X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine czy Ty po transferze pracujesz, lezysz czy cos pomiedzy? Robie sondaz na przyszlosc ;)

    Asia_88 lubi tę wiadomość

    7pqmag4.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 13:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag85 wrote:
    Justine czy Ty po transferze pracujesz, lezysz czy cos pomiedzy? Robie sondaz na przyszlosc ;)

    Ja pracuje, ale z domu ;) W dniu transferu generalnie leżę i pachnę, następnego dnia kilka godzin chodze po domu (coś tam robię w tym pracuje) resztę leżę. Kolejnego dnia latam jak poparzona czyli wszystko wraca do normy ;)
    Oczywiście nic nie dźwigam, nie krzyczę po mężu ale na spacer wychodzę ;)

    Mag85, Evaa lubią tę wiadomość

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Asia_88 Autorytet
    Postów: 2731 2606

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 13:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag85 wrote:
    Justine czy Ty po transferze pracujesz, lezysz czy cos pomiedzy? Robie sondaz na przyszlosc ;)
    Haha sondaż :D Ależ tu ostatnio teksty lecą, poprawiacie humor ;)

    Evaa lubi tę wiadomość

    m2tKp2.png
    "Kiedy decydujesz się na dziecko, zgadzasz się, że od tej chwili Twoje serce będzie przebywało poza Twoim ciałem."
  • Marta_NE Koleżanka
    Postów: 111 15

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Czyli można wykluczyć czynnik męski i immuno ;)

    Jeśli ginekologiczne wszystko ok (a raczej jest skoro miałaś cn) to do sprawdzenia tylko genetyka. Jakaś brzydka mutacja mogłaby powodować poronienie albo po prostu nie trafiłaś z tym właściwym zarodkiem ;)

    Kariotypy mamy oboje prawidlowe.
    Wyniki nasienia nie sa najlepsze. Koncetracja na 1ml jest slaba. Fragmentacja dna plemnika byla ok. Myslisz ze warto wydawac kase? to 20 tys na ivf z genetyka czy odpuscic i probwac w normalnej procedurze ktora jest tansza o ponad polowe.. Ja juz nie wiem co o tym myslec..

    a np jak podaje 2 zarodki i 1 jest genetycznie nieciekawy a drugi ok to one jakos na sie moga wplynac? bo tak sobie mysle czy ta genetyka cos zmieni oprocz wiedzy ze jest ok albo nie? Nawet te genetycznie ok moga nie dac ciazy wiec zastanawiam sie nad sensem pakowania tylu pieniedzy w ta procedure...

  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta_NE wrote:
    Kariotypy mamy oboje prawidlowe.
    Wyniki nasienia nie sa najlepsze. Koncetracja na 1ml jest slaba. Fragmentacja dna plemnika byla ok. Myslisz ze warto wydawac kase? to 20 tys na ivf z genetyka czy odpuscic i probwac w normalnej procedurze ktora jest tansza o ponad polowe.. Ja juz nie wiem co o tym myslec..

    a np jak podaje 2 zarodki i 1 jest genetycznie nieciekawy a drugi ok to one jakos na sie moga wplynac? bo tak sobie mysle czy ta genetyka cos zmieni oprocz wiedzy ze jest ok albo nie? Nawet te genetycznie ok moga nie dac ciazy wiec zastanawiam sie nad sensem pakowania tylu pieniedzy w ta procedure...

    Jak zarodek przetrwał do bastki to nie jest wina plemników.
    Ivf z genetyką to moim zdaniem głupota... bo jedynie się dowiecie czy dany zarodek jest ok czy nie. Nie będziecie mieć innej wiedzy więc moim zdaniem bez sensu.

    Ja na Twoim miejscu zrobiłabym 3 pełne procedury (ale na różnych protokołach) z transferem świeżym, z crio. Brałabym różne dodatki, jechała na żelaznym zestawie i czekała na TEN zarodek. Szkoda pakować kasy w genetykę jak można zrobić za to dwie procedury i mieć kilka transferów więcej ;) Nie jest powiedziane, że w ogóle coś jest nie tak. Może po prostu nie trafiłaś jeszcze na TEN cykl z TYM zarodkiem :)

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • Marta_NE Koleżanka
    Postów: 111 15

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine wrote:
    Jak zarodek przetrwał do bastki to nie jest wina plemników.
    Ivf z genetyką to moim zdaniem głupota... bo jedynie się dowiecie czy dany zarodek jest ok czy nie. Nie będziecie mieć innej wiedzy więc moim zdaniem bez sensu.

