X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Serducho Autorytet
    Postów: 492 278

    Wysłany: 20 października 2015, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Ja miałam miesniaka macicy. Zle umiejscowiony i rósł. AMH miałam to temu na poziomie 0,35. Czemu? Nikt nie wie
    Ale jestes moja nadzieja ! :-)
    Przy niskiej rezerwie zdrowe komorki i jest cudowne ❤
    Ty rowniez podchodzilas komercyjnie?
    Jak Twoje inne wyniki, np FSH?
    Jak Cie stymulowano?

    endometrioza, 2 operacje
    29 dpt mamy ❤

    mhsvupjyytz3xgxj.png
  • Takanijaka Autorytet
    Postów: 287 753

    Wysłany: 20 października 2015, 22:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    Dziękujemy wszystkim, bo mi tu m przez ramie co chwile zagląda.
    Uśmiałam sie dzis z niego. Dr wydrukowała nam zdjęcie. A m lapie za nie i sam odrywa mówiąc: Zabieram tego chłopaka :D
    U mnie było dzisiaj tak samo. Wziął USG i poszedł na rynek oglądać Ligę Mistrzów :)

    gosia81, iga 79, Selena, Libra, Fedra, mia6, Giussta lubią tę wiadomość

    f2w3kw7ipvto76dt.png

    Podwójna mama :)
  • Giussta Ekspertka
    Postów: 249 600

    Wysłany: 20 października 2015, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serducho wrote:
    Moja rezerwa nizsza, po jednym tylko zabiegu, tak wiec u mnie tylko in vitro komercyjne wchodzi w gre, niestety ;-(
    Ale musze sporobowac,aczkolwiek boje sie ze z endomenda i niska rezerwa nic z tego nie bedzie ;-(
    Takie amh miałam jeszcze przed wszystkimi histeroskopiami, punkcjami i operacją. Teraz pewnie dużo mniejsze..
    Nie nastawiaj się z góry na niepowodzenie. Ja wiem, że chciałabyś jak najwięcej wiedzieć już teraz, ale musisz wiedzieć, że czasem pewnego rodzaju niewiedza jest lepsza (widziałam to chociażby czekając na kolejne wizyty w klinikach kiedy to dziewczyny nieświadome różnych rzeczy przechodziły przez procedurę z powodzeniem - mniej rozmyślania, kombinowania i stresu) bo wielokrotnie wystarczy tylko jedna komórka i jeden plemnik by zdarzył się cud a mnóstwo wykresów, które tu widziałam pokazały, że nawet w "beznadziejnych" z pozoru przypadkach kończyło się bardzo dobrze.
    Powtarzaj sobie, że będzie dobrze i walcz. Bo warto walczyć.

    triss, Konwalia, Serducho, Libra lubią tę wiadomość

    Starania od 2009,
    AMH 1,0; LUF, insulinooporność, endometrioza IV, adenomioza
    2001 naturalny Cud, Aniołek 22tc [*]
    Novum :(
    INVICTA:
    3 pełne procedury IVF - 9 strat :(
    11.05. - FET 4.1.2 cykl naturalny - walcz Kruszynko🍀❤
    5dpt ⏸
    21 dpt pęcherzyk ciążowy
    31 dpt mamy ❤
    4.01 urodził się nasz Cud 🥰
    ❄❄
  • Takanijaka Autorytet
    Postów: 287 753

    Wysłany: 20 października 2015, 22:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kala 1980 wrote:
    Jak uważacie, bete powinnam jeszcze powtorzyc czy czekac juz spokojnie do badania usg?
    Nie rób już bety. Ładnie rośnie. . Po co masz się niepotrzebnie stresować.

    Kala 1980, Libra lubią tę wiadomość

    f2w3kw7ipvto76dt.png

    Podwójna mama :)
  • Mimi86 Autorytet
    Postów: 1993 2112

    Wysłany: 21 października 2015, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostałam receptę na kolejne tabletki antykoncepcyjne. 17.11 mam wizytę i będziemy rozmawiać dalej. Chce mi się płakać bo znów coś się musiało spier.....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 01:29

    maj- krótki protokół- 6 mrozaczków :)
    15 czerwiec crio 2x8a beta: 9dpt- 31,20 /11dpt- 124,8/13dpt -306

    2r8rj48at734p213.png

  • Antonelka Autorytet
    Postów: 3153 4099

    Wysłany: 21 października 2015, 06:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serducho wrote:
    Ale jestes moja nadzieja ! :-)
    Przy niskiej rezerwie zdrowe komorki i jest cudowne ❤
    Ty rowniez podchodzilas komercyjnie?
    Jak Twoje inne wyniki, np FSH?
    Jak Cie stymulowano?


