IVF
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        A ovitrelle? Kiedyś się zastanawiałam czy to trochę nie pomogło. W końcu to hcg, czy tam substytut. Myślałam kiedyś czy nie zaszczepilo w organizmie złudzenia ciazy, i czy dlatego macica nie przyjęła chętniej zarodka. Takie moje przemyśleniashooa wrote:dobra, nie świruję. wezmę tylko clo, będę się ratowała żelaznym zestawem spożywczym na endo i tyle. jak bedzie chciało to urośnie a jak nie to nic nie wyczaruję.
                                 - 
                        
                        Ja jem orzechy brazylijskie od stycznia, suszone morele, wino, medargin, wit. C, E, D, B-complex, acard a endo rośnie jak se chce. Przy crio mialam 1x4 estrofemu a i tak miało niewiele ponad 8mm.
Krakowianka to idziemy razem
 u mnie punkcja piątek lub sobota
                                
                                    Krakowianka lubi tę wiadomość
                                
 - 
                        
                        To dopiero początek stresów:p Ja miałam punkcję 17 Marca a miałam podobne obawy jak Ty. Normalnie byłam pewna ,że wszystko popękało przed czasem, ale tak się nie stałolena7 wrote:No to spory miałas ten estradiol! generalnie mam tak jak Ty, codziennie po 1 tab. teraz to modle sie zeby jutro pobrali mi fajne jajeczka
 i za kazdym razem boje sie zeby mi jakies nie popekaly przed czasem, ale to chyba sie tak ot co nie zdaza co?
 U Ciebie też pewnie będzie wszystko dobrze 
 U mnie w rezultacie pobrali 38 oocytów. Nie mam nadal wieści o tym ile z nich było dojrzałych. 6 było poddane zapłodnieniu i wszystkie 6 się zapłodniło 
 resztę mieli mrozić. Jutro mam nabyć trochę więcej wiedzy, bo mamy wizytę, ale czy dzięki tej wiedzy będę mogła spać spokojnie to nie wiem. Znając mnie znajdę sobie kolejne okazje do stresów :p
                                Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 22:25
                                    lena7 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Czyli jestes przed 35 r.ż?
 szczesciaro 
 ja w ogole to nie wiem jak lekarz mogl Ci je wszystkie 38 policzyc? Ja tez sobie stres funduje zawsze, ale na sile  mysle pozytywnie...zeby nie oszalec w ktoryms momencie 
                                Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn
 - 
                        
                        Dziewczyny
Co do clo: to ja w trakcie IUI a raczej AID (a mialam ich 7, czesc na clo czesc na naturalnym podejscii) bralam tego rozne dawki. Zawsze po clo endo bylo.max 6mm, bez clo ok 10mm i nie pomagaly zadne orzechy, wino itd niestety. U mnie clo dzialalo tylko na endo i to zle. Bo jajca czy z clo czy bez zawsze mialam 1-2 max.
Co do prg to ja w ciazy bralam luteine az do 35tc. Z poczatku czyli do 15tc bralam 3x2tabl dopochwowo (czyli w 3x200mg) a pozniej 2x2tabl a na koncu 2x1tabl. U mnie prg przez cala ciaze byl kiepski. Jak odstawilam luteine to praktycznie w tydzien mialam rozwarcie, skurcze przepowiadajace i szyjka zeszla mi z 35mm do 25mm. Nie wiem czy od braku luteiny tak bylo ale akurat z tym sie zbieglo. Gdybym miala podejsc do crio (a planuje w tym roku w suerpniu lub wrzesniu) to "rabalabym luteine jak malpa kit", ze tak brzydko powiem i to najdluzej jak sie da.
                                    shooa lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Mnie zaczęło boleć kilka dni po transferze. Bóle @ miałam co dzień po przebudzeniu i w ciągu dnia kilka razy, bóle w krzyżu pojawiały się sporadycznie i zawsze zaczynały się od kości ogonowej. Teraz doskwierają częściej i bardziejSysiaaaaa wrote:Mam pytanie do dziewczyn zaciążonych.
Czy bóle @ towarzyszyły wam cały dzień czy np. nasilały się wieczorem, a może wcale?
Mi takie bóle doskwieraja ale wieczorami plus bóle w krzyżu.
                                 - 
                        
