X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Odpowiedz

IVF a Anglii?

Oceń ten wątek:
  • NieJa Autorytet
    Postów: 449 196

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 09:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry kobietki :)
    Nie było mnie przez chwilę A tu tyle się działo.
    Kawę pijam bo mam niskie ciśnienie i chodzę jak zombie bez tego wynalazku.
    Niestety zdarzają się kołatania serca, trzęsawki, biegunka i skurcze w dole brzucha i stąd decyzja o odstawieniu.
    Obecnie biorę Chela-Ferr Forte(żelazo, kwas foliowy,witaminy:B6,B12,C) Qoenzym Q10 muszę dokupić bo wyszedł. Do tego na czczo pyłek pszczeli na wieczór przed spaniem ziemia okrzemkowa. Na diecie jestem od o koło roku. Dużo spożywam orzechów różnego rodzaju ale głównie brazylijskie, tłuste ryby, nasiona chia, lnu i słonecznika, sporo warzyw i owoców. Mocno ograniczyłam mięso.
    Co dziennie elektropunktura i ćwiczę kilka razy w tygodniu, siłownia oraz Zumba.
    Mój tato co rusz wynajduje jakieś perełki "soki cud". Musiałam kupić soko-wirówkę, nie powiem bo pomogła mi w nawracającej anemii. Co dziwne jadłam wtedy sporo mięcha...

    26.12.2013- ciąża naturalna [*] 13 tc
    Lipiec 2015 - Niedoczynność tarczycy (lekka)
    Październik - Laparoskopia + Histeroskopia (niewielkie ogniska endometriozy)
    Luty 2017 - HSG (pełna drożność)
    19.08.2017 - 1sze ICSI (ciąża biochemiczna)
    18.12.2017- Endo scratch
    12.01.2018- Kriotransfer ❄️❄️ :-(
    08.06.2018-histeroskopia + hegarowanie szyjki m
    18.07.2018-Kriotransfer :-(
    13.11.2018- PICSI 8A :-(
    04.09.2020- Kriotransfer :-(
  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bea a kiedy zaczęłaś leczenie tutaj? Faktycznie wiek 40lat tez niestety skreśla z refundowanego IVF. Ale jesli nie ma tak naprawde przyczyny stwierdzonej to rowniez chca aby było te 3 lata. U mnie przyczyna niby była stwierdzona ale tez tak zrobili ze czekałam 3 lata bez dwoch miesiecy. Na szczescie doliczyli mi tutaj rok starania przed przyjazdem do UK.

    Stiffi, jasne ciuszki beda dla Ciebie także teraz juz wiesz co robic :D. Bede Wam wszystkim bardzo bardzo bardzo mocno kibicowała w styczniu!

    NieJa, co Ty teraz bierzesz? Jakie leki masz? Przepraszam ale cos zle wyczytałam. Ty tez podchodzisz w styczniu czy teraz juz zaczęłaś przygotowania? Dieta niezła ale jesli ma pomoc to tez bym Starała sie jej przestrzegać.

    A my dzis mamy te chrzciny. Odechciało mi sie isc, chętnie polecałabym na kanapie z ksiazka. No ale juz obiecaliśmy.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 10:11

    Bea77 lubi tę wiadomość

  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 10:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wanna a moge zapytac kiedy Ty poroniłas? W którym tygodniu? Oni Ci wywoływali to poronienie?

    Wiecie co, myslalam ze mnie to ominie bo do tej pory nie wiedziałam co to zaparcia. Niestety. Jem śliwki i jabłka w dużych ilościach ale niestety to chyba dosyc częsta dolegliwość w ciazy.

  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CarPer wrote:
    Wiecie co, myslalam ze mnie to ominie bo do tej pory nie wiedziałam co to zaparcia. Niestety. Jem śliwki i jabłka w dużych ilościach ale niestety to chyba dosyc częsta dolegliwość w ciazy.
    Jedz nieslodzone jogurty naturalne (mozesz robic sobie do tego musy z owocow) Przydalaby sie kapusta i ogorki kiszone, ale z tym pewnie bedzie problem?
    Pij duzo.

