IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyRozumiem CięLonia wrote:Prawie mam 500 km w jedna strone ale wydalismy sporo pieniedzy na wyniki badan czesc jest wazna 3 miesiace czesc 6 miesiecy i nie chce tego zaprzepascic. Poza tym na samym koncu odprawili nas w Gamecie w Rzgowie, gdzie nastawilam sie psychicznie na dzialanie w sprawie inf wiec nie odpuszczam i wytrzymamy nawet te dojazdy. Ja juz poprostu nie chce czekac bo popadam we frustracje ... i km nawet mi nie straszne
ją ostatnio popadlam w straszny dołek,robię wszystko przez przymus. Jak patrzę na siebie w lustrze to widzę tylko smutne oczy i tłumione łzy.
-
Brtiii86 wrote:Rozumiem Cię ją ostatnio popadlam w straszny dołek,robię wszystko przez przymus. Jak patrzę na siebie w lustrze to widzę tylko smutne oczy i tłumione łzy.
Doskonale Cię rozumiem i dlatego cieszę się, że jest to forum. Z moim M zawsze mogę porozmawiać ale jednak tylko kobieta kobietę zrozumie szczególnie kiedy instynkt macierzyński bez efektów doskwiera. Mam nadzieję, że uda Ci się dostać do Artvimedu maja niezłe statystyki i dobrego specjalistę. Trzymam kciuki żeby nam się udało,tym bardziej, że to jedyne miejsce gdzie w tym roku możemy zrealizować marzenia o macierzyństwie.
-
Anatolka mogę jeszcze zadać pytanie z cyklu oczywistych... A dwudniowy zarodek tak samo jak trzydniowy? Bo dałaś mi nadzieję, że to dziś była implantacja..
Mia mam podobnie, myślałam że ten czas będzie się dłużył, a on śmiga strasznie. A wcale nie chce żeby już można było testować, bo bardzo szybko ten sen może się skończyć...Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016 -
Kraków jest moim tegorocznym oknem
a na monitoring cyklu to chyba tam zamieszkam hihi bo nie sposób dojeżdżać 
mam ogromna nadzieję,że na pierwszej wizycie wyniki będa wystarczajace i otrzymam receptę na leki do stymulacji
Nadira lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nie ma, chyba każdy inaczej to przechodzi. Ja raz jestem zadowolona, śmieje się, a za chwilę łzy się leją strumieniami... ale pewnie to wina hormonówmaryska90 wrote:Macie jakieś sprawdzone sposoby na to żeby nie zwariować po transferze? Dla mnie najlepsza jest książka, wtedy tak na 100% się wyłączam i nie myślę.
Nadira, mia6, pragnaca dzidziusia, agulas lubią tę wiadomość
Moje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016
-
Ja bym pojechała na koniec świata gdyby była taka potrzeba. Lonia, my też walczymy z tragiczną armią. Tak też wspieram i powodzenia!Lonia wrote:Kraków jest moim tegorocznym oknem a na monitoring cyklu to chyba tam zamieszkam hihi bo nie sposób dojeżdżać mam ogromna nadzieję,że na pierwszej wizycie wyniki będa wystarczajace i otrzymam receptę na leki do stymulacji
Lonia lubi tę wiadomość
-
Ja w środku mam milion myśli na sekundę... Dobrze że w poniedziałek wracam do pracy bo chyba bym też miała w domu psychiatryk. Jestem bardzo niecierpliwa... Nie lubię czekać. Nie cierpię... Na autobus wizytę czy cokolwiek innego... A 2 tygodnie to prawdziwa katorga.
Lonia, mia6, Inska lubią tę wiadomość
czerwiec 2015 - ICSI 2BB nieudane
wrzesień 2015 - crio Kropka 1BC
1 luty 2016 punkcja - 2 blastusie 1BB i 2BB tym razem musi się udać!
Maj 2016 - zaczynamy 3 cykl rządówki, oby szczęśliwy. -
nick nieaktualnydziewczyny
a może tak spiknąć się przez te mieszkające blisko siebie i pospotykać się przy gorącej czekoladzie w oczekiwaniu (?)
albo herbacie, przy lodach
czymkolwiek
powspierać się
ja dopiero się przymierzam do IVF
cała droga przede mną
ale tak sobie pomyślałam...
ja mieszkam w Warszawie
Lonia, Libra lubią tę wiadomość
-
Reni555 wrote:dziewczyny
a może tak spiknąć się przez te mieszkające blisko siebie i pospotykać się przy gorącej czekoladzie w oczekiwaniu (?)
albo herbacie, przy lodach
czymkolwiek
powspierać się
ja dopiero się przymierzam do IVF
cała droga przede mną
ale tak sobie pomyślałam...
ja mieszkam w Warszawie
Tak to świetny pomysł Bydgoszcz zgłaszam się
-
Karolina1111 wrote:Anatolka mogę jeszcze zadać pytanie z cyklu oczywistych... A dwudniowy zarodek tak samo jak trzydniowy? Bo dałaś mi nadzieję, że to dziś była implantacja..
Mia mam podobnie, myślałam że ten czas będzie się dłużył, a on śmiga strasznie. A wcale nie chce żeby już można było testować, bo bardzo szybko ten sen może się skończyć...
No właśnie. Czekanie jest straszne, ale jak się ma takie chwile zwątpienia jak ja dzisiaj, to chciałoby się odwlec moment testu, żeby jeszcze trochę się połudzić... Ehhh
Karolina1111 lubi tę wiadomość
-
Jaibyś pisała o mnie nie pamiętam już kiedy się śmiałam/cieszyłam teraz sam ból i smutekBrtiii86 wrote:Rozumiem Cię ją ostatnio popadlam w straszny dołek,robię wszystko przez przymus. Jak patrzę na siebie w lustrze to widzę tylko smutne oczy i tłumione łzy.
Jak masz możliwość walcz o klinike w Katowicach i szybszą kwalifikacje ...mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty 10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB 5.11 crio 4 BB luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualny
-
Anuszka wrote:V. dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem jest stymulacja po 1 listopada bo skoro ma być tak strasznie źle to lepiej mieć "tylko sześć" zarodków z których można skorzystać a nie np dziesięć "podwójnie zamrożonych".
Ale te "stworzone" po 1.11. też będą podwójnie zamrożone
o ile będzie tak jak myślę (oby nie). A poza tym to ja już kończę stymulację
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
Anatolka wrote:A może któraś z Nas ma wizytę jutro czy w pt, druknie artykuł i pogada z lekarzem o tych akredytacjach? Tylko taki zwykły gin to wiedzieć nie będzie pewnie, bo leczy a nie głupotami i papierami się zajmuje, ale może jakiś właściciel kliniki czy inny dyrektor jest lekarzem którejś z dziewczyn?
To ja pisałam że leczę się u właściciela kliniki który się frustruje tymi zmianami w prawie. Druknę co trzeba i z nim pogadam, tylko muszę link odkopać... chyba, że ktoś ma go pod ręką i zechce jeszcze raz wkleić?
Anatolka lubi tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc
