X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 19 lipca 2016, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 wrote:
    Uspokoiłaś mnie :), a czy codziennie coś czułaś?
    Dziś przyszła kolejna faktura, nie wiedziałam, że transfer jest płacony osobno od IMSI. Myślałam, że to jest w tej cenie :).
    w sensie objawów - nie nie miałam raczej żadnych. No biust mi urusł, ale to już zaczął przed transferem i miałąm obolałe piersi tez jeszcze przed transferem więc to wina leków. Chyba na tym etapie niestety nie ma co się doszukiwać, brak objawów może być dobrą oznaką ale objawy też :)

    ewa81 lubi tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2016, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 wrote:
    :)

    Musialam Cie najpierw zaprosic :)

  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 19 lipca 2016, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia wrote:
    ja nigdy nie mam problemu z wenflonem :) mozze zlezy od pielegniarki...

    dziewczyny a jaka dawke magnezu najlepiej przyjmowac po transferze? ja mam magne b6. taki ma sklad:

    jony magnezu (w postaci dwuwodnego mleczanu magnezu) 48 mg Mg+, pirydoksyny chlorowodorek (witamina B6) 5 mg.

    łykam 3 tabsy dziennie. nie za malo?
    brałąm dokładnie ten sam w dawce 3x1 plus nospa 3x1 ;) jak widać po suwaczku coś pomogło... tym bardziej że miałam duże endo i juz dzień przed transferem miałam bóle @ :/ ze względu na bóle podbrzusza i krwawienia miałam brać niezmiennie te leki do 10 tc, potem minęło więc odstawiłam. ;)

    Dziewczynki większości z Was nie znam... natomiast bardzo mocno trzymam kciuki za kazdą z Was! Wierzcie mi... że prędzej czy później kązdej się udaje!
    Mam 26 lat, a przeszłam 3 procedury... a teraz właśnie któryś mój bąbel urządza harce w moim brzuchu :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 18:13

    Renia7910, wombi, nika03, Tyszanka81, ewa81, Asia_88, Aga78, Konwalia, shooa, Kamilka lubią tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • wombi Autorytet
    Postów: 5470 6096

    Wysłany: 19 lipca 2016, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja no jak to nie znasz :P

    Tyszanka81, Bianka4 lubią tę wiadomość

    START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
    HSG, laparo, histero, IUI :(
    01.2016 I ICSI 🙁 7A1
    05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
    11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
    06.2020 III IMSI 0
    06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
    25dpt ❤️ 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK 👧
    22+2 połówkowe Ok 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET 🙁 5bb
    16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
    03.2025 V IVF - 2aa ❄️
    29.05.2025 FET 2aa ostatni
    6dpt ⏸
    7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
    12+5 usg prenatalne OK 👦
    21+5 połówkowe OK brzeżny przyczep pępowiny 👦
    30+4 3 prenatalne OK 👦 1,7 kg
    preg.png
  • pysia Autorytet
    Postów: 1579 809

    Wysłany: 19 lipca 2016, 19:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    brałąm dokładnie ten sam w dawce 3x1 plus nospa 3x1 ;) jak widać po suwaczku coś pomogło... tym bardziej że miałam duże endo i juz dzień przed transferem miałam bóle @ :/ ze względu na bóle podbrzusza i krwawienia miałam brać niezmiennie te leki do 10 tc, potem minęło więc odstawiłam. ;)

    Dziewczynki większości z Was nie znam... natomiast bardzo mocno trzymam kciuki za kazdą z Was! Wierzcie mi... że prędzej czy później kązdej się udaje!
    Mam 26 lat, a przeszłam 3 procedury... a teraz właśnie któryś mój bąbel urządza harce w moim brzuchu :)
    Gratulacje

    A co przyczyniło się do tej udanej procedury? Z czym miałaś problem i co pomogło?

