IVF a Anglii?
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny. U mnie byl dzis egg collection i niestety tylko 4 prawidłowe komórki. Jutro sie okaże czy się zaplodnily. Miałam 12-14 antralnych na starcie, w poniedziałek 9 sporych pęcherzyków na usg przed podaniem Pregnylu, pobrali mi dzis 6 (podejrzewam ze może mnie za dlugo przetrzymal i trzy pekly) no i jedna niedojrzala komorka, jedna zdegenerowana, 4 dobre.
Zobaczymy co będzie jutro ale troche slabo chyba5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualnyhej dziewczyny!
Jestem nowa,ale z wieloma nieudanymi probami IVF i sporym doswiadczeniem w tych sprawach... Od kilku miesiecy czytam wpidy formumowiczek i widze ze niektorym sie udaje i dlatego jeszcze mam zamiar walczyc. Obecnie jestem w Londynie i w sumie zastanawiam sie nad IVF ale prywatnie. Mam nadzieje ze bede mogla moje drogie dziewczyneczki liczyc na Wasze wspracie
Oczywiscie wszystkim mamusiom gratuluje i przyszlym rowniez!!! -
brenya77 wrote:Hej dziewczyny. U mnie byl dzis egg collection i niestety tylko 4 prawidłowe komórki. Jutro sie okaże czy się zaplodnily. Miałam 12-14 antralnych na starcie, w poniedziałek 9 sporych pęcherzyków na usg przed podaniem Pregnylu, pobrali mi dzis 6 (podejrzewam ze może mnie za dlugo przetrzymal i trzy pekly) no i jedna niedojrzala komorka, jedna zdegenerowana, 4 dobre.
Zobaczymy co będzie jutro ale troche slabo chyba20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Delfinek witaj, rozgość się i odzywaj jak najczęściej
Betka co u Ciebie?
Jak tam reszta koleżanek szykujących się do startu stymulacji?delfinek lubi tę wiadomość
20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
sisi wrote:E tam, u mnie przez cała stymulacje widzieli tylo jeden dobry pęcherzyk reszta za mała, a na końcu pobrali 5 z czego 3 były dobre i się zapłodniły i jedna panna siedzi w brzuszku Ja od samego początku liczyłam na jedną idealną komórkę i się opłaciło.
Wiem, wiem Ale trudno zachowac pozytywne myslenie, jak genetyk od razu nam powiedzial, ze w moim wieku 3/4 zarodkow jest nieprawidlowa genetyczne. No to statystycznie by wychodzilo, ze moze jeden z tych czterech jest dobry. Czy dotrwa do transferu? Czy sie zaimplantuje? Jak zachowac optymizm kurka?5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Doskonale Cię rozumiem, mimo tego, że liczyłam na jedną to i tak byłam lekko załamana po każdym podglądaniu. Niestety na tym etapie nie mamy już na nic wpływu można tylko mieć nadzieje i faszerować się suplementami ( próbowałaś koenzym Q10? )
I przyzwyczajaj się do zamartwiania bo jak już się uda to dopiero będzie strach o własne dziecko20/07/2017 Helenka 3620 i 58cm
19/11/2019 Majeczka 3560 i 55cm
19/02/2021 Anielka 2860 -
Brenya glowa do gory, trzymam kciuki8 zeby sie udalo, mogla by sie znow rozpoczac dobra passa na tym naszym forum.
Sisi u mnie wszystko dobrze, wszystkie niemile objawy ciazy minely, teraz jedynie brzuszek rosnie, a waga stoi w miejscu, no ale ja przez pierwsze 3 miesiace przybylam 10 kg wiec dobrze ze troszke waga zatrzymala sie. Za 2 tyg mam scan , juz sie doczekac nie moge.
Lilah a Ty kiedy bedziesz miala punkcje? Chyba to juz tuz tuz
Trzymam za was wszystkie mocno kciukisisi lubi tę wiadomość
16.12.2016 Serduszko bije :* -
Hej dziewczyny,
Czuje sie troche nie na miejscu wpisujac sie w Wasz watek, bo jednak moj obecny cykl robie w Polsce, a nie w UK. Ale nie mam gdzie sie wpisac, wiec licze na to, ze mi troche pokibicujecie
Otoz, trzymajcie za mnie dzis kciuki. To juz 5 doba i dzis mam transfer. Nasze 4 komoreczki przerodzily sie w 4 zarodki, z czego jeden juz sie wyhatchingowal, drugi juz prawie prawie, a dwa sa nadal w stadium moruli ale tempo rozwoju jest prawidlowe, po prostu sie troche lenia. Zaden z nich nie jest gotowy na biopsje i badanie PGD wiec jednak chyba darujemy sobie to w tym cyklu.
