IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
V. wrote:Widzę z podpisu, że ma obniżoną liczbę plemników w nasieniu. Nie pomyślałabym, że to może być problem przy in vitro... Twoje wyniki są ok? Przepraszam, że tak dopytuję, ale jestem tu względnie nowa i nie znam Twojego "przypadku".
Jesteśmy parą gdzie ja mam wszystko "książkowe" a mąż ma oligozoospermię.
Pierwsza dgn u męża była z 2005 roku jak pamiętam, mękolili go operacją żylaków powrózka, usuwali jakieś cysty... a tymczasem, już po kwalifikacji do in-vitro rządowego, po II stymulce zrobiliśmy we własnym zakresie kariotypy.
I okazuje się że w kariotypie małża jest tzw zrównoważona translokacja między dwoma chromosomami. To ona odpowiada za oligozoospermię (u niektórych facetów powoduje nawet azoospermię...) i zwiększone ryzyko poronień.
Miałam trzy transfery.
W I in-vitro dwa, przy czym pierwsza beta była zero.
drugi transfer - beta była 6, potem 7... dupa
w II in-vitro wyhodowali 3 zarodki, 1 transfer już miałam (beta 37 czy jakoś, bez przyrostu...).
Zostały mi dwa mrożaczki i ewentualnie trzecia procedura.
Piszę, ewentualnie bo nie wiem czy zamiast III rządowego od razu nie podejść z AID, komercyjnie. Nie chcę, ale też z drugiej strony... moje zdrowie nie jest z tytanu.
-
shooa wrote:Aneczka, chyba za szybko ten lekarz.. przy takiej becie pewnie nawet pecherzyka nie zobaczy choc czasem kolo 1000 juz widac ale to ani zarodka ani serduszka nie ma szans zobaczyc woec niebardzo Ci powie jak sie ciaza rozwija..
Powinnas wyluzowac troszkeshooa lubi tę wiadomość
Czekamy na Mikołaja ❤ -
Sylwia, moim zdaniem to dupa nie lekarz jeśli nie potrafi zachować profesjonalnego dystansu i szacunku do drugiego człowieka który myśli inaczej.
A co do opieki w ciąży, jeśli uda mi się w niej być to zrobiłabym wszystko żeby prowadził ją najlepszy specjalista jakiego znajdę.
U mojego męża z oligo tetra itp. spermią kariotypy wyszły niby ok ale przed nami jeszcze mutacje... W tym że u mnie beta zawsze <0,1 i nie wiem co mogłoby być przeszkodą w implantacji. Może totalny pech, nie wiem.
Piggy, kiedyś rozmawiałyśmy o tych limfocytach. Nie udało mi się dostać do immunologa, rozmawiałam jedynie z gin z kliniki. Mówił że niskie NK nie są powodem braku implantacji. Przed kolejnym transferem zrobię jedynie histeroskopię. A Tobie zalecili może sterydy przed ET?
-
nick nieaktualny
-
V,
Jutro mam crio "słabszego" mrożaka popołudniu.
Nie zrozum mnie źle, mogę rzecz jasna zamęczać swoim nędznym przypadkiem wszystkie forumki....ale generalnie dobrą praktyką jest przeczytać chociaż kilkadziesiąt stron wątku, to bardzo pomaga się zorientować w tutejszym temacie i sytuacji użytkowniczek.
Anuszka, shooa, Kala 1980, V., pragnaca dzidziusia, Beata.D, Kava, myszaaa lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny podczytuje Was gdyż niedługo mam nadzieje ze jeszcze w październiku podejdziemy w Bocianie do in vitro mamy mała ilość plemników 1,1mln ml 4,5 w ejakulacie, jaka formę in vitro wybrać czy to ICSI? Może głupie pytanie ale kto pyta nie bladzi
Morfologia 6% żywotność 80 czekany na kariotyp hormony w porządku
Zastanawiamy się nad transferem 2 zarodków jeśli oczywiście szczęśliwie się zaplodnia, a Wy po jakich transferach macie swoje cuda, uprzejmie proszę o rady
-
Sanna, zależy czy podchodzisz w rządówce czy komercyjnie. Przy Waszych parametrach tradycyjne ivf odpada, standardowo robi się ICSI. W rządówce przynajmniej w mojej klinice IMSI nie robią. Z tego co się orientuję po 1.11 jeśli masz mniej niż 35 lat dostaniesz wyłącznie 1 zarodek.
