IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
muszynka wrote:Inska to wprawda. W 8ds moj estradiol 333... i mialam 3 dominujace pecheryki.. Myslalam, ze sie załamie. Doktorka przedluzyla stymulke o kilka dni. To był piątek.
W pon rano polecialam zbadac estradiol - 1500. Radosc ogromna i ciezar z serca. Przed punkcja juz nie badalam, ale pobrali 12 komorek i 7 z nich było dojrzałych
Dzieki za otuche muszynka! tez mam taka wlasnie nadzieje, ze pojde w piatek na kolejna wizyte i estradiol wystrzeli
Libra wrote:Dzisiejsza beta ponad 18 tys., jest jedna dzidzia z pukajacym serduszkiem
Aaaa, gratulacje Kochana! Ale sie ciesze!
V. wrote:A, no i byliśmy dzisiaj z mężem na kariotypach. Wyniki za 3-4 tygodnie. Mam stracha...
V. jestem z Toba myslami i wspieram z calego serducha! Pelen szacunek dla Ciebie, dla Was. "Boj sie i rob", tak mowia! :-*
Mimi86 wrote:Dostałam receptę na kolejne tabletki antykoncepcyjne. 17.11 mam wizytę i będziemy rozmawiać dalej. Chce mi się płakać bo znów coś się musiało spier.....
Trzymaj sie Skarbie! Wiem, ze jest to cholernie wkurzajace, ale pomysl, ze jest kolejna szansa, jest wiele osob, ktore i tego nie maja. Dacie rade, wierze w Was!
Fedra wrote:Jesli ja myśle o komórce dawczyni czy zarodku z adopcji nigdy by mi do głowy nie przyszło myślenie ze rodzice nie chcieli tego zarodka ze uważali ze było gorsze...
W moim przekonaniu to właśnie kochający rodzice dają możliwości po pierwsze by ten zarodek stał sie człowiekiem po drugie daje szczęście innej parze...
Po prostu nie mogli wrócić po wiecej i dlatego oddali do adopcji....
Jak dla mnie Ci rodzice bardzo kochają bo gdyby nie kochali poprostu zniszczyli by nie wykorzystane komórki czy zarodki..
Ale to moje odczucie...
Podpisuje sie pod tym obiema rekami! Ta mysl, ze moge miec "za duzo" zarodeczkow, ktorym sama nie bede miala szansy dac zycia, czasami mnie dobija. Wiec opcja oddania ich do adopcji, jest cudowna!
Fedra, triss, V., muszynka, Mimi86, Libra lubią tę wiadomość
Czekamy na Matyldę
-
A co ja mam powiedziec jak czekam do 4 lidtopada
mia6 lubi tę wiadomość
transfer 10.11.2014 jednego malucha - 10 dpt beta 35 (*)
transfer 16.03.2015 dwóch maluchów -
beta ujemna
transfer 02.10.2015 dwóch maluchów - 8dpt -92,7; 10dpt - 296,70; 12dpt - 506,80 [*][*]
Transfer 24.03.2017, 17.07.2017, 11.09.2017, 06.09.2018, 06.10.2018, 23.02.2019, 12.09.2019 jednego malucha - beta ujemna
Transfer 12.09.2019 - 10 dpt - 3,9; 12dpt - 0,8
Transfer 10.12.2019 - 10 dpt - 63,5; 12 dpt - 143,3; 17 dpt - 1077,0; 25 dpt - 8308,0 i jest ❤️ - 10tc [*]
Transfer 22.02.2021 - 10 dpt - 13,4; 12dpt - 4,2
Transfer 20.05.2021 -9 dpt - 91,4; 11 dpt- 219,0; 15dpt - 879,0; 19dpt-3787,0; 26dpt - 29510,0 i są ❤️❤️
[/url] -
Wiem, że to nieustanne przesuwanie i czekanie jest straszne, ale w końcu się doczekamy wszystkie!Mimi86 wrote:Dostałam receptę na kolejne tabletki antykoncepcyjne. 17.11 mam wizytę i będziemy rozmawiać dalej. Chce mi się płakać bo znów coś się musiało spier.....