    Serducho dla mnie Libra to rowniez nadzieja - u mnie tez amh 0,33 i nie wiadomo dlaczego. Pociesze Ciebie, ze dwoch lekarzy mi powiedzialo, ze amh to liczby i czasami obraz i praca jajnikow jest lepsza niz wskazuje na to wynik. Trzymam za Ciebie kciuki. Mnie lekarz kazal sie nie pooddawac i na razie nie myslec o adopcjo komorek.

    Serducho, triss, Libra, Giussta lubią tę wiadomość

    7.03.2017 - Nina jest z nami
  • Serducho Autorytet
    Postów: 492 278

    Wysłany: 21 października 2015, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonelka wrote:
    Serducho dla mnie Libra to rowniez nadzieja - u mnie tez amh 0,33 i nie wiadomo dlaczego. Pociesze Ciebie, ze dwoch lekarzy mi powiedzialo, ze amh to liczby i czasami obraz i praca jajnikow jest lepsza niz wskazuje na to wynik. Trzymam za Ciebie kciuki. Mnie lekarz kazal sie nie pooddawac i na razie nie myslec o adopcjo komorek.
    Mi tez powiedzial lekarz ze moje jajniki nie wygladaja tak zle jak by wskazywal wynik. Oby mial racje :-)

    Libra, Giussta lubią tę wiadomość

    endometrioza, 2 operacje
    29 dpt mamy ❤

    mhsvupjyytz3xgxj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mimi86 wrote:
    Dostałam receptę na kolejne tabletki antykoncepcyjne. 17.11 mam wizytę i będziemy rozmawiać dalej. Chce mi się płakać bo znów coś się musiało spier.....
    Nieee..... wiem, jaka musisz czuc zlosc... :| :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 07:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Serducho wrote:
    Ale jestes moja nadzieja ! :-)
    Przy niskiej rezerwie zdrowe komorki i jest cudowne ❤
    Ty rowniez podchodzilas komercyjnie?
    Jak Twoje inne wyniki, np FSH?
    Jak Cie stymulowano?
    Oczywiście program rządowy nie zakłada pomocy takim parom jak my. Przez to czuje się gorsza od innych, nie warta pomocy.
    Chyba jeszcze nie jestem tragicznym przypadkiem z niską rezerwą, bo nie wykryto w naszym przypadku innych chorób towarzyszących (nom prócz tego mięśniaka, ale szybko i pięknie mi go wycięli).
    3 ICSI miałam w ramach badań klinicznych. Nie mogę o nich rozmawiać, ale powiem tyle, ze nie osiągałam jakis wielkich dawek. Raczej szłam przeciętnie w porównaniu do dawek stosowanych powszechnie. Szybko sie stymulowałam, bo punkcje miałam w 15dc, 13dc, 11dc. Pobierano od 3 do 5 komórek, z czego 2-3 dojrzałe. Z tych 3 procedur mielismy jeden zarodek do transferu. Nie udalo się.
    Omówiono nam procedurę na tzw. cyklu własnym. Przed nią chciałam zrobić wszystko co się da. Lykalam wit. D, DHEA, Q10. Zrobili mi histeroskopie ze scratchingiem, by obejrzeć macice po laparoskopii, po wycięciu guza. Troche mam po tym guzie zniekształconą macice, ale profesor wykonał koronkową robotę.
    Juz pisałam tu jaka miałam "stymulacje" (clo 1x1 3-7dc, menopur 75j 3,5,7dc). 8dc byly już 3 pęcherzyki 14-17mm, wiec ovitrell i punkcja. Przed punkcja kontrolne usg, czy nie popękały. Pobrano 3 komórki, 2 dojrzałe, obydwie się zapłodniły, dzieliły sie równo. W 2 dobie transfer 5-komórkowych zarodków. Gdzies przeczytałam, ze u kobiet z niskim amh i podwyższonym fsh można zaobserwować u zarodków twardnienie osłonki, wiec zarodek ma problem z wykluciem i implantacja. Popytałam lekarza, stwierdzili, ze nie ma na to badań, wiec trudno określić. Ale przez to poprosiłam o AH. Zgodzili sie wykonać na jednym (bo 4 próba a wcześniejsze bez ciąż). I jest jeden okruszek nadziei.
    Amh O,35, FSH 4-11

