IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
hej dziewczyny,
mam pytanie. W listopadzie miałam drugie ivf, niestety nieudane. Mam jeszcze mrozaczki, ale z różnych przyczyn nie będę w najbliższym czasie podchodziła do transferów. Jestem teraz w trakcie 1 cyklu po ivf i dzisiaj jest 36 dc. Podczas pierwszej nieudanej próby ivf w kwietniu też miałam wydłużony okres (32 dni), ale teraz już zaczynam się martwić czemu okres nie przychodzi. Czy leki, które brałam w trakcie długiego protokołu mogą aż tak wpływać na obecny cykl ? (do stymulacji brałam gonapeptyl daily, fostimon i puregon) czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie? dodam, że brzuch mnie boli jak na @ a poza tym czuję się ok, żadnych. Wątpię, że jestem w ciąży bo po 2 ivf nie wierzę w naturalna ciążę.endometrioza, mięśniaki
laparoskopia 2010, laparotomia 2015
2015 - 2 IUI
IV 2016 - 1 IVF
X 2016 - 2 IVF
21 X 2017 crio
30 IV 2018 crio
konsultacje immonulogiczne
18.02.2019 crio
od 06.2019 konsultacje u naprotechnologa
14.10.2019 beta 453,4 ❤ -
Ja już odetchnelam z ulga 606,27:-)
Morwa, Asia_88, ana167, kruszynka5, wombi, Bella93, MedA, ewela873, ewe_a85, Mag85, nika03, zizia_a, Mirabelka30, lipa, bizona, Justine, Evaa, Konwalia, Nefe, Asiula86, Milkowiec, Joanna85, problemik lubią tę wiadomość
09.2016 IVF
09.12.2016 crio 2 blastek
5dpt-8,67,7dpt-38,68, 10dpt -222,37 12dpt-606,27 -
Wife wrote:Ja już odetchnelam z ulga 606,27:-)
Gratulacjeto teraz odetchnij
Monako teraz twoja kolej.. na pewno bedzie wszystko dobrzeWife lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
MoNaKo wrote:Evaa na pewno wszystko będzie dobrze, trzymamy kciuki i koniecznie daj znać po wizycie!!
Bizona ja też dziś powtórzyłam betę.
Wife a Ty byłaś powtarzać??
Wczoraj miałam taki dzień że po prostu byłam w ciąży bez zmarwień i bez analizowania każdego objawu- ale dziś w nocy i nad ranem bardzo ciągnęło mnie w podbrzuszu do tego bóle w krzyżu. Wcześniej podbrzusze tak mnie nie bolałoOczywiście wziełam nospę ale pojawiło się pytanie czy wszystko dobrze. Dzisiejszy nastrój nie jest już taki jaki wczoraj i znów czekam z duszą na ramieniu
jak boli to się martwimy, że boli. Jak nie boli to zaś kombinujemy, że za spokojnie tam na dole i czy aby wszystko jest o.k
i tak w kółko. Ja prócz nospy zaczęłam brać magnez.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2016, 13:54
lipa lubi tę wiadomość
-
ewe_a85 wrote:Z tymi bólami brzucha już tak jest
jak boli to się martwimy, że boli. Jak nie boli to zaś kombinujemy, że za spokojnie tam na dole i czy aby wszystko jest o.k
i tak w kółko. Ja prócz nospy zaczęłam brać magnez.
09.2016 IVF
09.12.2016 crio 2 blastek
5dpt-8,67,7dpt-38,68, 10dpt -222,37 12dpt-606,27 -
Moja beta 698,2 !!!
ewe_a85, Bella93, Wife, MedA, Morwa, Nicka678, wombi, pszczółka p, Tyszanka81, Mag85, nika03, Asia_88, sisi, ewela873, lipa, kruszynka5, bizona, Justine, anakonda, Evaa, Konwalia, Nefe, Asiula86, Milkowiec, Joanna85, roletka, problemik lubią tę wiadomość
-
MoNaKo wrote:Moja beta 698,2 !!!
Gratulacje..wiec ciesz sie ciaza
MoNaKo lubi tę wiadomość
Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️
Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️
Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
❤️❤️❤️ -
Yoselyn wiem, że muszę w końcu zacząć się cieszyć...
Tylko po tych ciążach biochemicznych to nie jest takie proste...
Ale postaram sie zapomnieć o tym co było, muszę wierzyć że bedzie wszystko dobrze.
To była moja ostatnia weryfikacja. Jutro wizyta a po nowym roku już serduszkowa.
Cieszę się że zobaczę się z moim lekarzem bo on działa na mnie tak kojaco i zawsze pozytywnie mnie nastraja.
Tylko na pewno będę u niego ryczeć, no ale cóż, taki urok kobiet w ciąży -
ewe_a85 wrote:Z tymi bólami brzucha już tak jest
jak boli to się martwimy, że boli. Jak nie boli to zaś kombinujemy, że za spokojnie tam na dole i czy aby wszystko jest o.k
i tak w kółko. Ja prócz nospy zaczęłam brać magnez.
ewela jest dokładnie tak jak piszesz, jak brzuch boli to myślimy że może być źle, ale jak nie boli to też się martwimy...Muszę się garnąć bo nie poznaję samej siebie. Na szczęście Wy dajecie mi ogromne wsparcie i cieszę się że mogę się tu wygadać :* -
Wife jadę na 20:20. Na pewno rozmowa z dr jeszcze bardziej mi pomoże. Po wizycie dam znać. Kamień z serca że bety już nie muszę powtarzać bo za dużo nerwów mnie to kosztuje.
Wife to juz chyba nasz czas żeby przyzwyczaić się do bólów brzucha i czasem jego braku, w końcu sporo sie teraz u nas dzieje i macica sie rozciąga...
A dobre emocje i samopoczucie na pewno bedzie sprzyjać naszym maluszkom.
Chyba zacznę słuchać muzyki klasycznej żeby się fajnie wyciszać przed snem -
nick nieaktualny