IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczyny melduje ze wystartowalismy z mezem do kliniki zribic bete i progesteron. Później poczekamy na wynik i o 10.30 wizyta. Trzymajcie kciuki za piekny przyrost, mam nadzieje... Buziaki
Asiula86, myszaaa, Anatolka, Takanijaka, Agnieszka_A., Anna255, mia6, maryska90, pabelka88, lipa, pragnaca dzidziusia, gosia81, Mimbla, Agi83, Kava, Inska, Mimi86, justa1234 lubią tę wiadomość
Czekamy na Mikołaja ❤ -
Mnie się wydaje, że kliniki będą miały te akredytacje. Umówmy się - jak nie będą robić transferów, to nie będą mieć pieniędzy, a przecież to nie są instytucje charytatywne...
Anuszka lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Asiula86 wrote:Mnie się wydaje, że kliniki będą miały te akredytacje. Umówmy się - jak nie będą robić transferów, to nie będą mieć pieniędzy, a przecież to nie są instytucje charytatywne...
Ja też uważam że kliniką zależy na tej akredytacji w takim samym stopniu jak nam w końcu z tego żyją. Ja w każdym bądź razie jestem z doktorkiem umówiona na Krio w listopadzie pod warunkiem że torbiel się wchłonie więc będę szła na pierwszy ogień no i zobaczymy jak to będzie.
Mimbla ekspertyza mgły mnie rozwaliła na łopatki, nie ma to jak rozpocząć dzień od oplucia kawą klawiaturyAle ja też jestem zdania że tak szybko za IFV się nie wezmą bo przecież mają tyle ważniejszych rzeczy. No i każdy nasz rząd działa opieszale nie ma co ukrywać w tym wypadku to dla nas plus. Zanim po wyborach jeszcze stołki poobsadzają itp będzie się ciągało w nieskonczoność.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 07:45
Evaa, gosia81, Mimbla, Libra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie krew pobrana i czekam na wyniki E2, jak rośnie to transfer 6.10 bez zmian.
Dziewczyny z invicty wrocławskiej, dowiedziałam się, że transfery we wtorki robią dr W-O.... Proszę..powiedzcie mi o niej cokolwiek dobrego bo już zupełnie stracę wiarę w powodzenie crio..
Aha i dowiedziałam się czegoś odnośnie kolejki po nowym roku - w pierwszej kolejności będą zapraszać na 1W pary, które nie miały mrozaków i już czekają na kolejną procedurę. Potem kolejne pary, które w między czasie z powodu niepowodzeń będą musiały podejść do drugiej procedury. No i przyznali, że klinika mając osoby czekające na 1W kwalifikowała i zaczynała stymulacje nowych pacjentów i podobno było kilka niezłych zadym w klinice..takie pary podobno też będą wzywane na 1W w pierwszej kolejności.
To tyle teorii, ciekawe jak wyjdzie w rzeczywistości.
aneczka2015, gosia81 lubią tę wiadomość
-
Mimbla wrote:Piggy a ile zarodków tym razem bierzesz? Znowu dwa, czy może 1 ?
Mimbla, Libra lubią tę wiadomość
2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Libra wrote:ok, tyle to zrozumiałam... ale o co chodzi dokładnie? o pozwolenie będzie trzeba pytać? na czym ta akredytacja ma polegać? dotyczy to wszystkich zarodków czy tych w ramach rządówki? sorki, że tak dopytuję, ale to dla mnie gruuuubo nie jasne... już za tym państwem od dawna nie nadążam
Nie wiem na czym ma polegać, ale jej brak zwiąże klinikom ręce. Dotyczy wszystkich zarodków. Ja idę komercyjnie, a też się martwię... Doktorek mówił, że brak akredytacji = brak kasy dla klinik, frustruje go to.3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
Asiula86 wrote:Mnie się wydaje, że kliniki będą miały te akredytacje. Umówmy się - jak nie będą robić transferów, to nie będą mieć pieniędzy, a przecież to nie są instytucje charytatywne...
Ale to nie jest zmartwienie rządu (zwłaszcza PIS), że kliniki upadną.Mimbla lubi tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
Ja chodze do W-O jestem zadoolona. Dla mnie zawsze jest mila, trzeba z nia znalezc nic porozumienia. Zazartowac, ze mnie aie smiala bo ja często sama na wizyty jezdzilam i zażartowała ze maz musi pracować więc ona musi mi pomóc w dziecku.... Poprostu niestety ktos musi na to wszystko zarabiać
. Ma czasami kobitka humory ale ogólnie jak sie dobrze do niej podejdzie z usmiechem to wszystko się z nia zalatwi. Za jezyk ja pociagniesz to tez ci wszystko powie. Ja nie moge zlego slowa o niej powiedziec. Zaufalam jej i tyle, komus trzeba...
Czekamy na Mikołaja ❤ -
Anuszka wrote:Ale ja też jestem zdania że tak szybko za IFV się nie wezmą bo przecież mają tyle ważniejszych rzeczy. No i każdy nasz rząd działa opieszale nie ma co ukrywać w tym wypadku to dla nas plus. Zanim po wyborach jeszcze stołki poobsadzają itp będzie się ciągało w nieskonczoność.
Wg mnie to dla nas minus, jeśli kliniki faktycznie nie będą mogły transferować bez akredytacji na którą będą musiały długo czekać.3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
V. wrote:Wg mnie to dla nas minus, jeśli kliniki faktycznie nie będą mogły transferować bez akredytacji na którą będą musiały długo czekać.
