X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ani razu nie byłam na zwolnieniu. Nie mam ani ciężkiej ani stresującej pracy, transferów miałam 5 z czego 3 w kolejnych miesiącach więc bym z tego zwolnienia chyba w ogóle nie schodziła... Normalnie kobiety zachodzą w ciążę i nie leżą plackiem, moja jedyna też była taka że zrobiłam IUI i za 15 dni test w a w międzyczasie żyłam normalnie. Myślę, że jak ma się udać to się uda czy się leży plackiem czy chodzi do pracy czy lata samolotem...
    No i wszystko super jak się weźmie zwolnienie i się uda, a pomyślcie, że za każdym razem się nie udaje...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 12:17

    kalade, anakonda lubią tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cccierpliwa wrote:
    Ja bylam na zwolnieniu od punkcji...
    Dlugich spacerow nie bylo, bo miedzy punkcja a transferem lezalam w szpitalu z hiperka, wiec sie oszczedzalam bo brzuch jeszcze pobolewal, ale 3 krotkie spacery z psiakiem dziennie zaliczalam...
    Ale to całkiem inna sytuacja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 grudnia 2018, 12:41

    iv09i09katk65tr1.png
  • Lunk_a Autorytet
    Postów: 4756 1376

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stąd ja napisałam z doświadczenia i rozmów z osobami z klinik , że wszystko jest bardzo zmienne osobniczo. Nie można oceniać czy porównywać ludzi, bo np dla mnie spacer 10km to nic , dla kogoś innego przejść się 2km to już nie lada wyczyn. Do tego rodzaj pracy-dzwiganie , własne podejście i emocjonalnosc danej osoby. Każdy musi iść za głosem serca i rozumu i sam decydować.

    iv09i09katk65tr1.png
  • niezapominajka2017 Autorytet
    Postów: 4487 2374

    Wysłany: 9 grudnia 2018, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No wlasnie, co przypadek to inaczej. Mi sie udalo dwa razy i te dwa razy bylam tydzien po transferze na zwolnieniu. Teraz ze wzgledu na historie przebiegu moich dwoch ciaz lekarz powiedzial, ze od poczatku lezenie i zwolnienie obowiazkowo. Nie mam zamiaru sie buntowac ;)

    Starania od 08.2015, endometrioza 3/4 st, 2 laparo, 3 hsg, 3 histero
    8.03.2017 IVF :( :( ❄️❄️❄️nie przetrwaly rozmrozenia...
    5.05.2017 ICSI :( 2.06.2017 crio :( 26.06.2017 crio :( :(
    28.07.2017 ICSI :( 26.09.2017 crio [*] 8tc :( :( 14.02.2018 crio [*] 6tc :( :(
    20.04.2018 ICSI :( brak mrozakow
    22.03.2019 IMSI :( 13.07.2019 :(
  • Sierściucha Autorytet
    Postów: 821 885

    Wysłany: 10 grudnia 2018, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A może ma ktoś z Warszawy użyczyć 6 tabletek equoral 50mg - bo pilnie potrzebuje, a recepta od Pasnika w drodze.

    0ba2188e07.png
  • Cccierpliwa Autorytet
    Postów: 22637 11315

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 01:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lunk_a wrote:
    Ale to całkiem inna sytuacja.
    No inna, ale ja na zwolnieniu nie bylam, bo mialam hiperke, tylko mialam je juz przed hiperka (punkcje i zwolnienie mialam od czwartku na 2 tygodnie, a w szpitalu wyladowalam z piatku na sobote w nocy)
    Jedynie ruszlam sie mniej przez nia pozniej...
    Zwolnienie mialam, bo przy mojej pracy sobie inaczej nie wyobrazam...

    Pozniej w ciazy juz regularnie przynajmniej jeden spacer 1-3h byl i 2-3 krotsze spacery...
    Nawet na koncowce wypady nad jezioro kazdego wieczora, dlugie spacery popoludniami i zaliczone lody...
    Procz tego ze nie pracowalam bo mialam zakaz pracy, to zylam dosc aktywnie

    Dani lubi tę wiadomość

    Vf81p2.pngvqiep2.png

    Instagram
    @invitro.mama

    Rozpakowane mamusie

    https://walkaorodzicielstwo.blogspot.de
    Starania start -> 2013
    [*] 10tc (2015)
    [*]8tc (2018)
    3xIUI :(
    1 ICSI
    ->23.11 punkcja (24-27.11 hiperstymulacja/hospitalizacja)
    ->27.11 transfer 🐣🐣
    ->14dpt beta 1700
    ->21dpt beta 10275
    ->31dpt biją <3 <3
    -> 39dpt bije <3
    -> 18.08.2018 (40+0) córeczka <3

