X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • nika03 Autorytet
    Postów: 418 286

    Wysłany: 21 lipca 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Nie posiadać czarnych kotów bo przynoszą pecha, nie chodzić pod drabiną.... A z częśći ciała albinosów robić amulety na szczęście. Nic innego jak zabobony.

    Moze i tak, jak kto woli ;) ja tam wole nie ryzykowac. W te amulety na szczescie nie wierze ;)

    I procedura
    08.03.2016 - transfer, bHCG :(
    02.05.2016 - transfer, czekamy.... :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam czarnego kota i jest dobrze :) każdy ma swoje poglądy i podejście do sprawy, inaczej nie znaczy gorzej.
    Miłego dnia dziewczyny ;)

    nika03, SzewskaPasja, Asia_88 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nika03 wrote:
    No wlasnie ja tez sie o to boje :/ podobno nic nie nalezy kupowac dla dziecka tak wczesnie
    To nie jest dla dziecka. To jest dla mojego męża ;)

    nika03 lubi tę wiadomość

  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Joanna85 wrote:
    Ja wczoraj widzialam mojego Kropka na usg. Bylam u lekarza bo bardzo zle sie czulam, poszlam do pracy i wrocilam do domu takie dopadlo mnie zmeczenie i mdlosci . Jestem z tych wola wola sprawdzic 2 razy. Kropek ma sie dobrze, serduszko juz bije :-) tylko mi daje troche popalic, ale ja przezyje to jakos!
    Super wieści :) To że się tak czujesz to norma :) Ja czasem z dnia na dzień coraz gorzej sie mam. Ale najgorzej to było jak na 3 dni mnie odpuściło i czułam się świetnie - zaczełam się bać, wolę czuć się masakrycznie bo jakoś to przeżyje ;)

    Joanna85 lubi tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • Vaina Autorytet
    Postów: 2029 1760

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    problemik wrote:
    Renia Gratulacje ciche i usciski.

    Buciki... mama zawsze mi mowila ze buciki w tak wczesnej ciazy przynosza pecha :/
    Ja tam w takie rzeczy nie wierzę.
    Na pierwszym roku studiów obaliłam wszystkie zabobony - czego rzekomo się nie robi, lub robi żeby nie wylecieć ze studiów - po kolei wszystko o czym wiedziałam zrobiłam na przekór i jakoś bez problemów skończyłam. Myślę że z bucikami tak samo będzie :)

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    06.2016 I IMSI -> 03.2017 nasz urwis jest już z nami <3 :)
    12.2018 -pICSI -> 08.2019 nasz drugi urwis jest z nami <3
  • Cala Autorytet
    Postów: 2120 1575

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia doskonale Cie rozumiem, tez bałam się wyników i nie chciałam robić badania ale z drugiej strony trzeba myśleć pozytywnie bo co innego nam pozostało...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 09:25

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    2017 - Immunologia (cytokiny :-(, allo mlr 0%, lct :-( ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct :-) allo mlr 29%, 4 ket udany :-)
    2016 - IMSI, 3 transfery :-(
    Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca
  • Cala Autorytet
    Postów: 2120 1575

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny za niedługo rozpoczynam cykl do crio - co polecacie jako suplementy? Oczywiście poza kwasem foliowy i witaminami dla kobiet starających się. Biorę Wit D bo miałam niedobór ale myślę jeszcze nad suplementacja magnezu, zmniejszeniem ilości węglowodanów i zwiększeniem białka w diecie. Polecacie coś jeszcze? Q10? Coś innego?

    Ps zawsze miałam problemy ze słabym endometrium, przy IUI roslo strasznie opornie, jak doszło do 8 mm to mogłam się cieszyć. A przy IMSI uroslo do ok 11-12 mm, co było dla mnie sukcesem. Pani Dr powiedziała ze być może potrzebowałam więcej estrogenu żeby uroslo. Jak miałyśmy prowadzony cykl przed crio? Jeśli sztuczny to jakie leki przyjmowalyscie i czy endo dobrze Was uroslo?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 09:34

