzień po powrocie do pracy z dwutygodniowego wolnego i w dniu 80. rocznicy urodzin mojej ukochanej Babci... a miało być tak pięknie...
Jeśli mogę spytać - była boleśniejsza od tej po (po prostu) nieudanym transferze?
U mnie była w sumie normalna, Dwa dni skrzepy potem dwa dni normalne mniejsze krwawienie. Ale ja z ogólnie mam mało bolesne miesiaczki i są raczej krótkie max 5 dniWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2015, 21:01
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Piggy wrote:Ja wole żeby mnie jednak nie pociaszał , bo nie chce sie rozkleić i rozbeczeć. Jeden z lekarzy poklepal tylko po ramieniu i kazał brać sie dalej do roboty. A drugi mówi ze be ciąży to mnie z kliniki nie wypuści. To wystarczy. Od pocieszania mam bliskich
Niech zgadnę, że ten, co bez ciąży z kliniki Cię nie wypuści to K
Ja chyba potrzebuję, żeby w takiej sytuacji lekarz się nie roztkliwiał tylko miał plan na nas w kolejnym podejściu. Niech rzeczowo mi wszystko wyjaśni. Tak jak zrobił to mój w poniedziałek, dziś i zrobi to w sobotę.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Piggy wrote:Chyba przyjscie @ zależy nie od wysokosci bety tylko od poziomu progesteronu.
U mnie była w sumie normalna, Dwa dni skrzepy potem dwa dni normalne mniejsze krwawienie. Ale ja z ogólnie mam mało bolesne miesiaczki i są raczej krótkie max 5 dni
Moje też zazwyczaj skąpe, ale po pierwszym transferze była tragedia... więc boję się, co będzie teraz...
Progesteron miałam dzisiaj 23,25 taki średni, przy poprzednim transferze w dniu odstawienia leków miałam wyższy i @ przyszła po dwóch dniach.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Asiula86 wrote:Niech zgadnę, że ten, co bez ciąży z kliniki Cię nie wypuści to K
Ja chyba potrzebuję, żeby w takiej sytuacji lekarz się nie roztkliwiał tylko miał plan na nas w kolejnym podejściu. Niech rzeczowo mi wszystko wyjaśni. Tak jak zrobił to mój w poniedziałek, dziś i zrobi to w sobotę.A cytat to dr P
Asiula86, Mimbla lubią tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Piggy wrote:no akurat K był od poklepania
A cytat to dr P
Obydwaj i tak są nieźliKażdy jedyny w swoim rodzaju
W poniedziałek dr K powiedział, że trzeba będzie kolejnego plusa dr P dopisać... wtedy sobie pomyślałam, że oby nie takiego, jak Tobie i Sysi ostatnio... i chyba wykrakałam...
Ale wiem, że dr P kazałby mi odstawić leki już dziś, a dr K walczy do końca... oby miał rację...Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Asiula86 wrote:Moje też zazwyczaj skąpe, ale po pierwszym transferze była tragedia... więc boję się, co będzie teraz...
Progesteron miałam dzisiaj 23,25 taki średni, przy poprzednim transferze w dniu odstawienia leków miałam wyższy i @ przyszła po dwóch dniach.2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Mimbla wrote:To już jest bardzo dużo jak chociaż dr zechce porozmawiać i coś rzeczowo wyjaśnić..
Ja do swojego dziś napisałam sms-a, to do mnie zadzwonił o obgadaliśmy wszystko. Na szczęście wcześniej udało mi się do niego zapisać na sobotę, ale jestem pewna, że gdyby się nie udało, to i tak by mnie przyjął... to lekarz z powołania, który naprawdę lubi to co robi i zna się. Dlatego mam do niego wielkie zaufanie.Agnieszka_A., Mimbla, triss lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
W ogóle to musze wam dziewczyny podziękować. Gdyby nie wy, to nie byłabym tak dobrze przygotowana na dziś z papierami. To dzięki wam w sobotę jechaliśmy na gwałt do Krakowa, żeby zrobić świeże badania nasienia. I tylko dzięki temu, że Anatolka gdzieś na weekendzie mimochodem wspomniała o wymaganym FSH, pobiegła w poniedziałek zrobić. Wynik miałam wczoraj. Bez tego pewnie odesłaliby nas i kazali przyjść z badaniami. A więc DZIĘKUJĘ :-*
urocza, Mimbla, gosia81, Agi83, Piggy, Anatolka, sylwiaśta159, aneczka2015, Inska, shooa, BISCA, Kava, Mimi86, czarownica_tea, agulas, Beata.D lubią tę wiadomość
-
lipa wrote:W ogóle to musze wam dziewczyny podziękować. Gdyby nie wy, to nie byłabym tak dobrze przygotowana na dziś z papierami. To dzięki wam w sobotę jechaliśmy na gwałt do Krakowa, żeby zrobić świeże badania nasienia. I tylko dzięki temu, że Anatolka gdzieś na weekendzie mimochodem wspomniała o wymaganym FSH, pobiegła w poniedziałek zrobić. Wynik miałam wczoraj. Bez tego pewnie odesłaliby nas i kazali przyjść z badaniami. A więc DZIĘKUJĘ :-*
lipa czyli jesteście w Krakowie? a już myślałam, że na Rzeszów się załapaliście -
lipa wrote:W ogóle to musze wam dziewczyny podziękować. Gdyby nie wy, to nie byłabym tak dobrze przygotowana na dziś z papierami. To dzięki wam w sobotę jechaliśmy na gwałt do Krakowa, żeby zrobić świeże badania nasienia. I tylko dzięki temu, że Anatolka gdzieś na weekendzie mimochodem wspomniała o wymaganym FSH, pobiegła w poniedziałek zrobić. Wynik miałam wczoraj. Bez tego pewnie odesłaliby nas i kazali przyjść z badaniami. A więc DZIĘKUJĘ :-*
MałaMi83 lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.