IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
pysia wrote:Ok to ja też tak będę brała ta nospe. I jadę jutro bez makijażu hehe, mam nadzieje ze nikt się nie wystraszy;) ale dzień po transferze to chyba mogę się juz normalnie bez obaw malować?
Lutinus mam brać 3 razy dziennie rano południe i wieczór , biorę co 8 godzin ale nie zawsze się tak uda. Jaka może być największą różnica godzinowa między tymi dawkami?5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
A mi ciężko tak ustawić dzień żeby było idealnie, myślicie że dwugodzinne różnice mogłyby mieć jakiś wpływ?
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
Hej dziewczynki
jakby któraś potrzebowała mogę odstąpić oto leki po transferze ivf.
3 op Duphastonu - za pół ceny, Za darmo Castagnus, 6 tabl Unidox, 1 op. 50 mg Luteina dopochwowo, 1 Listek DHEA. Jakby był ktoś zainteresowany proszę o wiadomość.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2016, 18:56
karina76 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
katariiinkaa wrote:Witam.
Wciąż podczytuję różne fora i postanowiłam wreszcie "wspomóc" siebie i może też inne forumowiczki
Mam 23 lata, jestem po 3 nieudanych inseminacjach u "zwykłego" ginekologa, do obecnej kliniki trafiłam w grudniu 2015r.
Niestety okazało się że mam dość kiepski wynik AMH (choć jeszcze mieszczę się w dolnej granicy normy).
Próbowaliśmy podejść do inseminacji z Panią dr Kubiaczyk-Paluch, ale niestety dzień przed planowanym zabiegiem moje pęcherzyki postanowiły mnie przedwcześnie opuścić i padła decyzja że jedynym wyjściem jest IN VITRO
W tą niedzielę miałam punkcję, pobrano 10 komórek, z tego 8 nadało się do zapłodnienia, ale tylko 4 dały prawidłowe zapłodnienie
Jutro, czyli w 3 dobie mam mieć transfer 2 zarodków.
Mam jednak pewne obawy co do ryzyka wystąpienia hiperstymulacji (brałam Puregon 300 j.).
Po punkcji czuję się generalnie coraz gorzej, nie ma tragedii, ale brzuch wciąż boli, mogę tylko leżeć, chodzenie sprawia ból, a o siedzeniu nie ma mowy bo czuje jakbym miała w brzuchu arbuza. I mam straszne bóle podbrzusza po siusianiuAczkolwiek brzuch nie rośnie i waga również stoi.
Dodam że piję wciąż elektrolity, napoje izotoniczne i jem wyłącznie produkty z wysoką zawartością białka
Możecie powiedzieć jak czułyście się po punkcji?
Zastanawiam się czy panikuję czy to normalne że tak "czuję" jajniki?Może jajniki są poprostu wymęczone jak u mnie? Estradiol również miałam w normie.
-
_cherryLady wrote:Triss jak to jak- z najlepszym kochana
Vioris jitro sie dowiesz jak reszta Twoich maluchow prawda?bede czekac na info
Mam nadzieję, że się dowiemModlę się żeby chociaż ta jedna blastka była zamrozona. Na pewno dam znać jak tylko się dowiem
:*
Katrinkaa ja jestem 7 dni po punkcji i nadal źle się czuję. Na pewno mam lekką hiperke, bo brzuch jak w 5 miesiącu ciąży, boli cały czas, nawet przy dotyku. Jajniki też czuję i żołądek, jelita. Ogólnie na ten moment chyba drugi raz bym się nie zdecydowała na punkcjepij dużo wody, jedz białko i lez, odpoczywaj. Ja już leżę tydzień, bo bym nie dała rady funkcjonować normalnie niestety.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
katariiinkaa wrote:A brzuch w którym dniu po punkcji Ci zaczął rosnąć?
Mnie też jelita bolą.. i pęcherz... wizyty w toalecie to istny koszmarkończą się strasznymi atakami bólu który ustępuje po ok 10 min, ale te 10 min to mam wrażenie że umieram:(
Też uważam że na chwile obecną nie zdecydowałabym się na drugą punkcję
Myślałam że lżejsze to wszystko jest
A miałaś transfer?Estradiol 8 dnia stymulacji miałam też prawie 2000 a stymulowalam się 9 dni.
Miałam transfer, jestem obecnie 4dpt 3-dniowego zarodka
-
SzewskaPasja wrote:Dzięki za info. Jestem ze Szczecina, ale leczę się w Invicta Wrocław. Wiem, ze we Wrocławiu też jest Invimed, więc sprawdzę może też to praktykują. A może któraś z dziewczyn na forum z Invimedu z Wrocławia zna odpowiedź?
SzewskaPasja - czemu będąc ze Szczecina leczysz się w Invicta Wrocław?Konwalia lubi tę wiadomość
I procedura
08.03.2016 - transfer, bHCG
02.05.2016 - transfer, czekamy.... -
cześć
i ja dołączę do klubu bolących brzuchów po punkcji
Wczoraj ją miałam, po samym zabiegu super nic nie bolało, ale na wieczór się zaczęło i teraz też boli, będzie trzeba się posiłkować jakimś p/ bólowym na wieczór.
Pobrali mi 6 oocytów
do stadium metafazy II (metaphase II, MII)/ komórki dojrzałe do ICSI miałam 4
-prawidłowo zapłodnionych (2PN) :2
-nie wykazujących oznak zapłodnienia 2,
Oocyty zapłodnione prawidłowo oraz nie wykazujące oznak zapłodnienia w ilości:4
są hodowane do dnia 3 (pojutrze).
myślicie że te 2 jeszcze ruszą? czy już raczej pozamiatane ?
Eltasz
-
nika03 wrote:SzewskaPasja - czemu będąc ze Szczecina leczysz się w Invicta Wrocław?
Wiem, że to dziwne biorąc pod uwagę opinie na temat tej klinki krążące w internecie. Przyczyna jest jednak prozaiczna, jak zdecydowaliśmy się na in vitro, to tylko tam były wolne miejsca w rządówce (tzn. tam było najbliżej i mamy rodzinę we Wrocławiu, więc jest opcja noclegów za free).
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2016, 20:55
-
A juz myslalam, ze kryje sie za tym cos "glebszego"
My na rzadowke zakwalifikowalismy sie do Invicty Gdansk, jednak czekanie na miejsce trwalo za dlugo, wiec zdecydowalismy sie robic komercyjnie w Szczecinie
I procedura
08.03.2016 - transfer, bHCG
02.05.2016 - transfer, czekamy.... -
Anatolka wrote:Dhea przy PCOS jest niewskazane. Q10 jak nie pomoże to nie zaszkodzi
pcos-dziewczyny piją też czasem inofem/inofolic. Możesz poczytać co i jak.
pcos + teratospermia
4 IUI
I ICSI VI 2016
crio wrzesień 2016 r.
II ICSI I 2017 -
nika03 wrote:A juz myslalam, ze kryje sie za tym cos "glebszego"
My na rzadowke zakwalifikowalismy sie do Invicty Gdansk, jednak czekanie na miejsce trwalo za dlugo, wiec zdecydowalismy sie robic komercyjnie w Szczecinie[/QUOTe słyszałam, że w Szczecinie są dobrzy specjaliści, wiec pewnie jesteście w dobrych rękach. A jak Ty to oceniasz? Jak nam się nie uda we Wrocławiu to komercyjne pewnie będziemy robić na miejscu, więc chciałabym znac Twoją opinię.
-
Druga i została nam jedna śnieżynka, a do trzeciej już raczej nie uda się podejść do końca czerwca, ale trzymam kciuki za mojego mrozaczka