IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
sylwiaśta159 wrote:a co ci dr M o niej mówił?
W sumie nie wiele, sam zaproponowal zeby zrobic, ze da mi to większe szanse na zaciążenie. Robi sie ja na dzien przed transferem i trzeba przeznaczyc 3 godziny na to.sylwiaśta159 lubi tę wiadomość
Obustronna niedrożność, endometrioza, PCOS, teratozoospermia
01.04.2015 - I IVF punkcja 03.04.2015 transfer 4A06.05.2015 transfer 4BB
18.09.2015 II IVF punkcja 10.11.2015 transfer 2x 4AA 7dpt 161,1 9dpt 610,80 13dpt 4442,00 mIU/ml -
Antonelka wrote:Stwierdzilam, ze zalamywanie sie dalsze dobre dla mnie nie bedzie. Przeciez przede mna in vitro wiec trzeba zbierac sily a nie rozwalac sie ma kawaleczki.
Antonelka, gosia81, Libra, Fedra lubią tę wiadomość
mysza89
Leczenie od 2012 roku ,stymulacja clo 8 cykli ciąża biochemiczna 11 .10.2013 . 5.2014 clo 6 cykli bez rezultatu, maj 2015 kwalifikacja,12.06.15 @ -zaczynamy anty10.07 start stymulacji -Menopur +gonapeptyl,20.07 pick up,ET 25.07 blastusi 4BB
5.11 crio 4 BB
luty-3BC:(
2018 córeczka
2023 córeczka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnylipa wrote:Swego cxzasu czytała dużo o diecie na hashi. Powinna być bezglutenowa, bezmleczna, bezcukrowa. Właściwie powinno się jeść tylko warzywa i mięso. Jest bardzo restrykcyjna. Ale rozmawialam o tym z moja endokrynolog, powiedziała, że nie ma żadnych dowodów potwierdzonych naukowo, że dfieta ma wpływ na tarczycę. Więc pprzestalam sobie tym zawracać glowe
Ja odstawiłam narazie zupełnie nabiał (mleko roślinne było paskudne pierwszego dnia, teraz już jest pycha i krowie mi śmierdzi), mięso tylko białe tak raz na tydzień, cukier odstawiłam, choć czasem zjem jakieś ciacho małe, nie ma co świrować. Gluten tylko ograniczam, nie odstawiam narazie. Zobaczymy co z tego będzie, ale samopoczucie jest super jak na 2 tyg stosowania
Jest fajny blog Tłuste Życie. Podobno selen obniża przeciwciała, nawet mają świeży wpis na ten temat. -
shooa wrote:dzięki Anatolka! Zadzwonię, zapytam, czy przygarniają dalej ludzi z innych klinik. 400zł płaciłaś za jeden czy jak? Bo pisałaś, że miałaś podwójny?
Za jeden wlew, który składał się z 2 buteleczek leku. Nie możesz sobie przyjechać tak sobie i powiedzieć, że chcesz. Immunolog musi to zlecić. Najpierw musisz iść na wizytę, na której robi zlecenie na lek. -
shooa wrote:Taka sama jest na endomende. No bo to choroby autoimmuno więc trzeba pozbyć się czynników zapalnych z organizmu. Najgorsze to nabiał, gluten i mięso, zwłaszcza czerwone.
Ja odstawiłam narazie zupełnie nabiał (mleko roślinne było paskudne pierwszego dnia, teraz już jest pycha i krowie mi śmierdzi), mięso tylko białe tak raz na tydzień, cukier odstawiłam, choć czasem zjem jakieś ciacho małe, nie ma co świrować. Gluten tylko ograniczam, nie odstawiam narazie. Zobaczymy co z tego będzie, ale samopoczucie jest super jak na 2 tyg stosowania
Jest fajny blog Tłuste Życie. Podobno selen obniża przeciwciała, nawet mają świeży wpis na ten temat.
Zagladne na te stronę. Może faktycznie trzeba się zabrać od tej strony, spróbować nie zaszkodzi. A może svchudne przy okazji, z 5 kg by nie zaszkodzilo. Chociaż po cyklu z in vitro schudlam już 3 kg. Hiperka mnie wykonczyla.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2015, 10:53
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Za jeden wlew, który składał się z 2 buteleczek leku. Nie możesz sobie przyjechać tak sobie i powiedzieć, że chcesz. Immunolog musi to zlecić. Najpierw musisz iść na wizytę, na której robi zlecenie na lek.
Tilka, Ty chyba nie byłaś u immunologa? -
nick nieaktualnylipa wrote:Zagladne na te stronę. Może faktycznie trzeba się zabrać od tej strony, spróbować nie zaszkodzi. A może svchudne przy okazji, z 5 kg by nie zaszkodzilo. Chociaż po cyklu z in vitro schudlam już 3 kg. Hiperka mnie wykonczyla.
-
nick nieaktualnyAnatolka wrote:Za jeden wlew, który składał się z 2 buteleczek leku. Nie możesz sobie przyjechać tak sobie i powiedzieć, że chcesz. Immunolog musi to zlecić. Najpierw musisz iść na wizytę, na której robi zlecenie na lek.
