IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, każda z Was ma rację. Problem w tym, że jak same wiecie to jest wiele niewiadomych i nie sposób podjąć jedynej słusznej decyzji, nawet po fakcie nie wiadomo czy ta inna decyzja byłaby lepsza niż ta podjęta. Nie obwiniam kliniki, w poprzedniej procedurze transferowali mi 3-dniowca i też nic z tego nie wyszło, dlatego teraz przemówił do mnie argument, że skoro zarodki nie mogą przetrwać 5 dni na szkle to znaczy, że nie dadzą rady nigdzie i tyle. Szkoda robić sobie złudną nadzieję. Nasze zarodki już w 3 dobie nie rozwijały się jak należy. Mamy bardzo, bardzo kiepskie nasienie, 0% morfologii i każdy inny parametr kuleje, więc nie sądzę, żeby medycyna chińska tu cokolwiek pomogła. Moje komórki są ładne, wyniki wszystkie super, więc... Sądzę, że kiedyś pomyślimy o dawcy, albo o adopcji zarodka bo ja na chwilę obecną nie wiem czy czwarty raz to przeżyję. Obecnie mam dość i nawet nie chce mi się o tym gadać, chcę jak najszybciej wrócić do normalności. Przeprowadziliśmy się miesiąc temu, mamy mnóstwo nowych fajnych znajomych (sąsiadów), więc skupię się na życiu towarzyskim, w lecie adoptuję dwa koty, a pod koniec roku jedziemy z mężem na wakacje życia, dzisiaj tak postanowiliśmy. A później, jak rany się zagoją, to pomyślimy co dalej. Dziękuję za wsparcie i bardzo Wam wszystkim kibicuję, będę zaglądać.
Kunia, brenya77, Asia_88, Mag85, anakonda, Bella93, Konwalia, Nefe, SzewskaPasja, Beata.D, sandzu, sylwia80, zizia_a lubią tę wiadomość
3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
Brenya, pierwszą procedurę robiłam w innej klinice niż drugą i trzecią. Przy drugim razie transferowali mi 3-dniowy, ładny zarodek. Nie drgnęło. Wszystko opisałam wyżej. Dzięki za wsparcie.3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc
-
V. wrote:Brenya, pierwszą procedurę robiłam w innej klinice niż drugą i trzecią. Przy drugim razie transferowali mi 3-dniowy, ładny zarodek. Nie drgnęło. Wszystko opisałam wyżej. Dzięki za wsparcie.
Czyli tak naprawdę miałaś tylko jeden transfer? Ja wiem, ze możesz być zrezygnowana teraz, ale to ciągle może być tylko statystyka. Nie każdy transfer się udaje, pomimo najlepszych zarodkow. Nawet u mlodych nobiet to jest ok 30% tylko. Wiec, proszę cię nie poddawaj się ok? Probuj.
PS. Jak widać po moim przypadku nawet 9 pięknych blastocyst nie gwarantuje ciąży, a znam cale mnóstwo dziewczyn które miały ciaze z biednych 2-dniowych. Dltego uważam ze zdolność zaeodkow do przetrwania do 5-ej doby absolutnie o niczym nie świadczy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2017, 17:25
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Dziewczyny dzisiaj mój 5 dpt (w pon był transfer). Mam pytanie do dziewczyn, którym się udało czy powinnam się spodziewać jakiś objawów..ból jajników itd. czy brak objawów to dobry objaw... Ma któraś ma ochotę napisać trochę o swoim oczekiwaniu. No jak znajdziecie chwilę
(Ps. Dodam, że mam mięśniaka, który jest usytuowany poza macicą. Lekarka stwierdziła, że najpierw dziecko a potem można będzie zrobić porządek z mięśniakiem. Lekarz, który robił transfer mówił, że niby on nie przeszkadza ale trochę naciąga macicę.)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 kwietnia 2017, 17:50
-
Na tym etapie nie ma co doszukiwać się objawów. Ja nie mialam absolutnie żadnych, trochę brzuch jak na @ i cycki normalne, nadal nie ma w nich zmian. Nawet jeśli sa objawy to są one spowodowane hormonami jakie bierzemy. Ja miałam przy pierwszym tranaferze 100% objawów, piersi większe o rozmiar, tkliwe, byłam wzdeta, paskudnie zmęczona i byłam pewna, że się udało a beta zero. Wszystko dopiero się okaże na becie
postaraj się nie swirowac, ja 3dpt wpadłam w histerie, wyłam, krzyczałam, wyzywalam męża, że mnie nie wspiera, jak wariatka się zachowywalam
Justu, Kunia lubią tę wiadomość
-
Angela* wrote:Dziewczyny co jecie na zagnieżdżenie zarodka po transferze ?jakies szczególne wskazania , aby pomoc zarodkom ?