    CarPer lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bella93 wrote:
    Jedz nieslodzone jogurty naturalne (mozesz robic sobie do tego musy z owocow) Przydalaby sie kapusta i ogorki kiszone, ale z tym pewnie bedzie problem?
    Pij duzo.

    Mam ogórki i kapustę. To tak na surowo? O tym nie pomyslałam. Dzis wypróbuje. Dzieki Bella!

  • Misi13 Ekspertka
    Postów: 197 69

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CarPer wrote:
    Nie wiedziałam nawet o tym ze kawa moze miec az taki wpływ. Ale to pewnie trzeba w dużych ilościach pic... ja z kawy wolałabym nie rezygnować. Pije jedna lub dwie dziennie.

    Wanna, Stiffi jesteście kolejne w kolejce! Ja tezzawsze sobie myslalam ze chyba najgorsze co moze byc to brak próby jakiejkolwiek implantacji. Skoro wiesz juz ze zarodek walczył chociaz raz to znaczy ze jestes na dobrej drodze.zreszta Stiffi ja tam obstawiam ze ten drugi co go dostalas byl słabiutki i to tylko dlatego nie wyszło. Teraz musi sie udać dziewczyny bo ja potrzebuje wsparcia w nudnosciach ciążowych.

    Meli robisz betę czy tylko test? Czy wszytsko? W srode???

    Bea a planujecie podchodzić tutaj na NHS? Bo jesli tak to selekcja nasienia jest tutaj zawsze jednak jesli nie macie złych parametrów nasienie to pewnie zrobią Wam zwykle IVF. U mnie nawet mowy o ICSI nie było ze względu na to ze nasienie było super. Wiesz tutaj na NHS to nie ma co liczyć na specjalne badania. Zrobią bardzo podstawowo. Prywatnie nie wiem, ale mysle ze zajęliby sie moze lepiej...

    Carper nie dobijaj mnie :( bo u mnie nie było jakiej kolwiek implantacji :..... (
    Jeszcze przed dniem testowania przyszedł okres i wszystkie testy negatywne. Stiffi przynajmniej testy pozytywne wychodziły po mimo okresu u mnie nic :( bety nie robiłam. Dziewczyny a wiecie może jakie leki brać by pomogły w implantacji? Ja biorę witaminy jointace omega 3.

    m3sxqqmzhcad410u.png
    16.01.18 FET, 27.01.18- pozytywny
    30.09.17 transfer blastocysty- negatywnie :... (
    09.09.2017 start stymulacja, mamy 6 blastocyst
  • Bella93 Autorytet
    Postów: 10542 7267

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CarPer wrote:
    Mam ogórki i kapustę. To tak na surowo? O tym nie pomyslałam. Dzis wypróbuje. Dzieki Bella!
    Tak, na surowo :)

    CarPer lubi tę wiadomość

    Moja historia leczenia
    Kajetan 10tc & Eliza 11tc 🖤
    Matylda 🩷11.08.2022
  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 12:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misi13 wrote:
    Carper nie dobijaj mnie :( bo u mnie nie było jakiej kolwiek implantacji :..... (
    Jeszcze przed dniem testowania przyszedł okres i wszystkie testy negatywne. Stiffi przynajmniej testy pozytywne wychodziły po mimo okresu u mnie nic :( bety nie robiłam. Dziewczyny a wiecie może jakie leki brać by pomogły w implantacji? Ja biorę witaminy jointace omega 3.

    Misi nie chciałam Cie urazić! Nie miałam nic złego na mysli. Przyszło mi to na mysl kiedy sama oczekiwałam na testowanie i analizowałam wszystkie możliwości. Nie zmienia to jednak faktu ze walczyłabym/walczyć bede dalej w obu przypadkach. Misi masz mase mrozaczkow jeszcze. Ja nie miałam ani jednego wiec rowniez mysle ze bym mnie to troche podłamało dlatego ze ja miałam jedyny jeden cykl refundowany i zadnego mrożonego w tym niestety. Jesli teraz sie nie powiedzie to sama płace za całość z własnej kieszeni i niestety ale bede zmuszona to robic tutaj na miejscu a nie w Polsce.

