IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJa też do aniołków nie należę, też raczej podlak, mąż nie ma lekko
Taka krowa troszkę jestem
Ale w ostatnich 2 miesiącach było super, pomimo nieudanej procedury, a od piątku masakra jest.. Innych przyczyn nie ma, także jedynie ten estrofem
Będzie ciężko, a gdzie tu dalej -
Dysia właśnie dlatego powiedz swojemu Tomkowi ze lepiej o in vitro ksiedzu nie mówić bo nigdy nie wiadomo na jakiego traficie i jak Was potraktuje... szkoda Waszych nerwow! A to ze pojęcia w tym temacie mieć nie będzie to więcej niż pewne! Jeśli bardzo chcesz to wyspowiadajcie się z tego powodu ślubie. Ja też jestem wierząca, nawet wiele lat byłam w roznych grupach np.oazie ale nie wyspowiadalam się z ivf do tej pory i nie wiem czy kiedykolwiek to zrobię... mój mąż chodzi na pielgrzymki od wielu wielu lat ale z ivf w ogóle nie ma zamiaru się spowiadać bo uważa że to tylko jego sprawa i nikomu nic do tego a zwłaszcza księdzu! My nikomu do łóżka nie zaglądamy a żadnego zarodka ani komórki nie zniszczylismy. Wręcz przeciwnie, daliśmy szanse tym które in vivo mogłyby jej nie mieć...
aksa, sylwia80, Dani, Marudaruda lubią tę wiadomość
I IMSI 13.05.2016
II IMSI 15.07.2016
III IMSI 30.03.2017, beta 9dpt 67, 11dpt 213
-
nick nieaktualnyDysia_czewa wrote:Bea77 miałam taki plan, żeby nic nie mówić ale mój Tomasz mówi: dlaczego ja mam to ukrywać i się tego wstydzić przecież nic złego nie robimy... i tak wyszło ... Gdybym miała już ślub to też by mnie średnio obchodziło co księża mówia na nasze in vitro bo to jest kwestia mojego sumienia ale boli mnie bardzo fakt , że mogę tego ślubu nie dostać....
Jakoś nie to przygnębia tak , że aż zapomniałam Wam po majówce powiedzieć, że z moich 5 komórek z punkcji (30 kwietnia) 3 były prawidłowe i wszystkie 3 się zapłodniły i zamrozili je po 3 dobie ze względu na odroczony transfer z powodu płynu w macicy. @ jeszcze nie mam ale idę dziś na wizytę kontrolna po punkcji i mam nadzieje że jest ok i dowiem się kiedy criotransfer
No ale jeśli Twój mężczyzna twierdzi, że in vitro to nic złego, no to po co się z tego spowiadać i opowiadać o tym księdzu. Skoro nic złego to w takim razie nie grzech i nie trzeba mówić na spowiedzi. Ja też uważam, że to nic złego, ale kościół oficjalnie uważa inaczej. Część księży chyba nie ma pojęcia na czym polega in vitro, a część ma pojęcie i celowo wprowadza społeczeństwo w błąd.
Fakt też jest taki, że zarodki się niszczy. Może nie w Polsce ale już w takich np. Czechach na życzenie pary można zniszczyć zdrowe, nadliczbowe zarodki. W USA można dokonać tzw redukcji tzn jeśli komuś zostaną podane 3 zarodki i wszystkie się przyjmą to para może dokonać aborcji na przykład na jednym.
Natomiast myślę, że to są rzadkie przypadki, bo większość par cierpi raczej na to że nie ma wystarczająco dużo zarodków, a nie cierpi na ich nadmiar.
