X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF

Oceń ten wątek:
  • takasobieja Autorytet
    Postów: 2289 1530

    Wysłany: 19 marca 2015, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asiamar wrote:
    Dziewczyny właśnie poczytałam, że po czwartym nieudanym transferze skuteczność kolejnych maleje praktycznie do zera. Czy udało się którejś zaciążyć za czwartym bądź kolejnym podejściem ???
    Ej no ostatnio przecież zaciążyła u nas invitrówka :) kurde widzę zdjęcie avataru, a nazwy nie pamiętam... tydzień temu gdzies ... to był jej chyba 10... tranfer.
    OOooooooo Amelcia właśnie!!! :D jesteś!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 21:24

    Gameta Rzgów
    III procedury ivf. (4 mrozaczki :))
    4 Crio 29.02.15 2x4cc - 7dpt - betaHcg 109.6, 9dpt - 273,6 11dpt- 603,2, 14dpt - 1897 ;)
    08.09.2016r. - narodziły się moje skarby w 30t+0d.
    Leoś 1580g i Laura 1420g. <3
  • asiamar Autorytet
    Postów: 491 382

    Wysłany: 19 marca 2015, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To świetnie bo te dane mnie przeraziły. Gratuluje dziewczynki wytrwałości i wyczekanych ciąż. Czyli NADZIEJA UMIERA OSTATNIA !

    agnesita85, justa1234 lubią tę wiadomość

    Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
    Gameta Rzgów <3 <3 <3. Jest cud ❤
  • Lenuś Autorytet
    Postów: 636 586

    Wysłany: 19 marca 2015, 21:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria wrote:
    Kochane Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wyrazy współczucia i solidarności, dobrze wiedzieć, że rozumiecie... łzy mi same płyną, ogromne grochy, nie mogę ich powstrzymać. Czuję się jak "nic", rozbita i pokonana...

    To strasznie niesprawiedliwe :(
    Jest mi tak to ogromnie przykro z powodu każdego niepowodzenia, nawet nie próbuję wyobrazić sobie tego co czujesz. Bądź dzielna i walcz dalej Kochana.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 marca 2015, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    takasobieja wrote:
    Ej no ostatnio przecież zaciążyła u nas invitrówka :) kurde widzę zdjęcie avataru, a nazwy nie pamiętam... tydzień temu gdzies ... to był jej chyba 10... tranfer.
    OOooooooo Amelcia właśnie!!! :D jesteś!


    Tak, to właśnie ja :)

    Dziewczyny, wiem, że to bardzo trudne, bo mnóstwo razy przez to sama przechodziłam, ale na prawdę, nie należy się poddawać! Trzeba wierzyć, że jak nie tym razem, to następnym. Ja cały czas czekałam na ten odpowiedni zarodek, dobrej jakości, który się będzie dobrze rozwijał, zagnieździ się i dalej będzie rósł i w końcu da małego człowieczka. I w końcu się doczekałam :)

    Życzę Wam wytrwałości w dążeniu do swoich marzeń i wierzę, że na pewno doczekacie się swojego szczęścia :) Oby jak najszybciej :)

    asiamar, Konwalia, Tosia 1981, czarownica_tea, Beata.D lubią tę wiadomość

  • Marta1986 Autorytet
    Postów: 798 1606

    Wysłany: 19 marca 2015, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ginger84 wrote:
    Ja już po wizycie. Z maluszkiem wszystko w porządku serduszko już ładnie bije, ma niecały 1cm :)
    Niestety niepokojący jest ten mój brzuch bo takie napinanie oznacza skurcze macicy a to wiadomo jest niebezpieczne dla dziecka :( oprócz nospy mam brać pól relanium na noc co o tym myślicie? no i leżeć oczywiście.

    A wogóle to wkurzona jestem wizytą. Po pierwsze musiałam czekać 1,5 godz gdzie ja wytrzymuje max pół godz i teraz mi ten brzuch napieprza:(
    Po drugie byłam u dr Cz. bo dr M na urlopie i ona kazała mi do kliniki chodzić do badań prenatalnych czyli ok 11 tyg. a ja chce chodzić już do swojego gina nie będę płacić podwójnie za wizyty. i jeszcze kazała przyjść za tydzień chyba trochę często nie uważacie?
    Za tydz idę do dr M i zapytam jeszcze jego.
    Lenuś wiem że chodziła do 7 tyg a reszta dziewczyn do którego tyg byłyście pod opieką kliniki?
    I jeszcze jak się dowiedziała że miałam zmienionego lutinusa na luteine to podobno zrobila bardzo niezadowolona mine ja nie widzialam ale mój mąż zauważył.
    Kasa.. kasa.. kasa.. masakra

    edit: i jeszcze jakie badania mam zarobic krzyknela na odchodne na korytarzu:/

    Gratuluję serduszka :) Już teraz pewnie jesteś troszkę spokojniejsza :D

    Marta

    Moje największe szczęście-synuś <3

    1usa3e5eu6pimed4.png

  • Marta1986 Autorytet
    Postów: 798 1606

    Wysłany: 19 marca 2015, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria wrote:
    Mialam zrobic bete jutro, zrobilam dzisiaj i jest taka jak myslalam 0,1.:-(

    Cholernie mi przykro kochana :( To takie strasznie niesprawiedliwe :( Tulę mocno..