    2017 - Immunologia (cytokiny :-(, allo mlr 0%, lct :-( ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct :-) allo mlr 29%, 4 ket udany :-)
    2016 - IMSI, 3 transfery :-(
    Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renia7910 wrote:
    Ja mam czarnego kota i jest dobrze :) każdy ma swoje poglądy i podejście do sprawy, inaczej nie znaczy gorzej.
    Miłego dnia dziewczyny ;)

    Moja czarna kotka też pozdrawia ;)

    Renia7910 lubi tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cala wrote:
    Dziewczyny za niedługo rozpoczynam cykl do crio - co polecacie jako suplementy? Oczywiście poza kwasem foliowy i witaminami dla kobiet starających się. Biorę Wit D bo miałam niedobór ale myślę jeszcze nad suplementacja magnezu, zmniejszeniem ilości węglowodanów i zwiększeniem białka w diecie. Polecacie coś jeszcze? Q10? Coś innego?

    Ps zawsze miałam problemy ze słabym endometrium, przy IUI roslo strasznie opornie, jak doszło do 8 mm to mogłam się cieszyć. A przy IMSI uroslo do ok 11-12 mm, co było dla mnie sukcesem. Pani Dr powiedziała ze być może potrzebowałam więcej estrogenu żeby uroslo. Jak miałyśmy prowadzony cykl przed crio? Jeśli sztuczny to jakie leki przyjmowalyscie i czy endo dobrze Was uroslo?


    Cala, ja dostałam na polepszenie komórek jajowych poniższy suplementy, jednakże endometrium po nich zrobiło się idealne (wg lekarki) czyli trój-linijne i 14mm do transferu. Ja je brałam już 3 msc przed transferem.
    - wit C 1000 mg
    - wit e 1200mg
    - dhea 100mg
    - q 10 100mg

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Cala Autorytet
    Postów: 2120 1575

    Wysłany: 21 lipca 2016, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine dzięki wielkie za radę, zaopatrze się w taki zestaw. Czy powinnam je kontynuować tez po transferze czy coś odstawic?

    2017 - Immunologia (cytokiny :-(, allo mlr 0%, lct :-( ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct :-) allo mlr 29%, 4 ket udany :-)
    2016 - IMSI, 3 transfery :-(
    Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 21 lipca 2016, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cala wrote:
    Justine dzięki wielkie za radę, zaopatrze się w taki zestaw. Czy powinnam je kontynuować tez po transferze czy coś odstawic?

    Dhea ma zdolność do zamieniania się w hormon, który akurat organizm potrzebuje (u mnie syntezował progesteron) i nie brałam go od dnia stymulacji. Zaczęłam dopiero jak przyszedł nowy okres. Koenzym też odpuść po transferze, ale wit c i wit e możesz stosować do końca życia ;)

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • nicka2229 Przyjaciółka
    Postów: 95 50

    Wysłany: 21 lipca 2016, 10:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cala wrote:
    Nicka2229 dostałaś tylko encorton 20mg czy coś jeszcze? Nie miałaś wlewow z intralipidu?

    No właśnie nie, tylko encorton. NK miały spaść a wzrosły...

  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 21 lipca 2016, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nicka2229 wrote:
    No właśnie nie, tylko encorton. NK miały spaść a wzrosły...

    Nie ma możliwości, żeby po encortonie wzrosły. Jedyne sensowne rozwiązanie jest takie, że NK u Ciebie wzrosły z innej przyczyny, a encorton nie dał rady ich zahamować (albo zahamował trochę).

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • nicka2229 Przyjaciółka
    Postów: 95 50

    Wysłany: 21 lipca 2016, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jaka to może być przyczyna? :-(

  • Asiula86 Autorytet
    Postów: 10396 9461

    Wysłany: 21 lipca 2016, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nicka2229 wrote:
    A jaka to może być przyczyna? :-(

    Według mojego lekarza nie na wszystkich dany steryd musi działać...
    Ale ja się aż tak dobrze nie znam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 11:44

    Słabość jest siłą w nas...
    Starania od 2014
    2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
    2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
    2020-2023 5 transferów po porodzie
    2024 5ta procedura in vitro 1 transfer :-(
    5 ❄️ czeka
    Łącznie 18 transferów
    23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB :(
    31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA :(
    08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB :-(
    10.2019 Synek (4BA) ❤️
    Never give up