V. Dobrze działacie!
Inska, V., Mimi86, Libra lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny odpisał docencik z naszej kliniki na mail. Przepisał nam Utrogestan do końca 12 tygodnia!!! Napisał, że nie rozumie, w czym problem
Małż przy okazji, jak tam był wyniki hcg skonsultował. Lekarz nie wykluczył ani nie potwierdził bliźniaków, ale powiedział mu, że jak coś, to będę całą ciążę leżeć, więc chyba bierze pod uwagę tę opcję. Oby do usg
Agi83, Anatolka, Inska, Fedra, sylwiaśta159, Kava, gosia81, Beata.D, Giussta, Mimbla, Libra lubią tę wiadomość
-
Ja uważam ze dla nas weteranek, dziecko to CUD! Dla mnie dziecko to dziecko, z probówki, z domu adopcyjnego, z ulicy... Rok temu zanim podjęłam decyzje o ivf byłam przygotowana na adopcję Azjata/Azjatki, ale postawiłam wszystko na jedna kartę i postanowiłam sie leczyć. Zrezygnowałem z pracy, mieszkania, całego dotychczasowego życia. Wróciłam do Polski. Teraz daje sobie te szanse i jestem wdzięczna ze jestem w programie rządowym, ale jesli sie mi nie powiedzie, staram sie o adopcje... I jesli będzie potrzeba, bede chodzić do szkoły co tydzień i prowadzić z dziećmi zajęcia z tolerancji! Życie to życie!Libra wrote:Zle mnie zrozumiałaś. Ja w żadnym wypadku tak do tematu nie podchodzę! Jest to dar dla innych par i ja tego w inny sposób nie widzę. Ale swiat nie konczy sie wyłącznie na mojej opinii! Ja się zastanawiałam jak to zrobić, by dziecko wiedząc o wszystkim nie stalo się poddatne na opinie innych, niejednokrotnie chamskie, wulgarne... Jestem przekonana, ze temat in vitro przestaje byc tematem tabu. Pojawia się w tv, w rozmowach przy stole. Słuchaj tego dzieci a później powtarzają miedzy sobą jakies bzdury. I teraz będą podrostkiem, masz kochających rodziców, a słyszysz, ze jeden z drugim mówi np. o pomiocie szatana. Środowisko zewnętrzne, otoczenie tez ma wpływ kształtowanie dziecka. Właśnie chodziło mi o to, co tu zrobić, by nawet teksty innych, wypowiedzi polityków czy księży nie spowodowali, ze dziecko mogłoby miec myśl, ze bylo niechciane. Różna jest wrażliwość kazdej osoby. A ja myślami wybiegałam dużo dalej niz ja, mąż i najbliższa rodzina
szałwia, Inska, Fedra, Sanna, Mimi86, Giussta, Mimbla, Antonelka, Libra lubią tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
My też myślimy o adopcji, jeśli chodzi o tolerancję w kwestii in vitro, to mam w Czechach trochę prościej. Trzymam kciuki!Agi83 wrote:Ja uważam ze dla nas weteranek, dziecko to CUD! Dla mnie dziecko to dziecko, z probówki, z domu adopcyjnego, z ulicy... Rok temu zanim podjęłam decyzje o ivf byłam przygotowana na adopcję Azjata/Azjatki, ale postawiłam wszystko na jedna kartę i postanowiłam sie leczyć. Zrezygnowałem z pracy, mieszkania, całego dotychczasowego życia. Wróciłam do Polski. Teraz daje sobie te szanse i jestem wdzięczna ze jestem w programie rządowym, ale jesli sie mi nie powiedzie, staram sie o adopcje... I jesli będzie potrzeba, bede chodzić do szkoły co tydzień i prowadzić z dziećmi zajęcia z tolerancji! Życie to życie!
Inska, Fedra, Libra lubią tę wiadomość
-
Dodam ze mam kilku znajomych którzy maja dzieci z adopcji, i jest to całkiem normalne. Pamietam jak kiedyś przy świątecznym stole gdzie siedziało 7 osób padły słowa.. Mamo zobacz siedzą tu 2 osoby z Irlandii, 2 z Rumuni, 2 z Polski i jedna z Węgier... Ale jak to? Pytam... No tak ja i moja siostra jesteśmy adoptowani... Nikt tego nie rozkminial, dzieci szczesliwe, w cudownej rodzinie, gdzie panowała fantastyczna atmosfera... Dużo zależy od tego jak my to dziecko wychowamy i jakie wartości mu przekazemy...
Inska, szałwia, Fedra, pragnaca dzidziusia, Beata.D, Tosia 1981, Mimi86, Giussta, Mimbla lubią tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Libra najważniejsze jest to ze Ty to dziecko będziesz kochać najbardziej na świecie!