    Marta

    Moje największe szczęście-synuś <3

    1usa3e5eu6pimed4.png

  • Sansivieria Autorytet
    Postów: 1736 1676

    Wysłany: 19 marca 2015, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asiamar wrote:
    Dziewczyny właśnie poczytałam, że po czwartym nieudanym transferze skuteczność kolejnych maleje praktycznie do zera. Czy udało się którejś zaciążyć za czwartym bądź kolejnym podejściem ???
    To mnie pocieszyłaś...
    "...po czwartym nieudanym transferze skuteczność kolejnych maleje praktycznie do zera." - tak na dobitkę :(

    age.png
    age.png
  • asiamar Autorytet
    Postów: 491 382

    Wysłany: 19 marca 2015, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sensiviera w żadnym wypadku nikogo nie chcę dobijać. Ja wierzę , że każdej z nas się uda być mamusią , jednym wcześniej , innym później. Amelcia jest tego najlepszym przykładem. Każda z nas będzie walczyć ile starczy sił i finansów.

    justa1234 lubi tę wiadomość

    Nadzieja umiera ostatnia... czekam na mój mały wielki cud.
    Gameta Rzgów <3 <3 <3. Jest cud ❤
  • ma_pi Autorytet
    Postów: 999 528

    Wysłany: 19 marca 2015, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria wrote:
    To mnie pocieszyłaś...
    "...po czwartym nieudanym transferze skuteczność kolejnych maleje praktycznie do zera." - tak na dobitkę :(

    Kiedyś też czytałam podobną wypowiedź jakiegoś lekarza, ale jestem prawie pewna, że chodziło o cztery pełne procedury, a nie transfery.

  • justa1234 Autorytet
    Postów: 2280 2565

    Wysłany: 19 marca 2015, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny nadzieję trzeba zawsze mieć nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach!!!! a więc cycki w przód i głowy do góry -będzie dobrze :-) :-*

  • Anatolka Autorytet
    Postów: 8014 6911

    Wysłany: 20 marca 2015, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WIOSNA :D :D :D :D :D

    zai2014, Sysiaaaaa, justa1234 lubią tę wiadomość

    1usa3e5e6fqireg4.png

    3ca106616b.png
  • zai2014 Autorytet
    Postów: 591 510

    Wysłany: 20 marca 2015, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś zaćmienie słońca dziewczyny :)

    Kava lubi tę wiadomość

    Bliźniaki są z nami :*
  • czarownica_tea Autorytet
    Postów: 583 802

    Wysłany: 20 marca 2015, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria- współczuję bardzo i tulę.

    co do "spadku szans" to trzeba jeszcze pamiętać, że to zależy od czynnika jaki powoduje problem z płodnością. "Najlepiej" mają pary z czynnikiem jajowodowym i męskim- bo u nich na ogół nie miesza immunologia i genetyka jak w przypadku par z czynnikiem idiopatycznym czy jajnikowym. Wytyczne PTG mówią o spadku skuteczności IVF po 4 cyklach STYMULACJI ale to tylko i wyłącznie statystyka. Pamiętajmy, że każdy z nas jest indywidualnym przypadkiem a jak już wcześniej pisałam cuda się zdarzają :)

    Konwalia lubi tę wiadomość

    dxomcwa16q3sloop.png
  • Justine Autorytet
    Postów: 2587 3241

    Wysłany: 20 marca 2015, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostałam maila, że moje testy już do mnie idą ;) Jakbym wiedziała, że tak szybko je wyślą to zapłaciłabym za priorytet, a tak idą ekonomicznym.
    Nie wiem dlaczego, ale mam dziwne przeczucie co do tego cyklu z uwagi na moją poniedziałkową "chorobę".
    Wiem, głupia jestem, ale co zrobić- psychika już działa swoje mimo, że czekam na @ żeby umówić się na zabieg.