  • NieJa Autorytet
    Postów: 449 196

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CarPer. Ja przy hiperstymulacji miałam takie zaparcia że wyłam z bólu. Pomogły mi suszone śliwki i daktyle w dużych ilościach. Lekarz przepisał też lactulosę( ponoć można brać w ciąży ale to ostateczność)

    Od 21szego Buserelin 0.3mls
    Od 25tego Progynova 3 tabletki, po kilku dniach 4x.
    Cyclogest 400 czopki 2x dziennie od drugiego scanu. Według protokołu od 5tego stycznia.
    Anty kończę 2 dnii po Endo scratch.

    26.12.2013- ciąża naturalna [*] 13 tc
    Lipiec 2015 - Niedoczynność tarczycy (lekka)
    Październik - Laparoskopia + Histeroskopia (niewielkie ogniska endometriozy)
    Luty 2017 - HSG (pełna drożność)
    19.08.2017 - 1sze ICSI (ciąża biochemiczna)
    18.12.2017- Endo scratch
    12.01.2018- Kriotransfer ❄️❄️ :-(
    08.06.2018-histeroskopia + hegarowanie szyjki m
    18.07.2018-Kriotransfer :-(
    13.11.2018- PICSI 8A :-(
    04.09.2020- Kriotransfer :-(
  • NieJa Autorytet
    Postów: 449 196

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 13:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misi, myślałaś o akupunkturze i ziółkach?
    Ja już nie długo wybieram śię na sesję z masażem i bańkami(dodatkowo). Może też się zastanów nad Endo scratch? Opinie są różne ale uważam, że jeśli istnieje choć cień szansy na pomoc w implantacji to ja chcę sobie pomóc.

    Misi13 lubi tę wiadomość

    26.12.2013- ciąża naturalna [*] 13 tc
    Lipiec 2015 - Niedoczynność tarczycy (lekka)
    Październik - Laparoskopia + Histeroskopia (niewielkie ogniska endometriozy)
    Luty 2017 - HSG (pełna drożność)
    19.08.2017 - 1sze ICSI (ciąża biochemiczna)
    18.12.2017- Endo scratch
    12.01.2018- Kriotransfer ❄️❄️ :-(
    08.06.2018-histeroskopia + hegarowanie szyjki m
    18.07.2018-Kriotransfer :-(
    13.11.2018- PICSI 8A :-(
    04.09.2020- Kriotransfer :-(
  • Misi13 Ekspertka
    Postów: 197 69

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carper nie urazilas mnie, tylko raczej zmartwilas :(. Akupunktory nikt mi w mojej klinice nie proponuje, endo scratch tez nie, jedyne co to na spotkaniu sami zaproponowaliśmy żeby może dwa zarodki podać ale coś nie bardzo chcą się zgodzić. To też jest moje ostatnie darmowe podejście. Po mrozaczki wrócę juz odpłatnie jeśli teraz się nie uda. Później zostaje polska.

    m3sxqqmzhcad410u.png
    16.01.18 FET, 27.01.18- pozytywny
    30.09.17 transfer blastocysty- negatywnie :... (
    09.09.2017 start stymulacja, mamy 6 blastocyst
  • NieJa Autorytet
    Postów: 449 196

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Misi13 wrote:
    Carper nie urazilas mnie, tylko raczej zmartwilas :(. Akupunktory nikt mi w mojej klinice nie proponuje, endo scratch tez nie, jedyne co to na spotkaniu sami zaproponowaliśmy żeby może dwa zarodki podać ale coś nie bardzo chcą się zgodzić. To też jest moje ostatnie darmowe podejście. Po mrozaczki wrócę juz odpłatnie jeśli teraz się nie uda. Później zostaje polska.