    Ja na Twoim miejscu zrobiłabym 3 pełne procedury (ale na różnych protokołach) z transferem świeżym, z crio. Brałabym różne dodatki, jechała na żelaznym zestawie i czekała na TEN zarodek. Szkoda pakować kasy w genetykę jak można zrobić za to dwie procedury i mieć kilka transferów więcej ;) Nie jest powiedziane, że w ogóle coś jest nie tak. Może po prostu nie trafiłaś jeszcze na TEN cykl z TYM zarodkiem :)

    Dziękuje za opinie;) Tez uwazam ze szkoda kasy i faktycznie lepiej to wydac na kolejne procedury i ewentualnie jeszcze histero zeby zobaczyc czy napewno nie ma wad macicy... Bardzo bardzo dziekuje za zainteresowanie:)))) Trzymam kciuki bo widze ze zaraz bedziesz miala transfer:) Buziaki:)

  • Marta_NE Koleżanka
    Postów: 111 15

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a jeszcze co do tych protokolow to w sumie decyduje lekarz wiec nie wiem jakie on tam podejmie decyzje przy kolejnej procedurze.. przy pierwszej mialam dlugi pobrali 11 kumulosow z czego udalo sie wyhodowac 4 zarodki. "udany na chwile" transfer byl z crio swiezy nic nie ruszyl. Moze teraz zadecyduje ze bedize krotki protokol - kto ich tam wie;(

  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta_NE wrote:
    Kariotypy mamy oboje prawidlowe.
    Wyniki nasienia nie sa najlepsze. Koncetracja na 1ml jest slaba. Fragmentacja dna plemnika byla ok. Myslisz ze warto wydawac kase? to 20 tys na ivf z genetyka czy odpuscic i probwac w normalnej procedurze ktora jest tansza o ponad polowe.. Ja juz nie wiem co o tym myslec..

    a np jak podaje 2 zarodki i 1 jest genetycznie nieciekawy a drugi ok to one jakos na sie moga wplynac? bo tak sobie mysle czy ta genetyka cos zmieni oprocz wiedzy ze jest ok albo nie? Nawet te genetycznie ok moga nie dac ciazy wiec zastanawiam sie nad sensem pakowania tylu pieniedzy w ta procedure...
    Zarodki nie wplywaja na siebie wzajemnie pod wzgledem genetyki. Kariotypy to wierzcholek gory lodowej, ale genetyka jest droga i nawet w Polsce nie wszystko zbadasz. Pozatym to daje tylko wiedze bo i tak nic nie zmienisz.
    Badanie zarodka nie gwarantuje ciazy, juz byl ten temat, Antonelka zbadala i nic to nie dalo. A geny i tak za kazdym razem mieszaja sie inaczej. To badanie dla mnie ma sens jesli byloby jakies obciazenie choroba, inaczej szkoda kasy.

    7pqmag4.png
  • Mag85 Autorytet
    Postów: 2233 1260

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine ja mysle, ze to ze zarodek przetrwal do blastki nie wyklucza jednak czynnika meskiego. Co z tego, ze sa piekne blastki jesli dalej sie nie rozwijaja, a to dla mnie znaczy ze moze byc z nimi cos nie tak. Nie wykluczalabym czynnika meskiego po 5 dobie.

    7pqmag4.png
  • Marta_NE Koleżanka
    Postów: 111 15

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag85 wrote:
    Zarodki nie wplywaja na siebie wzajemnie pod wzgledem genetyki. Kariotypy to wierzcholek gory lodowej, ale genetyka jest droga i nawet w Polsce nie wszystko zbadasz. Pozatym to daje tylko wiedze bo i tak nic nie zmienisz.
    Badanie zarodka nie gwarantuje ciazy, juz byl ten temat, Antonelka zbadala i nic to nie dalo. A geny i tak za kazdym razem mieszaja sie inaczej. To badanie dla mnie ma sens jesli byloby jakies obciazenie choroba, inaczej szkoda kasy.

    No wiec wlasnie akurat w tej procedurze mogłyby wyjsc wszystkie zle co wcale nie musi oznaczac ze to juz koniec. To jednak bez sensu stwierdzam i oleje temat genetyki. Rzeczywiscie lepiej zrobic kolejne 2 procedury i czekac na CUD. Co mam byc to i tak bedzie, a genetyki i tak nie przeskocze;) Dziekuje za odp:) Powodzenia;)

    lipa lubi tę wiadomość

  • ewela873 Autorytet
    Postów: 1160 1406

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MoNaKo wrote:
    Mag85 ten obłęd to chyba teraz i mi sie udziela...a najgorsze jest to że i na sikańca i na betę za wcześnie. Najbardziej nie znaszę tej nie wiedzy- wolałabym już wiedzieć na czym stoje i albo ostrożnie sie cieszyć albo zebrać sie szybko do kupi i już nastawiać na walkę od nowa.
    Nie znaszę takiego biernego czekania :(

    Dziewczyny ja wiem że to głupie i mało możliwe ale ja ciągle w głowie mam myśl że fajnie byłoby sie kiedyś- w niedalekiej przyszłości spotkać :)

    Cala, shooa, bizona, wife, jak u was samopoczucie?? Mam nadzieję że nikogo nie pominęłam.