    uwo9qqmzfcz2axe8.png
    Luty 2015-HSG,3iui :(
    1 IMSI:1 crio blastkiAB beta:8dpt 3,71/10dpt 1,17 :(
    2 crio:(
    Szczep.immuno
    2 IMSI: 3 transfery :(
    3 IMSI: blastka 9dpt beta82/11dpt:beta252/13dpt:beta 708 / 34dpt:jest <3
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 19 lipca 2016, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ewa81 wrote:
    Macie problemy z zaparciami? Co można oprócz siemienia lnianego stosować, żeby nie zaszkodzić zarodkowi?
    Suszone sliwki, jablka, blonnik np Colon C, Fibraxine, Colosan Ex. Trzeba tez duzo pic, szczegolnie przy blonniku. Ostatecznie, zeby zadzialac na juz- czopek glicerynowy, lactuloza, Xenna balance( ta w saszetkach).

    ewa81 lubi tę wiadomość

    7pqmag4.png
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 19 lipca 2016, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewa81 jeszcze mi sie przypomnialo,ze przy zaparciach warto sobie kupic flore bakteryjna. Polecam Multilac, Oslonke, Lacidofil lub Linex. Dobrze tez wypic maslanke lub kefir.

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    7pqmag4.png
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 19 lipca 2016, 23:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wombi wrote:
    takasobieja no jak to nie znasz :P
    No kochana Ciebie tu nie miałam na myśli :) Chociaż powiem szczerze, że wolałabym z Tobą pisać w innych okolicznościach... mam nadzieję, że Twój sen się zaraz spełni!

    wombi lubi tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 19 lipca 2016, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pysia wrote:
    Gratulacje

    A co przyczyniło się do tej udanej procedury? Z czym miałaś problem i co pomogło?
    u mnie nie ma złotego środka.. nie mam pojęcia co właściwie pomogło...
    czy nacięcie otoczek, klej, encorton 2 miesiące przed... diagnozowałam się co chwilę z czymś, wszystko było ok. Mąż ma małą ilość plemników w nasieniu... to był nasz niby główny problem... a co pomogło? Owszem prócz tych rzeczy które wypisałam, to do 3 stymulacji brałam wit d i koenzym q10, mąż fertil man plus... No i w 5 dpt już planowałam następne crio... w końcu po 4 latach planowałam wakacje za granicą, pracę w zawodzie... to wszystko co odkładałam przez te lata żeby móc mieć dziecko (i kasę na to oczywiście) ... postanowilam, że jeśli ten 4 transfer się nie uda to jadę na wakacje za granicę... obroniłam w końcu mgr, więc postanowilam, że jeśli nie wyjdzie to znajoma pomoże mi się dostać do wymarzonej pracy... jak się nie uda to zrobię kolejne badania... no i co? i się udało... a co lepsze.. brałam dwa zarodki, a jak mój lekarz prowadzący pytał 3krotnie czy zdaje sobie sprawę z konsekwencji ciąży bliźniaczej... odpowiadałam "a jaką ja mam szanse, że dwa ze mną zostaną, jak jeden nie chciał?" Paradoks taki, że teraz noszę pod sercem dwa cuda, znowu nigdzie nie wydaję, cóż dalej w dupie będę i gów** zobaczę, w dalszym ciągu będę pracować w sklepie... ale będę miała to na co tak długo czekałam... a co się do tego przyczyniło? sama nie wiem... teraz problem to co ja zrobię z 4 zamrozonymi blastkami... kolejna decyzja do której dojrzewam. :)

    nika03, shooa, kassik, Renia7910, bajka_, Mag85, SzewskaPasja, Konwalia, Justine, Beata.D, Kamilka, MoNaKo, sylvuś lubią tę wiadomość

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2016, 07:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy 7 mrozaczków. Na razie boję się marzyć o tym że się uda, ale szanse są. Lekarz sugerował oddanie do adopcji. Bo niszczyć nie można.

