X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • Kredowa Ekspertka
    Postów: 245 279

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 15:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mówią żeby wszystko było dobrze to proszę się nie stresować - ale czytam te wszystkie posty i to jakieś szaleństwo :))))
    Najpierw stres - czy jajka się wyhodowały, zapłodniły, zarodki rozmroziły, podzieliły ...później stres żeby się ładnie zagnieździły, stresówka przy teście z moczu, stresówka przy teście z krwi, stresówka czy beta przyrasta, stresówka do pierwszej wizyty - czy jest pęcherzyk, stresówka czy rośnie, stresówka czy serduszko bije AAAaaaaaaaAaaa
    i tak do końca ciąży :)))

    Ale mimo wszystko chce to wszystko przeżyć :))) choćbym miała później we wczesnym wieku zejść na zawał :))
    Wszystkim czekającym, testującym, zaciążonym, przed porodem - NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI
    Kobiety są MEGA SILNE :)

    Nicka678 lubi tę wiadomość

    15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
    11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
    f2w39n73qzeihut4.png
  • Inkaa85 Autorytet
    Postów: 1144 409

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Test mój już poszedł do śmieci testowałam w 11 dpt więc nie na stawiam się na nic z tym cieniem cienia, jutro dla formalności idę na betę żeby spokojnie przestać brać leki. Podawany miałam dwudniowy zarodek czterokomórkowy

  • Kredowa Ekspertka
    Postów: 245 279

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 16:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka ja miałam w 3 dniu 8 komórkowy a dopiero dziś mam kreskę - jeszcze wczoraj była lipa
    Oczywiście, że beta wszystko wyjaśni ale na prawdę już spisałaś ten cykl na straty ?
    Czy wolisz tak się nastawić i ewentualnie mile zaskoczyć:)
    Czujesz, że się nie udało ?
    To ja potrzymam kciuki za Ciebie :)
    Dawaj jutro znać jak beta

    a to moje sikańce

    k9doav.jpg

    15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
    11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
    f2w39n73qzeihut4.png
  • Inkaa85 Autorytet
    Postów: 1144 409

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kredowa wrote:
    Inka ja miałam w 3 dniu 8 komórkowy a dopiero dziś mam kreskę - jeszcze wczoraj była lipa
    Oczywiście, że beta wszystko wyjaśni ale na prawdę już spisałaś ten cykl na straty ?
    Czy wolisz tak się nastawić i ewentualnie mile zaskoczyć:)
    Czujesz, że się nie udało ?
    To ja potrzymam kciuki za Ciebie :)
    Dawaj jutro znać jak beta

    a to moje sikańce

    k9doav.jpg
    Ale w którym Tobie dniu po transferze wyszedł cień cienia ? Bo mi cień cienia w 11 dpt a ty w 11 dpt już masz ładną grubą kreskę

  • Kredowa Ekspertka
    Postów: 245 279

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mi w 7dpt ale koleżanka, która miała transfer tego samego dnia i też jest 11 dpt ma dziś cień cienia przy becie 49 - była badać w Wigilię.
    Nie twierdzę, że Ci się na pewno udało, że jesteś w ciąży ale chce Ci pokazać że z sikańcami to różnie bywa.
    Sikańce to jakieś kongo- jak w ogóle przy becie 49 test sikany o czułości 10 mlU/m mógł wyjść jej w postaci cienia - cienia ?? przecież powinna mieć 2 wyraźne krechy ?
    Taka sytuacja.
    Jutro beta prawdę Ci powie

    15.12 transfer 2 3 dniowe 8B
    11.01.2017 DWA PĘCHERZYKI CIĄŻOWE, DWA ZARODKI DWA PIĘKNIE BIJĄCE SERDUSZKA !!!!
    f2w39n73qzeihut4.png
  • Wife Autorytet
    Postów: 305 221

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Monako u mnie też apetyt wrócił przejadlam się w święta :-D mnie czasami zaboli jak na okres i coś przeziębienie mnie pobiera boję się żeby mnie nie dopadlo :-( i odliczam dni do wizyty bo też nic nie czuje i się martwie :-/

    09.2016 IVF
    09.12.2016 crio 2 blastek
    5dpt-8,67,7dpt-38,68, 10dpt -222,37 12dpt-606,27
  • Basia30 Znajoma
    Postów: 27 15