    Mi nikt nie proponował. Aku prywatnie u chińczykow robię A Endo scratch sama poprosiłam. Pytałam też o Endo glue ale u mnie w kilinice nie robią :(
    To też moje ostatnie nieodpłatne podejście...
    Misi, zaczęłam się też modlić do Św.Rity. Z resztą nie tylko ja bo i moja mama z babcią też się do niej modlą w mojej intencji. Wiem jak to wszystko brzmi...
    Od kąd jestem na tym forum to zaczęłam się modlić i za wasze szczęście.

    26.12.2013- ciąża naturalna [*] 13 tc
    Lipiec 2015 - Niedoczynność tarczycy (lekka)
    Październik - Laparoskopia + Histeroskopia (niewielkie ogniska endometriozy)
    Luty 2017 - HSG (pełna drożność)
    19.08.2017 - 1sze ICSI (ciąża biochemiczna)
    18.12.2017- Endo scratch
    12.01.2018- Kriotransfer ❄️❄️ :-(
    08.06.2018-histeroskopia + hegarowanie szyjki m
    18.07.2018-Kriotransfer :-(
    13.11.2018- PICSI 8A :-(
    04.09.2020- Kriotransfer :-(
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CarPer wrote:
    Bea a kiedy zaczęłaś leczenie tutaj? Faktycznie wiek 40lat tez niestety skreśla z refundowanego IVF. Ale jesli nie ma tak naprawde przyczyny stwierdzonej to rowniez chca aby było te 3 lata. U mnie przyczyna niby była stwierdzona ale tez tak zrobili ze czekałam 3 lata bez dwoch miesiecy. Na szczescie doliczyli mi tutaj rok starania przed przyjazdem do UK.

    Stiffi, jasne ciuszki beda dla Ciebie także teraz juz wiesz co robic :D. Bede Wam wszystkim bardzo bardzo bardzo mocno kibicowała w styczniu!

    NieJa, co Ty teraz bierzesz? Jakie leki masz? Przepraszam ale cos zle wyczytałam. Ty tez podchodzisz w styczniu czy teraz juz zaczęłaś przygotowania? Dieta niezła ale jesli ma pomoc to tez bym Starała sie jej przestrzegać.

    A my dzis mamy te chrzciny. Odechciało mi sie isc, chętnie polecałabym na kanapie z ksiazka. No ale juz obiecaliśmy.

    W UK nie leczę się w ogóle. Tylko na samym początku, w tym i zeszłym roku porobiliśmy podstawowe badania hormonów i nasienia. Wszystko na NHS. Jednak całą pogłębioną diagnostykę oraz 3 pełne procedury ivf, a dokładnie ICSI, robiliśmy w Polsce, w klinice Invicta.

    Teraz przenosimy się do kliniki w Czechach.

  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boli to nie mam ale ciezko sie czułam, zreszta nie wiem czy to dołem czu góra bo mdli mnie tez także czuje sie ogólnie jakos nie bardzo i zmęczona.

    Pewnie ze tez zrobiłabym wszystko jesli miałoby pomoc. Aku nie robiłam akurat bo u mnie jedna sesja kosztuje £45. Raz juz wykupiłam 6 sesji jeszcze przed moja laparoskopia i nic mi to nie dało ani jakos nie wyciszyło raczej troche nawet stresowało jak w żyłę akurat wklula. Dlatego ja uwazam ze to ma prawo zadziałać tylko jesli sie w to wierzy a ja nie wierzyłam.

    Misi jesli Twoje wsyztskie zarodki sa tak samo dobrej jakości to chyba nie ma sensu podawania dwoch. Dwa nie podwoją szansy na ciaze. W naszym przypadku było inaczej bo jeden juz byl gotowy do implantacji czyli wychodził z otoczki a drugi troszke wolniejszy. I na NHS oni tutaj musza podać mi ten najlepszy jako pierwszy. A ten drugi powiedziano mi ze nie jest w jakims „optymalnym stadium” i mam albo go zabrać od razu razem z tym najlepszym albo zostawić do mrożenia na własny koszt. Maz mi cały czas powtarzał ze jesli mam na mysli ze dwa zarodki podwoją nasza szanse to nie ma sensu barć dwoch bo tak na pewno nie bedzie. Wzięłam dwa. Bo myslalam ze skoro podadzą mi ten najlepszy jako pierwszy i nie wyjdzie to drugi transfer z tym wolniejszym tym bardziej nie bedzie udany. Tum bardziej dodając ryzyko rozmrażania itd. Nie wiadomo czy by to przetrwał...