    Tosia 1981, Mag85, nika03 lubią tę wiadomość

  • Tosia 1981 Autorytet
    Postów: 604 593

    Wysłany: 20 lipca 2016, 08:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia7910 wrote:
    My mamy 7 mrozaczków. Na razie boję się marzyć o tym że się uda, ale szanse są. Lekarz sugerował oddanie do adopcji. Bo niszczyć nie można.
    Lubię za 7 mrożaczków :-) ale sugestię lekarza uważam trochę za wczesną :/ na decyzję o oddaniu do adopcji macie jeszcze czas

    1 ICSI :-( 4 x crio :-( 2 ICSI :-( 07.04.16 crio :-(
    17.05 scratching 3 ICSI :-) 11/2017 zabieramy ostatnie śnieżynki do domu 7 dpt beta 55,98 9dpt 149,50 czekamy na Alicję :)
    1usa20mmw64c3yjj.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2016, 08:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tosia 1981 wrote:
    Lubię za 7 mrożaczków :-) ale sugestię lekarza uważam trochę za wczesną :/ na decyzję o oddaniu do adopcji macie jeszcze czas
    No tak, to wynikło w trakcie dyskusji nad problemem czy zapładniać wszystkie komórki czy nie. Oczywiście podkreślał że za jakiś czas możemy znów wrócić do tych mrozaczkow żeby mieć więcej dzieci.
    A ja w kolejce do labu, mam zrobić progesteron. I tak "przy okazji" sprawdzę sobie betę ;)

  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 20 lipca 2016, 09:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    u mnie nie ma złotego środka.. nie mam pojęcia co właściwie pomogło...
    czy nacięcie otoczek, klej, encorton 2 miesiące przed... diagnozowałam się co chwilę z czymś, wszystko było ok. Mąż ma małą ilość plemników w nasieniu... to był nasz niby główny problem... a co pomogło? Owszem prócz tych rzeczy które wypisałam, to do 3 stymulacji brałam wit d i koenzym q10, mąż fertil man plus... No i w 5 dpt już planowałam następne crio... w końcu po 4 latach planowałam wakacje za granicą, pracę w zawodzie... to wszystko co odkładałam przez te lata żeby móc mieć dziecko (i kasę na to oczywiście) ... postanowilam, że jeśli ten 4 transfer się nie uda to jadę na wakacje za granicę... obroniłam w końcu mgr, więc postanowilam, że jeśli nie wyjdzie to znajoma pomoże mi się dostać do wymarzonej pracy... jak się nie uda to zrobię kolejne badania... no i co? i się udało... a co lepsze.. brałam dwa zarodki, a jak mój lekarz prowadzący pytał 3krotnie czy zdaje sobie sprawę z konsekwencji ciąży bliźniaczej... odpowiadałam "a jaką ja mam szanse, że dwa ze mną zostaną, jak jeden nie chciał?" Paradoks taki, że teraz noszę pod sercem dwa cuda, znowu nigdzie nie wydaję, cóż dalej w dupie będę i gów** zobaczę, w dalszym ciągu będę pracować w sklepie... ale będę miała to na co tak długo czekałam... a co się do tego przyczyniło? sama nie wiem... teraz problem to co ja zrobię z 4 zamrozonymi blastkami... kolejna decyzja do której dojrzewam. :)


    Bardzo się cieszę, że się Wam udało :) Na wakacje i pracę będzie jeszcze czas ;)

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2016, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia7910 wrote:
    No tak, to wynikło w trakcie dyskusji nad problemem czy zapładniać wszystkie komórki czy nie. Oczywiście podkreślał że za jakiś czas możemy znów wrócić do tych mrozaczkow żeby mieć więcej dzieci.
    A ja w kolejce do labu, mam zrobić progesteron. I tak "przy okazji" sprawdzę sobie betę ;)
    powodzenia :)

    Renia7910 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2016, 09:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2016, 23:09

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2016, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja w drugiej dobie miałam 4 zarodki po 4 blastomery zarówno w pierwszym i drugim podejściu (a potem i tak zostały tylko 2 zarodki do piątej doby w pierwszym podejściu i jeden w drugim), ale moim zdaniem nie masz się co tym przejmować (wiem łatwo się mówi, a sama się denerwowałam strasznie ;-)), bo ten który rozwija się niby dobrze, może nagle przestać się rozwijać,a ten który ma 2 blastomery może nadgonić i z Tobą zostać i harcować ci za jakiś czas w brzuszku! ;-)
    Trzeba czekać, choć wiem, że to trudne!

