IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Anuszka wrote:Ja też borykałam się z takim problem... ok 24 tc łożysko podniosło się całkiem do góry i pewnie u Ciebie tak będzie więc spokojnie odpoczywaj nie forsuj się a rosnąca macica podciągnie je do góry.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 22:34
-
Lunk_a wrote:Dziękuję za ten wpis. A miałaś z tego powodu plamienis? U mnie było i krwawienie i plamienia sa cały czas. Lekarze nie widzieli nic niepokojącego w jamie macicy. Orzekli ze to kwestia właśnie łożysk a tam gdzie wrasta w szyjke i nadrywa się może podkrwawiac. I ja biorę clexane. Mam często usg także łatwo wyłapać jeśli coś się dzieje.
Tak miałam plamienia i krwawienie. U mnie też nic nie było w jamie macicy tylko to nisko położone łożysko... Moja siostra teraz też jest w ciąży i u niej to samo ale wiem że będzie dobrze u niej i u Ciebie również !!! -
Anuszka wrote:Tak miałam plamienia i krwawienie. U mnie też nic nie było w jamie macicy tylko to nisko położone łożysko... Moja siostra teraz też jest w ciąży i u niej to samo ale wiem że będzie dobrze u niej i u Ciebie również !!!
Od którego do którego tc miałaś te plamienia?
Lekarz kazał cały czas leżeć ? Mi pozwala siedzieć i po domu pochodzić. Ale żebym te 22godz na dobę jednak odpoczywala.
Wiem dokładnie co siostra przechodzi. Przechodzimy to samo. -
Lunk_a, a kiedy ten 20tc u Ciebie nastapi?
Bede trzymac kciuki, zeby lozysko podnioslo sie szybciutko i juz Cie nie martwilo.
Na zdjęciu moja kochana łysolka, ktora niedawno byla na radce. Mam nadzieje, ze chociaz ona w tym domu szczesliwie zaciazy i urodzi slicznych kosmitow -
Bella93 wrote:Lunk_a, a kiedy ten 20tc u Ciebie nastapi?
Bede trzymac kciuki, zeby lozysko podnioslo sie szybciutko i juz Cie nie martwilo.
Na zdjęciu moja kochana łysolka, ktora niedawno byla na radce. Mam nadzieje, ze chociaz ona w tym domu szczesliwie zaciazy i urodzi slicznych kosmitow
No coz cierpliwość cierpliwość wiara i nadzieja
Każda z nas wie coś na ten temat:)
U nas też 2 koty Ale włochateno i psy oczywiście
A to taki kot sfinks zdaje się? One są mile w dotyku ?
To może będziesz miała w domu małe koty. Kurcze ich chyba będzie kilka , jak sobie poradzić z tyloma kotamiakurat zwierzęta mają te łatwość ze z ciazami rzadko mają problemy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 22:52
-
Zleci, choc domyślam sie ze takie oszczędzanie i lezenie jest meczace
My mamy łysolke (tak, sfinks kanadyjski) i cocker spaniela.
Nasza w dotyku jest jak ciepla brzoskwinia, ale kocur, z ktorym randkowala mial o wiele krotszy meszek i byl taki gumowaty w dotykuale jak dla mnie oba milutkie.
Zobaczymy czy cos z tego wyjdzie. Kotki sa o tyle madrzejsze, ze uwalniaja komorki jajowe dopiero podczas wspolzycia, wiec chociaz latwo sie wstrzelic. U ludzi natura jakos tak gorzej pomyslalaAnatolka lubi tę wiadomość
-
Ja to sie boje tych moich kotów. Jeden z nich potrafi w nocy znienacka wskoczyć na mnie i zaczyna ugniatac łapami i mruczy leb opuszcza i zamyka oczy
Teraz to kiepsko śpię i pies mnie chroni przed wskoczeniem kota
U kotów to działa super. Nawet nie wiedziałam. Dotykalam kiedyś sfinksa i był bardzo ciepły.i dość miły taki miękki.
To będziesz miała za te ok 2mce Sajgon w domuWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 23:03
-
Lunk_a wrote:Ja to sie boje tych moich kotów. Jeden z nich potrafi w nocy znienacka wskoczyć na mnie i zaczyna ugniatac łapami i mruczy leb opuszcza i zamyka oczy
Elie zazwyczaj robi mi tak na twarzy/szyi/cycuchach (to okolice w ktorych spi) a dodatkowo czasami mnie ciumka.
Dobrze, ze pies ma kontrole i Cie pilnujeNasz ciagle dostaje po glowie od "mlodszej siostry".
Ale juz nie zasmiecam i koncze o zwierzetach pisacWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2017, 23:07
-
nick nieaktualnyWitam dziewczyny,
Przepraszam ze sie tak wtracam ale juz chodze po scianach.