-
nick nieaktualnyDysia_czewa wrote:A ja teraz wyskocze z całkiem innej beczki. Dziewczyny prosze odpowiedzcie jeśli któraś ma wiedzę w tym temacie. Zapewne wiele z Was ma ślub kościelny a jak pewnie wiecie Kościół uznaje in vitro za grzech śmiertelny, czy któtaś z Was spowiadała sie z tego i dostała rozgrzeszenie ??? Prosze nie odbierzcie mnie jako jakąś fanatyczke religijną czy przysłowiowego mohera bo tak nie jest. Pytam bo równocześnie ze staraniem sie o dziecko zapadła u nas decyzja o ślubie kościelnym i tzw doradca rodziny na naukach przedmałżeńskich powiedziała nam że to grzech śmiertelny i ona sie nigdy nie spotkała się z parą która chciała brać słub kościelny po in vitro i nie ma wiedzy aż tak pewnej ale nauka kościoła jest taka że to grzech i nie wie czy ksiądz nam udzieli ślubu. Oczywiście tak czy siak in vitro i tak będzie ale chciałabym sie dowiedzieć czy któraś ma jakieś doświadczenia w tym temacie.
Dysia ja sie wyspowiadalam z ivf i dostalam rozgrzeszenie, przed spowiedzia bylam na rozmowie z ksiedzem bo nie wiedzialam jak ugryzc temat zalu za grzech w przypadku udanej procedury. Ksiadz okazal sie bardzo w porzadku.
Jesli jestes zainteresowana to napisze na priv jak to dokladnie bylo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 12:37
aksa lubi tę wiadomość
-
Lilah wrote:Dysia ja sie wyspowiadalam z ivf i dostalam rozgrzeszenie, przed spowiedzia bylam na rozmowie z ksiedzem bo nie wiedzialam jak ugryzc temat zalu za grzech w przypadku udanej procedury. Ksiadz okazal sie bardzo w porzadku.
Jesli jestes zainteresowana to napisze na priv jak to dokladnie bylo.aksa -
Hormony mają duży wpływ na nastrój a te sztuczne tym bardziej. Na antykach często ma się doły, szczególnie na początku stosowania. Biorę Logest by zapobiec kolejnej cyście. Czy mogę wydłużyć z 21 dni do 28 i normalnie dostanę krwawienie 3-4 dni po odstawieniu? Wiecie może?Endometrioza, 3 laparo usuniety jajnik, 2 histero polipy, PAI homo, Mthfr oba hetero, VR2 hetero
4 IVF, 4 transfery bez sukcesu
-
Alberta wrote:Hormony mają duży wpływ na nastrój a te sztuczne tym bardziej. Na antykach często ma się doły, szczególnie na początku stosowania. Biorę Logest by zapobiec kolejnej cyście. Czy mogę wydłużyć z 21 dni do 28 i normalnie dostanę krwawienie 3-4 dni po odstawieniu? Wiecie może?
Ja słyszałam tylko o stosowaniu tabletek bez 7 dniowej przerwy ale to wiele lat temu tak mi kazał lekarz zrobić bo miałam jakiś wyjazd i @ miał mi wypść w czasie urlopuWysoki prg w fazie folikularnej, Niedoczynność tarczycy;
3 x ciąża pozam. natural.- usunięte oba jajowody;
3 Kliniki;
4 x ICSI, 8 transferów, 10 zarodków, 1 x cb
Ostani transfer 18.08.2020 r.
Nasz mały wielki cud 🙏❤️
8dpt- beta 88; 10dpt- beta 234; 13dpt- beta 1199; 15dpt- beta 3100
16dpt- pęcherzyk ciążowy
24dpt -❤️
1. USG Prenatalne z Sanco - zdrowa 👧
2. USG Połówkowe ✅
3. USG III trym ✅
2021 r. - córka mój cały Świat -
Alberta wrote:Emka dziś wynik bety?
Scent też po cichu gratuluję.
Madagaskar sobota już wkrótce.
Na bank będzie 0,1
No nic trzeba iść do przodu. Dobrze, że fajna pogoda jest to chociaż już zdążyłam się trochę opalic na tym zwolnieniu. -
Dziewczyny czy ktoras sie rozchorowala po encortonie? Ja bralam ten steryd przez 6 dni dwa razy dziennie, wczoraj ostatnia tabletka. I dzis mam objawy: bolace gardlo, chrypka, trudno mi sie mowi, zmieniony glos, ogolne oslabienie, dreszcze. Bo troche zmarzlam wczoraj po wyjsciu z morza, kiedy akurat slonce skrylo sie za chmura (nie w Polsce, w cieplym kraju ale mimo wszystko). Ja ogolnie mam dobra odpornosc organizmu, bardzo rzadko choruje i nigdy dotad nie rozchorowalam sie po plywaniu w morzu (mieszkam nad morzem). Dlatego sadze ze to od sterydu. Dzis jestem tydzien po transferze 3-dniowych maluszkow.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 20:28
Bea77 lubi tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Alberta wrote:Madagaskar dzięki a jak jajniki?
