IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnykuciak wrote:Lutinus 3x2 i od wczoraj 3x 1 duphaston.
Kochana dzwon do lekarza albo pielegniarki. Moze lutinus sie zle przyswaja, slyszalam, ze nie zawsze jest tolerowany i jego inne pochodne sa bardziej sprawdzone tj. utrogestan czy inne jeszcze.Kava lubi tę wiadomość
-
pragnaca dzidziusia wrote:Kochana dzwon do lekarza albo pielegniarki. Moze lutinus sie zle przyswaja, slyszalam, ze nie zawsze jest tolerowany i jego inne pochodne sa bardziej sprawdzone tj. utrogestan czy inne jeszcze.
Podobnie uważam, że powinnaś zadzwonić i skonsultować sytuację. Progesteron podtrzymuje ciąże. Nie wiem jak działa duphaston. Ale jeśli bierzesz go od wczoraj, to chyba za wcześnie na podniesienie. Wg mnie i tak masz mało tego progesteronu. Ja miałam 3x3 dowcipnie i 3x3 podjęzykowo.
Obecnie mam dawkę 3x1, a progesteron mam ok 38.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 13:13
-
Kuciak zwiększaj progesteron na własną rękę i zrób betę po 48h jeszcze. Trzymam mocno kciuki.
Wiele ciąż zależy od progesteronu wiec proszę go jeść i wkładać w dużej ilości heh:-)
Obserwuj jeszcze z dwie bety a później lekarz.
Myśl pozytywnie.agulas, Inska, justa1234, Konwalia, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jedna ważna rzecz, kiedyś o tym pisałam. Nie wiem jak miała Marta przy pozamacicznej ale mi wtedy hcg rosło słabo za chwile super później spadalo i rosło i tak w kółko, ale wtedy progesteron miałam 10 12 10ng aż nagle 0.5ng!
Ponoć krytycznie niski progesteron a rosnąca beta może świadczyć o CP -o tym dowiedziałam się w szpitalu, w rozmowie z dwoma dr,a mój wcześniejszy ginekolog ladował we mnie ogromne dawki luteiny wtedy i podniósł ja konskimi dawkami chyba d 18ng.
Ale generalnie, każda z nas tak dużo przeszła, że ja po prostu zawsze proszę was o uwagę i o to by obserwować swoje ciało....
Kuciaku i nie mam tu na myśli ciebie, ale było to kilka sytuacji z bardzo niskim progesteronem pomimo brania leków.pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
-
Udalo mi sie zadzwonic. Beta przyrasta prawidłowo. Rozmawialam nawet z doktorem M. Powiedzial żeby progesteronem sie nie przejmować bo duphadton nie wychodzi we krwii. Przyjmuje największe przyswajalne dawki. Za tydzień przyjść na usg.
Mimbla, Konwalia, sylwiaśta159, pragnaca dzidziusia, mia6 lubią tę wiadomość
-
Anko:-) wrote:Dziewczyny jedna ważna rzecz, kiedyś o tym pisałam. Nie wiem jak miała Marta przy pozamacicznej ale mi wtedy hcg rosło słabo za chwile super później spadalo i rosło i tak w kółko, ale wtedy progesteron miałam 10 12 10ng aż nagle 0.5ng!
Ponoć krytycznie niski progesteron a rosnąca beta może świadczyć o CP -o tym dowiedziałam się w szpitalu, w rozmowie z dwoma dr,a mój wcześniejszy ginekolog ladował we mnie ogromne dawki luteiny wtedy i podniósł ja konskimi dawkami chyba d 18ng.
Ale generalnie, każda z nas tak dużo przeszła, że ja po prostu zawsze proszę was o uwagę i o to by obserwować swoje ciało....
Kuciaku i nie mam tu na myśli ciebie, ale było to kilka sytuacji z bardzo niskim progesteronem pomimo brania leków.
-
nick nieaktualny
-
Ależ mam dziś dzień w pracy, wszystkiego się odechciewa, głowa mnie boli, klienci męczą o jakieś głupoty.
Może by tak wysyp jakichś dobrych wiadomości, poproszę.
sylwiaśta159, Inska, pragnaca dzidziusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyno wlasnie - apropo mrozenia zarodkow w klinice Invicta. Czy ktoras z Was miala mrozona blastocyste w 6 dobie? Bo moj jeden zarodek 1BB, myslalam, ze zamroza mi wtedy w 5 dobie, a oni trzymali go do 6 doby, az biedak padl...
jesli chodzi o objawy ciazowe, to tak jak juz dziewczyny pisaly - rowniez mialam pare dni pod rzad uderzenia goraca, jakies dziwne "dreszcze" z 1 dzien tez cos kojarze - a nie bylo mi zimno... no i bardziej nerwowa bylam oraz zaburzenia snu... do dzis czesto sie przebudzam w nocy, nie wiem od czego to zalezy...
aaa zapomnialabym o "dziwnych snach". W ciazy, to sie tak czesto cos sni, ze masakra, same glupoty. Ale tak powiem Wam, ze w dzien, w ktorym dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy, w nocy snilo mi sie, ze kolezanka bedzie miala 3 dziecko... ja jej powiedzialam w snie - o boze, znowu bedziesz miala dziecko? Jak sie z nia potem spotkalam, to jej powiedzialam o tym snie, a biedna tak sie wystraszyla, ze az z wrazenia sprawdzila swoj kalendarzyk, kiedy ostatni raz miala @ hahawystraszylam ja, bo faktycznie ma juz ona 2 dzieci, a poki co kolejnych nie planuja
aneczka2015, mia6, mysza89, pragnaca dzidziusia, Mimbla, SzewskaPasja, gosia81, Beata.D lubią tę wiadomość