-
nick nieaktualny
-
My napewno będziemy mieć imsi, komercyjne. Sylwia jak tam idą zastrzyki?
Kciuki za jutrzejsze transferyWiadomość wyedytowana przez autora: 4 października 2015, 19:30
Kala 1980 lubi tę wiadomość
maj- krótki protokół- 6 mrozaczków
15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306
-
Powinien powstać wątek: Jak przetrwać 12 dni po transferze
Można sfiksować.
pragnaca dzidziusia, Asiula86, Mimbla, mia6, aneczka2015, Takanijaka, V., justa1234, myszaaa lubią tę wiadomość
transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url]
-
nick nieaktualny
-
pragnaca dzidziusia wrote:Ojj to prawda
Od myśli, że może w końcu się uda do mysle, że na pewno się nie uda! Masakra !shooa lubi tę wiadomość
transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url]
-
Kala 1980 wrote:Powinien powstać wątek: Jak przetrwać 12 dni po transferze
Można sfiksować.
Mimbla, mia6, Kala 1980 lubią tę wiadomość
-
Shoa, nie kupiłam ananasa
, mąż gotuje jakieś zupy i inne potrawy na bazie warzyw, z dynią. Mam oczywiście owoce przeróżne kupione. Ale jakoś do ananasa się nie umiem przekonać.
Co prawda, może jutro w drodze powrotnej do domu gdzieś zajrzę do supermarketu ale osobiście nie wierzę w zwiększanie lepkości macicy przy jego pomocy... jestem strasznym cynikiem jeśli o to chodzi,bo ja wszystko widzę przez pryzmat walki genów... Wiem że na to żaden ananas nie pomoże.
PS. Dziewczyny oglądam tą sejmową debatę w necie na zapodanym tutaj linku przez Was i dziwię się że tak mało w sumie,powiedziano o słabych stronach realizatorów i klinik. Osobiście, jestem tym bardzo rozczarowana
Może Nasz Bocian starał się nie krytykować za dużo, żeby nie dawać argumentów opozycji sejmowej, aby zmienić obecną, słabą i tak ustawę o in-vitro i rządowy program? W każdym razie, jak wiemy nie jest różowo. Nie chodzi o wygórowane oczekiwania pacjentów - jak powiedział szef związku klinik niepłodności... tylko respektowanie podstawowych praw i przejrzystość pracy laboratoriów.
Mnie się np. nasuwa refleksja, czemu przygotowanie 1 wzorca umowy wiążącej pacjentów z realizatorem - było dla Ministerstwa tak dużym wyzwaniem.. -
Kiedyś czytałam, chyba od dziewczyn tu na forum, że szansa na ciążę bliźniaczą po transferze 2 zarodków to około 10% ale na pewno szansa jest większa na implantację chociaż jednego. Jeśli robisz komercyjnie a masz mniej niż 35 lat, to musisz wyrobić się jeszcze w tym miesiącu.
-
Kala 1980 wrote:Powinien powstać wątek: Jak przetrwać 12 dni po transferze
Można sfiksować.
Ja jutro mam transfer i już mam dość. Umyłam połowę okien w domu, sprzątałam, segregowałam śmieci, myłam włosy, kąpałam psa.. a przeraża mnie to poczucie że od jutra nic tylko "spokój i opanowanie", kiedy nie mam już na nic kompletnie wpływu.
Relanium "2" posiadam nietknięte, ale przecież nie chcę się otępiaća nie wiem czy wpływ na zarodek rzeczywiście jest zerowy..
Ech, ja to w ogóle jestem niemożliwa....Kala 1980, V. lubią tę wiadomość