    13.11.2024 transfer 4BA
    10 dpt beta 84,8
    12 dpt beta 122,0
    14 dpt beta 294,5
    17 dpt beta 1.247,0
    22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
    26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
    29 dpt beta 22.515,0
    30 dpt CRL 5,9mm
    05.2025 Córeczka (4BA) ❤️
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 21 lipca 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nicka2229 wrote:
    A jaka to może być przyczyna? :-(

    Tak jak Asiula napisała mogło być tak, że steryd nie zadziałał na Ciebie albo zadziałał, ale NK z innych przyczyn wzrosło (zadziałał ale wzrost NK był zbyt wysoki by sam encorton je zwalczył).
    Nie jestem lekarzem jedynie dużo czytam. Żeby dowiedzieć co się stało i dlaczego musisz wybrać się do lekarza, a może nawet on nie dać Ci odpowiedzi.

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 21 lipca 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    kochana nie martw się... skoro odroczyli to będzie ok... te dwa dni najgorsze. Kończyłaś gonapeptylem??
    Ja mialam hiperkę przy e2 1500 :/ 10 komórek MII, a pęcherzyków 18... płynu dużo w otrzewnej... wtedy wlasnie też mega bóle brzucha, twardy jak kamień, nie mogłam chodzić, siadać, leżeć .... siku to był okropny ból. Menopur tak zadziałał, a tez odroczyli transfer przez ilosc plynu. Druga punkcja e2 2700 i lekkie bóle brzucha... mialam wtedy normalnie et, a tylko 6 komorek z 14 pecherzyków. 3 punkcja to e2 1700, transfer odroczony zeby dmuchac na zimne.. 15 komorek MII, z 24 pecherzyków... i czulam sie cudownie! jakbym w ogole nie miala stymulacji i punkcji. Nic nie bolało, a efekt najlepszy.
    Jestem najlepszym przykladem, że to nie e2 swiadczy o jakości i ilości komórek... a usg i szczęscie

    takasobieja, kończyłam zastrzykiem ovitrelle bo ja już byłam na gonapeptylu wcześniej. Bardzo Ci dziękuję za te informace- szczególnie ostatnie zdanie natchnęło mnie dzś do działania bo wczoraj jeszcze byłam zakręcona żeby racjonalnie myśleć co do odroczonego transferu. Przepraszam za długi opis sytuacji ale muszę się komuś wygadać....

    W niedzielę usg robił mi mój dr i kazał się zgłosić w poniedziałek na usg ale zaznaczył, że bedzie inny lekarz. Powiedział też że w pon. KOŃCZĘ stymulację i punkcja w środę.
    Poniedziałek- wynik estradiolu 3725, pielęgniarka powiedziała mi że transfer będzie odroczony. Jakoś to do mnie nie do końca dotarło i po usg pytałam się tego innego lekarza czy taki wynik jest przesądzony że transferu nie będzie, a on na to " że nie do końca"
    Położna już zdążyła mi w moich dokumentach zaznaczyć na czerwono, że ODROCZONY.
    Później dzwoniłam do mojego lekarza i też powiedział że mam się nie nastawiać na 100 procent na transfer ale zobaczymy w środę.
    W środę nie mógł być mój lekarz przy punkcji i był ten co ostatnio ale jak juz miałam zaznaczone w papierach że transfer odroczono to zrobiono mi tylko punkcję i do domu.
    Bez konsultacji z lekarzem. Bez badań. Bez niczego!

    Dziś jestem umówiona na wizytę do tego mojego doktora bo dopiero jak od niego usłyszę że transferu nie bedzie to przyjmę to klatę.
    A tak mam poczucie że pielęgniarka ( ta co tak krew beznadziejnie pobiera) podjęła decyzję za mojego lekarza. Nie godzę sie na taki rozwój sytuacji i bardzo mi się to nie podoba.

