IVF
-
WIADOMOŚĆ
-
Amelcia wrote:Partner oddaje nasienie w dniu punkcji. U nas to wygląda tak, że jednocześnie biorą na tapetę babę i chłopa
Sama punkcja trwa około 10 minut, ale wcześniejsze przygotowania (m.in. wywiad,anestezjologa, rozmowa z embriologiem) a potem leżakowanie po zabiegu to razem daje nawet kilka godzin. Ja ostatnio wchodziłam około 7:00 rano, a opuszczałam klinikę koło 11:30 - i to na głodniaka -
nick nieaktualnyGabiK wrote:U nas tez w dniu punkcji maz musial byc obecny,bo w tym samym czasie oddawal nasienie.
A co do wieku ciazy, oczywiscie kazdy gin bedzie liczyl od dnia ostatniej miesiaczki,ale musze Wam powiedziec,ze za kazdym razem przy badaniach prenatalnych itd, informuje lekarza,ze to ciaza ivf i lekarz zapisuje sobie date transferu.
U mnie jest liczone z dnia OM jednak na USG genetycznym data mi wyszła o wiele wcześniejsza. Także rozstrzał co do terminu porodu to 30.08-11.09 i nie wiem, w którym tygodniu jestem -
Amelcia wrote:Partner oddaje nasienie w dniu punkcji. U nas to wygląda tak, że jednocześnie biorą na tapetę babę i chłopa
Sama punkcja trwa około 10 minut, ale wcześniejsze przygotowania (m.in. wywiad,anestezjologa, rozmowa z embriologiem) a potem leżakowanie po zabiegu to razem daje nawet kilka godzin. Ja ostatnio wchodziłam około 7:00 rano, a opuszczałam klinikę koło 11:30 - i to na głodniakaw gamecie. jestem w MZ
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Ginger84 wrote:Dziewczyny proszę was o mocne kciuki, modlitwy wszystko..
Od wczoraj mam dokładnie takie same bóle objawy jak przy pierwszym poronieniu.. wszyscy mi mówią że mam myśleć pozytywnie ale k**** nie idzie.. od wczoraj wogóle nie wstaję tylko siku.. do szpitala na razie nie jadę bo tam i tak te same leki mi dają i każą czekać.. rozmawiałam z moim ginem.. ja tego drugi raz nie przejde.. siadam..albo raczej on ode mnie...
Gameta Rzgów
III procedury ivf. (4 mrozaczki)
4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897
08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
Leoś 1580g i Laura 1420g. -
Piggy wrote:Tylko czy ja jestem gotowa na parkę?
Już jedno dziecko przewróci moje życie do góry nogmi. W sumie zawsze myślałam tylko o jednym dziecku, ale w pracy daję radę z 30-stką to z dwójką też dam radę
No pewnie żebyś dała radęMy kobietki potrafimy dużo
-
Ginger84 wrote:Dziewczyny proszę was o mocne kciuki, modlitwy wszystko..
Od wczoraj mam dokładnie takie same bóle objawy jak przy pierwszym poronieniu.. wszyscy mi mówią że mam myśleć pozytywnie ale k**** nie idzie.. od wczoraj wogóle nie wstaję tylko siku.. do szpitala na razie nie jadę bo tam i tak te same leki mi dają i każą czekać.. rozmawiałam z moim ginem.. ja tego drugi raz nie przejde.. siadam..
Ginger84 myśl pozytywnie o swoim maluszku..Będzie dobrze powtarzaj to sobie non stop a musi i będzie dobrze
Mówi Ci to największa panikara świata -
Hej hej!
Stare wygi i ciężarne poproszę podpowiedź.
Czy któraś miała przed cyklem ivf histeroskopie w fazie lutealnej by podraznic sluzowke?
Nie do końca chodzi mi o sam scratching(wybaczcie ewentualny blad) tylko o zabieg poprzedzający cykl. Macie jakieś opinie?
I czy któraś miała nacinana otoczkę zarodka? Czy jest duże ryzyko ze coś może się stać fasolce?
W wolnej chwili poproszę mądrzejsze koleżanki o informacje.
Gratuluję nowych ciazy:-) -
Dzięki wam bardzo za kciuki i modlitwy jesteście niezastąpione:*
Dziś już lepiej te nieprzyjemne bóle na razie przeszły i mam nadzieje ze nie wróca bo oszaleje.. tak się zastanawiam czy też nie miały związku z terminem przypadającej @ ale były inne niż na @ niestety podobne do tych przy poprzednim poronieniu dlatego tak się boję.
Jestem bardzo osłabiona wzięcie prysznica to nie lada wyczyn dla mnie. Chwilę na nogach i od razu zawroty głowy i brzuch się napina. Nie wiem jak będę funkcjonować dalej dziś spoko bo mąż w domu więc wszystko ogarnie ale w tygodniu:/
Czy wy też takie osłabione na początku byłyście?
Przeraża mnie ta bezsilność
-
Ginger, postaraj się nie denerwować, wiem jakie to jest ciężkie, ale musisz się postarać. Odpoczywaj dużo, ja po potwierdzonym teście plamilam,a nawet krwawiłam, leżałam plackiem przez 2 tygodnie i wszystko jest ok. Kochana, musisz być cierpliwa i wierzyć, że dzidziuś (lub dzidziusie) są silne i sobie poradzą.
Konwalia lubi tę wiadomość
-
Niecierpliwa,
ostatnio byłam u mojej lekarki w poniedziałek i wszystko było jak należy, mam nadzieję, że nic się nie zmieniło. Obiecałam sobie, że nie będę się denerwowała i staram się wytrwać w postanowieniu, choć to trudne
.
Jak się miewa Twoja dzidzia?
-
Beta z piątku 63 a dziś czyli 2 dni po 100
Utwierdzcie mnie w przekonaniu, że rośnie prawidłowo???
Lenuś lubi tę wiadomość
10.2013 ciąża pozamaciczna i usunięcie jajowodu
07.2014 prawdopodobne poronienie
12.2014 protokół krótki i nieudane IVF
21.02.2015 transfer zarodka 4BB
07.03.2015 beta 1700, kropeczka ma 4mm -
Mój entuzjazm narazie stude, żeby nie zapeszac, jeszcze beta w sobotę ta weryfikacyjna mnie czeka.10.2013 ciąża pozamaciczna i usunięcie jajowodu
07.2014 prawdopodobne poronienie
12.2014 protokół krótki i nieudane IVF
21.02.2015 transfer zarodka 4BB
07.03.2015 beta 1700, kropeczka ma 4mm