IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Joanna85 wrote:Dziewczyny strasznie mi przykro
Mi tez przykro dziewczyny, ale nie poddawajcie sie, czytajac Wasze historie na tym forum wierze ze na kazda z nas przyjdzie pora! -
Joanna85 wrote:Matylda,mialas taka bete ze mozna sie bylo tego spodziewac
fajnie! Pozdrawiam
Joanna85, Beata.D lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
MatyldaG wrote:A u nas po dzisiejszej wizycie zobaczylismy dwa serduszka
taka o niespodziewajka
gratulacje ! co za szczesciezdrówka
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
Dzisiaj odebrałam badania progesteronu. Wynik 10,5. Czy zarodek w ogóle miał szanse zagnieździc się??? Zbyt małe dawki progesteronu?
Przed decyzją o ivf w badaniach sprzed prawie roku wynik był 30.[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
aniabbb, daj znać jak po wizycie, czekam na dobre wiadomości od Ciebie
ewa81,pysia- zazdroszczę że jesteście już po transferach. Życzę Wam spokojnego wyczekiwania na dobre nowiny!!
Karo85, w kwesti metody in vitro- ja zdałabym sie na lekarza. Domyslam sie dr nie prowadzi Cie od wczoraj, zna Wasz przypadek wie z czym sie borykacie więc bądź spokojna, na pewno wie co robiMusimy wierzyć że jesteśmy w dobrych rekach!
problemik, Requiem, SzewskaPasja- naprawde bardzo mi przykro i smutno jak sie czyta takie wiadomości. Chcicałabym żeby każdej z nas się udawało za pierwszym razem. Mam nadzieję że sie nie poddacie i bedziecie walczyły dalej!
MatyldaG- gratuluję bliźniąt. Ja zawsze chciałam mieć bliźnięta ale teraz nawet boje się marzyć o podwójnym szczęsciu.
Dziewczynyy a czy to Wy decydujecie że chcecie dwa zarodki czy dr? Chodzi mi o podejście komercyjne. Ja jestem przed punkcja i jeszcze nie rozmawiałam o tym z dr, czekam z ta decyzją do momentu kiedy będzie wiadomo czy wogóle mam jakies zarokdki. Powoli jednak zaczynam to rozważać ale nie wiem jak duzy wpływ mam na decyzję. Dodam że mam 30 lat.
Wczoraj byłam na wizycie- w 10 ds mam endometrium 12 i nastepujace pęcherzyki 16,15 i 4x po 12mm na prawym a na lewym 14,11 i 10. Nie wiem czy to dobrze. Nawet nie zaczekałam na wynik estradiolu żeby sie przez weekend nie denerwować...Jutro rano znów usg i badanie estradiolu. Proszę trzymajcie kciuki bo zaczynam sie przejmować że coś może pójść nie tak...
Do tego przeczytałam wczoraj książkę ŚNIEŻYNKI i tak jakoś nie nastroiła mnie pozytywnie więc chyba się juz nakręcam wszystkim i niczym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 11:23
ewa81 lubi tę wiadomość
-
po transferze 3 dniowych zarodków kiedy najlepiej zrobuc bete? 10dpt to nie bedzie za wczesnie?
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
nick nieaktualny
-
problemik wrote:Dzisiaj odebrałam badania progesteronu. Wynik 10,5. Czy zarodek w ogóle miał szanse zagnieździc się??? Zbyt małe dawki progesteronu?
Przed decyzją o ivf w badaniach sprzed prawie roku wynik był 30.
A z którego dpt jest ten wynik ? Ja przed betą robiłam progesteron wyszło 9.... teraz jestem w 33TC więc w sumie nawet nie wiem po co są zlecane tego typu badania tylko kupa stresu.problemik, sylvuś lubią tę wiadomość
-
Katariinkaa ciesze sie ze jednak sa pecherzyki mam nadzieje,ze wszystko bedzie dobrze:) co do transferu to roznie to jest,moj lekarz preferuje 3 dobe. W pierwszej procedurze w innej klinice trzymali do 5 doby i nie bylo mrozakow,tym razem mialam transfer w 3 i czesc zarodkow zamrozone. Z tego co pamietam Mimi86 tez miala w pierwszej transfer w 5 i nie bylo mrozakow a teraz z 3 doby jest ciaza. Z drugiej strony wiadomo, ze blastki daja wieksze prawdopodobienstwo ciazy.
katariiinkaa lubi tę wiadomość
-
nicka1234 wrote:Napisałam wiadomość
Luty 2015-HSG,3iui
1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17
2 crio:(
Szczep.immuno
2 IMSI: 3 transfery
3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest
-
nick nieaktualnyKatariinkaa super, że są pęcherzyki, nie denerwuj się, będzie dobrze
, trzymam kciuki za punkcję
. Nie stresuj się, że lekarka mówiła o transferze zarodków w 5 dobie, wie co mówi, bądź spokojna.