    triss, Fedra, gosia81, Antonelka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 08:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Takanijaka wrote:
    U mnie było dzisiaj tak samo. Wziął USG i poszedł na rynek oglądać Ligę Mistrzów :)
    Nooo. Dumny co? Gratuluje 2 serduszek :)

    Kala 1980, gosia81 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Giussta wrote:
    Takie amh miałam jeszcze przed wszystkimi histeroskopiami, punkcjami i operacją. Teraz pewnie dużo mniejsze..
    Nie nastawiaj się z góry na niepowodzenie. Ja wiem, że chciałabyś jak najwięcej wiedzieć już teraz, ale musisz wiedzieć, że czasem pewnego rodzaju niewiedza jest lepsza (widziałam to chociażby czekając na kolejne wizyty w klinikach kiedy to dziewczyny nieświadome różnych rzeczy przechodziły przez procedurę z powodzeniem - mniej rozmyślania, kombinowania i stresu) bo wielokrotnie wystarczy tylko jedna komórka i jeden plemnik by zdarzył się cud a mnóstwo wykresów, które tu widziałam pokazały, że nawet w "beznadziejnych" z pozoru przypadkach kończyło się bardzo dobrze.
    Powtarzaj sobie, że będzie dobrze i walcz. Bo warto walczyć.
    Dokladnie. Wiem, ze łatwo sie mówi, dużo trudniej zrobić... Ja miałam tak przy tej procederze. Czułam ze sie uda, jak nie teraz to później. Moim w sumie jedynym zmartwieniem bylo to, czy wystarczy pieniędzy. Wiec byl obmyślany plan, skąd wziąć, jak oszczędności zabraknie. Nawet nie stresowało mnie to, ze przy tej procedurze przechodziłam z rąk do rąk... 5 ginekologów z kliniki maczało w niej paluchy :)

    Edit... Ja tez to amh 0,35 miałam sprzed procedur, wynik z kwietnia 2014. Zastanawiałam sie teraz czy powtórzy go przed czwarta procedura. Ale stwierdziłam, ze szkoda kasy i nerw. Bo co? Wynik 0,2 by mnie ucieszil i uspokoił? Wolałam zyc w niewiedzy :D no przecież. Przeciez procedury tylko to potwierdzały, nie miałam zludzen, ze zobaczę wynik 2. Wiec temat amh olałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 08:29

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antonelka wrote:
    Serducho dla mnie Libra to rowniez nadzieja - u mnie tez amh 0,33 i nie wiadomo dlaczego. Pociesze Ciebie, ze dwoch lekarzy mi powiedzialo, ze amh to liczby i czasami obraz i praca jajnikow jest lepsza niz wskazuje na to wynik. Trzymam za Ciebie kciuki. Mnie lekarz kazal sie nie pooddawac i na razie nie myslec o adopcjo komorek.
    U mnie po braku zarodków do transferu padły juz teksty o in vitro z kd czy adopcji zarodka. Przeanalizowaliśmy wszystko i godziliśmy sie na to. Ja chcę, by moje dziecko o wszystkim wiedziało od nas. Zasada szczerości. Jedynym problemem byloby dla mnie jak dziecku powiedziec, ze bylo adoptowane jako zarodek, by się nie czulo gorsze, niechciane przez biologicznych rodziców. A żeby czulo sie wyjątkowe, żeby czuło sie kochanym darem dla naszej rodziny. Bardzo bym nie chciała klamac w tej kwestii przed dzieckiem, ale tez nie chciałabym, żeby w myślach miało urazę do biologicznych rodziców. Takze pod tym kontem miałam wielki mętlik w głowie. Jak to wszystko zrobić, nie popelnic bledu, żeby bylo dobrze

