IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
angela wrote:Dzisiaj transfer - podano mi 2 zarodki klasy 8A do macicy - teraz już wszystko w rękach Boga i najtrudniejsze 2 tygodnie przede mną - dzięki dziewczyny za dobre słowo
jestem z Tobą
Mam nadzieję,że za 2 tyg. oszalejesz z radości,czego Ci życzę z całego sercaangela lubi tę wiadomość
-
angela wrote:U nas generalnie stwierdzono niepłodność idiopatyczną - czyli nie ma przyczyny - jajowody drożne , owulacja występuje, pęcherzyki pękają , ale moim zdaniem coś jest nie tak z fazą lutealną , ponieważ na kilka dni przed@ dostaję plamienia, mówiłam lekarzom dostaję luteinę naprzemiam z duphastonem, ale plamienia ciągle są -i te plamienia pojawiły się również po pierwszej próbie już w 7dpt , a to za wcześnie na jakiekolwiek plamienia według mojego lekarza- przy tej próbie in vitro mam być suplementowana silniejszymi lekami w drugiej fazie. Jeśli chodzi o przygotowanie do in vitro to ja mam protokół długi , a więc musisz się stawić u lekarza między 20 a 23 dc - lekarz zaleca protokół ( nie wiem jak wygląda krótki, ja zawsze mam długi)-na początek zastrzyki w brzuch najczęściej gonapeptyl lub dipherelina, które wyciszają twoje hormony zaczynasz je robić sama w domu w brzuch, aż przez 3 tygodnie, od początku 3 tygodnia ( 15 dzień) wchodzą leki stymulujące owulację i wzrastanie pęcherzyków - u mnie jest to menopur - zastrzyki w brzuch, przy tym in vitro mam się jeszcze wspomagać gonalem-f - w 21 dniu od pierwszych zastrzyków pojawiasz się w klinice - jest to pobyt w granicach 10-14 dni uzależniony od dalszej stymulacji - jeśli dobrze zareagujesz na leki to nie ma potrzeby dalszych zastrzyków - jeśli nie to jesteś dalej monitorowana - usg pęcherzyki, estradiol i stymulowana zastrzykami ( jest to duży koszt bo 3 zastrzyki to 600zł, a u mnie były wstrzykiwane za jednym razem przez dodatkowe 6 dni - więc to są dalsze koszty) - po 6 dniu ovitrelle na uwolnienie komórki jajowej oraz jakieś czopki dopochwowe nie pamiętam nazwy - punkcję miałam w 8 dniu pod narkozą pobierane są komórki - do południa w szpitalu na oddziale - transfer miałam 3 dni po punkcji - 2 komórki 8A i 6B ( 8A - to najlepsza) - transfer bez znieczulenia - niestey nie udało się jak również nie udało się nic zamrozić - często transfer jest również w 5 dniu jesli dotrwa komórka do etapu blastocysty - i to jest świetnie - tak więc same przygotowania + punkcja i transfer to około 4,5 - 5 tygodni - zapomniałam na miesiąc przed ivf zażywa się tabletki antykoncepcyjne - mam nadzieje,że choc trochę pomogłam
a miałaś robioną laparoskopię żeby wykluczyć endometrioze i zrosty na macicy?17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:angela wrote:U nas generalnie stwierdzono niepłodność idiopatyczną - czyli nie ma przyczyny - jajowody drożne , owulacja występuje, pęcherzyki pękają , ale moim zdaniem coś jest nie tak z fazą lutealną , ponieważ na kilka dni przed@ dostaję plamienia, mówiłam lekarzom dostaję luteinę naprzemiam z duphastonem, ale plamienia ciągle są -i te plamienia pojawiły się również po pierwszej próbie już w 7dpt , a to za wcześnie na jakiekolwiek plamienia według mojego lekarza- przy tej próbie in vitro mam być suplementowana silniejszymi lekami w drugiej fazie. Jeśli chodzi o przygotowanie do in vitro to ja mam protokół długi , a więc musisz się stawić u lekarza między 20 a 23 dc - lekarz zaleca protokół ( nie wiem jak wygląda krótki, ja zawsze mam długi)-na początek zastrzyki w brzuch najczęściej gonapeptyl lub dipherelina, które wyciszają twoje hormony zaczynasz je robić sama w domu w brzuch, aż przez 3 tygodnie, od początku 3 tygodnia ( 15 dzień) wchodzą leki stymulujące owulację i wzrastanie pęcherzyków - u mnie jest to menopur - zastrzyki w brzuch, przy tym in vitro mam się jeszcze wspomagać gonalem-f - w 21 dniu od pierwszych zastrzyków pojawiasz się w klinice - jest to pobyt w granicach 10-14 dni uzależniony od dalszej stymulacji - jeśli dobrze zareagujesz na leki to nie ma potrzeby dalszych zastrzyków - jeśli nie to jesteś dalej monitorowana - usg pęcherzyki, estradiol i stymulowana zastrzykami ( jest to duży koszt bo 3 zastrzyki to 600zł, a u mnie były wstrzykiwane za jednym razem przez dodatkowe 6 dni - więc to są dalsze koszty) - po 6 dniu ovitrelle na uwolnienie komórki jajowej oraz jakieś czopki dopochwowe nie pamiętam nazwy - punkcję miałam w 8 dniu pod narkozą pobierane są komórki - do południa w szpitalu na oddziale - transfer miałam 3 dni po punkcji - 2 komórki 8A i 6B ( 8A - to najlepsza) - transfer bez znieczulenia - niestey nie udało się jak również nie udało się nic zamrozić - często transfer jest również w 5 dniu jesli dotrwa komórka do etapu blastocysty - i to jest świetnie - tak więc same przygotowania + punkcja i transfer to około 4,5 - 5 tygodni - zapomniałam na miesiąc przed ivf zażywa się tabletki antykoncepcyjne - mam nadzieje,że choc trochę pomogłam
a miałaś robioną laparoskopię żeby wykluczyć endometrioze i zrosty na macicy?