Emka fakt sikacz powinien wyjść ale dopiero beta potwierdzi. Postawa godna naśladowania.
A jak Wasze plany?Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 20:32
Wysoki prg w fazie folikularnej, Niedoczynność tarczycy;
3 x ciąża pozam. natural.- usunięte oba jajowody;
3 Kliniki;
4 x ICSI, 8 transferów, 10 zarodków, 1 x cb
Ostani transfer 18.08.2020 r.
Nasz mały wielki cud 🙏❤️
8dpt- beta 88; 10dpt- beta 234; 13dpt- beta 1199; 15dpt- beta 3100
16dpt- pęcherzyk ciążowy
24dpt -❤️
1. USG Prenatalne z Sanco - zdrowa 👧
2. USG Połówkowe ✅
3. USG III trym ✅
2021 r. - córka mój cały Świat -
Dani wrote:Dziewczyny czy ktoras sie rozchorowala po encortonie? Ja bralam ten steryd przez 6 dni dwa razy dziennie, wczoraj ostatnia tabletka. I dzis mam objawy: bolace gardlo, chrypka, trudno mi sie mowi, zmieniony glos, ogolne oslabienie, dreszcze. Bo troche zmarzlam wczoraj po wyjsciu z morza, kiedy akurat slonce skrylo sie za chmura (nie w Polsce, w cieplym kraju ale mimo wszystko). Ja ogolnie mam dobra odpornosc organizmu, bardzo rzadko choruje i nigdy dotad nie rozchorowalam sie po plywaniu w morzu (mieszkam nad morzem). Dlatego sadze ze to od sterydu. Dzis jestem tydzien po transferze 3-dniowych maluszkow.
Steryd obniża odporność dlatego mogłaś coś złapać. Wystarczy klimatyzacja w samolocie. Ja zawsze po powocie z ciepłych str wracam z opryszczką albo katarem.
Kiedy testujesz?? &&❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 20:35
Wysoki prg w fazie folikularnej, Niedoczynność tarczycy;
3 x ciąża pozam. natural.- usunięte oba jajowody;
3 Kliniki;
4 x ICSI, 8 transferów, 10 zarodków, 1 x cb
Ostani transfer 18.08.2020 r.
Nasz mały wielki cud 🙏❤️
8dpt- beta 88; 10dpt- beta 234; 13dpt- beta 1199; 15dpt- beta 3100
16dpt- pęcherzyk ciążowy
24dpt -❤️
1. USG Prenatalne z Sanco - zdrowa 👧
2. USG Połówkowe ✅
3. USG III trym ✅
2021 r. - córka mój cały Świat -
W klinice bete mam dopiero w niedziele, bo u mnie w klinice tak pozno testuja. Wczesniej sikne na patyk pewnie, w piatek moze. Madagaskar kciuki za podglad jutro!!!
Madagaskar lubi tę wiadomość
Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️
6.2017 Pierwsza IUI *6tc
8. 2017 Druga IUI
1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
4. 2018 start druga IVF
8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy
2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud
10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️ -
Dani ja też biore encorton i nic mi nie jest ale tak jak mówi Madagaskar obniża on odporność więc poprostu sie przeziębiłaś pewnie.
P.S. kciuki za sikanie na patyk hehe
A ja po wizycie i czekam na @ w tym cyklu zabieramy nasze 2 maluszki z tej lodówy hehe nie mogę się doczekaćWiadomość wyedytowana przez autora: 9 maja 2018, 21:19
Madagaskar, Dani lubią tę wiadomość