Ale akredytacje przyznaje ministerstwo zdrowia nie rząd więc jedno z drugim nie ma nic wspólnego a opieszałość idzie na naszą korzyść bo zanim zabiorą się do poprawiania ustawy to mamy trochę czasu. -
shooa wrote:U mnie krew pobrana i czekam na wyniki E2, jak rośnie to transfer 6.10 bez zmian.
Dziewczyny z invicty wrocławskiej, dowiedziałam się, że transfery we wtorki robią dr W-O.... Proszę..powiedzcie mi o niej cokolwiek dobrego bo już zupełnie stracę wiarę w powodzenie crio..
Aha i dowiedziałam się czegoś odnośnie kolejki po nowym roku - w pierwszej kolejności będą zapraszać na 1W pary, które nie miały mrozaków i już czekają na kolejną procedurę. Potem kolejne pary, które w między czasie z powodu niepowodzeń będą musiały podejść do drugiej procedury. No i przyznali, że klinika mając osoby czekające na 1W kwalifikowała i zaczynała stymulacje nowych pacjentów i podobno było kilka niezłych zadym w klinice..takie pary podobno też będą wzywane na 1W w pierwszej kolejności.
To tyle teorii, ciekawe jak wyjdzie w rzeczywistości.2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
26.03.2015 - crio 2 x 4AA28.04.2015 - crio 4AA i 4BB
06.08.2015 - 2 x 4BB
08.09.2015 - 4BB i 3BC
06.10.2015 - 2BB i 1BB
11.12.2015 - 2X1BB
-
Anuszka wrote:Ale akredytacje przyznaje ministerstwo zdrowia nie rząd więc jedno z drugim nie ma nic wspólnego a opieszałość idzie na naszą korzyść bo zanim zabiorą się do poprawiania ustawy to mamy trochę czasu.
Tylko MZ w razie W będzie człowiek PiS...Mimbla, Kava lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCiekawe jest to, ze jedne kliniki o niczym nie wiedzą (?) inne o czymś tam są poinformowane. Albo są to niepewne i niesprawdzone informacje, albo poszczególne kliniki zatajają je przed nami z oczywistych względów.
Ale mnie się wydaje, że nie będzie tak źle i strach ma tylko wielkie oczy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2015, 08:08
Anuszka, Libra lubią tę wiadomość
-
Hej
Zbieram sie na histeroskopie. Mam nadzieje ze obudzę sie w dobrym nastroju
Miłego dniaAnatolka, Asiula86, aneczka2015, Pola7, Agnieszka_A., mia6, pragnaca dzidziusia, agulas, kkisia, Mimbla, Selena, Karolina1111, Kava, Libra, Piggy, Konwalia, MałaMi83 lubią tę wiadomość
-
IFV to ogromna maszyna do zarabiania pieniędzy, ktoś bardzo dużo zainwestował w ten biznes i raczej teraz nie będzie chciał tracić ani złotówki przez brak czegoś tam. Nikt nie przejmuje się tym czy będziemy matkami czy nie niestety tu chodzi o pieniądze i to ogromne dlatego w ruch pójdą bombonierki, flaszeczki i inne grubsze koperty i moim zdaniem z dniem 1 listopada wszystko będzie działało jak w zegareczku.
Asiula86, gosia81, Libra lubią tę wiadomość
-
Nie wierzę w to, że PiS całkowicie zabroni działań klinikom, bez przesady. Nie popadajmy w paranoje.
Sama jestem w takiej sytuacji, że punkcję powinno nam się udać wykonać przed wejściem ustawy w życie, a ewentualny transfer byłby możliwy już po.
Kliniki zrobią wszystko, aby mieć akredytacje. A przecież nie zaczną się o nią starać po 1 listopada, tylko najprawdopodobniej wcześniej. A nawet jeśli będzie MZ, które będzie się składało z członków PiS-u, to nie powinno być tak, że nie będą dawać akredytacji, bo jeśli wszystko było wykonane w porządku, to dlaczego mieliby robić problemy? Bo ideologia? Ale jest jeszcze prawo i konstytucja.Anuszka, Agnieszka_A., mia6, gosia81, Libra lubią tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Byłam wczoraj u lekarza i odebrałam wyniki badań.
1. Poprzedni cykl (podchodziłam wtedy do ostatniej IUI, stymulacja Menopurem i Pregnyl na pęknięcie) potwierdzony jako bezowulacyjny (progesteron w 26 dniu cyklu 0,50 ng/ml)
2. Bardzo niski wynik IGF-BP1 (0,25 ng/mol) potwierdza podejrzenia Dr.H. co do mojej insulinooporności. Dostałam Metformax.
Jedyny plus jest taki, że po Metformaxie podobno się chudnie
Z uwagi na to, że nadal mam ureaplasmę (został nam jeszcze tydzień antybiotyków) i zaczynam Metformax cały proces IVF odsuwa się w czasie. Mam się zgłosić do kliniki po minimum miesiącu brania metforminy.
Z jednej strony się cieszę, że wreszcie coś się ruszyło (diagnostycznie), ale boję się, że każdy miesiąc obniża moje i tak żałosne AMH.
Jestem zła, że przez rok chodziłam do lekarza (nawiasem mówiąc Pani Profesor o świetnej renomie), który nic nie zdiagnozował i marnował mój czas kolejnymi IUI.