  • wannahaveababy Autorytet
    Postów: 617 141

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 15:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carper ciebie już baby brain dopadło haha pamiętasz pierwszy skan serduszkowy 7 tc nie bylo zarodka Za tydzien powtorka to samo i za tydzien znowu. Poronienia nie bylo tzn nie krwawilam ani nie plamilam. zdecydowałam się na zabieg to byl 10 tc. Nikt mi nic nie wywolywal.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 grudnia 2017, 19:27

    CarPer lubi tę wiadomość

  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Faktycznie Wanna juz pamietam. No zobaczymy co u mnie na skanie wyjdzie...

    Baby brain mówisz :D. Zaparcia przeszły po ogórkach kiszonych Belli na lunch ale cos ogólnie czuje sie niedobrze i nie wiem o co chodzi. Jak leżę to jest ok ale jak sie podnoszę to nie wiem czy mnie mdli czy mnie brzuch boli czy mi sie w głowie kręci. Mam takie ogólne samopoczucie do niczego. Jakby mi cos na żołądku stało... albo w mózgu faktycznie.
    Tz wyjezdza dzis daleko i bede sama do czwartku. W sumie to wczesniej wyjeżdżał regularnie wiec jestm przygotowana ale troche sie jednak boje bo jak sie cos stanie to jestem tutaj całkiem sama teraz.

    Meli jak tam?

    NieJa czyli na styczeń bedzie! Masz to samo co ja.

  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wanna polubiłam przez przypadek. Wiem ze to wcale nie było przyjemne. A jak wspominałaś ze te nudności to sie jeszcze pozniej utrzymują to katastrofa. Ja to sie modlę zeby nie wymiotować bo do pracy mam prawie 1,5 h w jedna stronę. Nie dam rady tak podróżować.

  • NieJa Autorytet
    Postów: 449 196

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    CarPer, możesz wziąć zwolnienie z pracy na czas nieobecności twojej połówki?
    Może być że hormony świrują stąd te objawy. Lepiej nie narażać się na dłuższe podróże...

    Co masz na myśli przez "masz to samo co ja "

    26.12.2013- ciąża naturalna [*] 13 tc
    Lipiec 2015 - Niedoczynność tarczycy (lekka)
    Październik - Laparoskopia + Histeroskopia (niewielkie ogniska endometriozy)
    Luty 2017 - HSG (pełna drożność)
    19.08.2017 - 1sze ICSI (ciąża biochemiczna)
    18.12.2017- Endo scratch
    12.01.2018- Kriotransfer ❄️❄️ :-(
    08.06.2018-histeroskopia + hegarowanie szyjki m
    18.07.2018-Kriotransfer :-(
    13.11.2018- PICSI 8A :-(
    04.09.2020- Kriotransfer :-(
  • CarPer Autorytet
    Postów: 1491 588

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 22:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    NieJa wrote:
    CarPer, możesz wziąć zwolnienie z pracy na czas nieobecności twojej połówki?
    Może być że hormony świrują stąd te objawy. Lepiej nie narażać się na dłuższe podróże...

    Co masz na myśli przez "masz to samo co ja "

    Miałam na mysli te same leki. Tez najpierw brałam norethisterone a teraz mam cyclogest i progenove.

    Nawet nie wiem czy mi dadzą zwolnienie. Oni dają tutaj zwolnienie na ciaze? Chyba nie.

  • wannahaveababy Autorytet
    Postów: 617 141

    Wysłany: 3 grudnia 2017, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carper tak niestety mdłości i wymioty dawały mi ostro popalić. Ja dojeżdżam do pracy autem raz pamietam ledwo dojechalam tak mnie rwalo :(

‹‹ 219 220 221 222 223 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