                        Dziękujęewe_a85 wrote:Mnie zaczęło boleć kilka dni po transferze. Bóle @ miałam co dzień po przebudzeniu i w ciągu dnia kilka razy, bóle w krzyżu pojawiały się sporadycznie i zawsze zaczynały się od kości ogonowej. Teraz doskwierają częściej i bardziej


Doszukuje się objawów, ale koniec z tym. Jutro będę widziała czy bąbelki dały radę czy muszę zbierać siłę ma kolejną Aż.
                                    Karo-Linka, lipa, ewe_a85 lubią tę wiadomość
                                Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA - 
                        
                        Tak, w tym roku kończę 27 lat. Lekarz raczej pobierał płyn z pęcherzyków wraz z oocytami, wydaje mi się ,że on tego nie liczył, policzyli je zapewne embriolodzy, ale mogę się mylić :plena7 wrote:Czyli jestes przed 35 r.ż?
 szczesciaro 
 ja w ogole to nie wiem jak lekarz mogl Ci je wszystkie 38 policzyc? Ja tez sobie stres funduje zawsze, ale na sile  mysle pozytywnie...zeby nie oszalec w ktoryms momencie 
Dzisiaj masz punkcje ? Jak tak to powodzenia :* - 
                        
                        Jesteśmy z tego samego rocznikaMorwa wrote:Tak, w tym roku kończę 27 lat. Lekarz raczej pobierał płyn z pęcherzyków wraz z oocytami, wydaje mi się ,że on tego nie liczył, policzyli je zapewne embriolodzy, ale mogę się mylić :p
Dzisiaj masz punkcje ? Jak tak to powodzenia :*
                                
                                    Morwa lubi tę wiadomość
                                Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA - 
                        
                        shooa wrote:dobra, nie świruję. wezmę tylko clo, będę się ratowała żelaznym zestawem spożywczym na endo i tyle. jak bedzie chciało to urośnie a jak nie to nic nie wyczaruję.
Mi dr dała od razu lamette bo powiedziała, że na clo moje endo w ogóle nie urośnie...
Zobacz jak będzie na clo, a jak dalej słabo to warto się zastanowić nad zmianą leku.
Jadłam/piłam wszystko co może wspomóc endo ale i tak na tej lamecie było słabe. Jedyny plus był taki, że miałam o 2 dni dłuższy cykl więc endo miało szansę samodzielnie dorosnąć.Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Emcia gratuluję piękna beta!
Sysia kciuki za jutro ☺
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2017, 09:32
                                    Sysiaaaaa lubi tę wiadomość
                                

PCOS, insulinoopornosc, po zapaleniu otrzewnej
1 ICSI 1słaby zarodek
2 IVF 12 dpt beta 68, 14 dpt 108, 19 dpt 682
, 33 dpt jest serduszko!!! 2❄❄ - 
                        
                        Ja boli malpowych nie miałam w ogóle. Natomiast ból krzyza od początku mi doskwieral i to dość mocno. Trzymam kciuki Sysiu za jutro , jestem dobrej myśliSysiaaaaa wrote:Mam pytanie do dziewczyn zaciążonych.
Czy bóle @ towarzyszyły wam cały dzień czy np. nasilały się wieczorem, a może wcale?
Mi takie bóle doskwieraja ale wieczorami plus bóle w krzyżu.
 
                                
                                    Sysiaaaaa lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Na Tobie zawsze można polegać :*triss wrote:Ja boli malpowych nie miałam w ogóle. Natomiast ból krzyza od początku mi doskwieral i to dość mocno. Trzymam kciuki Sysiu za jutro , jestem dobrej myśli

                                    triss lubi tę wiadomość
                                Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą !!!!
10.02.2019 1 wizyta w OA 
				
								
				
				
			





                                
        