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry wieczór świątecznie,

    Do niedawna byłam uczestniczką forum CLO, dziś już wiem, że jedyną szansą na poczęcie jest dla mnie In vitro.
    Razem z mężem staramy się o dziecko już rok i 9 miesiecy. Przez długi czas tylko slyszałam"przestań sie stresowa, to głowa i ciśnienie na ciąże jest powodem porażki". Przez długi czas w to wierzyłam Przez półtora roku byłam pod opieką bardzo miłego, ciepłego lekarza - z każdym kolejnym miesiącem coraz bardziej rozkładał ręce - nie potrafiąc zdiagnozować co może być przyczyną tego, że nam się nie udaje. Najpierw była ureaplasma, po wyleczeniu stan zapalny dróg rodnych W końcu dostalam CLO - 2 tabletki dziennie. Nigdy jednak nie miałam problemów z owulacją. Przyjmowałam ten lek 4 cykle. W ostatnim utworzylo się 6! pęcherzyków. Niestety w żadnym z tych cykli nie zaszłam. Czułam, że ten lekarz nie jest mi w stanie pomóc. Postanowiłam skonsultować się z kolejnym specjalistą - również miłą, dającą ogromne nadzieje Panią ginekolog. Powiedziała, abyśmy sobie odpuscili na jakiś czas i sama ciąża sie pojawi. To mnie nie przekonało, bo cały czas czułam, że coś jest nie tak. Ostatecznie, nie majac już psychicznie siły trafiliśmy do kliniki leczenia niepołdoności. Jedna konsultacja z ordynatorem kliniki - diagnoza: zrosty w szyjce macicy, zrosty w macicy, 3 polipy, mnostwo płynów i zapchane jajowody - a wszystko to, to powikłania po przewklekłym zapaleniu pęcherza, które męczyło mnie latami oraz przez kilkanaście lat nieleczonej nadżerki, która doprowadziła do powstania blizn (nieodwracalnych) na macicy. Kolejna wizyta i zrobiona cytologia potwierdziła diagnozę - bez in vitro nie mamy szans na zajście w ciążę, ponieważ wszystkie plemniki od razu topią się w płynie który mam w macicy. Nie ma szans na zagnieżdzenie zarodka.
    Zaraz po nowym roku czeka mnie zabieg histerokopii (pod warunkiem, że antybiotyk Dalacin który teraz pryjmuje wyeliminuje bakterie , ktore znow sie pojawily). W nastepnym cyklu, jesli histeroskopia pojdzie dobrze podchodzimy do pierwszej proby in vitro. Jestem przerazona. Boje sie , ze dotarlismy do miejsca po ktorym juz wiecej nadziei nie ma, ze jesli sie nie uda, to juz nigdy nie bedziemy miec dzieci. Mam ogromny zal do lekarze u ktorego leczylam sie przez 1,5 roku, ktory mnie przestymulowal, ktroy nie potrafil dostrzec tych zmian, ktore widac bylo golym okiem na usg. Z tego wszystkiego znow wrocilam do palenia, bo nie radze sobie ze stresem. Z tego co wyczytałam - pierwsza proba In vitro najczesciej nie przynosi rezultatow. Napiszcie prosze jakie macie doswiadczenia, skad czerpalyscie sile, jak to wszystko wyglada...

    Basia

    3 lata starań
    1 wczesne poronienie
    Ciąża pozamaciczna
    usunięcie jajowodu
    zrosty i płyn w macicy
    marzec 2018 - udało się ;)
    listopad/grudzień 2018 - czekamy na Córeczkę
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana trzymam kciuki za blizniaki &&,mam nadzieje ze oba mają sie dobrze.Czekam na wiesci,o której wizytujesz?
    Ja we srode wizyta w klinice a w piątek juz prenatalne,powoli juz mysle czy jest wszystko ok..

    Evaa przykro mi ze nie mozesz nawet w swieta konkretnie pojesc tych pysznosci,jednak mysl o dzieciaczku z pewnoscią rekompensuje straty.Ja nadal bez rzyganek,mdlosci minęly choc malo ich bylo,ale jakos apetytu nie mialam w te swieta na nic,jadlam ale tak na siłe

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basia czy oby na pewno in vitro pomoze skoro jest problem z zagniezdzeniem przez te zrujnowaną macice?Co lekarz na to,jakie daje szanse,czy aby to nie naciąganie na kase jesli jest powód którego nie da die obejsc,wyeliminowac?

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inka trzymam kciuki,moze akurat sikaniec nie wyszedl a beta bedzie pozytywna &&

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Basia30 Znajoma
    Postów: 27 15

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 18:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jagna, lekarz twierdzi, że po zabiegu histeroskopii, czyli m.in po usunieciu płynu - jest duza szansa na powodzenie.
    Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wierzyc, że sie uda. Jak nie za pierwszym, to za trzecim razem.