    Sanna, Antonelka lubią tę wiadomość

  • Serducho Autorytet
    Postów: 492 278

    Wysłany: 21 października 2015, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    U mnie po braku zarodków do transferu padły juz teksty o in vitro z kd czy adopcji zarodka. Przeanalizowaliśmy wszystko i godziliśmy sie na to. Ja chcę, by moje dziecko o wszystkim wiedziało od nas. Zasada szczerości. Jedynym problemem byloby dla mnie jak dziecku powiedziec, ze bylo adoptowane jako zarodek, by się nie czulo gorsze, niechciane przez biologicznych rodziców. A żeby czulo sie wyjątkowe, żeby czuło sie kochanym darem dla naszej rodziny. Bardzo bym nie chciała klamac w tej kwestii przed dzieckiem, ale tez nie chciałabym, żeby w myślach miało urazę do biologicznych rodziców. Takze pod tym kontem miałam wielki mętlik w głowie. Jak to wszystko zrobić, nie popelnic bledu, żeby bylo dobrze

    Mi tez o KD mowiono, z gory lekarz powiedzial ze duzo wieksze szanse na ciaze niz z moja komorka ..

    endometrioza, 2 operacje
    29 dpt mamy ❤

    mhsvupjyytz3xgxj.png
  • Agi83 Autorytet
    Postów: 1679 1417

    Wysłany: 21 października 2015, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra wrote:
    U mnie po braku zarodków do transferu padły juz teksty o in vitro z kd czy adopcji zarodka. Przeanalizowaliśmy wszystko i godziliśmy sie na to. Ja chcę, by moje dziecko o wszystkim wiedziało od nas. Zasada szczerości. Jedynym problemem byloby dla mnie jak dziecku powiedziec, ze bylo adoptowane jako zarodek, by się nie czulo gorsze, niechciane przez biologicznych rodziców. A żeby czulo sie wyjątkowe, żeby czuło sie kochanym darem dla naszej rodziny. Bardzo bym nie chciała klamac w tej kwestii przed dzieckiem, ale tez nie chciałabym, żeby w myślach miało urazę do biologicznych rodziców. Takze pod tym kontem miałam wielki mętlik w głowie. Jak to wszystko zrobić, nie popelnic bledu, żeby bylo dobrze
    Nie podchodzilabym do tematu w ten sposób, ze zarodek był niechciany, a raczej ze w sytuacji ivf produkowana jest nadmierna ilośc komórek, właśnie w tym celu zeby pomoc innym parom, tym które tez chcą mieć dzieci i nie mogą. A w związku z tym ze rodzice tyle przeszli, "chętniej" dziela sie tym szczęściem. Myśle ze mozna to ładnie wytłumaczyć...

    Fedra, Serducho, Sanna, szałwia, Inska lubią tę wiadomość

    W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. P.C.
    mhsvjw4z2unqtihj.png

    961ljw4ztzsbu2zj.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 21 października 2015, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jesli ja myśle o komórce dawczyni czy zarodku z adopcji nigdy by mi do głowy nie przyszło myślenie ze rodzice nie chcieli tego zarodka ze uważali ze było gorsze...
    W moim przekonaniu to właśnie kochający rodzice dają możliwości po pierwsze by ten zarodek stał sie człowiekiem po drugie daje szczęście innej parze...
    Po prostu nie mogli wrócić po wiecej i dlatego oddali do adopcji....
    Jak dla mnie Ci rodzice bardzo kochają bo gdyby nie kochali poprostu zniszczyli by nie wykorzystane komórki czy zarodki..
    Ale to moje odczucie...