Planujemy podac zarodek najladniejszy oraz jedna z morul. Chcemy zmaksymalizowac ilosc zarodkow podanych, a nie wiadomo czy te morulki na pewno beda nadawaly sie do zamrozenia.
Trzymajcie kciuki. Macie jakies patenty na dzien transferu - co robic, czego nie robic? Na razie jestem umowiona z kolega na pogaduszki A wieczorem kino. Moze byc? Nie dam rady lezec, a nawet nie chce bo to podobno zmniejsza ukrwienie macicy.
Dostaje tu w Polsce rowniez relanium (diazepam), ktorego w Anglii nie chcieli mi dac5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Brenya super wiesci, my wszystkie jadlysmy ananasa po tranferze, chyba 4 dni z rzedu, w dzien tranferu akupunktura i goraca zupka, ogolnie staraj sie jesc cieple jedzenie i nie marznac, ja po transferze lezalam w cieplych skarpetkach i ogladalam komedie, polecam i sciskam mocno kciuki:)
16.12.2016 Serduszko bije :* -
O ananasie slyszalam nawet chyba stosowalam ostatnio. Teraz chyba nie bardzo w Polsce kupie takiego swiezego, wiec chyba pozostaje wizyta w knajpie tajskiej i jakas rozgrzewajaca zupka albo curry.5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
Brenya to bardzo dobre wiesci, trzymam mocno kciuki, chyba najlepsze podejscie po teansferze to kilka spokojniejszych dni ale bez wiekszego ograniczania ruchu ze wzgledu na ukrwienie macicy. Zajadaj ananasa, trzymam kciuki !
-
Brenya super wieści trzymamy kciuki,zawsze możesz u nas pisac:)
Ja jutro polowkowe,ciekawe czy księżniczka się potwierdzi,aha jak ten czas leci.Smyra się już tak,ruchliwa jest bardzo.
Lilah co tam u Ciebie czy już mamy trzymać kciuki.
Dziewczyny trzymam za was kciuki niech nasze forum znów będzie szczęśliwe,czekam na wiosenne ciaze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2017, 13:32
delfinek lubi tę wiadomość
-
Moje dwa zarodki sa juz ze mną. Transfer byl trudny, ze 25 minut trwal i uśmiech lekarza coraz bardziej znikal z jego twarzy. a jak uprzedzalam ze mam trudne transfery to sie smial, ze co ja gadam, u niego nic nie boli. Ale moja szyjka macicy zakręcona w literę S go w pewnym momencie pokonala i rozwazal odwołanie transferu, zamrożenie i późniejszy transfer w znieczuleniu ogólnym. Ale się udalo w końcu, aż przybiegł drugi lekarz patrzeć na te dziwy natury.
Zastanawiam się teraz czy te trudne transfery nie sa przyczyna naszych niepowodzeń. A moja zakręcona szyjka przyczyna niemożności zajscia w ciaze naturalnie.
Transfer miałam pod asysta usg, w UK nigdy nie miałam bo mówili ze z ich obserwacji to przedluza transfer. Ale podobało mi sie dzis z podglądem, bo przynajmniej wiem ze zarodki trafily tam gdzie miały trafic.
Pamiętam ze przy pierwszym transferze nic mnie nie bolalo i trwalo wszystko moze minutę i teraz mam wątpliwości czy w ogóle ten transfer sie odbył...
Relanium jest cudowne, tylko nogi sie plącząsisi lubi tę wiadomość
5 x ICSI + 7 x FET = 19 zarodkow, 2 x poronienie @10tyg & @8tyg (T22), 1 x cb
1 x naturalna cb
Szczęśliwy finał - Emilia 19/7/2019 -
nick nieaktualnybrenya77 wrote:Moje dwa zarodki sa juz ze mną. Transfer byl trudny, ze 25 minut trwal i uśmiech lekarza coraz bardziej znikal z jego twarzy. a jak uprzedzalam ze mam trudne transfery to sie smial, ze co ja gadam, u niego nic nie boli. Ale moja szyjka macicy zakręcona w literę S go w pewnym momencie pokonala i rozwazal odwołanie transferu, zamrożenie i późniejszy transfer w znieczuleniu ogólnym. Ale się udalo w końcu, aż przybiegł drugi lekarz patrzeć na te dziwy natury.
Zastanawiam się teraz czy te trudne transfery nie sa przyczyna naszych niepowodzeń. A moja zakręcona szyjka przyczyna niemożności zajscia w ciaze naturalnie.