mnie embriolog powiedziała, że ananas...zjadłam całego:)
a teraz to jem co widzę świątecznego:)
Angela* lubi tę wiadomość
Kunia
niepłodność idiopatyczna
2 procedury
I i V 2016 - transfery
IX 2016 - transfer 2 blastki beta 9 dpt - 65, 12 dpt -240 - 8 tc -
04.2017 crio 2 blastek- CB
11.10 - crio, 6 dpt - beta 38, 8 dpt- beta 99, 10 dpt -250, 14 dpt-414, 16 dpt-508
1 mrozak
-
Justu wrote:Dziewczyny dzisiaj mój 5 dpt (w pon był transfer). Mam pytanie do dziewczyn, którym się udało czy powinnam się spodziewać jakiś objawów..ból jajników itd. czy brak objawów to dobry objaw... Ma któraś ma ochotę napisać trochę o swoim oczekiwaniu. No jak znajdziecie chwilę
(Ps. Dodam, że mam mięśniaka, który jest usytuowany poza macicą. Lekarka stwierdziła, że najpierw dziecko a potem można będzie zrobić porządek z mięśniakiem. Lekarz, który robił transfer mówił, że niby on nie przeszkadza ale trochę naciąga macicę.)
Zgaga okropna zgaga już od chyba 3dpt i kłucie jajnika tylko po prawej stronie gdzie była owulacja. Bolące cycki po bokach zupełnie jak przed @ i było mi bardzo zimno.plus bezsenność.
Ci do tego ananasa przy pierwszym transferze jadłam go , przy drugim olalam całkowicie co ma być to będzie nie jadlam a się udało więc nie wiem jak z tym ananasem jest naprawdę. Statystycznie wiele dziewczyn podjadalo ananasa i im się udalo
5.12.2008r - Alanek
18.11.2017 - Bella Helena
03.2017- kocham ❤ 8dpt - hcg 84❤17dpt-hcg 3998❤
12.04 jest serduszko!❤ -
brenya77 wrote:Czyli tak naprawdę miałaś tylko jeden transfer? Ja wiem, ze możesz być zrezygnowana teraz, ale to ciągle może być tylko statystyka. Nie każdy transfer się udaje, pomimo najlepszych zarodkow. Nawet u mlodych nobiet to jest ok 30% tylko. Wiec, proszę cię nie poddawaj się ok? Probuj.
PS. Jak widać po moim przypadku nawet 9 pięknych blastocyst nie gwarantuje ciąży, a znam cale mnóstwo dziewczyn które miały ciaze z biednych 2-dniowych. Dltego uważam ze zdolność zaeodkow do przetrwania do 5-ej doby absolutnie o niczym nie świadczy.
Miałam dwa świeże transfery, po pierwszej procedurze blastocysta (reszta to były "wczesne blastocysty" które padły tuż przed mrożeniem), po drugiej trzydniowiec. Za żadnym razem beta nie drgnęła. W sumie mieliśmy już 20 zarodków w trzech procedurach i wszystkie padają, to dla mnie wystarczający dowód na to że to jednak nie tylko statystyka. Po prostu nasienie mojego męża się nie nadaje i tyle. A przebadani jesteśmy oboje już na dziesiątą stronę, włącznie z badaniami genetycznymi w Łodzi.3.5 roku ciężkiej walki, 3 pełne procedury IVF, 4 transfery, 1 ciąża... 8 tc -
bazylka wrote:A ja dalej pod intralipidem. Wolno leci bo mam mały wenflon bo słabe i cienkie żyły. A wenflon mam przypięty do dłoni.
5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Tyszanka81 wrote:ooo biedna...to dzis za duzo nie porobilas08.2016. 9t [*][*] tęsknię za Wami chłopcy...
