IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny czy testowanie w 10 dpt dwudniowego zarodka ma sens? Niby w informacji z kliniki miałam napisane żeby robić w 10 dniu, lekarz mówił że mogę choć on jest zwolennikiem 12 dni więc już zgłupiałamMoje dwa szczęścia ❤❤ urodzone 27.07.2016
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMimbla wrote:V,
Jutro mam crio "słabszego" mrożaka popołudniu.
Nie zrozum mnie źle, mogę rzecz jasna zamęczać swoim nędznym przypadkiem wszystkie forumki....ale generalnie dobrą praktyką jest przeczytać chociaż kilkadziesiąt stron wątku, to bardzo pomaga się zorientować w tutejszym temacie i sytuacji użytkowniczek.
Trzymam kciui kochana jutroAaa i nie zapomniuj o ananasku
Ja tez jadłam
Mimbla lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anatolka wrote:Chyba pierwsza weryfikację z pakietu...?
Pierwsza weryfikacja jest 3 dpt. Lekarze twierdzą, że 6 dpt (druga weryfikacja) powinna być już beta dodatnia, choć nie musi. W szczególności przy mrożonych zarodkach.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2015, 20:07
Anatolka lubi tę wiadomość
Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Mi w invikcie zalecili weryfikacje po 14 dniach co uważam za przesadę przy blastocyscie dlatego zrobię betę wcześniej natomiast koleżanka leczyła się w Białymstoku i tam prof zalecał robić już w 7 dniu i tak też zrobiła dodam że jej się udało
pragnaca dzidziusia lubi tę wiadomość
czerwiec 2015 - ICSI 2BB nieudane
wrzesień 2015 - crio Kropka 1BC
1 luty 2016 punkcja - 2 blastusie 1BB i 2BB tym razem musi się udać!
Maj 2016 - zaczynamy 3 cykl rządówki, oby szczęśliwy. -
A przy mrożnych zarodkach powinno się później robić betę? Niby dlaczego?czerwiec 2015 - ICSI 2BB nieudane
wrzesień 2015 - crio Kropka 1BC
1 luty 2016 punkcja - 2 blastusie 1BB i 2BB tym razem musi się udać!
Maj 2016 - zaczynamy 3 cykl rządówki, oby szczęśliwy. -
Mimbla wrote:Ja jutro mam transfer i już mam dość. Umyłam połowę okien w domu, sprzątałam, segregowałam śmieci, myłam włosy, kąpałam psa.. a przeraża mnie to poczucie że od jutra nic tylko "spokój i opanowanie", kiedy nie mam już na nic kompletnie wpływu.
Relanium "2" posiadam nietknięte, ale przecież nie chcę się otępiaća nie wiem czy wpływ na zarodek rzeczywiście jest zerowy..
Ech, ja to w ogóle jestem niemożliwa....
No właśnie ja już jestem na etapie: spokój i opanowanie tylko ciężko jakos to wychodzi.transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url]
-
nick nieaktualnyMimbla powiem Ci ze cos jest na rzeczy z tym ananasem chyba.
Przed pierwszym transferem jednego wieczoru (chyba 3dni przed ET) pokroilam sobie troche i zamiast zjesc 1 lub 2 plasterki zagapilam sie w tv i zjadlam chyba 4 albo 5. Po godzinie po prostu zaczelam czuc skurcze macicy!!! Nie wierzylam sama, ale cos jest na rzeczy.
I dynie tez wcinam, zupke korzenno-dyniowa ze slonecznikiem robilam, pychaw ogole jestem fanatyczka smakolykow z warzywniaka. Mone ostatnie odkrycie to frytki z batatow pieczone w piekarniku przyprawione imbirem, cynamonem i galka muszkatalowa. Polecam miodzio
Nadira, Mimbla lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAlincia wrote:Czytam artykuł :
Czy w związku z nietypowym sposobem zapłodnienia jest to ciąża wysokiego ryzyka, bardziej zagrożona powikłaniami?
Absolutnie nie. Nie każda ciąża powstała w wyniku zabiegów wspomaganego rozrodu jest ciążą zagrożoną. Sam sposób powstania ciąży, a więc procedura in vitro, nie zwiększa takiego ryzyka. Ale również go nie wyklucza – to może być ciąża zagrożona albo podwyższonego ryzyka. Zwłaszcza że prawdopodobieństwo jest wyższe niż w przypadku ciąży powstałej naturalnie.
Czyli jednak nie wyklucza....
a drugi artykuł znów czytam, że :
W naturalnym cyklu miesiączkowym progesteron wydzielany jest przez ciałko żółte powstałe z pękniętego pęcherzyka Graffa. W cyklu zapłodnienia pozaustrojowego wiele pęcherzyków jajnikowych po punkcji jest niezdolnych do produkcji wystarczającej ilości progesteronu. Stąd wynika konieczność podawania tego hormonu z zewnątrz.
także, nie wiem czy zwykły ginekolog nie mający nic do czynienia z in vitro, będzie wiedział kiedy zaprzestać brania progteronu... albo powie,żeby już nie brać i dojdzie do poronienia...ja mam PCO, ale nie wiem czy to ma coś wspólnego z dalszym przebiegiem uzyskanej ciąży...świruję powoli...
szczerze powiedziawszy ja tez myslalam zawsze, ze skoro ciaza z IVF, to od razu jest to ciaza podwyzszonego ryzyka... takie bylo moje pierwsze skojarzenie
jesli chodzi o progesteron, ja akurat chodze do babeczki, ktora miala pacjentki juz po IVF, mowila, ze niedlugo jak bede w 12 tyg trzeba bedzie schodzic z dawki lutki no i odstawic powoli... na watku na fioletowej str "ciezarowki metoda IUI i IVF" pytalam dziewczyn o ten progesteron, rowniez braly przewaznie do 12-14 tyg ciazy. Niektore kobiety nieraz biora nadal, po 12 tyg, ale to juz chyba jak maja jakies wskazania od dr prowadzacego (np twardnienie brzucha).
Jesli chodzi o estrofem, ja bralam do 7 tyg, schodzilam z dawki w ciagu tyg, co 3 dni zmiejszajac dawke leku, az calkiem odstawilam. Jak juz kiedys z Anuszka pisalysmy wlasnie apropo estrofemu - w przypadku crio, bierze sie go dluzej, a nie jak w przypadku swiezego transferu, nieco krocej. Co prawda w ulotce dziewczyny mowily, ze jest napisane, ze nie powinien byc stosowany w ciazy, stad potem wiele kobiet ma dylemat czy kontynuowac jego zazywanie czy nie.
http://www.novum.com.pl/pl/leczenie-nieplodnosci/forum-embriologiczne/pytanie/2299/
-
maryska90 wrote:A przy mrożnych zarodkach powinno się później robić betę? Niby dlaczego?
Ostatnio lekarz mi powiedział, że są przypadki, że przy mrożonych zarodkach beta pozytywna pojawia się dopiero w 10 dpt. Już niejednokrotnie miał takie sytuacje.
W Invikcie w programie ministerialnym zalecają betę między 12 a 14 dpt.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Karolina1111 wrote:Dziewczyny czy testowanie w 10 dpt dwudniowego zarodka ma sens? Niby w informacji z kliniki miałam napisane żeby robić w 10 dniu, lekarz mówił że mogę choć on jest zwolennikiem 12 dni więc już zgłupiałam
Ja tak robiłam betę i wyszła (jakoś ok 88, 92 - nie pamiętam dokładnie a nie mogę sprawdzić ), z tym że u mnie są bliźniaki
Karolina1111, gosia81, myszaaa lubią tę wiadomość