    Problem: endometrioza 1st, Hashimoto, słabe nasienie.
    3 procedury, leczenie immunologiczne, 6 transferów, 2 straty.
    Mała Królewna jest już z nami <3
    Droga do naszego szczęścia: https://szczesliwenieszczescia.blogspot.com/
  • MałaMi83 Autorytet
    Postów: 389 598

    Wysłany: 20 marca 2015, 09:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny. Rzadko się udzielam ale dziś przechodzę pierwszy kryzys utraty wiary w powodzenie ivf, bo dziś 6 dzień od podania dwóch 2- dniowych zarodków i kompletnie nic się nie dzieje :( żadnego piknięcia, senności, bólu piersi czy czegokolwiek innego- dzień jak co dzień...
    A może jest tu ktoś kto nie miał kompletnie żadnych objawów (ale naprawdę żadnych a nie że coś go tam piknęło albo zaplamiło), a jednak się udało?
    Wiem, że pewnie dla wielu z Was taki problem to jeszcze nie problem, ale to już druga próba i stąd te lęki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2015, 09:46

    3jgxw1d38c6jwcsz.png
  • Piggy Autorytet
    Postów: 1528 1814

    Wysłany: 20 marca 2015, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurcze właśnie doczytałam że ten Sildenafil to taka Viagra. Stosowała któraś przed criotransferem??

    2008 - ciąża biochemiczna,2013 - ciąża biochemiczna, 2014 - trzy IUI bez skutku, 2015.01 - pierwsze IVF bez ET, 13 mrozaczków
    26.03.2015 - crio 2 x 4AA :( 28.04.2015 - crio 4AA i 4BB :( 06.08.2015 - 2 x 4BB :( 08.09.2015 - 4BB i 3BC :( 06.10.2015 - 2BB i 1BB :( 11.12.2015 - 2X1BB :(
  • Mimbla Autorytet
    Postów: 1947 6858

    Wysłany: 20 marca 2015, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana MałaMi83 / nie wiem czy wiesz,ale jesteś moją młodszą siostrą ;-)/ masz wielkie szczęście że Ci podali dwa maluchy i nie przejmuj się brakiem objawów,tylko staraj myśleć pozytywnie. Takie maleństwa potrzebują może więcej czasu żeby narozrabiać w Twoim brzuchu?

    Idź może na krótki spacer albo poczytaj książkę, i nie analizuj. Napij się kakao i zjedz banana żeby uzupełnić Mg i bądź dobrej myśli.

    yomegi, MałaMi83 lubią tę wiadomość

    35+, czynnik męski uwarunkowany genetycznie. 3 x IVF (12.2014, 04.2015, 02.2016)
    d51054bc0b.png
  • yomegi Ekspertka
    Postów: 183 110

    Wysłany: 20 marca 2015, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sansivieria wrote:
    Kochane Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wyrazy współczucia i solidarności, dobrze wiedzieć, że rozumiecie... łzy mi same płyną, ogromne grochy, nie mogę ich powstrzymać. Czuję się jak "nic", rozbita i pokonana...

    Kochana, jesteś silniejsza niż myślisz, a świadczą o tym próby które podejmujesz! Nie poddawaj się, to widocznie nie ten czas, inaczej tej niesprawiedliwości wytłumaczyć nie umiem. Współczuje Ci bardzo... wczoraj dużo o Tonie myślałam... Wypłacz się ile możesz, a potem z podniesionym czołem wróć do walki, bo wiesz że warto! Przytulam Ci bardzo :***

    Konwalia lubi tę wiadomość

    Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
    2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
    05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
    21.02.2015 -początek IVF
    3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
    3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój :((
  • yomegi Ekspertka
    Postów: 183 110

    Wysłany: 20 marca 2015, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś zaćmienie słońca, kolejne za 11 lat ;] Ten rok będzie szczęśliwy dla nas wszystkich - ja wam to mówię, nauczona życiem pesymistka ;)

    Konwalia, zai2014, agniesia2569, Tosia 1981, Mimbla, Beata.D lubią tę wiadomość

    Diagnoza: Niepłodność pierwotna idiopatyczna
    2012 starania z medycyną , monitoringi cyklu, stymulacje
    05.2014, 06.2014, 01.2015 -3x IUI wynik negatywny
    21.02.2015 -początek IVF
    3.03.2015 - punkcja jajników - 7 komórek
    3 zarodki - 3,4,5 doba zatrzymany rozwój :((
  • Konwalia Autorytet
    Postów: 1813 2472

    Wysłany: 20 marca 2015, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MalaMi83 ja nie miałam żadnych objawów.

    MałaMi83, Beata.D lubią tę wiadomość

    l22nroeq1zznmx65.png
    l22ntv73nfpjjdx8.png
‹‹ 951 952 953 954 955 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ

11 najczęstszych pytań o IUI, czyli inseminacja w pigułce

Czym jest inseminacja? Kiedy warto skorzystać z tej metody? Dla kogo jest szczególnie polecana? Jaki jest koszt inseminacji? Jakie są szanse na zajście w ciążę po zabiegu inseminacji? Odpowiedzi na 11 najczęstszych pytań o inseminację. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