    Edit, Justine - Ty pisałas że czujesz że tym razem się udało, chyba dobrze kojarzę? Kiedy miałaś transfer i kiedy beta??

    Oj widzę że stresik się nasila...
    Wytrzymaj i nie rób za szybko tej bety
    A jak sikance nie wyjdą to wogóle będziesz panikować
    Nie cierpię sikancow...
    Sam zamęt sieją

    Głową do góry i czarne myśli precz bo pamiętaj że nie mam daleko do Ciebie wiec jak będzie trzeba dupe sprać to przyjadę a co☺
    Mam przeczytam o Twojej becie to mam nadzieje że mi aż łezki wyjdą
    Z radości oczywiście ☺
    Buziaki i trzymaj się słońce

    Jeśli kiedyś dojdzie do spotkanka to pamiętajcie o mnie☺
    Dopóki się nie rozpakuje to jestem chętna ☺

    Mag a Ty jak się czujesz wogóle?
    Pobieralas się troszkę?
    Wiem że ciężko przestać o tym myśleć i po prostu odpocząć
    Ja do 2 procedury podeszłam po roku a najpierw 3 miesiące wydawały mi się mega długo...potem sama chyba specjalnie przedłużałam i gdyby nie strach ze pis zaraz zabroni ivf i zabierze refundacje na leki to pewnie nawet w tym sierpniu bym jeszcze nie podeszła

    16uddqk3z8guwcbj.png
    iv09io4p93cd9hez.png
    PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
    1 ICSI 1słaby zarodek :-(
    2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682 :-), 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 14:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag85 wrote:
    Justine ja mysle, ze to ze zarodek przetrwal do blastki nie wyklucza jednak czynnika meskiego. Co z tego, ze sa piekne blastki jesli dalej sie nie rozwijaja, a to dla mnie znaczy ze moze byc z nimi cos nie tak. Nie wykluczalabym czynnika meskiego po 5 dobie.

    Masz raję, ale ja uważam, że skoro zarodek rozwijał się dobrze do 5tej doby to znaczy, że ma potencjał rozwojowy. Innymi słowy "chce żyć".
    "Nie tak" z zarodkiem może być wiele, ale najczęściej po 5tej dobie to problem genetyki (źle się geny połączyły) a nie samego plemnika. Druga ewentualność to zarodek dobry, a matka morderczyni tak jak ja :D

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • wombi Autorytet
    Postów: 5157 5572

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 wrote:
    Dziewczyny ja testuję w czwartek to będzie 9 dpt blastki z crio.Objawów zero-w ogóle jestem dziwnym przypadkiem bo nie odczuwam wcale brania hormonów-tak samo bylo przy stymulacji.Ogolnie cały czas miałam pozytywne nastawienie. Od wczoraj już czarne myśli i ogólnie ryk co 3 godziny.
    U mnie bezpodstawne ryczenie było objawem ciąży, potrafiłam się obudzić w nocy i wyć przez godzinę ;)

    Aga78 lubi tę wiadomość

    START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
    HSG, laparo, histero, IUI :(
    01.2016 I ICSI 🙁 7A1
    05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
    11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
    06.2020 III IMSI 0
    06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
    25dpt ❤️ 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK 👧
    22+2 połówkowe Ok 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET 🙁 5bb
    16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
    03.2025 V IVF - 2aa ❄️
    29.05.2025 FET 2aa ostatni
    6dpt ⏸
    7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
    preg.png
  • Junioer Autorytet
    Postów: 458 639

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 wrote:
    Dziewczyny ja testuję w czwartek to będzie 9 dpt blastki z crio.Objawów zero-w ogóle jestem dziwnym przypadkiem bo nie odczuwam wcale brania hormonów-tak samo bylo przy stymulacji.Ogolnie cały czas miałam pozytywne nastawienie. Od wczoraj już czarne myśli i ogólnie ryk co 3 godziny.