    -> 25.08.2020 termin w klinice leczenia niepłodności
    -> 25.08 start Cyclo Progynova
    -> 14.09 💉
    -> 25.09 Punkcja
    -> 29.09 Transfer 🐣
    -> 14dpt beta 1700
    -> 23dpt <3
    -> 16.06.2021 (39+5) synek <3


    ⬇️ moja lista wyprawkowa ⬇️
    http://walkaorodzicielstwo.blogspot.com/2018/11/lista-wyprawkowa.html?m=1
  • Stiffi Autorytet
    Postów: 1611 617

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny mam termin na 27.12 do.Dr Paligi , czy chciala by któraś sie zamienić ? Mnie interesuje termin marzec, kwiecień :) zapraszam ewentualnie na priv :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 grudnia 2018, 14:42

    f2w3dqk3max66qq4.png

    allo mrl 0%
    KIR BX
    PAI 1 hetero
    MTHFR homo
    7trf 2 ❄❄05.08.19 3BB i 4BB (10dpt 402,000 ;12dpt 1073,000;16dpt 7081,000;18dpt 17835,000)
  • kalade Autorytet
    Postów: 1983 1310

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam pytanie do dziewczyn, które były na wizycie u dr Paśnika. Czy przed wizytą robilyscie już jakieś badania, z którymi szlyscie na wizytę?
    Na wszelki wypadek zapisałam się jakiś czas temu na styczeń do dr, bo terminu są z kosmosu i pójdę jeśli ten transfer się nie uda.

    Leoś (*)
    31.07 crio 4AB, 22dpt: serduszko 😍
    qb3c3e5e32vinlzd.png
  • Dani Autorytet
    Postów: 1815 3211

    Wysłany: 11 grudnia 2018, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    izabel_ka wrote:
    A wiec tak: pierwsza procedura - 16 komórek - 10 dojrzałych - 2 zarodki - brak ciązy. Druga procedura - 17 komórek - 9 dojrzałych - 4 zarodki - wszystkie umarły do 5 dobry. Zmieniliśmy Klinikę. Od drugiej procedury czyli od czerwca zażywałam koenzym, cynk, Fertineę w tabletkach i proszku do picia, B riht Jarrow, żelazo i chyba tyle:) Za pierwszym razem miałam stymulację Gonalem i Menopurem + Ovitrelle, za drugim Menopurem i Puregonem + Pregnyl, za trzecim, obecnym - sam Puregon + Cetrotide + Gonapeptyl. Miałam 29 pęcherzyków z czego 15 komórek i z nich 9 dojrzałych. No i mamy 6 zamrożonych zarodków;) Wszystkie in vitro to było ICSI. Za drugim razem mieliśmy aktywację oocytów, ale to chyba tylko pogorszyło sprawę. Po punkcji minęło 7 dni i przyszedł okres (pomimo brania duphastonu) i takim oto sposobem już od wtorku przygotowujemy się do transferu:)

    Izabelka czyli dwie pierwsze procedury mialas tzw krotki protokol, a za trzecim razem dlugi?

    Eden, urodzona 26.06.21 , 3270 kg szczescia ❤️

    1usa9vvjrnodabqg.png

    6.2017 Pierwsza IUI *6tc
    8. 2017 Druga IUI :(
    1.2018 Pierwsze IVF, ciaza biochemiczna
    4. 2018 start druga IVF :(
    8. 2018 Dlugi protokol IVF, ciaza biochemiczna
    1. 2019 Kolejna procedura, nowa klinika. Transfer swiezy :(
    2. 2019 Ciaza naturalna, *5tc
    9.2019 Transfer Crio, ciaza biochemiczna
    9.2020 Ciaza naturalna, naturalny cud :)
    10.2020 siódmy tydzień, jest serduszko ♥️
  • dot123 Przyjaciółka
    Postów: 255 39

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, z uwagi na długą i nieskuteczną historię starań zdecydowałam się spróbować ivf. Zaczęłam brać tabletki anty, zrobiłam komplet zaleconych badań. I tu niestety zaskoczyła mnie Toxoplasma gondii (IGG 26, IGM 2,13 - dodatnia; awidność przeciwciał w kl. IgG 0,19 Index (niska awidność: < 0,200, co najprawdopodobnie świadczy o świeżej infekcji) + Przeciwciała w kl. IgG 10,60 IU/ml (wynik dodatni >= 8,8 IU/mL)

    Ktoś ma ktoś z Was miał podobny wynik? Jeśli tak to czy taki wynik opóźni cały proces (tak bym założyła...) i o ile? Czy (o ile to faktycznie opóźnia wszystkie działania procedury) to mogłyście w tym czasie nie brać tabletek anty (by nie szpikować się niepotrzebnie)? No i czy wszystkie Wasze badania zachowały ważność?

    Jestem przed kolejną wizytą z wynikami, ale mocno mnie to nurtuje - dlatego podpytuję.

    Dodatkowo czy na początku brania tabletek też czułyście jakby Wam jajniki pracowały?