Fedra, Inska, Selena, pragnaca dzidziusia, Giussta, Mimbla, Libra lubią tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Inska
nie martw się niskim estradiolem, on z dnia na dzień może eksplodować
u mnie było tak że dzień wcześniej badany był niski. Na kolejny nie mogłam być wcześniej na pobranie krwi aby mieć wyniki od razu na wizycie. Lekarka powiedziała że widząc obraz usg zwiększa menopur z 150 na 225.
A po 2h oddzwoniła do mnie że jednak cofa co powiedziała wcześniej i mam nie dodawać se kolejnej 75 menopuru bo estradiol ładnie wywindował.
A jeśli to Twoje pierwsze podejście to wiadomo że lekarze działają troszkę jak dziki we mgle bo każda z nas jest inna i inaczej reaguje na cokolwiek.
A i mam jeszcze jedno pytanie ... Czy lekarka nie zmieniała Ci dawek leków?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 października 2015, 10:32
Inska, Libra lubią tę wiadomość
-
Fedra wrote:Tym bardziej ze sama oddałam 4 komórki do adopcji i nigdy nie myślałam kategoriami ze były gorsze mniej kochane itp poprostu znam pare osób które korzystały lub beda korzystać z komórek dawczyni i wiem ze dla takich osób jest to bardzo wazne i gdzieś tam podświadomie czuje ze jesli moja komórka da komuś radość w postaci dzidziusia to ten dzidziuś bedzie bardzo kochany przez swoich rodziców bo w takiej sytuacji uważam ze to nie moje dziecko tylko tych rodziców
Zgadzam sie w 100 %
Fedra, Giussta lubią tę wiadomość
endometrioza, 2 operacje
29 dpt mamy ❤
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Moniaa wrote:Inska
nie martw się niskim estradiolem, on z dnia na dzień może eksplodować
u mnie było tak że dzień wcześniej badany był niski. Na kolejny nie mogłam być wcześniej na pobranie krwi aby mieć wyniki od razu na wizycie. Lekarka powiedziała że widząc obraz usg zwiększa menopur z 150 na 225.
A po 2h oddzwoniła do mnie że jednak cofa co powiedziała wcześniej i mam nie dodawać se kolejnej 75 menopuru bo estradiol ładnie wywindował.
A jeśli to Twoje pierwsze podejście to wiadomo że lekarze działają troszkę jak dziki we mgle bo każda z nas jest inna i inaczej reaguje na cokolwiek.
A i mam jeszcze jedno pytanie ... Czy lekarka nie zmieniała Ci dawek leków?
Czesc Moniaa! Ja mialam robione i badanie krwi i usg, i na tej podstawie lekarka zmienila mi dawke Menopuru z 225 na 300 i dodala 1/2 Gonapeptylu. Kolejna wizyta w piatek i wtedy zobaczymy.
Trzese portkami troche bo jestem na 90% pewna, ze wpisala mi na karcie obok estradiolu 0.9. Wiem, ze wiele dziewczyn pisalo, ze to niemozliwe, zeby to byl estradiol, ale to zalezy jakich jednostek uzywaja.
Jesli nmol/L to 0.9 nmol/L to ok 152 pg/mL a to jest bardzo niski poziom jako na 8 dzien stymulacji.
ALE postanowilam nie martwic sie juz. Kieliszeczek czerwonego wina poszedl wczoraj wieczorem, zgodnie z zaleceniem Pani doktor, i czekam do piatku. Dzieki za troske!
Moniaa, Giussta, Libra lubią tę wiadomość
Czekamy na Matyldę
-
O nie doczytałam... wczoraj siedziałam prawie cały dzień u swojej fryzjerki, a później forum to chyba tylko po łebkach nadrabiałam...Kava wrote:Moniaa - Inska ma zwiększoną dawkę leków.
Na pewno zadziałają i dobrze będzie
A nasza Anatolka pisała wczoraj, ze czeka z testowaniem do jutra
(oczywiście bez sikania
)
Inska, Kava lubią tę wiadomość
-
triss wrote:Inska wiesz, ze za Twój estradiol też kciuki trzymam, tylko inaczej będzie dobrze :*
Dzieki triss! Kazdy kciuk jest na wage zlota. Powaznie, co ja bym bez Was dziewczyny zrobila
Kava, triss, Mimbla, Libra lubią tę wiadomość
Czekamy na Matyldę
mam nadzieje ze nie zrobi nas w bambuko