    Agi83, Inska, Sanna, szałwia, Serducho, Selena, Nadira, Tosia 1981, Giussta, Antonelka lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 21 października 2015, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tym bardziej ze sama oddałam 4 komórki do adopcji i nigdy nie myślałam kategoriami ze były gorsze mniej kochane itp poprostu znam pare osób które korzystały lub beda korzystać z komórek dawczyni i wiem ze dla takich osób jest to bardzo wazne i gdzieś tam podświadomie czuje ze jesli moja komórka da komuś radość w postaci dzidziusia to ten dzidziuś bedzie bardzo kochany przez swoich rodziców bo w takiej sytuacji uważam ze to nie moje dziecko tylko tych rodziców :)

    V., szałwia, Serducho, Selena, gosia81, Nadira, Tosia 1981, BISCA lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Sanna Autorytet
    Postów: 815 1233

    Wysłany: 21 października 2015, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj to jest naprawdę trudny temat, czy zamrozić komórki czy zarodki, czy jak w razie się uda co z reszta zarodkow ?? komroka może być zaplodniona przez innego plemnika i to już nie to samo co oddany do adopcji zarodek. Tyle pytan i jak tu sobie poradzić z odpowiedzia ????
    Trudne
    na razie jesteśmy na etapie żeby choć dwie komórki udało się zaplodnic i odbyc szczęśliwy transfer

    Libra lubi tę wiadomość

    74di4z174lr410ce.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 października 2015, 09:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agi83 wrote:
    Nie podchodzilabym do tematu w ten sposób, ze zarodek był niechciany, a raczej ze w sytuacji ivf produkowana jest nadmierna ilośc komórek, właśnie w tym celu zeby pomoc innym parom, tym które tez chcą mieć dzieci i nie mogą. A w związku z tym ze rodzice tyle przeszli, "chętniej" dziela sie tym szczęściem. Myśle ze mozna to ładnie wytłumaczyć...
    Zle mnie zrozumiałaś. Ja w żadnym wypadku tak do tematu nie podchodzę! Jest to dar dla innych par i ja tego w inny sposób nie widzę. Ale swiat nie konczy sie wyłącznie na mojej opinii! Ja się zastanawiałam jak to zrobić, by dziecko wiedząc o wszystkim nie stalo się poddatne na opinie innych, niejednokrotnie chamskie, wulgarne... Jestem przekonana, ze temat in vitro przestaje byc tematem tabu. Pojawia się w tv, w rozmowach przy stole. Słuchaj tego dzieci a później powtarzają miedzy sobą jakies bzdury. I teraz będą podrostkiem, masz kochających rodziców, a słyszysz, ze jeden z drugim mówi np. o pomiocie szatana. Środowisko zewnętrzne, otoczenie tez ma wpływ kształtowanie dziecka. Właśnie chodziło mi o to, co tu zrobić, by nawet teksty innych, wypowiedzi polityków czy księży nie spowodowali, ze dziecko mogłoby miec myśl, ze bylo niechciane. Różna jest wrażliwość kazdej osoby. A ja myślami wybiegałam dużo dalej niz ja, mąż i najbliższa rodzina

  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 21 października 2015, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra choc byś nie wiem jak sie starała nie uchronisz i nie przygotujesz dziecka na debili chodzących po tym świecie...
    Kiedyś śmiano sie z dzieci które były ubierana w ciuchy po kimś przynajmniej u mnie tak było teraz kupowanie w secendhandach jest modne i nikt sobie z tego nie robi...
    Pamietam ze jak byłam dzieckiem była akcja ze ktos na kogos powiedział ze jest z probówki w tamtych czasach nawet nie tyle było to tabu co w ogóle mało kto wiedział cos na ten temat i pamietam ze dzieciaki nie dokonca wiedziały w ogóle o czym mówią... Nie do końca pamietam co to dziecko powiedziało ale cos w stylu wole byc z probówki i byc mądry niz byc takim idiota jak Ty cos takiego nie powtórzę dokładnie...
    Mam nadzieje ze dzieki temu ze sie o tym mówi odbiór społeczny bedzie bardziej ludzki a co do polityków to sie nie wypowiem bo autentycznie jak ich słyszę to mi ciśnienie skacze do takiego poziomu ze mam ochotę jechać do tej ich warszawki i zrobic z nimi porządek...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 09:40

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • mia6 Autorytet
    Postów: 419 773

    Wysłany: 21 października 2015, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Libra, Takanijaka - gratuluje serduszek :)
    Ja do tego 27-go chyba osiwieje...

    Libra lubi tę wiadomość

    ckai3e3kq5o7xu9o.png





‹‹ 2161 2162 2163 2164 2165 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