    A wogóle to po punkcji czuję się świetnie więc stąd ta moja determiacja żeby ostatecznie usłyszeć od mojego lekarza że albo grozi mi hiperka i na pewno podejść teraz nie mogę, albo jednak mogę zabrać moje maleństwo.
    Rano pojechałam też na badanie estrdiolu i progesteronu- nie wiem czy mi sie dziś przyda ale wolałam być przygotowana :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 12:40

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • MoNaKo Autorytet
    Postów: 2392 2092

    Wysłany: 21 lipca 2016, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, mam wyniki:
    Estradiol 507,9 pg/ml
    Progesteron 58,18 ng/mL
    Tak więc chyba po zawodach bo teraz progesteron jest za wysoki ;/
    Badania zrobiłam na własną rękę a mogłam poczekać do wizyty. Nic tylko się pochlastać!

    ijpbej28ig9k1ha0.png
  • MatyldaG Autorytet
    Postów: 1928 2090

    Wysłany: 21 lipca 2016, 13:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monako, jeden cykl szybko zleci a bedziesz miec pewnosc, ze są jak najlepsze warunki na to, żeby bąbelki z Toba zostały :) wiem, że ciezko jest sie z tym pogodzic ze musisz czekac sama to przechodzilam, ale czym jest ten jeden czy dwa cykle w porownaniu np do ryzyka jakie teraz niosł by transfer. Głowa do góry! :)

    Franek i Antek 36+0 2560 i 2710 kg
    UC1Cp1.png
    Endometrioza IV st., problem męski
    17.V.16 crio transfer blastki 411 :(
    18.VI.16 crio bl 321 i bl 2 :) bHCG:9dpt 734 11dpt 1871 biją dwa <3 <3 :)
    Mamy 3 mrożaczki <3

  • Cala Autorytet
    Postów: 2120 1575

    Wysłany: 21 lipca 2016, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoNaKo faktycznie ten progesteron troszkę wysoki, ale skoro jesteś już po punkcji - nie bierzesz luteiny? Bo jeśli tak to dziś badanie trochę nie ma sensu

    Poniżej wklejam interpretację embriologów Novum n.t. wpływu poziomu PRG na transfer:

    "Wysoki poziom progesteronu jest korzystny w fazie lutealnej cyklu miesiączkowego kobiety oraz w ciąży, umożliwiając jej utrzymanie. Podczas stymulacji natomiast, a więc w fazie odpowiadającej fazie folikularnej cyklu miesiączkowego, ma niekorzystny wpływ na zdolność śluzówki do zagnieżdżenia się w niej zarodka, powodując zbyt szybką dojrzałość śluzówki macicy zanim zarodek osiągnie stadium odpowiednie do zagnieżdżenia się w niej. Należy jednak podkreślić, że podwyższony poziom tego hormonu zmniejsza szansę na ciążę przy świeżym transferze, ale jej kompletnie nie wyklucza. Próg, powyżej którego należy rozważyć odroczenie transferu jest wynikiem doświadczenia danego ośrodka. Według np. Bei Xu i analizy 10 000 cykli zapłodnienia in vitro poziom progesteronu negatywnie wpływający na wynik in vitro wynosi 1,5-2,25 ng/ml w dniu zakończenia stymulacji zależnie od odpowiedzi na tę stymulację. Należy oprzeć się o doświadczenie lekarza przygotowującego do transferu i zaufać mu, że robi wszystko, aby w danej sytuacji klinicznej zwiększyć Pani szansę na ciążę."

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2016, 13:48

    2017 - Immunologia (cytokiny :-(, allo mlr 0%, lct :-( ) -> szczepienia, immunosupresja-> lct :-) allo mlr 29%, 4 ket udany :-)
    2016 - IMSI, 3 transfery :-(
    Przed 2016 - polipowate endometrium, przegroda macicy, niedobór Wit D, insulinoopornosc, tarczyca
‹‹ 3547 3548 3549 3550 3551 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ

Trudne rozmowy w związku - jak rozmawiać z partnerem o problemach z płodnością i zachęcić do pierwszej wspólnej wizyty w klinice.

Bezskuteczne starania o dziecko i problemy z płodnością są dużym wyzwaniem w życiu każdej pary. Nie jest to regułą, ale bardzo często to kobiety wcześniej uświadamiają sobie problem, czują, że "coś jest nie tak", chcą rozpocząć diagnostykę... Jak rozmawiać o problemach z płodnością w związku? Kiedy warto zdecydować się na pierwszą wizytę i jak zachęcić do niej partnera? 

CZYTAJ WIĘCEJ