tak , miałam laparoskopię i histeroskopię również - nic nie wykryto -
Jestem po wizycie u mojego doktora w klinice. Ruszam z procedura ivf. Mam już receptę na tabletki anty na wyciszenie i od 5 dc zaczynam brać :)Potem między 20-23 dc kolejna wizyta i zaczynamy stymulacje. Jestem pełna nadziei,wiary i radości.
angela, Fedra lubią tę wiadomość
-
jasmin wrote:Jestem po wizycie u mojego doktora w klinice. Ruszam z procedura ivf. Mam już receptę na tabletki anty na wyciszenie i od 5 dc zaczynam brać :)Potem między 20-23 dc kolejna wizyta i zaczynamy stymulacje. Jestem pełna nadziei,wiary i radości.
Swietnie-powodzenia życzę - odzywaj się czasem -
Jasmin , a która klinika? I który lekarz? - jeśli mogę spytać
-
Jesteśmy w tych samych rękach - mam nadzieję,że dobrych
jasmin lubi tę wiadomość
-
Angela jak się czujesz?
Mam pytanko...czy jak robiono Ci punkcję to nie czułaś w trakcie nic a nic? Ja z tych bojaźliwych cholernie,więc dla pewności wolę się upewnić co mnie czeka. Doktor mówił,że będę spała,ale lepiej zapytać kogoś,kto już to przechodził -
jasmin wrote:Angela jak się czujesz?
Mam pytanko...czy jak robiono Ci punkcję to nie czułaś w trakcie nic a nic? Ja z tych bojaźliwych cholernie,więc dla pewności wolę się upewnić co mnie czeka. Doktor mówił,że będę spała,ale lepiej zapytać kogoś,kto już to przechodził
Wczoraj cały dzień odczuwałam bóle i kłucia w dole brzucha i w jajnikach, wieczorem pojawiło się delikatne krwawienie, nie wiem czy to zagnieżdżenie, czy już koniec moich nadziei.....!?Dziś od rana plamienie i brudzenie trwa, ale zero innych objawów.
Jeśli chodzi o punkcję, to sam moment pobrania wzgórków jajonośnych nie boli, ponieważ jesteś znieczulona, ale po punkcji będziesz odczuwać dyskomfort, ciągnięcia w dole brzucha, możliwe delikatne plamienia, ale to wszystko jest do przeżycia - więc się niepotrzebnie nie stresuj!jasmin, Iza123 lubią tę wiadomość
-
Mam nadzieje,że to dzidzia się zagnieżdża sobie Musisz być spokojna,choć łatwo mówić, ja pewnie będę jednym wielkim kłębkiem nerwów. Ponoć właśnie punkcja i transfer to pikuś przy tych 14 dniach oczekiwania po transferze.Jeszcze raz wszystkiego dobrego i trzymam kciuki
angela, dżelka lubią tę wiadomość
-
jasmin wrote:Mam nadzieje,że to dzidzia się zagnieżdża sobie Musisz być spokojna,choć łatwo mówić, ja pewnie będę jednym wielkim kłębkiem nerwów. Ponoć właśnie punkcja i transfer to pikuś przy tych 14 dniach oczekiwania po transferze.Jeszcze raz wszystkiego dobrego i trzymam kciuki
święta prawdajasmin lubi tę wiadomość
-
Ja tu dziewczynki żadko zaglądam ale zaglądam sprawdzając co u Was i czekam na same pozytywne wieści
Angela ile to jeszcze dni niepewności mam nadzieje że to już końcóweczka i zazieleni się na Twoim wykresie
Jasmin czekam z niecierpliwością na Twoją procedurę i oczywiście na szczęśliwy finałjasmin, angela lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
angela wrote:kobietki - II kreski na teście ; płaczę ze szczęścia i modlę się,żeby tak zostało przez najbliższe 9 miesięcy
dałaś mi ogromną nadzieję Cieszę się Twoim szczęściem.
x
Ja wreszcie dostałam @ i zaczynam wycisza organizm Marvelonem. Na 19 marca wizyta i zaczynamy stymulację. Już nie mogę się doczekac.
x
Angela jeszcze raz gratulacje kochana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2013, 10:11
angela, Fedra lubią tę wiadomość
-
Angela kiedy masz wizytę u lekarza? Czekam na jakieś wieści.
Mam pytanko: jak pojadę teraz między 20-23 dc do doktorka to co mnie czeka,mówił żeby wziąc pieniążki na leki...a od tej wizyty ile czasu minie do następnej czy to już od razu co kilka dni będziemy jeździc czy jeszcze nie? I czy to prawda że w trakcie @ też trzeba będzie stawic się na usg
No to jeszcze jedno czy te leki do wstrzykiwania w brzuszek łatwo się robi ...w sensie czy dają je w jakimś penie ( ustawiasz dawkę) czy samemu trzeba dawkowac , ja się obawiam żebym nie pomyliła dawek...za dużo za mało
Ehhh chyba zaczynam pomału świrowac
Z góry dziękuję za odpowiedzi