Transfer miałam pod asysta usg, w UK nigdy nie miałam bo mówili ze z ich obserwacji to przedluza transfer. Ale podobało mi sie dzis z podglądem, bo przynajmniej wiem ze zarodki trafily tam gdzie miały trafic.
Pamiętam ze przy pierwszym transferze nic mnie nie bolalo i trwalo wszystko moze minutę i teraz mam wątpliwości czy w ogóle ten transfer sie odbył...
Relanium jest cudowne, tylko nogi sie plączą -
nick nieaktualnyHej dziewczyny dzieki, ze pytacie ale u mnie punkcja za jakis miesiac, jeszcze nawet nie zaczelam stymulacji, takze narazie nic sie nie dzieje...
Ale kciuki prosze juz trzymac na zapas
Witaj delfinek, jestes zdecydowana juz na prywatne podejscie? Wybralas sobie klinike? Trzymam kciuki za dobra decyzje i dawaj znac jak postepy.
Brenya trzymam kciuki, niech maluchy sie dobrze wgryzaja!
Tez mam nadzieje, ze wiosna nam tu przyniesie nowe brzuszki.
-
brenya77 wrote:Moje dwa zarodki sa juz ze mną. Transfer byl trudny, ze 25 minut trwal i uśmiech lekarza coraz bardziej znikal z jego twarzy. a jak uprzedzalam ze mam trudne transfery to sie smial, ze co ja gadam, u niego nic nie boli. Ale moja szyjka macicy zakręcona w literę S go w pewnym momencie pokonala i rozwazal odwołanie transferu, zamrożenie i późniejszy transfer w znieczuleniu ogólnym. Ale się udalo w końcu, aż przybiegł drugi lekarz patrzeć na te dziwy natury.
Zastanawiam się teraz czy te trudne transfery nie sa przyczyna naszych niepowodzeń. A moja zakręcona szyjka przyczyna niemożności zajscia w ciaze naturalnie.
Transfer miałam pod asysta usg, w UK nigdy nie miałam bo mówili ze z ich obserwacji to przedluza transfer. Ale podobało mi sie dzis z podglądem, bo przynajmniej wiem ze zarodki trafily tam gdzie miały trafic.
Pamiętam ze przy pierwszym transferze nic mnie nie bolalo i trwalo wszystko moze minutę i teraz mam wątpliwości czy w ogóle ten transfer sie odbył...
Relanium jest cudowne, tylko nogi sie plączą
Kciukam!
A te rady co do gorącej zupy, ciepłych skarpet, ananasa i dobrej komedii na kanapie to ja tez jestem na tak szczególnie w zimowe dni i nie jedynie dla tych po transferze.
Lilah trzymam tez za Ciebie! I za Niezapominajke oczywiscie tez juz na kolejny plan. -
nick nieaktualnyLilah wrote:Hej dziewczyny dzieki, ze pytacie ale u mnie punkcja za jakis miesiac, jeszcze nawet nie zaczelam stymulacji, takze narazie nic sie nie dzieje...
Ale kciuki prosze juz trzymac na zapas
Witaj delfinek, jestes zdecydowana juz na prywatne podejscie? Wybralas sobie klinike? Trzymam kciuki za dobra decyzje i dawaj znac jak postepy.
Brenya trzymam kciuki, niech maluchy sie dobrze wgryzaja!
Tez mam nadzieje, ze wiosna nam tu przyniesie nowe brzuszki.
jestesmy zdecydowani na prywatne podejscie,slyszlalam ze City Fertility jest ok.Moja kolezanka tam wlasnie podchodzila. Chcialabym tez miedzy czasie korzystac z z darmowego podejscia do IVF(GP),choc wiem ze to dluga droga i dlatego chce raz sprobowac w prywatnej klinice.Bede zaczynala cala procedure we wrzesniu,bo teraz mam komunie chrzesnicy w maju,potem wesele siostry w sierpniu dlatego chce poczekac bo droga do Polski jednak meczaca a jak juz bede w ciazy to nie chce ryzykowac :)Choc mialam 5 prób (dwie swieze, 3 z zmrozonych) to chce dalej walczyc.nie wiem na ile mi sil starczy. Wlasnie jestem po nieudanym transeferze mrozaczka...Teraz chce troszke odpoczac psychicznie bo cale te starania wykanczaja mnie. Musze znalezc prace tutaj,oderwac mysli od IVF. A TY Lilah na jakim etapie jestes? Rowniez trzymam kciuki za wszystkie staraczki,niech sie wszystkim uda!!!!