No i wyobrażam sobie, że to nie działa tak, że wchodzę, mówię "dzień dobry, ja na wlew przyjechałam" i dostaję kroplówęsylwiaśta159, mysza89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnylipa wrote:Zagladne na te stronę. Może faktycznie trzeba się zabrać od tej strony, spróbować nie zaszkodzi. A może svchudne przy okazji, z 5 kg by nie zaszkodzilo. Chociaż po cyklu z in vitro schudlam już 3 kg. Hiperka mnie wykonczyla.
-
nick nieaktualnyAntonelka wrote:Ja mysle, ze jestem takim typem, ze pomimo, ze przewroce sie, zedre kolona, poplacze i ide dalej. Wrazliwiec ze mnie ale a z drugiej strony kurcze placz oczyszcza dusze a tak trzeba.
sylwiaśta159, shooa, pragnaca dzidziusia, gosia81, Mimbla, Kava, Fedra, Sanna, Antonelka, Tosia 1981, Konwalia, mysza89, mia6 lubią tę wiadomość
-
sylwiaśta159 wrote:a w Gyn nie wystarczy ze np dr M zleci taką kroplówkę?
Tilka, Ty chyba nie byłaś u immunologa?
Nie, kroplówkę zalecił dr M. Ale ja nie mam pewności czy to ta sama kroplówka co miała Anatolka, niestety nazwy nie pamiętamwiem tylko że się ją robi na dzień przed transferem i ma pomóc.
sylwiaśta159, elcia_aa lubią tę wiadomość
Obustronna niedrożność, endometrioza, PCOS, teratozoospermia
01.04.2015 - I IVF punkcja 03.04.2015 transfer 4A06.05.2015 transfer 4BB
18.09.2015 II IVF punkcja 10.11.2015 transfer 2x 4AA 7dpt 161,1 9dpt 610,80 13dpt 4442,00 mIU/ml -
nick nieaktualnyTilka wrote:Nie, kroplówkę zalecił dr M. Ale ja nie mam pewności czy to ta sama kroplówka co miała Anatolka, niestety nazwy nie pamiętam
wiem tylko że się ją robi na dzień przed transferem i ma pomóc.
-
sylwiaśta159 wrote:a decydujesz się na nią? Masz już ustalony termin crio?
tak, jadę w poniedziałek. Na wtorek mam planowany transfer.sylwiaśta159, shooa, Mimbla, Fedra, gosia81, Inska, mysza89, Libra, Konwalia lubią tę wiadomość
Obustronna niedrożność, endometrioza, PCOS, teratozoospermia
01.04.2015 - I IVF punkcja 03.04.2015 transfer 4A06.05.2015 transfer 4BB
18.09.2015 II IVF punkcja 10.11.2015 transfer 2x 4AA 7dpt 161,1 9dpt 610,80 13dpt 4442,00 mIU/ml -
mysza89 wrote:Inska to ja trzymam kciuki by tez 13 i piątek dał Wam szczęście ...
Dzięki mysza, przyda się, bo ja dziś schizuję strasznie. Mąż pojechał dziś do Radomia, do domu na jeden dzień i emocje wzięły górę...
Dwa lata temu okazało się, że miałam ureaplasmę. Dostaliśmy oboje z mężem antybiotyk na dwa tygodnie. Potem nie wiem, jak to się stało, że nie sprawdziliśmy czy ta cholera została wytępiona czy nie.
Dzisiaj uświadomiłam sobie, że nigdy ten temat nie został z lekarzem prowadzącym nasze in vitro poruszony, chyba przez to, że mieliśmy zrobiony w klinice komplet badań. Tymczasen okazuje się, że owszem, zbadano nas na HIV, chlamydię czy kiłe, ale nie na ureaplasmę, o czym byłam święcie przekonana!I teraz schizuję! Poszłam nawet do ośrodka chorób zakaźnych spytać czy mogą pobrać wymaz i zbadać. Tak jak podejrzewałam kobieta mi odmówiła z racji wczorajszego transferu.
No i teraz od rana ryczę, że poronię na stówę, że nie utrzymam tych maluchów właśnie przez tę francę -
Inska wrote:Dzięki mysza, przyda się, bo ja dziś schizuję strasznie. Mąż pojechał dziś do Radomia, do domu na jeden dzień i emocje wzięły górę...
Dwa lata temu okazało się, że miałam ureaplasmę. Dostaliśmy oboje z mężem antybiotyk na dwa tygodnie. Potem nie wiem, jak to się stało, że nie sprawdziliśmy czy ta cholera została wytępiona czy nie.
Dzisiaj uświadomiłam sobie, że nigdy ten temat nie został z lekarzem prowadzącym nasze in vitro poruszony, chyba przez to, że mieliśmy zrobiony w klinice komplet badań. Tymczasen okazuje się, że owszem, zbadano nas na HIV, chlamydię czy kiłe, ale nie na ureaplasmę, o czym byłam święcie przekonana!I teraz schizuję! Poszłam nawet do ośrodka chorób zakaźnych spytać czy mogą pobrać wymaz i zbadać. Tak jak podejrzewałam kobieta mi odmówiła z racji wczorajszego transferu.
No i teraz od rana ryczę, że poronię na stówę, że nie utrzymam tych maluchów właśnie przez tę francę
Inska nie martw się tym na co nie masz już wpływu. Stres maluszkowi nie służy. Na pewno nie robili wam w klinice wymazxow przed ivf? To chyba standardInska lubi tę wiadomość