    3 lata starań
    1 wczesne poronienie
    Ciąża pozamaciczna
    usunięcie jajowodu
    zrosty i płyn w macicy
    marzec 2018 - udało się ;)
    listopad/grudzień 2018 - czekamy na Córeczkę
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 20:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy ktoras z was brala Atosiban? jak dlugo on dziala? szkoda ze jest taki drogi...

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 20:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    Monako rozumiem Twoje obawy..tez sie denerwowalm, denerwuje.. Jutro mam wizytę i swiruje czy drugie maleństwo dalo rade i zobaczymy dwojke..eh i tak do smierci bedziemy się denerwować o dzieci..

    trzymam kciuki za jutro :)

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Yoselyn82 Autorytet
    Postów: 14995 18897

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 20:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inkaa85 wrote:
    Test mój już poszedł do śmieci testowałam w 11 dpt więc nie na stawiam się na nic z tym cieniem cienia, jutro dla formalności idę na betę żeby spokojnie przestać brać leki. Podawany miałam dwudniowy zarodek czterokomórkowy

    kciuki za wysoka bete

    Mój pierwszy cud - kochany Michałek ❤️❤️❤️

    Mój drugi cud - kochany Juluś♥️♥️♥️

    Nigdy się nie poddawaj chociaż byłoby to trudne! - Kiedy śmieje się dziecko - śmieje się cały świat
    ❤️❤️❤️
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Basia30 wrote:
    Jagna, lekarz twierdzi, że po zabiegu histeroskopii, czyli m.in po usunieciu płynu - jest duza szansa na powodzenie.
    Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko wierzyc, że sie uda. Jak nie za pierwszym, to za trzecim razem.
    Nie doczytalam ze masz laparo,mam nadzieje ze uda sie dzięki temu zabiegowi usunąc większosc nieprawidlowosci.Wazne by wierzyc,wtedy te cuda sie zdarzają jak mnie :-) powodzenia

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Jagna 75 Autorytet
    Postów: 9640 6270

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    Jagna jutro 18.20 wizyta.. Mam nadzieję ze bedzie dobrze..
    Jak ten czas leci..
    Zebys wiedziala,czas szybko mija..

    Antoś IVF,Julisia naturalmhsvanlit2rdpeg7.png
    km5svcqgqcxnw3nt.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yoselyn82 wrote:
    Dziewczyny czy ktoras z was brala Atosiban? jak dlugo on dziala? szkoda ze jest taki drogi...

    Ja miałam ostatnim razem Tracktocile. Cena ok 600pln. Teraz też będę chciała go mieć.
    Nie wiem jak długo działa, ale odczuwam dużą różnicę między cyklem z Tractocile a bez. Z tractocile macica tak nie szalała, a ciąża była.
    Teraz macica i jajniki nieziemsko szalały (i szaleją dalej) i ciąży prawdopodobnie nie ma. Jutro dam znać ostatecznie czy jest czy nie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2016, 21:45

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • 4Koniczynka Przyjaciółka
    Postów: 144 43

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justine trzymam kciuki , ja też jutro betuje, ale coś brzuch mnie pobolewa, obawiam się że to na okres...

    Justine lubi tę wiadomość

  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 22:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    4Koniczynka wrote:
    Justine trzymam kciuki , ja też jutro betuje, ale coś brzuch mnie pobolewa, obawiam się że to na okres...

    Trzymam kciuki, żeby jednak nie był to ból okresowy ;)

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • falka Ekspertka
    Postów: 248 268

    Wysłany: 26 grudnia 2016, 23:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest nas wiecej testujacych... Tez mnoe właśnie charakterystycznie brzuch zaczal bolec :(az sie poryczalam jak cholera :(( ja pierdziele czemu to wszystko jest takie trudne :(

    0d1y43r877gkl2tf.png
    PCOs Starania od 2013
    2 ivf Novum 11 2016 transfer 17.12 i... ❤ :)))
‹‹ 4333 4334 4335 4336 4337 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

Leczenie IVF i preimplantacyjne badania genetyczne - nowa nadzieja dla niepłodnych par

Preimplantacyjne badania genetyczne (PGT) mogą być bardzo pomocne dla par, które od dłuższego czasu starają się o dziecko, mają za sobą nieudane transfery, czy przykre doświadczenia związane z utratą ciąży. Jakie korzyści dają badania PGT? Jak wykonanie badań PGT może zwiększać szanse na powodzenie in vitro? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