Przeszlam 2 wzorcowe stymulacje i in vitro (Amh 5, estradiol, wielkosc pecherzykow-idealnie). Rezulaty oby stymulacj to po 12 komorek glownie skrajnie niedojrzale stadium GV czesc z cechami atypii czesc ulegla degeneracji. Czy spotkalyscie sie albo slyszalyscie o podobnej sytuacji? Od razu zaproponowano KD. Ja chce jednak wyczerpac wszystkie mozliwosci! Przeszperalam wszystkk i niestety malo a raczej brak takich przypadkow. Wiem ze jestem wyjadkowa no ale bez przesady ( smiech przez łzy). W sumie zastanawiaja mnie 2 mozliwosci- toksyczny wplyw endometriozy ( nie mialam laparo) no i tzw awaria dojrzewania oocytoe ( i to jest chyba gorsza wersja bo z tym sie chyba nic nie zrobi). Juz jestem umowiona do genetyka i immunologa , pojade tez na konsultacje do innej kliniki dla swietego spokoju. Gdybyscie kojarzyly podobna sytuacje bardzo prosze dajcie znac!! Pozostala mi tylko nadzieja...lez juz brakuje!
Pozdrawiam i z gory dziekuje za kazda pomoc -
Maja, nie kojarze takiego przypadku, ale kojarze ze w ktorejs klinice pobieraja niedojrzale oocyty i one sobie dojrzewaja w jakis specjalnych warunkach (i nie jest to aktywacja oocytow, ktora jest w stanie zrobic wiekszosc klinik.
Edit: procedura IVMWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 00:00
-
Przede wszystkim Tyszanka trzymam za was kciuki & & & & &
Lunka ja w 12tc dostałam krwotoku, właśnie przez kosmowke nadchodzącą na szyjke, w sumie z krwotokiem trafiłam 3 razy do szpitala w przeciągu 2tyg później krwawilam i plamilam na zmianę do 20tc w 21tc kosmowka była już ponad 6cm od ujścia szyjki, jedyne co ucierpialo to moja psychika
To niesprawiedliwe że najpierw musimy walczyć o ciążę a jak już się uda to ciąża jest z komplikacjami
Trzymam kciuki za was dziewczyny i życzę żeby jak najszybciej pojawiły się wasze cuda na świecie całe i zdroweWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 00:05
-
nick nieaktualnyBella- tez o tym czytalam natomiast jesli moje pecherzyki nie dojrzewaja bo maja tzw awarie- genetyka to na zadnych podlozach i tak raczej nie dojrzeja. Metoda do jest skierowana zazwyczaj do pacjentek ktore bardzo ciezko znosz stymulacje- ale dziekuje za odzew.
-
Justine wrote:Lipa, daj znać!
U Ciebie już ciąża donoszona
ale jak się okazało ms dzisiejszej wizycie, na prof się nie zanosi, jeszcze trochę ja ponosze
Justine, ewe_a85, shooa, sylvuś, Agi83 lubią tę wiadomość
-
roletka wrote:Lunka ja w 12tc dostałam krwotoku, właśnie przez kosmowke nadchodzącą na szyjke, w sumie z krwotokiem trafiłam 3 razy do szpitala w przeciągu 2tyg później krwawilam i plamilam na zmianę do 20tc w 21tc kosmowka była już ponad 6cm od ujścia szyjki, jedyne co ucierpialo to moja psychika
To niesprawiedliwe że najpierw musimy walczyć o ciążę a jak już się uda to ciąża jest z komplikacjami
Trzymam kciuki za was dziewczyny i życzę żeby jak najszybciej pojawiły się wasze cuda na świecie całe i zdrowe
Bardzo Ci dziękuję za odp
To bardzo pocieszające i mile jak dziewczyny które juz urodziły odzywają sie i radzą lub piszą że przez coś przeszły
Sama wiesz ze psychika tutaj mocno dostaje
Pierwsze plamienia i krwawienie budzą ogromny strach
Powiedz Mi jeśli możesz to o co pytałam również Anuszke-miałaś plamienia i krwawienia jak napisałaś do 21tc każdego Dnia? Nie mam na myśli ogromnych plamien po prostu choćby takie fusy i plamki.
Co zalecił lekarz ? Leżeć czy po prostu oszczędny tryb życia? Pytam bo czasem co lekarz to opinia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 06:53
-
Ja ostatni wpis o zwierzakach! przepraszam
Bella, ja kocham z wszystkich zwierzat najbardziej koty! a taki łysolec ktory Ty masz, marzy mi sie bardzo..kiedys takiego minka bede miala na bank!Miałam kiedys devon rexa, tez piekny kot(kot z czesciowym zachowaniem jak u psa)! polecam
Bella93 lubi tę wiadomość
Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualny
-
Mają poczytaj sobie na stronie Macierzyństwa z Krakowa.
http://macierzynstwo.com.pl/iva-nowatorska-metoda-leczenia-nieplodnosci-pierwszy-polsce/
Ale nie jestem pewna czy dokładnie o tą metodę Ci chodzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2017, 08:38