Badania:mlr 37%-ok,nk-wysokie.
21.04.17r 8B -
Justu wrote:Dziewczyny dzisiaj mój 5 dpt (w pon był transfer). Mam pytanie do dziewczyn, którym się udało czy powinnam się spodziewać jakiś objawów..ból jajników itd. czy brak objawów to dobry objaw... Ma któraś ma ochotę napisać trochę o swoim oczekiwaniu. No jak znajdziecie chwilę
(Ps. Dodam, że mam mięśniaka, który jest usytuowany poza macicą. Lekarka stwierdziła, że najpierw dziecko a potem można będzie zrobić porządek z mięśniakiem. Lekarz, który robił transfer mówił, że niby on nie przeszkadza ale trochę naciąga macicę.)
U mnie od razu Po transwerze,lekkie plamienie...wzdety brzuch az do bety plus cmienie w brzuchu takie dziwne.tak to zadnych typowych objawow piersi w ogole mnie nie bolaly i tak jest do tera,zgagi tez nie mialam.Justu lubi tę wiadomość
,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn -
Serdeczne życzenia radości i siły płynącej
z istoty Świąt Wielkanocnych,
by uśmiech i wiosenny optymizm
towarzyszyły Wam każdego dnia.Tyszanka81, ewe_a85, Angela*, Justu, Kunia, Beata.D lubią tę wiadomość
,,Dopoki walczysz,jestes zwyciezca,, Sw.Augustyn -
bazylka wrote:Nic a nic. Mój robił ciasto,sałatkę. A ja leżę i już mam dość. Masakra. Ale pani pielęgniarka mówiła że to powinno długo spływać. Min 5h,bo wtedy jest ok. A jak przeleci raz dwa to tylko zleci i do siku.
Dobrze ze masz kumatą pielegniarke ☺5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
Tyszanka81 wrote:Mnie w klinice 100ml leci kolo 2-2,5h.
Dobrze ze masz kumatą pielegniarke ☺
Ale 100 ml samego intralipidu? Czy zmieszany z solą fizjologiczną?
Mnie Paśnik mówił, że 200 ml w 500 ml soli powinno schodzić min. 1,5 godziny.Słabość jest siłą w nas...
Starania od 2014
2014-2015 6 cykli stymulowanych (w tym 2 inseminacje)
2015-2019 4 procedury in vitro (w tym 11 transferów)
2020-2023 5 transferów po porodzie
2024 5ta procedura in vitro 1 transfer
5 ❄️ czeka
Łącznie 17 transferów
23.10.2015 puste jajo płodowe 2BB
31.12.2018 ciąża biochemiczna 4AA
08.08.2022 ciąża biochemiczna 3AB
10.2019 Synek (4BA) ❤️
Never give up
13.11.2024 transfer 4BA
10 dpt beta 84,8
12 dpt beta 122,0
14 dpt beta 294,5
17 dpt beta 1.247,0
22 dpt beta 5.900,0 GS 10,8mm YS 2,9mm
26 dpt CRL 2,5mm, FHR 107
29 dpt beta 22.515,0
30 dpt CRL 5,9mm
-
Asiula86 wrote:Ale 100 ml samego intralipidu? Czy zmieszany z solą fizjologiczną?
Mnie Paśnik mówił, że 200 ml w 500 ml soli powinno schodzić min. 1,5 godziny.
Zawieszaja buteleczke i leci...5 inseminacji/ czerwiec 2014 beta 70,niestety biochemiczna
I IMSI Transfer 8.01- beta <1,2
5.04- II IMSI-podano 2 zarodeczki 8A i 6A ☺
8t2dz cud przestal trwac
16.09.2016 criotransfer babla 8B
2017- 3 szczepienia w Łodzi...allo mlr 62,3% ☺
12.06.transfer- -
A ja właśnie jestem po pierwszej nieudanej procedurze, nie mamy żadnych mrożaczków ani wystarczających środków by zacząć kolejne podejście. Problem leży po mojej stronie, nie mam owulacji, nawet embriolodzy nie poradzili sobie z moimi komórkami. Przeżywam to bardziej niż się spodziewałam.. mam wrażenie, jakby z żalu zaraz miało mi pęknąć serce. Nie wiem czy przeżyję to drugi raz.