    Ja ryczałam bez powodu na kilka dni przed pozytywną betą. Pamiętam jak przyszła do mnie moja roczna bratanica i cały czas coś ode mnie chciała, a ja tylko mogłam płakać ze zmęczenia.

    wombi lubi tę wiadomość

    6 nieudanych IUI, 2 nieudane IVF, 1 IVF z KD koniec w 8tc
    21.10. FET sukces!
    e6l0p2.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga78 wrote:
    a pamiętasz że pytałaś Paśnika i odradzał colostrum tak?
    Tak, mnie Pasnik powiedział, że u mnie (lekka dominacja th1) nie ma sensu podnosić odporności colostrum. ale niektórzy lekarze zalecają. ja nie brałam.

  • Aga78 Autorytet
    Postów: 894 453

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Junioer wrote:
    Ja ryczałam bez powodu na kilka dni przed pozytywną betą. Pamiętam jak przyszła do mnie moja roczna bratanica i cały czas coś ode mnie chciała, a ja tylko mogłam płakać ze zmęczenia.
    ok będę ryczeć teraz bez hamulców jak mówicie-że to taki dobry znak

    wombi, Junioer lubią tę wiadomość

    14.11.2015- 1 IUI:( 14.01.2016 2 IUI:(
    11.05.2016-INF-I Transfer :(
    06.12.2016 - CRIO II Transfer
    04.05.2017- ciąża naturalna Aniołek [*] 9 tydz
    3jvzi09kjtx66r5t.png
  • wombi Autorytet
    Postów: 5157 5572

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rycz mała rycz :D

    Aga78 lubi tę wiadomość

    START 2013 endo, adeno, borelioza AMH 0,36
    HSG, laparo, histero, IUI :(
    01.2016 I ICSI 🙁 7A1
    05.2016 II ICSI 🙁8A1 [*] 6tc 💔
    11,12.2019 i 02.2020 IUI 🙁
    06.2020 III IMSI 0
    06.2021 IV ICSI 8A1, 4 ❄️
    8dpt 26, 10dpt 91, 12dpt 256, 28dpt ♥️
    12+3 prenatalne - uogólniony obrzęk płodu 🙁
    16tc 💔 Robercik - zespół Edwardsa
    14.02.2022 FET 3aa
    6dpt ⏸ 7dpt 72,70, 9dpt 178, 14dpt 1709
    25dpt ❤️ 6t2d
    12+5 usg prenatalne OK 👧
    22+2 połówkowe Ok 👧
    30+4 prenatalne 3 trymestru OK 👧
    39+4 Julia cc 3380 50 cm ❤️ 26.10.2022
    ---
    22.07.2024 FET 🙁 5bb
    16.09.2024 FET 🙁 3bb+4cc
    03.2025 V IVF - 2aa ❄️
    29.05.2025 FET 2aa ostatni
    6dpt ⏸
    7dpt 47, 9dpt 105, 12dpt 465,8, 14dpt 1137, 27dpt ❤️ 7.9 mm
    preg.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 19:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    shooa wrote:
    u mnie jak jest dupa to jest 6,7 dpt bhcg < 0,1 i ani krztyny więcej. jak się coś zadzieje to jest wyżej jak już pisałam wczesniej.
    ważne, żeby każdy miał swoją teorię i jej się trzymał, będzie zdrowszy ;)
    Wystarczy po @ sprawdzic bete by potem sugerowac sie teorią czy cos sie zadziało czy tez nie,wartosci wtedy prawde powiedzą.Jesli po @ warosc bety jest 2 i w dniu testowania jest wartosc 2-2,5 to nie mozna twierdzic ze cos sie dzialo.Oczywiscie jesli po @ bylo zero czy okolo 1 a potem w dniu testowania beta powyzej 3 to mozna twierdzic ze cos sie tam zamierzalo dziac.Bardzo prosto to sprawdzic jesli komus czesto takie wartosci wychodzą

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 19:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag85 wrote:
    Ja tez uwazam, ze jesli jest jakas beta to cos sie jednak dzialo. Moj dr tez mowil jak mialam bete 9 ze byla implantacja, ale potem sie pochrzanilo. A po pozamacicznej badalam bete i bylo zero takze nic nie zostalo. Ale tak jak mowi Anakonda kazdy ma inna szkole.
    9 to juz ciàza jskby nie bylo

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 13 grudnia 2016, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wombi wrote:
    rycz mała rycz :D
    Ha ha,dokladnie bo albo to stres albo cos kielkuje..u mnie kielkowanie bylo..i byle pierdolka mnie bardzo zloscila :-)

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
‹‹ 4260 4261 4262 4263 4264 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Masturbacja - 9 najczęstszych pytań o samozaspokojenie!

Masturbacja to jeden z największych tematów tabu - dlaczego tak się dzieje? Czy kobiety się masturbują? Czy masturbacja w związku jest normalna? Kiedy masturbacja może być niebezpieczna, a kiedy może przynosić korzyści? 

CZYTAJ WIĘCEJ