IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
V. to mamy podobne doświadczenia.. Znam ten ból, gdy zarodki nie chcą walczyć razem z nami
Trzymam kciuki za ta procedurę!
V. lubi tę wiadomość
-
lena7 wrote:3x1 duphaston i 3x1 luteine.
Dupek nie wychodzi w ogóle we krwi, a po takiej małej dawce luteiny moim zdaniem wyniki ok. Wystarczy później zwiększyć lutkę
Karola1985 wrote:Witajcie mam do Was pytanko mianowicie czy któraś z Was miała transfer na cyklu sztucznym ale bez encortonu ?tylko na samym estrofemie. Bo zaczęłam brać go i zachorowałam i lekarz przepisał mi antybiotyk który musze brać ale z drugiej strony boje sie ze jak przestane brać encorton to moze transfer sie nie odbyć albo bezie z góry skazany na niepowodzenie . Sama niewiem jak to jest dlatego tez pytam Was moze coś mi podpowiecie . Bede b wdzięczna. Pozdrawiam
Encorton nie ma wpływu na to czy transfer może się odbyć czy nie. Jest to steryd, który ma obniżyć odpornośćNajważniejsze jest abyś brała estrofem.
MalaHD wrote:Czarnula dlatego ja zmieniłam lutinusa na prolutex. Za dużo tego wyplywalo. Dodatkowo biorę jeszcze lutke ale ona mi nie wypływa. Trzymam jutro kciuki za piękna bete!
A ja zmieniłam prolutex na agolutinI tyłek zaczyna już boleć po 16 zastrzykach a jeszcze przede mną 28
Karola1985 lubi tę wiadomość
Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
ewela873 wrote:Kunia kciuki kochana za Ciebie i dwa małe okruszki!
Podejście super i oby tak dalej
Ja właśnie takie miałam przy udanym transferze ☺
Angie gratuluję serduszka!
Ale super
A tak Cię odwlekali od stymulacji
Twój ryż już na zawsze będę pamiętać haha ☺
Stanik z ryzem i reklamówka z testami będzie wisiała nad łóżeczkiem:-)Bella93, MalaHD, Asia_88, ewe_a85, Morwa, ewela873, Beata.D, Nefe, Kunia, Milkowiec lubią tę wiadomość
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
MalaHD wrote:Ja z to sobie tak pięknie clexane zapodałam, że aż mi samej siebie szkoda
https://zapodaj.net/3f32451996bc4.jpg.html -
Moze w naczynko trafilas
-
MalaHD wrote:Ja z to sobie tak pięknie clexane zapodałam, że aż mi samej siebie szkoda
https://zapodaj.net/3f32451996bc4.jpg.html
W dniu odebrania mojej pozytywnej bety miałam takie 3
Kup sobie hiduroid- smaruję dziennie i nie pojawiają się takie już takie krwiaki, ale trwało to ok 2 tygodniProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Inkaa85 wrote:Dziewczyny do kiedy bierze się clexane?
Asia_88 lubi tę wiadomość
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Inkaa85 wrote:Dziewczyny do kiedy bierze się clexane?
Ja mam brać do 12tcProblem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
Mała Królewna jest już z nami
Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/ -
Mimbla wrote:V., ta Twoja trzecia punkcja to w Macierzyństwie?
Trzymam kciuki za zarodki i żeby nie było hiperki. Daj znać co dziś wyszło na USG.
Pierwszą miałam w Parensie (długi protokół, 20 oocytów), drugą w Macierzyństwie (krótki protokół, chyba 8 oocytów), trzecią też w M. (długi protokół, 18 oocytów). Pierwsze dwa razy totalny luzik i zero objawów, w dniu drugiej punkcji bawiłam się na weselua tym razem coś mi się dzieje. Teraz jest lepiej, ale rano myślałam że padnę. Twardy brzuch, słabo, zadyszka po paru krokach... Zaraz jadę na to usg, chociaż czuję się trochę jak panikara. No ale sprawdzę co i jak.
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
V. wrote:Pierwszą miałam w Parensie (długi protokół, 20 oocytów), drugą w Macierzyństwie (krótki protokół, chyba 8 oocytów), trzecią też w M. (długi protokół, 18 oocytów). Pierwsze dwa razy totalny luzik i zero objawów, w dniu drugiej punkcji bawiłam się na weselu
a tym razem coś mi się dzieje. Teraz jest lepiej, ale rano myślałam że padnę. Twardy brzuch, słabo, zadyszka po paru krokach... Zaraz jadę na to usg, chociaż czuję się trochę jak panikara. No ale sprawdzę co i jak.
Ładnie wyszła ta trzecia stymula. Jeśli grozi Ci hiperka to mogą Cię dać do szpitala, albuminy dożylnie i dochodzisz do siebie. Po USG będziesz wiedzieć czy to potrzebne. Oby nie.
Dużo pij.
V. lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję :* Miałam badanie i USG dopochwowe i przez brzuch + badania krwi. Wygląda to na łagodną postać OHSS. Mam dużo leżeć, pić, jeść sól i białko, a w razie Wu dzwonić. Ufff.
MalaHD, Mimbla, Evaa, gosia81 lubią tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
V. wrote:Dziękuję :* Miałam badanie i USG dopochwowe i przez brzuch + badania krwi. Wygląda to na łagodną postać OHSS. Mam dużo leżeć, pić, jeść sól i białko, a w razie Wu dzwonić. Ufff.
-
V. wrote:Cześć dziewczyny. W poniedziałek miałam swoją trzecią punkcję, pobrali 18 oocytów, 10 dojrzałych do zapłodnienia, 9 z nich ruszyło. Kolejne info w sobotę (5 doba), ale nie tryskam entuzjazmem nauczona doświadczeniem (umierające zarodki, nigdy nie mieliśmy mrożaków a dwa ET nie dały ciąży) i nastawiam się na każdy scenariusz. Również na taki, że znowu nie będzie czego mrozić i wszystko pójdzie na darmo. Lekarz z góry zdecydował o odroczeniu transferu ze względu na ryzyko OHSS. No i właśnie...
Po poprzednich dwóch punkcjach zupełnie nic mi się nie działo, a teraz chyba mam objawy hiperkiPrzez wt i śr bagatelizowałam, bo świeżo po zabiegu, ale dzisiaj zamiast lepiej to jest gorzej. Brzuch twardy i nabrzmiały, do pracy chodzę w sukienkach bo spodnie mnie cisną, skąpomocz i ból / dyskomfort przy jego oddawaniu, czasami mocne kłucia i skurcze, są momenty że gorzej mi się oddycha - po przejściu paru kroków mam zadyszkę i robi mi się trochę słabo. Nie za każdym razem ale jednak. Umówiłam się na 13 na kontrolne usg. Któraś z Was tak miała? Jakie były zalecenia? Pierwsze dwie punkcje zniosłam jak gdyby nigdy nic, a teraz ech...
Ja miałam duśzności ale tylko przy leżeniu na boku i jak wzięłam głębszy wdech to nie mogłam zrobić pełnego wdechu. Takie uczucie jak czasem pływając w jeziorze zachłysnęłam sie wodą. Identyczne uczucie. Jakby nie było duszności są spowodowane wodą w opłucnej. Z tym nie ma żartów. nie czułam się tragicznie i poszłam sobie po prostu do lekarza rodzinnego. Jak mi zbadali ciśnienie to od razu skierowanie do szpitala a w szpitalu latali przy mnie jakbym miała zaraz wykitować. Co prawda wyniki były tragiczne wręcz.