    Renia7910, nicka1234 lubią tę wiadomość

  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 20 lipca 2016, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    katariiinkaa wrote:
    Dziewczyny dziś jest 2 doba moich 4 maluchow i maja po 4, 3 i 2 blastomery, to dobrze czy nie bardzo? Bo nie ogarniam tego troche :(

    Generalnie dobrze, ale nawet idealnie dzielące się zarodki mogą nie przetrwać do blastki, a te słabo dzielące się i potrzebujące więcej czasu dają ciążę. Niestety jest to loteria

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Ainaa Autorytet
    Postów: 1246 357

    Wysłany: 20 lipca 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Katarinka, nic sie nie martw, ta doba trwa, dzis prawidłowo, tj. idealnie powinny mieć po 4 blastomery, jutro po 8. Jesli którys ma 4 to super, a pozostałe nadgodnią. Ja bym sie tak tymi blastomerami nie przejmowała, w końcu bywa, ze przy rozmrażaniu zarodków, kilka blastomerów ulega degradacji, a ciąza powstaje. Raz przy CRIO zarodek po rozmrozeniu stracił blastomer, a embriolog powiedział, że to nic, ze nadal super jakosc.
    Cały czas trzymam kciuki za Twoje Maluchy!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2016, 12:39

    Aina
  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 20 lipca 2016, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się po punkcji :) Wszyscy w gabinecie ( 2 lekarzy i 2 pielęgniarki ) byli tacy piękni :) Oczywiście musiałam im o tym powiedzieć! I musiałam też powiedzieć pięknej pielęgniarce że wspaniale wbiła mi wenflon!
    Samą punkcją niepotrzebnie się tak denerwowałam.
    Pobrali mi 13 komórek więc teraz oczekiwanie do poniedziałku / wtorku na informacje czy będzie co mrozić bo u mnie w klinice z mrożeniem czekają do 5 doby. I nie informują na bieżąco co się z nimi dzieje ale to chyba dla mnie lepiej. W weekend wogóle odpuszczam myślenie o moich maluszkach, tzn bardzo postaram się o nich nie myśleć :)

    Dziewczyny, napiszcie proszę jak długo czekałyście na miesiączkę po punkcji nie mając świeżego transferu? Czy miesiączka była inna niż zwykle- mniej lub bardziej obfita, czy też dłuższa/krótsza?
    Mojego dr nie ma cały sierpień i nie wiem kiedy powinnam się umówić na wizytę przed crio? Zastanawiam sie czy warto go złapać jeszcze przed urlopem...


    słodka, Mag85 lubią tę wiadomość

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • kassik Autorytet
    Postów: 279 221

    Wysłany: 20 lipca 2016, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w klinice przy odroczonym transferze od dnia punkcji dostaje się luteinę na 10 dni (2x1), standardowo po odstawieniu przychodzi krwawica. Normalny okres, tak samo intensywny jak zawsze :/

    Angelius-Provita po kilku latach zmiana na InviMed 😁
    Endometrioza III stopnia, niedrożność jajowodów, immunologia.
    od 2014; 5 IMSI, ponad 15 transferów, 5 poronień.
‹‹ 3543 3544 3545 3546 3547 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroby endometrium - jakie są najczęstsze?

Czym jest endometrium, a czym endometrioza? Jakie mogą być inne choroby endometrium i jak się objawiają? Jaka grubość endometrium jest optymalna podczas starań o dziecko? 

CZYTAJ WIĘCEJ