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dot, kojarze ze Kozamonia miala jakis probelem z toxo, ale nie pamietam dokladnie jaki. Musialabys poszukac albo jej albo jej wpisow na watku o ivf 2017.

    Mozliwe, ze pozwola Ci na procedure az do zaplodnienia, a wstrzymaja jedynie transfer.

    Skontaktuj sie z lekarzem.

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dani wrote:
    Izabelka czyli dwie pierwsze procedury mialas tzw krotki protokol, a za trzecim razem dlugi?
    Miałam wszystkie 3 krótkie protokoły. Mam wysokie amh i lekarz martwił się przestymulowaniem...

    Dani lubi tę wiadomość

  • dot123 Przyjaciółka
    Postów: 255 39

    Wysłany: 12 grudnia 2018, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Dot, kojarze ze Kozamonia miala jakis probelem z toxo, ale nie pamietam dokladnie jaki. Musialabys poszukac albo jej albo jej wpisow na watku o ivf 2017.

    Mozliwe, ze pozwola Ci na procedure az do zaplodnienia, a wstrzymaja jedynie transfer.

    Skontaktuj sie z lekarzem.
    dziękuję za wskazówkę - odnalazłam jej posty i czytam.

  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 15:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, być może to nie dokładnie sprawa zw. z płodnością, ale jestem zdesperowana. Po ost. poronieniu w czerwcu wciąż walczę z infekcjami, przez prawie pół roku non stop leczono mnie przeciwgrzybicznie i przeciwbakteryjnie. Posiewy wychodzą "czyste" jednak bez dobrych bakterii, miesiąc na samych probiotykach (doustnych i dowcinpnych) nie przyniósł poprawy, lekarze rozkładają ręce konsultowąłam u 2 innych poza prowadzącym), a ja nie mogę normalnie funkcjonować,

    BTW Chalmydie też sprawdzałam, ureo i mycoplasmę też. Być może mocie jakieś doświadcznia/ rady co robić?

    Przewiewna bawełniana bielizna, spię bez, właściwa higiena- tylko woda. dieta bez cukru, bez glutenu

    Najciekawsze jest to że kiedy w zeszłym m-cu brałam dowcipnie lutkę czyli też było "mokro" to dyskomfortu nie odczuwałam.

    Pls help!! macie jakieś rady/ doświadczenia?

    bv5tg9v.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza, a posiew z macicy mialas?

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 16:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Mysza, a posiew z macicy mialas?
    Posiewy z macicy, szyjki i samej vaginy ...

    bv5tg9v.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 17:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza1986 wrote:
    Posiewy z macicy, szyjki i samej vaginy ...
    Kurczaki...
    A sluz masz?

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Kurczaki...
    A sluz masz?
    bardzo mało... i taki jakiś mętny...

    bv5tg9v.png
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10545 7269

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mysza1986 wrote:
    bardzo mało... i taki jakiś mętny...
    Moze tu jest problem?
    Sprawdzalas estradiol?

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • Mysza1986 Autorytet
    Postów: 2048 1605

    Wysłany: 13 grudnia 2018, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Estradiol (jedn SI) 648,2 pmol/l ale nie wiem czy to ok, robiłam razem z betą... jak brałam estrofem do transferu to faktycznie dolegliwości ustały

    bv5tg9v.png
‹‹ 5844 5845 5846 5847 5848 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Śluz szyjkowy, śluz z podniecenia, wydzielina z pochwy, upławy - jak odróżniać?

Śluz szyjkowy to bardzo ważny wskaźnik kobiecej płodności. Jak odróżniać poszczególne rodzaje śluzu? Czym różni się naturalny śluz szyjkowy od śluzu wynikającego z podniecenia? Czym są upławy i kiedy warto zgłosić się do lekarza? Jak zapisywać poszczególne rodzaje śluzu w aplikacji OvuFriend? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Smog - czy smog w Polsce może obniżać płodność?

Polska jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych krajów na świecie. To niestety przykry fakt. Jesteśmy świadomi, że smog negatywnie wpływa na nasz organizm - płuca, serce. Ale czy może również upośledzać naszą płodność? Czy może dodatkowo obniżać parametry nasienia? Czy możemy mądrze się przed tym zabezpieczać, czy to już histeria? Zadaliśmy to pytanie ekspertom, przeczytaj co usłyszeliśmy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a starania o dziecko i ciąża

Czy kobiety w ciąży mają większe ryzyko zarażenia się koronawirusem? Czy są w grupie ryzyka? Z jakim zagrożeniem wiąże się dla matki i dla rozwijającego się dziecka, zakażenie koronawirusem? Czy matka może przekazać swojemu nienarodzonemu dziecku wirusa? Czy dziecko może być zagrożone wadami rozwojowymi?

CZYTAJ WIĘCEJ