Monako, każdy z nas sam decyduje czy podać jeden czy dwa zarodki, oczywiście lekarz też może doradzić. Moja lekarka mi powiedziała tak - generalnie nie mam przeciwwskazań do ciąży mnogiej, ale jest to ciąża wysokiego ryzyka, więc mówiła, że lepiej podać jeden i tak się zgodziliśmy. Oczywiście, to jest indywidualna sprawa. Kiedy masz punkcję ?
Mój brzuch po transferze lekko boli, tzn mam uczucie że tam mnie ciągnie. Wiem, że nie powinnam się nakręcać, ale łatwo się to mówi. Wiem, że to nie jest jeszcze ciąża i mam nadzieję, że będzie, a już pokochałam tą małą kropeczkę w brzuszku, przyłapałam się, że dużo do brzuszka, do niego mówięi głaszczę po brzuchu
Ponawiam pytanko pysi - niby na kartce mam napisane, żeby testować w 12-14 dniu po transferze. Też mam zarodek 3 doby. Wydaje mi się, żeby tyle czekać to za długoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 12:11
katariiinkaa lubi tę wiadomość
-
Anuszka wrote:A z którego dpt jest ten wynik ? Ja przed betą robiłam progesteron wyszło 9.... teraz jestem w 33TC więc w sumie nawet nie wiem po co są zlecane tego typu badania tylko kupa stresu.
Ja miałam 13ng/ml po transferze i mam Pawełkasylvuś lubi tę wiadomość
-
Anuszka wrote:A z którego dpt jest ten wynik ? Ja przed betą robiłam progesteron wyszło 9.... teraz jestem w 33TC więc w sumie nawet nie wiem po co są zlecane tego typu badania tylko kupa stresu.
11dpt[/url]
07.2016 Crio
II ICSI - ⛄⛄⛄⛄⛄⛄
11.2016 et 4tc
02;07;09.2017 crio
11.2017 leczenie immuno
12.2017 crio ☃☃4tc
III ICSI ⛄⛄
4.2018 crio
07.2018 pożegnanie z Novum
10.2018 telefon do OA (tylko tel...)
07.2021 IV ICSI nowa nadzieja
07.2021 💔🥺
08.2021 💔🥺
10.2021💔💔🥺
12.2021 V ICSI ⛄⛄⛄
01.2022 ET... czekamy
7dpt - 27,5
10dpt - 151
16dpt - 1478
27dpt
04.2022 - poznaliśmy płeć - synek
05.2022 - 21tc usg połówkowe 340g
09.2022 💙🤱3500g 55cm zdrowy synek 🥰❤️🍼 -
http://nowosci.com.pl/358779,Czy-w-Toruniu-bedzie-debata-na-temat-finansowania-in-vitro.html
Dziewczyny z Torunia,jest szansa na dofinansowanie z miasta do procedury In Vitro. Podpisujcie!PCOS?, IO?, niedoczynnosc tarczycy (TSH juz w normie),problem z plemnikami. Walczymy!
3 lata starań
4x IUI nieudane
I IVF - beta <1
II IVF -
Obecnie 26 tydz ciąży -
nick nieaktualnyKochane ale jaja
Popatrzcie na moj wykres jaki jest zakręcony, byłam pewna ze ten cykl jest juz bez owulacji a tu taka niespodzianka i 2 testy owulacyjne wyszly pozytywne. Cykle mam co 28-30 dni czyli regularne i zawsze owulacja byla w 14 dc a teraz sie przesunela. Bylabym bardziej zadowolona gdybym wiedziała czy moje jajowody sa drożne a tak to liczyc trzeba na cud
A i mamy żel conceive wiec moze sie uda
Miał moze juz ktos taki przypadek ze byl jajowod niedrozny a skonczylo sie ciążą?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2016, 13:57
-
nick nieaktualnynicka1234 wrote:Kochane ale jaja
Popatrzcie na moj wykres jaki jest zakręcony, byłam pewna ze ten cykl jest juz bez owulacji a tu taka niespodzianka i 2 testy owulacyjne wyszly pozytywne. Cykle mam co 28-30 dni czyli regularne i zawsze owulacja byla w 14 dc a teraz sie przesunela. Bylabym bardziej zadowolona gdybym wiedziała czy moje jajowody sa drożne a tak to liczyc trzeba na cud
A i mamy żel conceive wiec moze sie uda
Miał moze juz ktos taki przypadek ze byl jajowod niedrozny a skonczylo sie ciążą?
Chyba mało orientujesz się w temacie niedrożności jajowodów. Zresztą bez obrazy, ale Ty nawet nie dokończyłaś zabiegu więc tak na prawdę pojęcie na temat swojej drożności masz żadne. Nie życzę Ci oczywiście żebyś miała je niedrożne.
Proponuję podejść ponownie do HSG bo takim gdybaniem nic nie wskórasz.
Mnie hsg bolało ogromnie, płakałam jak małe dziecko jedyne co dostałam przed to tzw. głupi jaś. Ale dałam radę bo wiedziałam w imię czego to robię.szurusiowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny